Kulminacyjny punkt kampanii wyborczej PiS. Wieczorny wiec w Sandomierzu
– Lista nr 4, która nam przypadła w losowaniu, to lista Polski suwerennej, niepodległej, rozwijającej się, Polski demokratycznej, Polski równości obywateli, pomyślności i szans dla wszystkich. Warto dać takiej Polsce szansę - podkreślił w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kulminacyjnym punktem kampanii PiS był w piątek wieczorny wiec w Sandomierzu z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, premiera Mateusza Morawieckiego, szefa MON Mariusza Błaszczaka, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i szefa kampanii PiS, europosła Joachima Brudzińskiego, rzecznika PiS Rafała Bochenka oraz europosłanki Beaty Szydło.
Kaczyński mówił do zgromadzonych na sandomierskim rynku, że PiS nie zgodzi się na euro, ani na nic, „co podważy naszą niepodległość". Bo, jak wyjaśnił, część uprawnień oddaliśmy Unii Europejskiej". – Ale to wszystko. Nic więcej – dodał.
– Jesteśmy w Unii, chcemy być w Unii, ale w Unii, gdzie są państwa suwerenne, jesteśmy państwem suwerennym – powiedział lider PiS. – Nasza formacja nie pozwoli na to, żeby się to zmieniło, a tamci są gotowi na wszystko, aby tylko tutaj dalej móc robić to, co robili przez osiem lat" - dodał. Zdaniem Kaczyńskiego, to co robili, to jeszcze się okaże, bo bardzo niewiele z tego jeszcze do końca wiemy, bo nawet film „Reset" wszystkiego nie pokazał.
– To wybór zupełnie podstawowy. Idźcie na wybory, weźcie udział w referendum, bo to bardzo ważna sprawa: cztery razy nie, pamiętajcie, innych namawiajcie do tego ze wszystkich sił – podkreślił.
Kaczyński powiedział, że „lista numer 4, która nam przypadła w losowaniu, to lista Polski suwerennej, niepodległej, rozwijającej się, Polski demokratycznej, Polski równości obywateli, pomyślności dla wszystkich i szans dla wszystkich". – Warto dać takiej Polsce szansę. Dzisiaj wszystko zależy od obywateli naszego kraju. Wierzę, że ten wybór będzie wyborem dobrej, mocnej przyszłości Polski – zaznaczył.