200 osób ma opuścić oblężone stare miasto w Hims
Ok. 200 osób ma opuścić w piątek historyczne centrum Hims, które od miesięcy kontrolowane jest przez rebeliantów i oblegane przez siły rządowe - poinformował gubernator miasta Talal al-Barazi. Ewakuacja ludności to część porozumienia między ONZ a Damaszkiem.
W rozmowie z telewizją państwową gubernator powiedział, że operacja ewakuacji kobiet i dzieci do 15. roku życia oraz mężczyzn po 55. roku życia ma się rozpocząć ok. południa.
Barazi dodał, że czwartkowe porozumienie z ONZ przewiduje także dostarczenie pomocy humanitarnej tym, którzy postanowią pozostać w starych dzielnicach Hims. Według Baraziego dostarczanie pomocy ma rozpocząć się w sobotę. Jak podał ONZ, do historycznego centrum Hims trafić ma żywność dla 2,5 tys. cywilów i inne artykuły niezbędne do życia.
Hims jest jednym z najgorętszych punktów syryjskiego konfliktu zbrojnego. Od ponad 18 miesięcy 13 dzielnic w starej części tego miasta, traktowanego jako centrum rewolucji, jest otoczonych przez siły rządowe. Według obrońców praw człowieka w historycznym centrum miasta uwięzionych jest ok. 2,5 tys. wygłodzonych ludzi.
Barazi powiedział, że utworzono specjalne ośrodki, w których osoby opuszczające stare miasto będą mogły się zatrzymać i otrzymają pomoc. Dodał, że ewakuowani mogą jednak udać się tam, gdzie chcą.
"Jesteśmy gotowi przyjąć dowolną liczbę ludzi, nawet powyżej 400. Jednak według ONZ należy oczekiwać, że będzie to 200 osób lub mniej" - powiedział gubernator. Dodał, że ewakuacja będzie kontynuowana w sobotę i w niedzielę, by zapewnić bezpieczeństwo "wszystkim cywilom, którzy chcą opuścić stare miasto".
"Atmosfera jest pozytywna" - stwierdził Barazi.
Agencja AFP pisze, że ewakuacja ludności ze starych części Hims będzie pierwszym gestem humanitarnym syryjskiego reżimu od zakończenia pierwszej rundy negocjacji, które odbyły się pod koniec stycznia w Szwajcarii.
Pod egidą ONZ delegacje władz w Damaszku i rebeliantów negocjowały w sprawie ewakuacji ludności cywilnej z centrum Hims, jednak rozmowy zakończyły się bezowocnie. Opozycja domagała się, aby umożliwiono dostarczenie pomocy humanitarnej, a rząd zaproponował ewakuację kobiet i dzieci.
Stany Zjednoczone apelowały do rządu syryjskiego, by wyraził zgodę na ewakuację wszystkich cywilów z oblężonego miasta i nie ograniczał jej tylko do wybranych grup.
Konflikt w Syrii wybuchł w marcu 2011 roku i według syryjskich działaczy praw człowieka dotychczas kosztował życie ponad 136 tys. ludzi.(PAP)