Paweł Szramka: programy dozbrojenia wojska nie są omawiane w Komisji Obrony Narodowej [Rozmowa dnia]
Poseł Paweł Szramka, który był dziś gościem „Rozmowy dnia” Polskiego Radia PiK ubolewa, że zakupy uzbrojenia nie są konsultowane z posłami.
– Mogę ze swojej strony powiedzieć, że jestem zadowolony z tego, że Wojsko Polskie się dozbraja. Natomiast nie jestem zadowolony z tego, w jaki sposób się to dzieje, że Prawo i Sprawiedliwość ogłasza takie programy na konferencjach prasowych, czy też czasem nawet za pomocą tweetów, a nie jest to omawiane, chociażby w ramach Komisji Obrony Narodowej – zaznaczył Paweł Szramka.
Michał Jędryka: Czy decyzja o starcie z list Koalicji Obywatelskiej w Toruniu to był dobry ruch?
Paweł Szramka: Myślę, że to był dobry ruch, poparli go wszyscy członkowie mojej partii politycznej, której jestem liderem. Natomiast jak będzie, pokażą i zdecydują wyborcy, czy będę posłem na kolejną kadencję.
Zdecydowałem się na tę dwuznaczność, więc wyjaśnijmy. Partia polityczna, o której Pan mówi, to nazywa się właśnie Dobry Ruch. Uważa Pan, że te zawarte postulaty w deklaracji programowej Dobrego Ruchu będzie Pan w stanie zrealizować, startując z list koalicji Obywatelskiej?
– Będę się starał. Na pewno miałem wiele obaw, ponieważ, jak wiemy, większość partii politycznych zazwyczaj skupia się na rozdawnictwie. Skupia się na tym, żeby w jakiś sposób przekupić wyborców. Natomiast po ostatniej konwencji Koalicji Obywatelskiej, która odbyła się w Tarnowie, zostało przedstawionych 100 konkretów. To muszę przyznać, że jestem zadowolony z tego, jak ona przebiegła, jakie postulaty się znalazły. Wiele jest takich, o które właśnie w ramach Dobrego Ruchu byśmy walczyli.
Powiedział Pan o rozdawnictwie z takim odcieniem pejoratywnym. Natomiast pojawiły się tam również pewne postulaty rozdawnictwa. Powiedzmy o podwyżce dla sfery budżetowej, czy dla nauczycieli, która przekracza jakąkolwiek dotychczas deklarowaną wielkość.
– Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę nauczycieli, to ich wielkość pensji w stosunku do średniej krajowej, czy do najniższej krajowej, od lat bardzo mocno spada i dochodzimy już do sytuacji, gdzie ten zawód nauczyciela niestety traci swój prestiż. Jak wiemy, są to osoby, które mają funkcję szalenie ważną, ponieważ to od ich pracy, zaangażowania zależy, jak będą uczyły się nasze dzieci i w jakich warunkach. To te dzieci będą stanowiły o przyszłości naszej Polski, więc akurat uważam, że nauczyciele są tą grupą społeczną, która jest zaniedbana i zdecydowanie należą im się wyższe pensje.
Jeśli chodzi o nauczycieli, to chyba żadnej partii do tej pory nie udało się poprawić sytuacji tej grupy zawodowej w stabilny sposób. Gdziekolwiek pojawiały się podwyżki, to one później zostały „zjedzone”, przez różne sytuacje. Zawsze istnieje jakaś inflacja, mniejsza czy większa. Teraz jest bardzo wysoka, ale zawsze wpływała na te podwyżki po jakimś czasie. Tak było, gdy rządziła lewica czy prawica. W każdej z tych sytuacji. Myśli Pan, że jest możliwość stałej poprawy warunków tej grupy zawodowej?
– Myślę, że nawet nie możemy mówić o możliwościach, tylko o konieczności. Jeśli zaniedbamy tę grupę zawodową, to okaże się za chwilę, że nauczycieli brakuje. Jeśli ich nie będzie, to system edukacji w Polsce będzie niewydolny, na co nie możemy sobie pozwolić.
Trochę przystańmy przy tym słowie. Jeśli okaże się, że nauczycieli brakuje, a może się nie okazać, bo dzieci również jest coraz mniej. W związku z tym nauczycieli będzie coraz mniej, dzieci będzie coraz mniej i jedno z drugim może się zgrać.
– Myślę, że tak niestety nie będzie. Jeśli to będzie bardzo mało opłacana grupa zawodowa, to po prostu zabraknie chętnych na studia. Na to, żeby zostać nauczycielami w naszym kraju. Nie możemy pozwolić na to, żeby ta sytuacja zaistniała.
Jest Pan w Komisji Obrony Narodowej, minister Błaszczak niedawno potwierdził, że będą Himarsy. Jest Pan zadowolony z tych decyzji i zapowiedzi, które się pojawiły, jeśli chodzi o uzbrojenie polskiej armii?
– Mogę ze swojej strony powiedzieć, że jestem zadowolony z tego, że Wojsko Polskie się dozbraja. Natomiast nie jestem zadowolony z tego, w jaki sposób się to dzieje, że Prawo i Sprawiedliwość ogłasza takie programy na konferencjach prasowych, czy też czasem nawet za pomocą tweetów, a nie jest to omawiane, chociażby w ramach Komisji Obrony Narodowej. Obawiam się, że taki sposób rządzenia może doprowadzić do sytuacji, która była również za czasów tych rządów, czyli wycofanie się z zakupu Caracali. To doprowadza, że partnerzy, którzy chcieliby sprzedaż nam sprzęt, postrzegają nas jako państwo niewiarygodne i przez to może musimy płacić więcej, przez to może są bardziej restrykcyjne umowy wobec nas skierowane. Nie powinniśmy sobie na to pozwalać, powinny to być zakupy prowadzone w ramach konsensusu politycznego, bo nie zawsze Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić. Nie chcielibyśmy sytuacji, gdzie niektóre umowy będą rozwiązywane przez to, że nie były dostatecznie skonsultowane czy też były zawarte na niekorzystnych warunkach. (...)
Cała Rozmowa Dnia do wysłuchania niżej, wcześniejsze są zamieszczone: TUTAJ