Piotr Gliński: inwestycje w kulturę poprawiają jakość życia i zmieniają nasze głowy [Rozmowa dnia]

2023-09-09, 09:20  Agnieszka Marszał/Redakcja
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Inwestując w kulturę, nakręcamy gospodarkę – mówił w Rozmowie Dnia w PR PiK prof. Piotr Gliński – minister kultury i dziedzictwa narodowego, który w piątek odwiedził nasz region. Dodał, że społeczeństwo, żeby było dynamiczne i innowacyjne, musi czerpać z kultury.

– Inwestycje w kulturę przynoszą największe efekty i zyski, bo nie tylko nakręcają bezpośrednio pewne działy gospodarki, jak transport, hotelarstwo, gastronomia, ale także poprawiają jakość życia miejscowości, gdzie te zabytki są odbudowywane. Wreszcie zmieniają nasze głowy, naszą mentalność, podnoszą aspiracje i naszą wiedzę. Człowiek, który pozytywnie się zmienia, jest jednostką napędzającą także gospodarkę i budującą powodzenie całej wspólnoty – podkreślił minister Piotr Gliński.

W czasie wizyty w regionie minister Piotr Gliński zapowiedział, że pieniądze z budżetu państwa pomogą w odbudowie skrzydła zamku krzyżackiego w Grudziądzu i utworzeniu instytucji kultury poświęconej gen. Elżbiecie Zawackiej w Toruniu.


Agnieszka Marszał: Z jakimi dobrymi informacjami dla województwa kujawsko-pomorskiego Pan przyjechał?
Piotr Gliński: Przede wszystkim z takimi, że realizujemy tutaj bardzo wiele inwestycji i wiele zrobiliśmy. To są miliony z ministerstwa kultury i z programów, łącznie wydaliśmy 116 milionów. Teraz również rządowy Program Odbudowy Zabytków, to jest ponad 300 projektów i około 150 milionów złotych. Z kolei naszych projektów, takich kulturalnych z budżetu ministerstwa w całym województwie ponad tysiąc zostało zrealizowanych. Mówię tutaj o dwóch ostatnich kadencjach, ale realizujemy w województwie bardzo duże inwestycje, takie jak Kampus Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, czy Camerimage, to też wielka inwestycja, czy Muzeum Pamięci i Tożsamość w Toruniu. W tej chwili mamy kolejne plany. Muszę przyznać, że nasze decyzje nastąpiły pod pozytywną presją ministra Krzysztofa Szczuckiego, który jest jednocześnie „jedynką” na liście Prawa i Sprawiedliwości w kujawsko-pomorskim. Przekonał mnie, żeby ratować, przyczynić się do odbudowy zamku krzyżackiego w Grudziądzu. Został zbudowany przez Krzyżaków, ale dłużej był w polskich rękach, czyli można powiedzieć, że to był polski zamek. Tu była siedziba starosty, to jest jeden plan. Będziemy to robili najprawdopodobniej poprzez powołanie nowego oddziału Muzeum Zamkowego w Malborku, to jest instytucja bardzo profesjonalna, potężna i łatwiej nam będzie ten zamek odbudować. Druga sprawa, to też od dawna oczekiwane muzeum Generał Elżbiety Zawadzkiej w Toruniu. Wielokrotnie zwracała się do nas fundacja pani generał, jak i miasto, żebyśmy podjęli wysiłek współprowadzenia tej instytucji. W ciągu niespełna ośmiu ostatnich lat zdecydowaliśmy się na to, czyli zainwestowania środków publicznych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i na współorganizowanie. Instytucji w całej Polsce jest o 100% więcej, niż w czasach, gdy zostałem ministrem. To jest olbrzymi wysiłek państwa polskiego, dlatego dwukrotnie odmówiliśmy, bo w kolejce były różne inne instytucje. Jak mówię, Toruń realizuje dwie duże inwestycje, więc musieliśmy być sprawiedliwi. Nawet tym razem zostałem przekonany, że trzeba jednak pomóc i być może najprawdopodobniej powołamy instytucje prowadzoną przez Fundację, miasto i ministerstwo. Dzięki temu będziemy mogli zainwestować także w budowę siedziby dla muzeum, czy centrum edukacyjnego związanego z tą niebywale interesującą postacią, jedyną kobietą „cichociemną”, kurierką, a później też nauczycielką, naukowcem i pedagogiem.

Panie ministrze, jest na pewno duża grupa ludzi, których cieszą rosnące wydatki na kulturę i te inwestycje, ale pewnie jest równie duża, a może i większa grupa Polaków, która może sobie zadawać pytanie: ale po co te 300 muzeów, którymi chwali się Prawo i Sprawiedliwość, z czego niektóre są w budowie. Czy to nie za dużo?
– Było to koniecznie, ponieważ po pierwsze, przez całe lata nie budowano pewnych bardzo ważnych dla nas muzeów, wręcz oczywistych. Muzeum Sybiru, muzeum Kresów, muzeum piaśnickie, związane ze zbrodnią piaśnicką, muzeum Żołnierzy Wyklętych, muzeum Historii Polski nie było budowane. Instytucja powołana w 2006 roku nie miała swojej siedziby i nadal jej nie ma. W tej chwili kończymy, za chwilę, bo 28 września otwieramy wspaniały budynek muzealny na warszawskiej Cytadeli. Nie robiono tego. Myślę, że z wielu powodów. Przede wszystkim dlatego, że ten rozwój, jaki prowadzili nasi poprzednicy, to był rozwój zależny, raczej zwijanie Polski. Nie było nastawienia, czy wyczulenia na to, co jest największą siłą każdej wspólnoty narodowej, czyli tożsamość i odniesienie się do naszych korzeni i pamięci. Stąd te straszliwe zaniedbania. Dlaczego jest konieczne, żeby to robić? Nie tylko dlatego, że wypełniamy białe plamy i oczekiwania społeczności lokalnej. Przecież Grudziądz jest związany z tym zamkiem. Tutaj jest ogólne poparcie dlatego, żeby ten zamek odbudowywać. Jednak jest to też ważne dla Polski, dla naszej tożsamości, poczucia wspólnoty narodowej, ale również dla polskiej gospodarki. Jeszcze raz trzeba to podkreślać, że inwestycje w kulturę przynoszą największe efekty i zyski. Są bardziej efektywne niż wiele innych inwestycji. Dlaczego? Nie tylko nakręcają bezpośrednio pewne działy gospodarki, jak transport, hotelarstwo, gastronomia. Turyści przyjeżdżają i tak dalej, ale także poprawiają jakość życia miejscowości, gdzie te zabytki są odbudowywane i wreszcie zmieniają nasze głowy. Zmieniają naszą mentalność, podnoszą aspiracje, naszą wiedzę, a rozwój ostatecznie zależy od naszych zdolności intelektualnych i także kulturowo-aktywistycznych. Człowiek, który się pozytywnie zmienia, jest jednostką napędzającą także gospodarkę i budującą powodzenie całej wspólnoty.

Kultura u źródła jest tym, co ludzi łączyło i łączy. To jest budowanie naszej tożsamości, poczucia wspólnoty. W ostatnich czasach jest tak, że kultura nas też dzieli. Choćby ta medialna burza ostatnich dni wokół nowego filmu Agnieszki Holland. Obejrzy Pan go?
– Nie wiem, nie podjąłem jeszcze decyzji. Nie bardzo mam w tej chwili czas, żeby się zajmować takimi sprawami.

Jednak jest to film szeroko komentowany przez polityków z różnych opcji, choć pewnie go jeszcze nie widzieli.
– Wy pytacie, ja za każdym razem mówię „nie widziałem filmu”, więc nie mogę się o nim wypowiedzieć. Natomiast słyszałem bardzo wiele wypowiedzi wokół tego filmu i znam działalność polityczną pani Agnieszki Holland, wybitnego polskiego reżysera i bardzo mnie martwi to, że wybitna artystka używa swojego talentu, jako narzędzie jakiejś interwencji, czy walki politycznej. Nie przypadkowo robi to w kampanii wyborczej. Myślę, że z uwagi na to, że na polityce się niewiele zna, tak samo jak na życiu publicznym… To nie jest zarzut, bo nie każdy artysta musi się znać, ale w związku z tym nie powinien odgrywać takiej pierwszoplanowej roli i wykorzystywać tej swojej pozycji celebryty, którą uzyskała dzięki talentowi.

Agnieszka Holland mówi, że to jest temat społeczny. To, co porusza w tym filmie.
– Tak, to jest temat społeczny, ale przede wszystkim polityczny. To jest temat dotyczący wojny. Polska została napadnięta za pomocą środków wojny hybrydowej przez naszego sąsiada ze wschodu, przez Rosję i Białoruś. My jesteśmy w stanie wojny hybrydowej i jeżeli pani Agnieszka Holland tego nie rozumie, to nie jestem w stanie bardziej jej tego wytłumaczyć. Jesteśmy w stanie wojny hybrydowej, przecież ta presja miała spowodować zmiany polityczne i właśnie rozpoczęcie agresji na Polskę. Przecież to jest zupełnie oczywiste. Tak, z wykorzystaniem pewnie niczego nieświadomych ludzi, których tam celowo zwożono. Dodatkowo, przecież olbrzymią rolę odgrywają tam różne mafie, które zarabiają na handlu ludźmi, na transportowaniu tych ludzi przez cały świat. Jeżeli ktoś nie jest tego świadomy i próbuje epatować emocjami. Każdy z nas się wzrusza cierpieniem ludzkim i emocjami. Oczywiście, że tak. Jak na całym świecie, codziennie cierpią ludzie. Polityk ma obowiązek podejmować decyzje, które są odpowiedzialne przede wszystkim dla jego wspólnoty. (...)

INNE ROZMOWY DNIA

PR PiK - Rozmowa dnia - minister Piotr Gliński

Kraj i świat

Maroko: 632 osoby zginęły w trzęsieniu ziemi, ponad 300 rannych

Maroko: 632 osoby zginęły w trzęsieniu ziemi, ponad 300 rannych

2023-09-09, 09:45
Referendum 2023: te pytania przeczytamy na karcie do głosowania

Referendum 2023: te pytania przeczytamy na karcie do głosowania

2023-09-09, 09:13
Centrum Badań Wolności Religijnej: 24 procent katolików spotkało się z wrogością z powodu wiary

Centrum Badań Wolności Religijnej: 24 procent katolików spotkało się z wrogością z powodu wiary

2023-09-08, 21:20
Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

2023-09-08, 13:18
Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

2023-09-08, 09:50
Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

2023-09-08, 08:57
Świadek o Krzysztofie Olewniku: Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie

Świadek o Krzysztofie Olewniku: „Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie"

2023-09-07, 22:38
Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

2023-09-07, 16:00
Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

2023-09-07, 12:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę