Zastępca prezesa IPN: Historia Ulmów pokazuje światu, jak brutalni byli Niemcy [wideo]

2023-08-25, 17:28  Polska Agencja Prasowa
Dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej/fot. Art Service, PAP

Dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej/fot. Art Service, PAP

- Poprzez zainteresowanie historią rodziny Ulmów, ludzie na świcie zdobędą wiedzę o tym, jak wyglądała okupacja niemiecka w Polsce - że była ona strasznie brutalna, że za niewielkie wykroczenia groziła śmierć - mówi dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Za jakąkolwiek pomoc udzielaną Żydom Polakom groziła kara śmierci. - Ci, którzy decydowali się na pomoc Żydom, byli wielkimi bohaterami, bardzo odważnymi ludźmi. Wśród nich była rodzina Ulmów, która prawdopodobnie w 1942 roku przyjęła pod swój dach członków trzech żydowskich rodzin: Didnerów, Grünfeldów i Goldmanów – powiedział wiceprezes IPN.

W Markowej rodzina Ulmów ukrywała największą grupę Żydów. Nie byli jednak jedyną rodziną, która niosła pomoc. - W około dziewięciu markowskich domach okupację przeżyło 21 ukrywanych Żydów. Jak na 110-osobową grupę żydowską, która żyła przed wojną w Markowej, a która po 1939 roku była mniejsza, to stosunkowo dużo Żydów zostało w Markowej uratowanych – podkreślił Szpytma.

Za tę pomoc, rodzinie Ulmów przyszło zapłacić najwyższą cenę. 24 marca 1944 r. życie stracili Józef Ulma, jego ciężarna żona Wiktoria, ich szóstka małoletnich dzieci, a także ośmioro ukrywanych Żydów. - Żandarmeria niemiecka pod dowództwem Eilerta Diekena wraz z podległą sobie policją granatową przybyła pod dom Ulmów. Najpierw zamordowano Żydów, a następnie Józefa i Wiktorię, która była w zaawansowanej ciąży i która zaczęła rodzić prawdopodobnie albo w czasie zbrodni, albo już po śmierci. Ponadto Niemcy zamordowali wszystkie dzieci - Stasię, Basię, Władzia, Franusia, Antosia i Marysię. Ta tragedia działa się na oczach furmanów, którzy na rozkaz niemiecki przywieźli żandarmów. Jeden z nich zeznał pod przysięgą przed sądem wojewódzkim w Rzeszowie, co wówczas się wydarzyło, dlatego mamy tak dokładny obraz tego, co działo się tego strasznego poranka 24 marca 1944 roku - przypomniał.

Historyk zaznaczył, że po tych wydarzeniach Markowa była w wielkim szoku. - Ulmowie byli znani i lubiani. Ta tragedia była największym szokiem dla tych mieszkańców Markowej, którzy ukrywali Żydów, a także dla samych Żydów, którzy przez cały czas byli w wielkim strachu o swoją przyszłość – mówił. Zachowała się relacja członków rodziny Szylarów, którzy w swoim domu ukrywali siedmiu Żydów, a ich dom był stosunkowo blisko miejsca zbrodni dokonanej na rodzinie Ulmów. - Dwadzieścia lat temu Szylarowie wspominali, że poszli do ukrywanych u siebie Żydów i powiedzieli, że nie będą mogli już ich ukrywać. Ci jednak ich uprosili, obiecując, że będą przestrzegać zasad konspiracji. Ci Żydzi dotrwali u Szylarów do końca okupacji niemieckiej na tym terenie. W filmie, który wyprodukowała TVP Polonia i który będzie niebawem będzie miał swoją telewizyjną premierę, znajdują się rozmowy z dziećmi Żydów, którzy ukrywali się u Szylarów. Ich córka powiedziała, że mogli oni nawet słyszeć krzyki, jakie dochodziły z domu Ulmów, a na pewno słyszeli strzały, które padły na posesji Józefa i Wiktorii – powiedział Szpytma.

Beatyfikacja rodziny Ulmów odbędzie się 10 września w Markowej. Proces beatyfikacyjny trwał w sumie 20 lat. W 1995 r. Wiktoria i Józef Ulmowie zostali uhonorowani przez Yad Vashem pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, a w 2010 r. przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2016 r. otwarto w Markowej Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów a od 2018 roku na wniosek prezydenta RP Andrzeja Dudy obchodzony jest ustawiony przez Sejm i Senat RP Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką

Rozmowa z dr Mateuszem Szpytmą/wideo: PAP

Kraj i świat

Kolonie, obozy i półkolonie w krajowej bazie danych o wypoczynku: ile dzieci skorzystało

Kolonie, obozy i półkolonie w krajowej bazie danych o wypoczynku: ile dzieci skorzystało?

2023-08-27, 11:32
Podkarpacie poturbowane przez nawałnicę. Z żywiołem walczy dwa tysiące strażaków [zdjęcia]

Podkarpacie poturbowane przez nawałnicę. Z żywiołem walczy dwa tysiące strażaków [zdjęcia]

2023-08-26, 21:42
Kurator wykradał zbiory z British Museum, a kasjerzy z Bazyliki Św. Marka oszukiwali na biletach

Kurator wykradał zbiory z British Museum, a kasjerzy z Bazyliki Św. Marka oszukiwali na biletach

2023-08-26, 19:00
Holandia i Dania ogłosiły, że przekażą Ukrainie 61 samolotów wielozadaniowych F-16

Holandia i Dania ogłosiły, że przekażą Ukrainie 61 samolotów wielozadaniowych F-16

2023-08-26, 18:30
ABW bada sprawę ostatnich usterek w ruchu kolejowym. Nie wykluczamy żadnych scenariuszy

ABW bada sprawę ostatnich usterek w ruchu kolejowym. „Nie wykluczamy żadnych scenariuszy"

2023-08-26, 16:45
Protest przed elektrownią w Fukushimie. Radioaktywna woda jest spuszczana do oceanu [wideo]

Protest przed elektrownią w Fukushimie. Radioaktywna woda jest spuszczana do oceanu [wideo]

2023-08-26, 15:35
Policja i grecki wywiad prowadzą serię śledztw związanych z licznymi pożarami [wideo]

Policja i grecki wywiad prowadzą serię śledztw związanych z licznymi pożarami [wideo]

2023-08-26, 14:15
Władze Nikaragui wyrzuciły z kraju jezuitów i skonfiskowały majątek zgromadzenia

Władze Nikaragui wyrzuciły z kraju jezuitów i skonfiskowały majątek zgromadzenia

2023-08-26, 12:50
Na Podkarpaciu zmarła ósma osoba zakażona legionellą, jest też więcej zakażeń

Na Podkarpaciu zmarła ósma osoba zakażona legionellą, jest też więcej zakażeń

2023-08-26, 12:30
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej to wielki dzień dla Jasnej Góry

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej to wielki dzień dla Jasnej Góry

2023-08-26, 09:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę