Francja i Niemcy przeciw przedłużeniu zakazu eksportu ukraińskiego zboża do Polski

2023-07-25, 16:20  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Niemiecki minister rolnictwa Cem Oezdemir/fot. Olivier Matthys, PAP/EPA

Niemiecki minister rolnictwa Cem Oezdemir/fot. Olivier Matthys, PAP/EPA

Francja i Niemcy sprzeciwiają się przedłużeniu zakazu eksportu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do pięciu krajów, w tym Polski, po 15 września. – Niedopuszczalne jest, aby niektóre państwa członkowskie uchylały obowiązujące traktaty – powiedział we wtorek (25 lipca) niemiecki minister rolnictwa Cem Oezdemir. Polska, Węgry, Słowacja, Bułgaria, Rumunia chcą przedłużenia.
W poniedziałek ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś informował w Brukseli, że europejscy rolnicy nie mają szans na uczciwą konkurencję i nie można dopuścić do tego, by zbankrutowali.

Pod koniec kwietnia Komisja Europejska upoważniła pięć sąsiadujących z Ukrainą państw członkowskich (Polskę, Węgry, Słowację, Bułgarię, Rumunię) do wprowadzenia zakazu obrotu na swoim terytorium ukraińską pszenicą, kukurydzą, rzepakiem i słonecznikiem, pod warunkiem, że umożliwią one tranzyt do innych krajów.

Te tymczasowe ograniczenia, mające na celu złagodzenie wpływu masowego napływu ukraińskich produktów rolnych na lokalne rynki, mają wygasnąć w połowie września. W zeszłym tygodniu pięć państw wezwało do ich przedłużenia do końca roku.

Niemcy: zrzucanie problemów wyborczych na barki Ukrainy
– Jeśli Komisja Europejska nie wydłuży po 15 września zakazu wwozu zboża z Ukrainy, to Polska sama zamknie granicę na te towary – zapowiedział w środę premier Mateusz Morawiecki, jak pisze agencja AFP, „stając w obronie polskich rolników”.

Na wtorkowym spotkaniu ministrów rolnictwa państw UE w Brukseli, Paryż i Berlin sprzeciwiły się jednak przedłużeniu decyzji. Zdaniem francuskiej agencji prasowej AFP, po stronie Niemiec i Francji stoi jeszcze „kilka” innych państw UE.

– Komisja musi teraz jasno powiedzieć, że nie jest to możliwe. Te środki są ograniczone w czasie i niedopuszczalne jest, aby niektóre państwa członkowskie uchylały obowiązujące traktaty – powiedział Ozdemir przed posiedzeniem w Brukseli. – Jesteśmy solidarni z Polską, jesteśmy gotowi pomóc jej finansowo, mamy do tego odpowiednie mechanizmy. Ale niedopuszczalne jest to, że problemy wyborcze zrzucamy na barki Ukrainy – dodał niemiecki minister, cytowany przez AFP, odnosząc się do wyborów w Polsce pod koniec 2023 roku.

– Nie może być żadnych działań jednostronnych, (…) tylko wspólnie stawimy czoła wyzwaniu destabilizacji rynku (…) Nie można o tym decydować samodzielnie, bo inaczej nastąpi transfer (zbóż) do innych krajów – mówił z kolei francuski minister rolnictwa Marc Fesneau.

Tranzyt zbóż ukraińskich przez Polskę niezakłócony
Tymczasem w poniedziałek w Brukseli odbyło się spotkanie na ten temat przedstawicieli Polski, Węgier, Słowacji, Bułgarii, Rumunii, Ukrainy i Komisji Europejskiej. Jak wynika z informacji PAP, Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś zaznaczył na nim, że eksport produktów ukraińskich przez granice Unii jest dozwolony i niezakłócony.
Co więcej – jak mówił – dane pokazują, że tranzyt produktów ukraińskich przez Polskę do państw trzecich znacznie wzrósł po wprowadzeniu ograniczeń w imporcie. W maju i czerwcu Polska odnotowała rekordowe wielkości tranzytu. W czerwcu tranzyt pszenicy i kukurydzy wyniósł łącznie 260 tys. ton. To ponad dwa razy więcej niż w marcu bieżącego roku.

„Nie można dopuścić do bankructwa rolników”
Sadoś miał przypomnieć też o różnicach w strukturze rolnictwa ukraińskiego i polskiego. W Polsce użytki rolne zajmują powierzchnię 13,5 mln ha, a średnia wielkość gospodarstwa to 11 hektarów. Polska ma 1,3 mln gospodarstw, z czego 99,4 proc. to gospodarstwa indywidualne. Udział gruntów rolnych w posiadaniu rolników indywidualnych wynosi 90 procent.

Tymczasem na Ukrainie grunty orne to 33,5 mln ha, a największe gospodarstwa sięgają nawet 600 tys. ha. Przykładem jest Agroprospersis, który ma 330 tys. ha, albo Kernel Holding – 604 tys. hektarów. Udział gruntów uprawianych przez rolników indywidualnych na Ukrainie wynosi zaledwie 27 proc., a 73 proc. stanowią gospodarstwa wielkoobszarowe.

Polski dyplomata przekonywał, że europejscy rolnicy nie mają szans na uczciwą konkurencję w tych warunkach i nie można dopuścić do tego, by zbankrutowali.
Sadoś przekazał też, że w połowie lipca cena pszenicy w Polsce wynosiła 223 euro za tonę, o 40 proc. mniej w porównaniu z ubiegłym rokiem i o 20 proc. w porównaniu z okresem poprzedzającym rosyjską agresję. Cena kukurydzy wyniosła 222 euro za tonę, czyli o 31 proc. mniej niż przed rokiem i o 10 proc. mniej niż przed wojną.

Jednocześnie zwiększył się eksport zbóż z Polski, co jest uzasadnione koniecznością wywozu ogromnych zapasów związanych z dotychczasowym importem z Ukrainy oraz przygotowania magazynów na przyszłe zbiory.

Kraj i świat

Zamieszki we Francji. Atak na dom mera, pożary, uszkodzone budynki [wideo]

Zamieszki we Francji. Atak na dom mera, pożary, uszkodzone budynki [wideo]

2023-07-03, 17:50
Wybory parlamentarne i referendum jednego dnia Premier potwierdza, że są takie plany

Wybory parlamentarne i referendum jednego dnia? Premier potwierdza, że są takie plany

2023-07-03, 15:31
Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Uczniowie przegrywali z przysłówkami

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Uczniowie przegrywali z przysłówkami

2023-07-03, 10:58
W stulecie urodzin wspominamy Sue Ryder, działaczkę charytatywną i przyjaciółkę Polski

W stulecie urodzin wspominamy Sue Ryder, działaczkę charytatywną i przyjaciółkę Polski

2023-07-03, 10:25
Program bezpieczny kredyt na zakup mieszkania: wnioski od 3 lipca

Program „bezpieczny kredyt” na zakup mieszkania: wnioski od 3 lipca

2023-07-03, 08:29
Zmiana kwalifikacji czynu po tragedii na promie. Zmarła kobieta pochodziła z Grudziądza

Zmiana kwalifikacji czynu po tragedii na promie. Zmarła kobieta pochodziła z Grudziądza

2023-07-02, 15:00
Folklor, rzemiosło, muzyka. Kujawsko-Pomorskie prezentuje się w Warszawie

Folklor, rzemiosło, muzyka. Kujawsko-Pomorskie prezentuje się w Warszawie

2023-07-02, 13:31
500 policjantów z prewencji i kontrterroryści wesprą SG na granicy z Białorusią

500 policjantów z prewencji i kontrterroryści wesprą SG na granicy z Białorusią

2023-07-02, 12:05
Nie ma zgody na przymus. Tylko referendum i głos narodu. Politycy PiS o kryzysie migracyjnym

„Nie ma zgody na przymus. Tylko referendum i głos narodu”. Politycy PiS o kryzysie migracyjnym

2023-07-01, 21:55
Premier: nie odpuścimy tematu reparacji i doprowadzimy do tego, że Niemcy będą musieli płacić

Premier: nie odpuścimy tematu reparacji i doprowadzimy do tego, że Niemcy będą musieli płacić

2023-07-01, 19:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę