W pobliżu Zielonej Góry płonie hala z niebezpiecznymi odpadami. PSP: Nie ma decyzji o ewakuacji

2023-07-22, 20:50  Polska Agencja Prasowa
z pożarem walczy 44 zastępów straży pożarnej i cały czas dojeżdżają kolejne/fot. Lech Muszyński, PAP

z pożarem walczy 44 zastępów straży pożarnej i cały czas dojeżdżają kolejne/fot. Lech Muszyński, PAP

Rozpoczynamy ewakuację mieszkańców z sołectwa Przylep. Mieszkańcy zostaną przewiezieni autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacji do wyznaczonych przez miasto miejsc – poinformował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. Niedługo potem szef lubuskiej Straży Pożarnej nadbryg. Patryk Maruszak wskazał jednak, że na chwilę obecną nie zapadła decyzja o ewakuacji.

– Podczas posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego faktycznie rozpatrywane były różne możliwości, ale chciałbym zdementować bardzo wyraźnie, że na chwilę obecną decyzja o ewakuacji mieszkańców nie zapadła – poinformował nadbryg. Maruszak.

– Proszę mieszkańców Przylepu i okolicznych terenów, aby pozostali w domach, zamknęli szczelnie okna; mogą czuć się bezpieczni. Panujemy nad sytuacją – zapewnił szef lubuskiej PSP. Dodał, że służby analizują różne możliwości rozwoju sytuacji, ale nie ma potrzeby nadmiernej paniki".

– Skupiamy się na akcji gaśniczej, podajemy bardzo dużo wody po to, żeby neutralizować te wszystkie produkty spalania. Skupiamy się także na analizie powietrza – powiedział nadbryg. Maruszak.

– Te dane muszą być sprawdzane kilkukrotnie. Dopiero wtedy, kiedy będzie poważna, wiarygodna informacja możemy nią operować. Na chwilę obecną z informacji, jakie posiadamy nie ma potrzeby ewakuacji, aczkolwiek wszystko do tej ewakuacji jest przygotowane – mówił.

Poinformował też, że w tej chwili na miejscu pracuje 60 zastępów państwowej i ochotniczych straży pożarnych. – Trwa akcja gaśnicza, jesteśmy także przygotowani do działań z zakresu chemicznego, trwają pomiary, wszystko po to, aby określić, co się znajduje w niebezpiecznej chmurze. Wynika to z tego, że tak naprawdę nie wszystkie substancje są zidentyfikowane – zaznaczył

Wcześniej rzecznik prasowy lubuskiej PSP st. kpt. mgr inż. Arkadiusz Kaniak poinformował, że sytuacja w dalszym ciągu jest bardzo niebezpieczna, a pożar hali cały czas się rozwija. Dodał, że kłęby dymu, które widać w pobliżu Zielonej Góry prawdopodobnie zawierają niebezpieczne związki chemiczne. – Dlatego apelujemy, prosimy o to, żeby mieszkańcy, którzy znajdują się w pobliżu weszli do domu, pozamykali domy, a jeżeli jest taka możliwość – nie wychodźmy na zewnątrz – zaapelował.

Dodał, że na miejscu obecnie z pożarem walczy 44 zastępów straży pożarnej i cały czas dojeżdżają kolejne. – Mamy również do dyspozycji dwa samoloty gaśnicze, które z góry podają środek gaśniczy – powiedział. Podkreślił, że w hali znajdowało się ok. 5 tys. metrów sześciennych składowanego materiału. – Cały czas skupiamy się na działaniach w tym jednym budynku. Co chwilę następuje niekontrolowany wybuch – mówił.

Dodał, że chodzi o bardzo szerokie spektrum związków chemicznych. – Były tu składowane bardzo różne odpady, nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak bardzo szeroki zakres związków chemicznych może się tu znajdować – zaznaczył.

W związku z pożarem prezydent Zielonej Góry wystosował wcześniej komunikat, w którym poinformował, że „w związku z pożarem prywatnej hali z odpadami w sołectwie Przylep wystąpiło wysokie stężenie zanieczyszczeń powietrza”. – Prosimy o zachowanie ostrożności i nie zbliżanie się do miejsca pożaru. Mieszkańców sołectwa Przylep i Łężycy prosimy o pozostanie w domach i nie otwieranie okien – napisał w sobotę na Facebooku.

– Po konsultacji ze wszystkimi służbami uspokajam mieszkańców i zapewniam, że woda w Zielonej Górze jest zdatna do picia – dodał.

W związku z sytuacją do Zielonej Góry udał się wojewoda lubuski Władysław Dajczak. O godz. 18.30 rozpoczęło się tam posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysoweg

Kraj i świat

Maroko: 632 osoby zginęły w trzęsieniu ziemi, ponad 300 rannych

Maroko: 632 osoby zginęły w trzęsieniu ziemi, ponad 300 rannych

2023-09-09, 09:45
Piotr Gliński: inwestycje w kulturę poprawiają jakość życia i zmieniają nasze głowy [Rozmowa dnia]

Piotr Gliński: inwestycje w kulturę poprawiają jakość życia i zmieniają nasze głowy [Rozmowa dnia]

2023-09-09, 09:20
Referendum 2023: te pytania przeczytamy na karcie do głosowania

Referendum 2023: te pytania przeczytamy na karcie do głosowania

2023-09-09, 09:13
Centrum Badań Wolności Religijnej: 24 procent katolików spotkało się z wrogością z powodu wiary

Centrum Badań Wolności Religijnej: 24 procent katolików spotkało się z wrogością z powodu wiary

2023-09-08, 21:20
Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

2023-09-08, 13:18
Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

2023-09-08, 09:50
Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

2023-09-08, 08:57
Świadek o Krzysztofie Olewniku: Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie

Świadek o Krzysztofie Olewniku: „Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie"

2023-09-07, 22:38
Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

2023-09-07, 16:00
Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

2023-09-07, 12:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę