SP chce uchwały Sejmu ws. ukraińskich organizacji nacjonalistycznych

2014-02-03, 17:54  Polska Agencja Prasowa

SP przygotowała projekt uchwały Sejmu, której celem jest wsparcie europejskich aspiracji Ukrainy oraz "izolacja" nacjonalistycznych sił ukraińskich. Zbigniew Ziobro skrytykował polskich polityków, którzy na wiecach w Kijowie występowali obok ukraińskich nacjonalistów.

Lider Solidarnej Polski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie przekonywał, że jego formacja "jest bardzo życzliwa i zaangażowana we wsparcie dla wolnej i demokratycznej Ukrainy". Jak mówił, trzeba wspierać te siły na Ukrainie, które "walczą o standardy europejskie", co oznacza "odrzucenie skrajnego nacjonalizmu, faszyzmu, szowinizmu, który niestety (...) w jakiejś części jest obecny również na kijowskim Majdanie".

Dlatego, tłumaczył Ziobro, jego formacja przygotowała projekt sejmowej uchwały, w której domaga się, by parlament wyraził poparcie "dla tych wszystkich sił politycznych, które chcą wolnej i demokratycznej Ukrainy, ale by wyraził jednocześnie dezaprobatę i zdecydował się na izolowanie siły politycznej typu Prawy Sektor i Swoboda, które w swoim oficjalnym programie nadal mają plan zmiany granic".

Lider SP skrytykował także tych polskich polityków, którzy podczas wieców w Kijowie stali obok lidera nacjonalistycznej partii Swoboda Ołeha Tiahnyboka.

Poseł Solidarnej Polski Mieczysław Golba przytoczył z kolei jedną z wypowiedzi Tiahnyboka. "Oni się nie bali, tak jak i my nie powinniśmy się bać, brali karabin na plecy i poszli do lasu, przygotowywali się i walczyli z Moskalami, Niemcami, żydostwem i innym robactwem" - cytował Golba. Jak ocenił, oznacza to, że "my Polacy zostaliśmy nazwani +innym robactwem+".

Dlatego, jak mówił Golba, "politycy, którzy jeżdżą tam na Majdan nie powinni stać obok skrajnych nacjonalistów". W tym kontekście powiedział o byłym premierze, b. szefie PE Jerzym Buzku, prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim, czy wiceprzewodniczącym PE Jacku Protasiewiczu.

W ubiegłym tygodniu w "Rzeczpospolitej" ukazał się wywiad rzecznika radykalnej organizacji Prawy Sektor Andrija Tarasenki. Na pytanie, czy obecne granice Ukrainy są sprawiedliwe, odparł on: "Nacjonalista to ktoś, kto dąży do zjednoczenia wszystkich ziem etnicznych swojego narodu, tych, gdzie Ukraińcy żyli od tysięcy lat. Inaczej nie można go nazwać nacjonalistą. Po wojnie operacja +Wisła+ spowodowała, że Ukraińcy z tych ziem etnicznych zostali wyrzuceni i sprawiedliwość nakazywałaby, aby te ziemie do Ukrainy wróciły. Mówię o Przemyślu i kilkunastu innych powiatach". (PAP)

Kraj i świat

Projekt MEN ws. bezpłatnego obowiązkowego języka obcego w przedszkolach

2014-02-06, 20:57

Rzym przygotowuje się do kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII

2014-02-06, 20:56

MSZ w Kijowie wyraża rozczarowanie rezolucją Parlamentu Europejskiego

2014-02-06, 20:55

Mea culpa Legionistów Chrystusa za skandal pedofilii

2014-02-06, 20:54

Wybuch w sztabie protestów w Kijowie - dwie osoby ranne

2014-02-06, 20:50

Okrągły Stół - wydarzenie absolutnie wielkie, historyczne

2014-02-06, 20:49

Rząd chce usprawnić budowę nowych gazociągów

2014-02-06, 20:48

W Sejmie o litewskiej prezydencji w UE

2014-02-06, 20:47

Wyjazd misjonarzy z Republiki Środkowoafrykańskiej może doprowadzić do pogromu

2014-02-06, 20:46

Sejmowa speckomisja negatywnie o obniżeniu emerytur b. esbekom

2014-02-06, 20:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę