Sejm odrzucił wniosek o odwołanie Mariusza Błaszczaka z funkcji szefa MON

2023-07-07, 19:27  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Sejm w piątek (7 lipca) odrzuciła wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON Mariusza Błaszczaka/fot. Andrzej Lange, PAP

Sejm w piątek (7 lipca) odrzuciła wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON Mariusza Błaszczaka/fot. Andrzej Lange, PAP

Nie będzie dymisji ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka – Sejm w piątek (7 lipca) odrzucił wniosek o wotum nieufności złożony przez kluby Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, w związku ze sprawą rakiety, która spadła w Zamościu pod Bydgoszczą.

Za odwołaniem ministra Błaszczaka głosowało 217 posłów; 235 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Głosowanie poprzedziła debata.

„Ucieczka od odpowiedzialności”
– Jakie znacie polskie systemy uzbrojenia, które sprawdzają się na Ukrainie? To system przeciwlotniczy Piorun i armatohaubice Krab – produkty z czasów PO i PSL, pokażcie choć jeden produkt , który jest waszym dorobkiem. Nie ma żadnego – mówił podczas debaty Czesław Mroczek (KO).

Jak stwierdził, „rosyjska rakieta uderzyła w środek naszego kraju przy bierności instytucji państwa polskiego”. – Gdzie był minister Błaszczak? Są dwie wersje. Wiedział i nic nie zrobił; nic nie zrobił, bo nie wiedział, obie dla niego kompromitujące – powiedział Mroczek. Jak mówił, po znalezieniu szczątków pocisku przez postronną osobę „prezydent, premier, minister obrony rozpoczęli ucieczkę od odpowiedzialności, wyścig na oświadczenia, kto wiedział mniej”.

– Minister obrony postanowił całą odpowiedzialność przerzucić na wojsko. W czasach zagrożenia taki minister sam stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa wywołując konflikt między władzą cywilną a wojskiem – powiedział Mroczek.

Jak dodał, „w październiku Błaszczak powiedział: zbudowaliśmy wielowarstwowy system obrony przeciwlotniczej, dzięki staraniom rządu PiS nasze niebo jest bezpieczne”. – Kilka tygodni później (15 listopada – przyp. red.) w Przewodowie życie straciło dwóch polskich obywateli, a chwilę później (16 grudnia – przyp. red. ) rosyjska rakieta uderzyła pod Bydgoszczą – wyliczał poseł.

Według niego, system obrony powietrznej nie zadziałał, ponieważ „zamiast ośmiu baterii systemu Patriot minister Błaszczak kupił dwa”. Jak dodał, o sześć kolejnych wystąpił do USA po wybuchu pełnoskalowej wojny Rosji przeciw Ukrainie, a zestawy zostaną dostarczone za kilka lat.

Mroczek zarzucił rządzącej ekipie chaos w zakupach sprzętu i odrzucenie sojuszniczej oferty stacjonowania zestawy Patriot, ponieważ „niemieckie baterie nie pasowały do pisowskiej propagandy”. – Partyjne korzyści były dla tych ludzi ważniejsze niż bezpieczeństwo kraju – dodał. – W spokojnych czasach można by było powiedzieć: Przeżyliśmy Macierewicza i Misiewicza, przeżyjemy Błaszczaka, ale czasy nie są spokojne. Minister Błaszczak musi odejść – oświadczył Mroczek.

Według Marcina Kulaska (Lewica) „kadencja Błaszczaka upływa pod znakiem wprowadzenia brutalnej, bieżącej polityki do wnętrza wojska”, a minister depcze zasadę apolityczności i apartyjności sił zbrojnych”. – Co najmniej raz w tygodniu żołnierze Wojska Polskiego robią za tło pańskich konferencji prasowych, a tak naprawdę deklamowanych oświadczeń dotyczących bieżących tematów politycznych. Niszczy pan dorobek 30–lecia transformacji – zwrócił się do Błaszczaka poseł Lewicy.

„Putin prowadzi wojnę hybrydową waszymi rękami”

– Zarzuty zawarte we wniosku Koalicji Obywatelskiej są tak absurdalne, że trudno mi uwierzyć, że przygotowywał ten wniosek ktoś, kto ma przynajmniej mgliste pojęcie o wniosku i jego procedurach – ocenił szef MON. Jak dodał, zarzuty zawarte we wniosku oparto o sensacyjne doniesienia mediów, a informacje dotyczące incydentu z 16 grudnia 2022 roku zostały przedstawione prezydentowi i premierowi w raporcie MON z kontroli funkcjonowania polskiego systemu obrony powietrznej. – To, co można ujawnić publicznie, przedstawiłem już na konferencji 11 maja, natomiast opozycja w ogóle nie była tymi wyjaśnieniami zainteresowana, organizując hucpę polityczną na posiedzeniu sejmowej komisji obrony narodowej – powiedział Błaszczak.

– 16 grudnia 2022 roku ani później nie byłem informowany o przekroczeniu polskiej granicy przez jakikolwiek obiekt – zaznaczył szef MON.

Odniósł się też do treści wniosku opozycji, gdzie napisano, że w wyniku incydentu z rakietą pod Bydgoszczą, Rosja dowiedziała się, że Polska jest wciąż podatnym gruntem do prowadzenia wojny hybrydowej. – To przede wszystkim wasz wniosek i wasze działania są częścią tej rosyjskiej wojny hybrydowej – ocenił. – Putin prowadzi tę wojnę w tym momencie waszymi rękami – podkreślił.

– Jak inaczej można ocenić sytuację, gdy robicie na cały kraj medialno–polityczne zawieszanie, by uderzyć w Wojsko Polskie, wywołać chaos i osłabić nasze Siły Zbrojne w sytuacji realnego, zewnętrznego zagrożenia – pytał minister. – Robicie to, bo tak naprawdę w to zagrożenie nie wierzycie, choć się ciągle na nie powołujecie – stwierdził szef MON.

– Wydaje się wam, że w ramach walki politycznej, dążenia do przejęcia władzy, można bezkarnie osłabiać nasze bezpieczeństwo – dodał. – Czy robilibyście to, gdybyście rozumieli, że zagrożenie ze strony Rosji jest realne? I że wy w działania Putina świetnie się wpisujecie także tym wnioskiem i żądaniem, by ujawnić publicznie tajemnice wojskowe, by poznali je na Kremlu – powiedział Błaszczak.

Szef MON pytał opozycję, ilu posłów robi to świadomie i z premedytacja, a ile z powodu walki o władzę. – Mam wrażenie, że dla wielu z was wojna i konieczność przygotowania się do obrony kraju, to nadal abstrakcja – dodał. – Jest takie określenie: zbrodnicza głupota. Nie idźcie tą drogą i nie róbcie politycznego cyrku z bezpieczeństwa Polski, bo to nie są już czas beztroskiego resetu z Rosją w wydaniu Tuska – stwierdził polityk.

„Mariusz Błaszczak realizuje dzieło naprawy polskiej armii”
Głos zabrał także premier Mateusz Morawiecki. – W środku międzynarodowej burzy, dziejowej zawieruchy, kiedy mamy wojnę za wschodnią granicą, PO postanowiła wbić kij w szprychy polskiego bezpieczeństwa – oświadczył. – Tak robi tylko nieodpowiedzialna opozycja – dodał szef rządu.

Szef rządu wskazywał, że wydatki na wsparcie polskiej armii wzrosły od 2014 r. trzykrotnie. – Aby mieć silną armię musimy mieć silne finansowe państwo. I od naprawy finansów publicznych zaczęliśmy. Dzięki temu właśnie dzisiaj pan premier Błaszczak może realizować i realizuje wielkie dzieło naprawy polskiej armii, poprawy stanu polskiej armii i wzmocnienie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej – powiedział premier. Podkreślił, że uchwalenie ustawy o obronie ojczyzny dało impuls do szybszego uzbrojenia i szybszej modernizacji armii.

Morawiecki zwracał uwagę, że oprócz jakości polskiej armii kluczowa jest też jakość polskich sojuszy, które stają się „coraz bardziej wartościowe”. – I trzeba za to podziękować panu premierowi Mariuszowi Błaszczakowi i premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu – dodał premier.

Wskazywał też na jakość polskiej armii i polskich sojuszy. – Dziś na terytorium Rzeczypospolitej stacjonuje około 10 tysięcy amerykańskich, żołnierzy NATO – przypomniał. – To także bardzo ważne, skuteczne działania dyplomatyczne, skuteczne rozmowy, budowanie relacji, perswazja, którą zawdzięczamy ministrowi obrony narodowej – to również jest dzieło pana premiera Błaszczaka – podkreślił szef rządu.

Sprawa rakiety pod Bydgoszczą
Kluby KO i Lewicy wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON przygotowały w maju. W uzasadnieniu do wniosku podkreślono, że „działania podejmowane na przestrzeni ostatnich tygodni przez Mariusza Błaszczaka wyraźnie ukazują, że nie jest on osobą na tyle odpowiedzialną, aby w obliczu wojny toczącej się tuż za polską granicą wypełniać stanowisko Ministra Obrony Narodowej”. W tym kontekście wymieniono m.in. sprawę rakiety, która spadła pod Bydgoszczą.

Przypomniano m.in., że 16 grudnia 2022 r. w miejscowości Zamość pod Bydgoszczą spadła rakieta rosyjskiej produkcji, zdolna do przenoszenia głowic nuklearnych. – O zdarzeniu poinformowano dopiero pod koniec kwietnia 2023 r., kiedy to na rakietę natknęła się przypadkowa osoba postronna – klient pobliskiego pensjonatu, który znalazł obiekt i powiadomił o sprawie policję – czytamy we wniosku.

Pod koniec kwietnia minister sprawiedliwości poinformował na Twitterze, że prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie szczątków obiektu powietrznego znalezionego w lesie pod Bydgoszczą. MON przekazało, że ok. 15 km od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego.

11 maja szef MON oświadczył, że „procedury i mechanizmy reagowania w sprawie obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego”. Zarzucił dowódcy operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomaszowi Piotrowskiemu, że nie poinformował jego ani odpowiednich służb o pocisku, który wleciał w polską przestrzeń powietrzną. Według ministra w sprawozdaniu z 16 grudnia, które otrzymał od DORSZ, znalazła się informacja, że tego dnia „nie odnotowano naruszenia ani przekroczenia przestrzeni powietrznej RP, co – jak później się okazało – było nieprawdą”.

Dodał, że ewentualne decyzje personalne zostaną podjęte po konsultacji z prezydentem.
BBN oświadczyło dzień później, że informacje, którymi dysponuje prezydent, „nie uzasadniają podjęcia decyzji personalnych” dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego, a prezydentowi nie przedstawiono też żadnego wniosku w tej sprawie.
Zgodnie z konstytucją Sejm może wyrazić ministrowi wotum nieufności. Wniosek może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów. Sejm wyraża wotum nieufności większością głosów ustawowej liczby posłów.

Relacja Karola Surówki (Informacyjna Agencja Radiowa)

Kraj i świat

52 osoby zginęły w ataku zamachowca-samobójcy na wschodzie Pakistanu [wideo]

52 osoby zginęły w ataku zamachowca-samobójcy na wschodzie Pakistanu [wideo]

2023-09-29, 16:11
W Kościele katolickim 29 września to dzień św. Michała Archanioła, najważniejszego anioła

W Kościele katolickim 29 września to dzień św. Michała Archanioła, najważniejszego anioła

2023-09-29, 11:00
Nie żyje 4-letnie dziecko, które w przedszkolu w Małopolsce wpadło do studni

Nie żyje 4-letnie dziecko, które w przedszkolu w Małopolsce wpadło do studni

2023-09-28, 18:23
Rząd przyjął projekt budżetu na 2024 rok. Sytuacja gospodarcza ma się polepszać

Rząd przyjął projekt budżetu na 2024 rok. Sytuacja gospodarcza ma się polepszać

2023-09-28, 16:36
Andrzej Duda: Muzeum Historii Polski było marzeniem i ideą prezydenta Lecha Kaczyńskiego [wideo, zdjęcia]

Andrzej Duda: Muzeum Historii Polski było marzeniem i ideą prezydenta Lecha Kaczyńskiego [wideo, zdjęcia]

2023-09-28, 16:02
Senator Brejza: Węgiel z Rosji płynie do Polski. Politycy PiS: Kolejna wymyślona afera

Senator Brejza: Węgiel z Rosji płynie do Polski. Politycy PiS: Kolejna wymyślona afera

2023-09-27, 20:14
Projekt Bitwa o remizy: gmina z najwyższą frekwencją wyborczą otrzyma 1 mln zł

Projekt „Bitwa o remizy": gmina z najwyższą frekwencją wyborczą otrzyma 1 mln zł

2023-09-27, 17:12
Ambasador RP: spiker kanadyjskiego parlamentu przeprosił Polaków, czego się domagaliśmy

Ambasador RP: spiker kanadyjskiego parlamentu przeprosił Polaków, czego się domagaliśmy

2023-09-27, 08:52
Prezydent Duda: Kłamstwa i oszczerstwa na szkodę funkcjonariuszy to podłość

Prezydent Duda: Kłamstwa i oszczerstwa na szkodę funkcjonariuszy to podłość

2023-09-26, 20:13
Kanadyjski parlament uhonorował członka hitlerowskiej formacji SS. Będzie ekstradycja

Kanadyjski parlament uhonorował członka hitlerowskiej formacji SS. Będzie ekstradycja?

2023-09-26, 11:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę