Mer zatopionych Oleszek: zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej

2023-06-10, 16:16  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Wolontariusz dostarczający żywność na zalane tereny Chersonia, 9 czerwca/fot. Mykola Tymchenko, PAP/EPA (zdjęcie ilustracyjne)

Wolontariusz dostarczający żywność na zalane tereny Chersonia, 9 czerwca/fot. Mykola Tymchenko, PAP/EPA (zdjęcie ilustracyjne)

W okupowanych i zalanych wodą po wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce Oleszkach, na południu Ukrainy, zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej, Rosjanie nie ewakuują ludzi, a na pomoc organizacji międzynarodowych nie można liczyć – powiedział PAP lojalny wobec władz ukraińskich mer tego miasta Jewhen Ryszczuk.

– Zapasów jedzenia zostało na dwie doby. Zaczyna brakować pitnej wody, bo studnie są zanieczyszczone wodami powodziowymi. Jeszcze wczoraj można było pić wodę ze studni po przegotowaniu, a dziś nie nadaje się do niczego, jest brudna i mętna – wyjaśnił w rozmowie telefonicznej w sobotę.

Choć po fali kulminacyjnej poziom wody zaczął się zniżać, na dachach domów wciąż pozostają ludzie i zwierzęta, oczekujący na ewakuację. Wobec braku działań rosyjskich władz okupacyjnych są oni zdani wyłącznie na pomoc wolontariuszy. – Nie wszyscy zostali dotąd zabrani z dachów swoich domów, gdzie schronili się przed powodzą. Wywożą ich stamtąd wolontariusze. Chorzy zostali przeniesieni do szpitala i szkoły – powiedział mer.

Łodzie zabrali Rosjanie
Akcja ratunkowa jest trudna, bo mieszkańcy Oleszek nie mają środków do poruszania się po wodzie. Rosjanie odebrali ludziom łódki i inny sprzęt pływający krótko po tym, jak uciekli z wyzwolonego przez siły ukraińskie Chersonia.
– To, czym dysponują wolontariusze na miejscu, to kilka łódek i pontonów, które komuś udało się ukryć w garażu czy na podwórku. Jest to dosłownie kilka łódek, które zbierają ludzi z dachów i zalanych domów i przewożą do suchej części miasta – podkreślił Ryszczuk.

Według jego relacji przedstawiciele okupacyjnej armii Rosji nie udzielają żadnej pomocy cywilom, którzy pozostali w Oleszkach i ich okolicach. – Rosjanie nic nie robią. Wczoraj przypłynęli na dwóch kutrach, przez godzinę pracowali i odpłynęli. Okupanci nie zajmują się aktywną pomocą. Wszystko jest na głowie mieszkańców – wyznał.

Okupanci zajmują niezalane mieszkania

Rosjanie zajmują ponadto mieszkania położone na niezalanych piętrach bloków i na wyższych kondygnacjach domów jednorodzinnych. – Rozmieszczają się w blokach i domach urządzając tam stanowiska ogniowe w obawie przed ukraińskimi grupami dywersyjnymi, które mogą przedostać się tam z prawego brzegu Dniepru – powiedział mer.

Pytany o pomoc organizacji międzynarodowych w zwalczaniu następstw powodzi Ryszczuk ocenił, że nie można na nie liczyć. – Organizacje międzynarodowe nie chcą tutaj przyjeżdżać. Ludzie czekają na pomoc, Rosjanie jej nie udzielają, my nie możemy tam dotrzeć, a organizacje międzynarodowe, które zostały do tego powołane, nie wykonują swojej misji – powiedział w rozmowie telefonicznej z PAP.

Według mera Ołeszki tzw. hromada, czyli gmina, składająca się z miasta i przyległych wsi, liczyła przed inwazją Rosji na Ukrainę i otwartą fazą wojny 40 tys. mieszkańców. W wyniku działań wojennych połowa ludzi wyjechała w bardziej bezpieczne miejsca.



Wolontariusze nie są dopuszczani przez służby rosyjskie do objętych powodzią Oleszek na okupowanym lewym brzegu Dniepru – relacjonował w piątek (9 czerwca) niezależny rosyjski portal Insider. Wolontariusz, który się tam przedostał, mówi o licznych ciałach ofiar powodzi. Więcej z tej relacji TUTAJ.

Kraj i świat

Na pokładzie Titana kończy się tlen. Kolejne jednostki włączają się w poszukiwania [wideo]

Na pokładzie Titana kończy się tlen. Kolejne jednostki włączają się w poszukiwania [wideo]

2023-06-22, 12:20
Grecja: Tu najprawdopodobniej zamęczono 27-latkę. Dom jest niepilnowany [wideo]

Grecja: Tu najprawdopodobniej zamęczono 27-latkę. Dom jest niepilnowany [wideo]

2023-06-22, 10:29
Prof. Górski: Polska może wpaść w pułapkę finansowania długów Unii [Rozmowa dnia]

Prof. Górski: Polska może wpaść w pułapkę finansowania długów Unii [Rozmowa dnia]

2023-06-22, 09:33
Główny podejrzany o zamordowanie 27-letniej Polki doprowadzony do sądu w Kos

Główny podejrzany o zamordowanie 27-letniej Polki doprowadzony do sądu w Kos

2023-06-21, 13:21
Zmiany w rządzie. Prezydent Duda powołał Jarosława Kaczyńskiego na wicepremiera

Zmiany w rządzie. Prezydent Duda powołał Jarosława Kaczyńskiego na wicepremiera

2023-06-21, 12:22
Zaginione małżeństwo z warszawskiego Mokotowa odnalezione w Czechach

Zaginione małżeństwo z warszawskiego Mokotowa odnalezione w Czechach

2023-06-21, 11:20
Krzysztof Gawkowski: Gdyby wygrała Platforma, to ktoś musi jej pilnować [Rozmowa dnia]

Krzysztof Gawkowski: Gdyby wygrała Platforma, to ktoś musi jej pilnować [Rozmowa dnia]

2023-06-21, 09:41
Trwają poszukiwania łodzi podwodnej, która zaginęła w okolicach wraku Titanica [wideo]

Trwają poszukiwania łodzi podwodnej, która zaginęła w okolicach wraku Titanica [wideo]

2023-06-20, 18:37
Gang działał metodą na wnuczka. Wyłudzili 1,5 miliona złotych, także w naszym regionie [wideo]

Gang działał metodą „na wnuczka”. Wyłudzili 1,5 miliona złotych, także w naszym regionie [wideo]

2023-06-20, 14:01
Przydacz: W sprawie relokacji konieczna decyzja Polaków, Sejm pracuje nad referendum

Przydacz: W sprawie relokacji konieczna decyzja Polaków, Sejm pracuje nad referendum

2023-06-20, 12:54
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę