Koordynatorzy zaopiekują się chorymi na raka. „Pomogą w każdym momencie”
Od poniedziałku w całym kraju, w ośrodkach onkologicznych pomagają pacjentom specjalni koordynatorzy. – Ich rolą jest prowadzenie za rękę pacjenta przez cały proces leczenia – informuje minister zdrowia Adam Niedzielski.
– Tylko we wrocławskim Dolnośląskim Centrum Onkologii takich koordynatorów ich 27, a kieleckim Świętokrzyskim Centrum Onkologii – 12. Opieka onkologiczna w Polsce wchodzi na poziom wyżej – napisał Niedzielski na Twitterze.
W bydgoskim Centrum onkologii w Bydgoszczy stanowisko doradcy pacjenta funkcjonowało już od 8 lat, ale dotąd na nieco innych zasadach. – Zmiany polegają na tym, że obecnie każdy pacjent trafiający do Centrum Onkologii, już na etapie diagnostyki ma swojego koordynatora i w zależności od rozpoznania choroby nowotworowej, po wyjściu z gabinetu lekarskiego jest kierowany do informacji przy wejściu do polikliniki – tłumaczy Anna Sakowska, koordynator organizacyjny i doradca pacjenta z CO. – Tam otrzymuje niezbędne informacje – wizytówkę z imieniem i nazwiskiem osoby, która będzie się opiekować pacjentem – będzie koordynować cały proces leczenia i będzie dla niego wsparciem. W każdej chwili, w każdym momencie pacjent będzie mógł się z taką osobą skontaktować i uzyskać pomoc.
20 kwietnia weszła w życie ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej, zakładająca wprowadzenie nowego modelu zarządzania opieką onkologiczną w Polsce. Ma usprawnić udzielanie świadczeń w tym obszarze. Ustawa o KSO zakłada, że każdy pacjent, niezależnie od miejsca zamieszkania, otrzyma opiekę onkologiczną opartą na jednakowych standardach diagnostyczno-terapeutycznych. Realizacja etapów leczenia ma przebiegać przy współpracy specjalistów z różnych dziedzin medycyny. - 20 maja każdy szpital wchodzący do sieci onkologicznej będzie musiał mieć koordynatora, w skali kraju powinno się ich pojawić docelowo 700 – poinformował pod koniec kwietnia rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.