Kobieta zmarła po stracie bliźniaczej ciąży. Prokuratura ma już opinię biegłych

2023-05-19, 14:37  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Przeprowadzono sekcje zwłok zmarłej 37-latki i bliźniąt/fot. ilustracyjna, Pixabay

Przeprowadzono sekcje zwłok zmarłej 37-latki i bliźniąt/fot. ilustracyjna, Pixabay

Prokuratura Regionalna w Katowicach, wyjaśniająca okoliczności śmierci 37-letniej Agnieszki z Częstochowy, która zmarła na początku 2022 r., kilka tygodni po stracie ciąży bliźniaczej, otrzymała obszerną, kompleksową opinię biegłych. Dokument ma kluczowe znaczenie w prowadzonym śledztwie.

37-latka zmarła w szpitalu 25 stycznia 2022 roku. Według dotychczasowych ustaleń, płody zmarły jeszcze w łonie matki, w ok. 12. tygodniu ciąży. – Przygotowana przez zespół kilku biegłych opinia liczy ponad 600 stron, wymaga szczegółowej analizy, która trwa – powiedziała w piątek (19 maja) PAP rzeczniczka Prokuratury Regionalnej Agnieszka Wichary.

Specjaliści m.in. z dziedziny położnictwa i ginekologii, chorób wewnętrznych czy neurologii odpowiadali na blisko 20 pytań sformułowanych przez śledczych. Prokuratura na razie nie informuje o wnioskach z przesłanej im opinii.

Kobieta była leczona w Miejskim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie, Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie oraz w szpitalu w podczęstochowskiej Blachowni. Biegli w opinii odnoszą się do leczenia w każdej z tych placówek, a także udzielanej kobiecie pomocy ambulatoryjnej – zaznaczyła prok. Wichary.

Rodzina wini lekarzy
Na początkowym etapie śledztwa prokuratura zabezpieczyła dokumentację medyczną i przesłuchiwała świadków, wśród których są m.in. mąż i siostra zmarłej. Ekshumowano też bliźnięta, aby ustalić przyczynę ich śmierci. Przeprowadzono sekcje zwłok zmarłej Agnieszki i bliźniąt.

Śledztwo jest prowadzone pod kątem narażenia 37–latki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania jej śmierci. Śledczy analizują proces jej leczenia kolejno w Miejskim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie, Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie oraz w szpitalu w podczęstochowskiej Blachowni. Sprawą zajął się też konsultant krajowy ds. położnictwa i ginekologii oraz rzecznik praw pacjenta.

Według informacji przekazanych przez rodzinę zmarłej Agnieszki w mediach społecznościowych, kobieta trafiła do szpitala 21 grudnia 2021 r., będąc w pierwszym trymestrze ciąży bliźniaczej. Ciąża zakończyła się 31 grudnia, natomiast kobieta zmarła 25 stycznia. W ostatnim okresie swojego życia była leczona w trzech szpitalach. Według informacji przekazanych przez jedną z tych placówek, w ostatnich tygodniach życia potwierdzono u niej zakażenie koronawirusem.

Tuż po tragedii oświadczenie w związku ze śmiercią 37-latki wydała w imieniu rodziny jej siostra-bliźniaczka. „Moja siostra zmarła w szpitalu po ponadmiesięcznym pobycie tam. Była w ciąży bliźniaczej. Kiedy w grudniu jeden płód obumarł, mąż Agnieszki – a mój szwagier – błagał lekarzy, by ratowali mu żonę, nawet kosztem ciąży. Agnieszka nosiła tydzień martwy płód. Aż obumarł drugi. Oba wydobyto po dwóch dniach od ich zgonu” – powiedziała.

Dodała, że jej siostra cały czas bardzo źle się czuła i miała podwyższone CRP, czyli wskaźnik stanu zapalnego w organizmie. Siostra zmarłej kobiety dodała też, że rodzina potrzebuje sprawiedliwości i będzie jej szukać. – Złożyliśmy skargę do Rzecznika Praw Pacjenta i zawiadomienie do prokuratury. Chcemy uczcić pamięć mojej ukochanej siostry i ochronić inne kobiety w Polsce od podobnego losu – powiedziała.

Stanowisko szpitala
Oświadczenie w tej sprawie wydał też Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Najświętszej Maryi Panny, gdzie kobieta była hospitalizowana na oddziałach ginekologii i położnictwa oraz neurologii. „Po tym, jak nastąpił zgon pierwszego dziecka (w dniu 23 grudnia 2021 roku) przyjęte zostało stanowisko wyczekujące, z uwagi na to, że była szansa aby uratować drugie dziecko. Pomimo starań lekarzy, doszło do obumarcia również drugiego płodu. Natychmiast podjęta została decyzja o zakończeniu ciąży. Lekarze rozpoczęli indukcję mechaniczną i farmakologiczną. Pomimo zastosowania wyżej wymienionych środków brak było odpowiedzi ze strony pacjentki pod postacią rozwierania się szyjki i skurczów macicy. W dniu 31.12.21 r. stało się możliwe wykonanie poronienia” – napisała dyrekcja placówki.

Szpital poinformował też, że kobieta była w ostatnich tygodniach życia trzykrotnie testowana na COVID-19, dwa pierwsze wyniki dały wynik ujemny, ostatni – pozytywny. „Stan pacjentki cały czas pogarszał się. Lekarze podejmowali wszystkie możliwe działania, których celem było uratowanie pacjentki” – zapewnili przedstawiciele częstochowskiego szpitala.

Był to drugi w ostatnich miesiącach przypadek śmierci ciężarnej kobiety w szpitalu w woj. śląskim. Głośnym echem odbiła się również sprawa 30–letniej Izabeli, która we wrześniu 2021 r. zgłosiła się do Szpitala Powiatowego w Pszczynie po tym, jak odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w szpitalu w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci 30-latki. W tej sprawie zarzuty przedstawiono trzem lekarzom. Obie sprawy są przywoływane w debacie publicznej na temat obowiązujących przepisów dotyczących aborcji.

Kraj i świat

Straż Pożarna: o godz. 18:00 strażacy włączą syreny alarmowe w hołdzie zmarłym ochotnikom

Straż Pożarna: o godz. 18:00 strażacy włączą syreny alarmowe w hołdzie zmarłym ochotnikom

2023-09-15, 15:30
Zwolnienia i kontrola w MSZ. Chodzi o nieprawidłowości w procesie wydawanie wiz

Zwolnienia i kontrola w MSZ. Chodzi o nieprawidłowości w procesie wydawanie wiz

2023-09-15, 12:11
Kosma Złotowski: Imigranci z Lampedusy są tam nielegalnie. Polska sprzeciwiła się destabilizacji

Kosma Złotowski: Imigranci z Lampedusy są tam nielegalnie. Polska sprzeciwiła się destabilizacji

2023-09-14, 18:05
Premier: minimalne wynagrodzenie od stycznia 2024 wzrośnie do 4242 złotych

Premier: minimalne wynagrodzenie od stycznia 2024 wzrośnie do 4242 złotych

2023-09-14, 15:36
Skradli z mieszkania dzieła sztuki o wartości 8 mln zł. Odzyskała je łódzka policja [zdjęcia]

Skradli z mieszkania dzieła sztuki o wartości 8 mln zł. Odzyskała je łódzka policja [zdjęcia]

2023-09-14, 13:51
Szef MEiN: Planujemy zwalczanie patologii nadprogramowych zwolnień lekarskich z wf-u

Szef MEiN: Planujemy zwalczanie patologii nadprogramowych zwolnień lekarskich z wf-u

2023-09-14, 12:26
Marcin Skonieczka: Przedsiębiorcy już nie mają siły, trzeba ich docenić [Rozmowa dnia]

Marcin Skonieczka: Przedsiębiorcy już nie mają siły, trzeba ich docenić [Rozmowa dnia]

2023-09-14, 09:50
Akcja ratunkowa po zerwaniu tam w Libii. Dzielnice zmyte z powierzchni ziemi [wideo]

Akcja ratunkowa po zerwaniu tam w Libii. Dzielnice zmyte z powierzchni ziemi [wideo]

2023-09-13, 19:07
Rosja: Dyktator Korei Płn. Kim Dzong Un bezwarunkowo popiera to, co robi Putin [wideo]

Rosja: Dyktator Korei Płn. Kim Dzong Un bezwarunkowo popiera to, co robi Putin [wideo]

2023-09-13, 13:17
Ursula von der Leyen: Dzięki paktowi migracyjnemu osiągamy nową równowagę

Ursula von der Leyen: Dzięki paktowi migracyjnemu osiągamy nową równowagę

2023-09-13, 11:13
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę