Poseł Górska: PiS ma realne i konkretne propozycje dla Polaków [Rozmowa dnia]
Poseł Agnieszka Górska z Prawa i Sprawiedliwości, która była gościem „Rozmowy dnia" Polskiego Radia PiK, skomentowała jako nieodpowiedzialną propozycję Donalda Tuska, by podwyżka świadczenia Rodzina 500 plus została dokonana już od czerwca.
Magdalena Ogórek: Była Pani zdziwiona reakcją Donalda Tuska na zapowiedź z konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącą zwiększenia świadczenia socjalnego dla rodzin z 500 plus na 800 plus. Donald Tusk pyta: „dlaczego nie od czerwca?”. Mówi to ten, który przez 8 lat wskazywał, że to rozdawnictwo, że trzeba było to przemyśleć, bo to jest zadłużanie państwa. Była Pani zaskoczona?
Agnieszka Górska: Ogromnie mnie te słowa pana przewodniczącego Tuska zaskoczyły, ale zaraz doszłam do siebie. Przypomniałam sobie wszystko, co do tej pory mówił i czynił, i po kilku chwilach przestałam się tym przejmować.
W weekend odbyła się bardzo ważna konwencja dwudniowa, która zgromadziła ponad 5 tys. uczestników. Rozmawialiśmy, wymienialiśmy opinie, oczywiście nie mogło zabraknąć pewnego rodzaju podsumowań tego, co już udało się do tej pory zrobić, jakie programy wprowadzić. To była naprawdę ogromna praca i myślę, że propozycje, które udało się wypracować po tej konwencji, czyli zmiana wysokości świadczenia dla rodzin z 500 zł na 800 zł, jak również bezpłatne leki dla dla osób po 65. roku życia i dzieci do 18. roku życia - to są realne, konkretne propozycje Prawa i Sprawiedliwości, skierowane do polskiego społeczeństwa i tym się zajmujemy.
Ostatecznie więc, czy pan przewodniczący Tusk będzie mówił, czy to ma być czerwiec, czy nie czerwiec, kompletnie nie ma znaczenia. To jest człowiek, który stracił wiarygodność bardzo dawno temu. Oczywiście ma pełne prawo, aby formułować swoje propozycje, jednak myślę, że społeczeństwo jest już na tyle odpowiedzialne i świadome, że potrafi ocenić, że to kolejne jego oszustwo.
Mamy przemyślaną propozycję, rząd zaproponował 800 zł od nowego roku - po tym, jak sytuacja dotycząca chociażby inflacji będzie opanowana. Plany są takie, aby świadczenie wprowadzić dopiero od nowego roku, gdyż aktualny jest poświęcony walce z inflacją. To są bardzo realne i konkretne propozycje dla polskiego społeczeństwa, bez zbędnego awanturnictwa i rzucania słów na wiatr - tak jak to zwykle czyni właśnie Donald Tusk. Przecież pamiętamy, że gdy obejmował władzę w 2007 roku obiecywał wszystkim Polakom, że Polska będzie zieloną wyspą. Obiecywał bardzo dużo rzeczy, z których się nie wywiązał. Należy tylko wspomnieć, że jak doszedł do władzy funkcjonowało ponad 1300 spółek skarbu państwa, a w roku, w którym oddawali władzę jako Platforma Obywatelska i PSL, tych spółek było tylko około 390, a przecież za nimi stały miejsca pracy, również produkt krajowy brutto, który te zakłady wytwarzały. To w końcu też podniesienie wieku emerytalnego, czy ucieczka pana przewodniczącego Tuska do Brukseli - zaraz po tym, jak zapowiedział, że nigdzie się nie wybiera. Potem po prostu opuścił kraj i zostawił go w rękach pani premier Ewy Kopacz. Pan Donald Tusk nie ma już zaufania.
My z kolei po prostu pracujemy, przygotowujemy nowe projekty dla Polski i myślę, że most zaufania, jaki udało nam się zbudować pomiędzy społeczeństwem, a nami nadal jest. Ma mocne fundamenty i będziemy nadal nad nim pracować.
Platforma cały czas „judzi” wokół inflacji wiedząc doskonale, że jest ona wynikiem wojny - agresywnego napadu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Robi sztuczne zamieszanie wokół tego tematu.
- Wydaje mi się, że niestety po ich stronie nie ma żadnego innego programu, skierowanego do polskiego społeczeństwa. Nie ma żadnego pomysłu. W związku z tym Donald Tusk lubi podkradać nasze pomysły, ewentualnie wykorzystywać je w jakiejś innej formie. Tak naprawdę to jest cała jego działalność. Rzeczywiście inflacja wywołana jest czynnikami zarówno wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi. Przeważnie jednak zewnętrznymi – wojną, agresją Rosji na Ukrainie, tym co się wydarzyło podczas pandemii COVID-u. Tę sytuację, dzięki Narodowemu Bankowi Polskiemu, dzięki działaniom rządu udaje się w jakiś sposób ograniczać, walczyć z inflacją. Tylko człowiek nieodpowiedzialny może więc w ten sposób rzucać propozycje, które tak naprawdę nie odpowiadają rzeczywistości, bo dzisiaj sytuacja jest bardzo trudna.
Mimo to my mamy odwagę jako rząd, jako Prawo i Sprawiedliwość planować przyszłość. Myślę, że jest to dosyć rzetelnie zakrojona strategia, która krok po kroku będzie realizowana. (...)
INNE ROZMOWY DNIA