Największy atak dronów od początku wojny. Alarm powietrzny w całej Ukrainie
Władze Ukrainy ogłosiły w poniedziałek około południa (ok. godz. 11.00 w Polsce) alarm powietrzny na terytorium całego państwa - trwał około 40 minut. Przyczyną była prawdopodobnie aktywność rosyjskiego lotnictwa wojskowego. W godzinach nocnych Rosjanie zaatakowali Kijów i obwód kijowski 35 dronami bojowymi Shahed.
W Kijowie syreny zawyły tuż przed południem. Władze zaapelowały do mieszkańców o niezwłoczne ukrycie się w schronach. Użytkownicy Telegramu donosili o starcie z lotniska w Rosji myśliwca MiG-31K, który może przenosić rakiety hipersoniczne Kindżał.
W godzinach porannych ukraińskie Siły Powietrzne poinformowały, że zniszczyły 35 dronów Shahed, które atakowały Kijów i obwód kijowski. W stolicy rannych zostało pięć osób. Ułamki zestrzelonych maszyn uszkodziły m.in. samochody, zbiornik paliwa i spadły na budynek mieszkalny - przekazały lokalne władze.
- Nocny atak dronów na Ukrainę był największym atakiem z użyciem tych maszyn od początku rosyjskiej inwazji – oświadczył w poniedziałek mer Kijowa Witalij Kliczko, który opublikował zdjęcia budynków, zniszczonych przez odłamki zestrzelonych bezzałogowców. - Minionej nocy barbarzyńcy urządzili największy atak dronów-kamikadze. Wypuścili prawie 60 Shahedów. 36 z nich leciało na stolicę (wojsko mówi o 35 dronach). Wszystkie zostały zniszczone przez obronę powietrzną – napisał Kliczko na Telegramie. Zapewnił, że władze miasta udzielą niezbędnej pomocy poszkodowanym i odbudują zniszczone mieszkania.
Około północy rosyjska armia zaatakowała również pociskami rakietowymi obwód odeski na południu Ukrainy, część rakiet strącono.