Palikot apeluje do prezydenta o nadzwyczajne posiedzenie RBN w sprawie Ukrainy
Szef Twojego Ruchu Janusz Palikot zaapelował w środę do prezydenta Bronisława Komorowskiego o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. sytuacji na Ukrainie. Potrzeba wspólnego stanowiska polskich partii w tej kwestii - przekonywał.
Według szefa Twojego Ruchu sytuacja na Ukrainie jest obecnie krytyczna. "Z jednej strony są bardzo pozytywne sygnały, bo dochodzi do pewnego rodzaju kompromisu między władzą a opozycją, są w szczegółach w tej chwili opracowywane kroki, które mają zapewnić zmianę konstytucji, doprowadzenie do tego, by część uprawnień prezydenta zostało przeniesionych na uprawnienia premiera" - mówił Palikot na konferencji prasowej w Sejmie. Dodał, że to stworzy warunki, by ktoś z opozycji mógł zostać szefem ukraińskiego rządu. "Wiem, że między lutym a marcem planowane są te zmiany w konstytucji" - powiedział.
"Ale z drugiej strony rosną (...) bardzo mocno emocje takie nacjonalistyczne, prawicowe, domagające się udziału też tej części sceny politycznej w tych negocjacjach" - mówił lider TR. Jego zdaniem to może po paru miesiącach doprowadzić do sytuacji, w której "będziemy mieli po naszej wschodniej stronie kraj znacznie bardziej zrewoltowany niż dziś i (...) z nacjonalistycznymi i trochę antypolskimi emocjami". Jak powiedział, sytuację na Ukrainie zrelacjonował mu przebywający tam z delegacją europarlamentu Marek Siwiec.
"Chciałbym zaapelować do prezydenta Komorowskiego, ale też do wszystkich polityków, abyśmy w najbliższym czasie zgromadzili się razem, czy to w formule nadzwyczajnej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, czy jakiejś innej i uzgodnili stanowisko wspólne wszystkich sił politycznych wobec Ukrainy" - oświadczył Palikot. Argumentował, że w sprawie Ukrainy brakuje wspólnego polskiego stanowiska, a poszczególne partie "grają swą partyjną grę".
"Namawiam, by prezydent zwołał takie nadzwyczajne posiedzenie RBN; wiem, że kilka dni temu było (posiedzenie), ale sytuacja kilka dni temu była kompletnie inna niż dziś i każdego dnia staje się nową sytuacją" - dodał. Według Palikota powinno się również dopuścić uczestnictwo w RBN polityków PiS innych niż szef tej partii Jarosław Kaczyński, jeśli prezes PiS nie będzie chciał wziąć udziału w posiedzeniu. Wymienił w tym kontekście np. europosła Ryszarda Czarneckiego lub wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego.
Palikot pytany był również o rozmowy premiera Donalda Tuska z politykami europejskimi nt. Ukrainy i o to, jaki może być ich efekt. "To bardzo dobrze, że jest taka ofensywa, oczywiście trudno było przewidywać tydzień temu, że będzie taka konkretna sytuacja na Ukrainie, bo to mogło pójść w różną stronę" - powiedział. Dodał, że w tej sprawie w pełni wspiera działania premiera, a także prezydenta i szefa MSZ.
Premier w najbliższych dniach odbędzie szereg rozmów o Ukrainie z europejskimi przywódcami. W czwartek spotka się z szefem Komisji Europejskiej Jose Barroso i prezydentem Francois Hollande'em. W piątek z kanclerz Angelą Merkel i premierem Davidem Cameronem. Tusk mówił we wtorek, że liczy na to, iż wskutek jego rozmów oferta dla Ukrainy będzie jeszcze bardziej atrakcyjna.
22 stycznia odbyło się posiedzenie RBN poświęcone omówieniu strategicznych problemów polskich i europejskich relacji z Ukrainą. Komorowski przekonywał wówczas, że Polska powinna wpływać na to, by na Ukrainie doszło do dialogu opozycji z władzą i by był on jak najbardziej skuteczny.
Premier Ukrainy Mykoła Azarow podał się we wtorek do dymisji, którą Janukowycz przyjął. P.o. premierem będzie dotychczasowy I wicepremier Serhij Arbuzow. Parlament Ukrainy ponadto anulował tzw. ustawy dyktatorskie, ograniczające m.in. prawo obywateli do wieców. (PAP)