Podkomisja smoleńska zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu zamachu na prezydenta Kaczyńskiego
– Większość materiału przekazanego do prokuratury, to jest materiał, który nie jest znany publicznie. Blisko 800 stron precyzyjnej analizy, pokazującej, jak bardzo służby rosyjskie interweniowały w sprawy polskie, w jak dużym stopniu uzależniały od siebie zarówno media, jak i poszczególnych polityków – mówił w Pierwszym Programie Polskiego Radia Antoni Macierewicz, szef podkomisji smoleńskiej. W poniedziałek po południu poinformował, że złożyła ona w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 roku.
Zawiadomienie dotyczy art. 134 Kodeksu karnego, który sankcjonuje zamach na życie prezydenta. Zgodnie z tym przepisem, kto dopuszcza się zamachu na życie Prezydenta RP podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, a maksymalnie karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Zawiadomienie, które trafiło do Prokuratora Generalnego i Prokuratury Krajowej, dotyczy także art. 128 Kodeksu karnego mówiącego o usunięciu przemocą konstytucyjnego organu RP.
Oba te czyny miały zostać dokonane – jak wskazano w zawiadomieniu – „poprzez zabójstwo, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz z użyciem materiałów wybuchowych”.
Jak niedawno mówił PAP Macierewicz „nie może trwać taka sytuacja, w której dysponujemy dowodami o zamachu i nie ma postępowania w sprawie tego straszliwego aktu”. – Dlatego Komisja przygotowała wniosek do prokuratury o podjęcie badania nie tylko katastrofy, ale także zamachu skierowanego przeciwko prezydentowi Rzeczypospolitej – mówił.
O zamiarze złożenia tego dnia przez podkomisję wniosku do prokuratury powiedział w Antoni Macierewicz w Programie Pierwszym Polskiego Radia. – Mam nadzieję, że tak, to jest problem tylko techniczny, bo tam jest masa załączników, które muszą zostać wydrukowane. Ale postaramy się zrobić tak, żeby dziś do godziny czwartej wszystkie materiały zostały przekazane do prokuratury – mówił. – Im szybciej prokuratura się tym zajmie, tym lepiej – dodał. Zaznaczył, że zawiadomienie „łącznie z załącznikami ma ponad 1500 stron”, a załączników jest 17.
– Większość materiału, przekazanego do prokuratury, to jest materiał, który nie jest znany publicznie. Blisko 800 stron precyzyjnej analizy, pokazującej, jak bardzo służby rosyjskie interweniowały w sprawy polskie, w jak dużym stopniu uzależniały od siebie zarówno media, jak i poszczególnych polityków – wyjaśnił Macierewicz.
„(...) znajdą się odważni prokuratorzy”
Informację o wniosku do prokuratury podał także przy okazji obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński. – (...) Mam nadzieję, że znajdą się odważni prokuratorzy, którzy poprowadzą tę sprawę. Mam nadzieję i wyrażam ją w tym miejscu, że podejmą tę sprawę, że się nie cofną, że znajdą się odważni prokuratorzy, bo dziś, by podejmować te sprawy, ciągle trzeba odwagi, że się znajdą i z góry za tę odwagę dziękuje - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.Podczas przemówienia przed Pałacem Prezydenckim prezes PiS Jarosław Kaczyński przypomniał, że w ciągu 13 lat od katastrofy podejmowane były próby wyjaśnienia jej przyczyn i w tym kontekście dziękował Antoniemu Macierewiczowi „za żelazną wolę, za upór, za to, że się nie cofał” mimo upływu lat. Jak podkreślał prezes PiS, „front walki z prawdą był potężny w Polsce, dominował, ale był potężny także poza Polską, także w tych miejscach, co do których niektórzy mieli nadzieję, że stamtąd coś uzyskają”. –Świat chciał zapomnieć, chciał uwierzyć i po dziś dzień jeszcze wierzy w te bzdurne opowieści" – dodał i jako przykłady wymienił m.in. cztery podejścia do lądowania czy nieodpowiedzialne zachowanie załogi.
– Dopiero to, co uczynili nasi ukraińscy bracia, ten niebywały, wydawałoby się niemożliwy, jeśli chodzi o swoją skuteczność opór, ta walka, która zadziwia dzisiaj cały świat, ta pomoc, którą myśmy udzieli i którą udzielili także inni: przede wszystkim Amerykanie, Anglicy, doprowadziła do tego, że świat w końcu także i pod tym względem nieco ruszył z miejsca – mówił Kaczyński.
Jak ocenił polityk, „z jednej strony Putin jest już postawiony w stan oskarżenia przez Międzynarodowy Trybunał Karny, a z drugiej strony, jeżeli chodzi o przedsięwzięcia międzynarodowe w sprawie smoleńskiej, w sprawie zbrodni, która niewątpliwie, jeżeli chodzi o podjęcie decyzji, była zbrodnią Putina, dzieje się bardzo mało, ale ostatnio coś się rusza, także tu w Polsce”.