Minister Mularczyk: Niemcy obawiają się, że o reparacje upomną się też inne kraje [Rozmowa dnia]

2023-03-31, 10:12  Marcin Kupczyk
Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk w siedzibie MSZ w Warszawie/fot. Rafał Guz, PAP (kadr. – red.)

Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk w siedzibie MSZ w Warszawie/fot. Rafał Guz, PAP (kadr. – red.)

Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk wierzy w sukces działań zmierzających do uzyskania od Niemiec reparacji za straty wojenne. – Niemcy absolutnie wiedzą, że temat jest poważny, ale obawiają się, że rozpoczęcie negocjacji z Polską otworzy dla nich puszkę Pandory – mówił gość „Rozmowy dnia” Polskiego Radia PiK.

Marcin Kupczyk: Na początek przypomnę kwotę: 6 bilionów 220 mld 609 mln złotych – na tyle oszacowany został koszt, jaki poniosła Polska w wyniku agresji i okupacji niemieckiej. Czy mógłby Pan krótko przypomnieć, skąd właśnie taka kwota?
Arkadiusz Mularczyk: To jest kwota, która oszacowuje koszty materialne i demograficzne, jakie poniósł nasz kraj, przy założeniu bardzo konserwatywnego szacunku, ale też przy założeniu konserwatywnych metod waloryzacji strat wojennych. Są to straty zarówno ludzkie, jakie poniósł nasz kraj – ponad 5 mln zamordowanych obywateli Polski przez Niemców – jak i wielkie zniszczenia naszego kraju, zniszczona stolica Polski Warszawa, ale też wiele setek polskich miast i wsi; gigantyczny rabunek, którego Niemcy dopuściły się na ziemiach polskich: rabunek dzieł dóbr kultury, dzieł sztuki, ale również zasobów bankowych, Skarbu Państwa. Eksploatacyjna polityka naszego przemysłu, rolnictwa, ale też polskiego społeczeństwa, jaką prowadziły Niemcy. I przede wszystkim także kwestie strat demograficznych – czyli oczywiście oprócz zamordowanych naszych obywateli, to również ponad 600 tys. inwalidów wojennych, 200 tys. zrabowanych dzieci do germanizacji, również cierpienia psychiczne, fizyczne, które ciągnęły się później przez pokolenia wśród naszych rodaków. To wszystko ma swoją cenę.

Ta cena, którą przedstawiliśmy, nie jest jakąś ceną kosmiczną, bo stanowi raptem 30 proc. niemieckiego PKB. To pokazuje, że to i tak nie jest cena duża za cofnięcie Polski do niemalże epoki kamienia łupanego, w 1945 roku jeszcze spowodowanie, że Polska wpadła w okupację sowiecką na kolejne 45 lat.

Także ta cena nie jest ceną wygórowaną. To są również nasze roszczenia co do nierównego traktowania naszych obywateli po drugiej wojnie światowej – do dzisiaj polskie ofiary nie mają drogi sądowej dochodzenia roszczeń, mimo że tyle się dzisiaj mówi o praworządności i przestrzeganiu praw człowieka, o prawie do sądu – ono nie dotyczy niestety polskich cywilnych ofiar drugiej wojny światowej.

Z czym Pan wraca z Berlina? Bo przypomnę, że był Pan tam w poniedziałek i wtorek.
Wracam z takim przekonaniem, że do części elit niemieckich już trafia, że problem jest poważny. Odbyłem godzinne spotkanie z koordynatorem ds. polityki polsko-niemieckiej, posłem Bundestagu i skarbnikiem partii SPD Dietmarem Nietanem i ustaliliśmy, że wspólnie zorganizujemy spotkanie międzypartyjne Bundestagu. Zależy mi przede wszystkim na tym, żeby byli przedstawiciele wszystkich formacji politycznych, czyli tych trzech tworzących niemiecki rząd, ale również przedstawiciele formacji opozycyjnych. Uważam, że tylko spotkanie w tak szerokim formacie pozwoli na rozpoczęcie pewnego dialogu z całą klasą polityczną w Niemczech, bo tam mamy wokół tej sprawy zmowę milczenia. Niemcy absolutnie wiedzą, że temat jest poważny, ale obawiają się, że rozpoczęcie negocjacji z Polską otworzy dla nich puszkę Pandory, co oznacza, że w kolejce ustawią się Grecy, Włosi, Serbowie i wiele, wiele innych krajów. To jest w naszej ocenie tylko pretekst, ponieważ Polska ani Niemcy nigdy nie zawarli żadnej umowy, w tej sprawie i uważamy, że te negocjacje muszą się rozpocząć.

Niemcy uważają, że sprawa jest zamknięta na podstawie umowy z 1953 roku, że nie ma do czego wracać, pieniędzy nie wypłacą… Co Pan na to?

Nie ma żadnej umowy zawartej w 1953 roku. Jest tylko medialny fakt rzekomego zrzeczenia, natomiast fizycznie tego dokumentu nikt nie widział i takiego dokumentu nie ma w systemie prawnym – więc trzeba powiedzieć jasno, że ta argumentacja niemiecka jest argumentacją po prostu pustą (…).

Całej „Rozmowy dnia” można odsłuchać poniżej. Więcej o sprawie reparacji m.in. na www.straty.pl.

PR PiK - Rozmowa dnia - Arkadiusz Mularczyk

Kraj i świat

Poseł Kurzawa w PR PiK: Rolnicy zostali bez żadnej pomocy [Rozmowa dnia]

Poseł Kurzawa w PR PiK: Rolnicy zostali bez żadnej pomocy [Rozmowa dnia]

2023-03-21, 09:55
Francuscy deputowani odrzucili wotum nieufności wobec rządu Elisabeth Borne

Francuscy deputowani odrzucili wotum nieufności wobec rządu Elisabeth Borne

2023-03-20, 20:20
Polskie badanie potwierdza: dzieci, które ruszają się więcej, chorują mniej

Polskie badanie potwierdza: dzieci, które ruszają się więcej, chorują mniej

2023-03-20, 09:11
Przywódca Chin Xi Jinping spotka się z Władimirem Putinem. Będą mediacje

Przywódca Chin Xi Jinping spotka się z Władimirem Putinem. Będą mediacje?

2023-03-20, 08:29
Resort obrony Ukrainy: Putin odwiedził Mariupol w nocy, jak przystało na złodzieja

Resort obrony Ukrainy: Putin odwiedził Mariupol w nocy, jak przystało na złodzieja

2023-03-19, 14:42
Narodowy Marsz Papieski w obronie Jana Pawła II Marszałek Sejmu wyraźnie popiera ten projekt

Narodowy Marsz Papieski w obronie Jana Pawła II? Marszałek Sejmu wyraźnie popiera ten projekt

2023-03-18, 22:00
Polscy wolontariusze ranni podczas akcji humanitarnej na Ukrainie. Informację potwierdził ambasador

Polscy wolontariusze ranni podczas akcji humanitarnej na Ukrainie. Informację potwierdził ambasador

2023-03-18, 15:00
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina

Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina

2023-03-17, 17:46
Raport ONZ: władze Białorusi systematycznie naruszają prawa człowieka

Raport ONZ: władze Białorusi systematycznie naruszają prawa człowieka

2023-03-17, 16:08
Kolejne tramwaje wyprodukowane przez bydgoską Pesę wożą pasażerów w Rumunii

Kolejne tramwaje wyprodukowane przez bydgoską Pesę wożą pasażerów w Rumunii

2023-03-17, 11:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę