„To było piekło, ale mam czyste sumienie”. Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów

2023-03-24, 08:35  Polska Agencja Prasowa
Żydzi podczas II wojny światowej/fot. PAP

Żydzi podczas II wojny światowej/fot. PAP

– Przeżyłam prawdziwe piekło na tej ziemi, ale wiem, że nikogo nie skrzywdziłam i nie zdradziłam – powiedziała Zofia Gargasz, która ukrywała w czasie okupacji żydowską koleżankę Henię Katz. To jedna z historii Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, których święto obchodzone jest 24 marca.

Dzień ten związany jest z tragicznym losem rodziny Ulmów oraz ukrywających się z ich pomocą Żydów, którzy 24 marca 1944 r., w wyniku donosu, zostali zamordowani przez Niemców we wsi Markowa na Rzeszowszczyźnie. W tym roku mija 79 lat od tych wydarzeń.

Takich historii są jednak tysiące
Jedna z nich dotyczy rodziny Gargaszów. Na stronie Polskich Sprawiedliwych podano, że Zofia i Jakub Gargaszowie z synami mieszkali w Brzozowie niedaleko Krosna. W tej samej miejscowości żyła żydowska rodzina Katzów, która prowadziła sklep z tkaninami i była dobrze sytuowana. Zofia Gargasz i Henia Katz znały się i przyjaźniły. Niemcy zajęli miasto we wrześniu 1939 r. Do lata 1942 r. w brzozowskim getcie zgromadzili około tysiąca miejscowych Żydów oraz około pięciuset z okolicznych wsi. W sierpniu przystąpili do likwidacji getta. W pierwszej kolejności zabrano młodych mężczyzn (do 35 roku życia) i skierowano ich do pracy. Pozostałych mieszkańców – starców, kobiety i dzieci – skazano na zagładę. Część wywieziono do ośrodka zagłady w Bełżcu, innym 9 sierpnia kazano stawić się na brzozowskim stadionie, skąd zabrano ich do lasu i rozstrzelano. Zginęło tak ok. 800 osób.

Ukrywali przyjaciółkę przez 18 miesięcy
Henia Katz w sierpniu 1942 r. zbiegła z brzozowskiego getta przed jego likwidacją i zwróciła się do Gargaszów z prośbą o pomoc w ukryciu się. Mimo śledzenia ze strony sąsiadów, Jakub Gargasz za namową żony Zofii zgodził się udzielić schronienia schorowanej kobiecie. Ukrywali Henię Katz przez 18 miesięcy, najczęściej chowając ją w kryjówce w sianie, urządzonej na strychu jednego z budynków gospodarczych.

W 1944 r., kiedy wydawało się, że wojna zbliża się do końca i jest nieco spokojniej, coraz częściej Katz opuszczała swoją kryjówkę. 9 lutego, najprawdopodobniej na skutek sąsiedzkiego donosu, do domu rodziny Gargaszów przybyli niemieccy funkcjonariusze, wraz z tzw. granatowymi policjantami i przewodnikiem z magistratu. Przeprowadzili rewizję. Henię Katz rozstrzelano na miejscu. Gargaszów aresztowano i osadzono w więzieniu w Brzozowie, a następnie wywieziono do Sanoka, gdzie odbył się ich proces sądowy. Zostali skazani na karę śmierci.

To Polacy zdradzili
Przebywający w tym czasie na przymusowych robotach w Niemczech starszy syn Gargaszów wniósł w imieniu obojga skazanych prośbę o ułaskawienie. Po dwóch miesiącach wyrok Jakuba został zmieniony z kary śmierci na rok pozbawienia wolności, a karę jego żony zmieniono na 3 lata pozbawienia wolności. Kobieta zeznała, że to ona sama udzielała pomocy Heni Katz, a jej mąż nic o tym nie wiedział. W końcu lipca 1944 r. Zofia została zabrana do więzienia przy ul. Montelupich w Krakowie, a jej męża zwolniono. Po tygodniowym pobycie w więzieniu w Krakowie wywieziono ją do KL Dachau. Następnie trafiła do jednego z obozów pracy. Tam doczekała wyzwolenia przez Amerykanów. W 1946 r. wróciła do Polski.

Jak pisała: „Żeby ludzie nasi byli inni to by więcej przeżyło, ja bym nie miała rewizji, bo Niemcy by nie szukali jakby Polacy nie zdradzili, przeżyłam piekło na tej ziemi, ale mam czyste sumienie, bo nikogo nie skrzywdziłam i nie zdradziłam. 8 maja 1979 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie uhonorował Jakuba i Zofię Gargaszów tytułem „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Przybrany syn
Urodzona w Starogardzie Gdańskim Gertruda Babilińska przed wojną znalazła zatrudnienie u żydowskiej rodziny Stołowickich z Warszawy. Pracowała u nich jako opiekunka do dziecka i sekretarzowała w przedsiębiorstwie pana domu. Wybuch wojny zastał Stołowickiego we Francji. Jego żona, która z synem Michałem i Gertrudą próbowała przedostać się do męża, dotarła jedynie do Wilna. Tu, dowiedziawszy się o śmierci Stołowickiego, rozchorowała się i zmarła. Przed śmiercią powierzyła Gertrudzie opiekę nad synem, prosząc opiekunkę, by po wojnie zawiozła go do Palestyny.

Gertruda wypełniła wolę dawnej chlebodawczyni i zajęła się chłopcem, który przez całą okupację uchodził za jej syna. Pomagała także innym Żydom z wileńskiego getta. Po wojnie Babilińska z dwunastoletnim Michałem Stołowickim pojechała do Izraela (1948 r.) i tam pozostała. W Izraelu utrzymywała siebie i przybranego syna z pracy sprzątaczki. Mimo że była głęboko wierzącą katoliczką, wychowała Stołowickiego w judaizmie. 4 czerwca 1963 r. Instytut Yad Vashem uhonorował Gertrudę Babilińską tytułem „Sprawiedliwej wśród Narodów Świata.

Babilińska zmarła w 1995 r. została pochowana w Tel Awiwie na cmentarzu Kiriat Szaul. Uratowany przez nią Michał Stołowicki zamieszkał w Nowym Jorku. Historia Babilińskiej stała się kanwą filmu fabularnego pt. „Opowieść o odwadze: Dwie kobiety (1997 r.) wyprodukowanego przez Barbarę Streisand. Za reżyserię odpowiadał Peter Bogdanovich, Gertrudę zagrała Elizabeth Perkins.

„Cieszyliśmy się, że żyją
Pomocy Żydom udzielili także Szymon i Maria Fołtowie, którzy mieszkali w Jankowicach (woj. podkarpackie). Posiadali oni duże gospodarstwo rolne, z którego się utrzymywali. Razem z rodzicami mieszkało czworo ich dzieci (Antoni, Bronisława, Władysław i Aleksandra). Pozostała trójka założyła już własne rodziny i wyprowadziła się z domu.

Według różnych źródeł Fołtowie ukrywali od pięciu do siedmiu Żydów. Sąsiedzi, znajomi, a nawet zamężne córki gospodarzy nie wiedzieli, że Fołtowie ukrywają Żydów. W ciągu dnia ukrywani nie mogli opuszczać kryjówki. – Cieszyliśmy się, że oni żyją. Byliśmy ostrożni, ale prawdopodobnie ktoś poskarżył, ktoś podpatrzył – opowiadała Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w 2009 r. Aleksandra Sawa, córka Fołtów.

25 maja 1944 r. Niemcy przyszli przeszukać gospodarstwo. Sawa podkreślała, że nie wie, czy kierowali się donosem, czy był to przypadek: – Jak żeśmy widzieli, że idą przeszukiwać, to myśmy już przeczuwali, wiedzieliśmy do czego to dąży. Maria Fołta i jej dzieci ukryli się w dojrzewającym zbożu. Szymon został, by oprowadzić Niemców po gospodarstwie. Ukrywający się Żydzi zostali znalezieni. Niemcy rozstrzelali ich na podwórzu. Szymon Fołta w ostatniej chwili próbował uciekać. Nie udało mu się. Został zastrzelony koło domu. Zwłoki Żydów pogrzebali mieszkańcy wsi na polu koło zabudowań Fołtów, a ciało Szymona rodzina pochowała na cmentarzu w Chłopicach.

W 2022 r. Maria i Szymon Fołtowie oraz ich dzieci Antoni, Bronisława, Władysław i Aleksandra zostali uhonorowani tytułem „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Ukrywał się w lesie
We wrześniu 1942 r. żydowski chłopiec, zmarznięty i głodny, postanowił zapukać do drzwi domu Kilianów w Pniu (Podkarpackie). Karolina Kilian postanowiła zaopiekować się nim. Chłopcem tym był Izrael Klein, uciekający z Radomyśla Wielkiego. Kilianowie, mimo trudnej sytuacji, zdecydowali, że chłopiec może pozostać u nich dłużej. Pozostał u nich do maja 1943 r. Z powodu niesprzyjających okoliczności ukrywać musiał się w lesie, gdzie Kilianowie dostarczali mu pożywienia dwa razy w tygodniu. Udało mu się przetrwać wojnę. 31 sierpnia 2003 r. Jan i Karolina Kilian oraz ich córka Genowefa Kilian-Ćwik otrzymali tytuł „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

W piątek w Markowej w Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką nastąpi odsłonięcie 5 tabliczek poświęconych pamięci osób ratujących Żydów: Stefanii i Antoniego Wawrzaszków, Marii i Szymona Fołtów oraz ich dzieci: Aleksandry, Bronisławy, Antoniego i Władysława, Marii i Ludwika Kilianów, Karoliny i Jana Kilianów oraz Piotra Kapłona.

Odznaczenia honorowe dla Polaków
Polacy, ale także przedstawiciele innych krajów, którzy w czasie okupacji niemieckiej ratowali Żydów, otrzymują odznaczenie honorowe przyznawane od 1963 r. przez izraelski Instytut Yad Vashem. Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata są osoby nieżydowskiego pochodzenia, które podczas II wojny okazały Żydom bezinteresowną pomoc. Na swojej stronie internetowej Yad Vashem podaje, że do 1 stycznia 2022 r. (ostatnie podane przez Instytut dane) wyróżnił ponad 28 217 bohaterów, w tym 7 232 Polaków, którzy tworzą największą grupę Sprawiedliwych spośród obywateli 51 krajów świata.

Wśród polskich Sprawiedliwych medalem zostali odznaczeni m.in. Władysław Bartoszewski (1965), Irena Sendlerowa (1965), Jan i Antonina Żabińscy (1965), Jan Karski (1975), Igor Abramow-Newerly (1982), Jarosław i Anna Iwaszkiewiczowie (1988), Aleksander Kamiński (1991), Eryk Lipiński (1991), Józef i Wiktoria Ulmowie (1995). Liczba polskich Sprawiedliwych – jak zaznacza m.in. Muzeum Polin – nie oddaje jednak w pełni skali zjawiska udzielania pomocy Żydom w okupowanej Polsce, a wielu ratujących wciąż pozostaje nieznanych.


Kraj i świat

W Gdańsku zatrzymano sprawców zniszczenia wystawy o Janie Pawle II [wideo]

W Gdańsku zatrzymano sprawców zniszczenia wystawy o Janie Pawle II [wideo]

2023-05-18, 10:32
Szef BBN o rakiecie w Zamościu: Jeżeli ktoś popełnił błąd, poniesie odpowiedzialność

Szef BBN o rakiecie w Zamościu: „Jeżeli ktoś popełnił błąd, poniesie odpowiedzialność”

2023-05-17, 22:22
Komisje obrony i służb specjalnych zajmą się sprawą rakiety znalezionej pod Bydgoszczą

Komisje obrony i służb specjalnych zajmą się sprawą rakiety znalezionej pod Bydgoszczą

2023-05-17, 20:19
Wojsko i MON wyjaśniły sobie sprawę rakiety, która spadła pod Bydgoszczą. Decyzja premiera

Wojsko i MON wyjaśniły sobie sprawę rakiety, która spadła pod Bydgoszczą. Decyzja premiera

2023-05-17, 17:39
Prezydent o rakiecie, która spadła pod Bydgoszczą: Trzeba poprawić procedury

Prezydent o rakiecie, która spadła pod Bydgoszczą: Trzeba poprawić procedury

2023-05-17, 13:02
Wszystkie państwowe autostrady będą darmowe Projekt ustawy przyjęty

Wszystkie państwowe autostrady będą darmowe? Projekt ustawy przyjęty

2023-05-17, 12:33
Poseł Górska: PiS ma realne i konkretne propozycje dla Polaków [Rozmowa dnia]

Poseł Górska: PiS ma realne i konkretne propozycje dla Polaków [Rozmowa dnia]

2023-05-17, 10:10
Polska domaga się sankcji dla Białorusi. Chodzi o zaangażowanie w deportacje ukraińskich dzieci

Polska domaga się sankcji dla Białorusi. Chodzi o zaangażowanie w deportacje ukraińskich dzieci

2023-05-16, 19:02
Elżbieta Witek: Trójmorze jest niezwykle cenną inicjatywą i pielęgnuje wspólną tożsamość

Elżbieta Witek: Trójmorze jest niezwykle cenną inicjatywą i pielęgnuje wspólną tożsamość

2023-05-16, 14:20
Premier o pocisku pod Bydgoszczą: Trzeba wyciągnąć lekcję z tego incydentu

Premier o pocisku pod Bydgoszczą: Trzeba wyciągnąć lekcję z tego incydentu

2023-05-15, 21:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę