Koalicja Obywatelska złożyła obywatelski projekt ustawy ws. refundacji procedury in vitro

2023-03-23, 13:25  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Była premier, europosłanka PO Ewa Kopacz/fot. Marcin Obara, PAP (kadr. – redakcja)

Była premier, europosłanka PO Ewa Kopacz/fot. Marcin Obara, PAP (kadr. – redakcja)

Posłanki KO poinformowały, że zebrano pół miliona podpisów pod obywatelskim projektem ustawy ws. refundacji procedury pozaustrojowego zapłodnienia metodą in vitro, który złożyły w czwartek w Sejmie. Jak mówiły, projekt stanowi test dla PiS, czy faktycznie chce walczyć z bezpłodnością w Polsce.

Na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie z udziałem członków Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla in vitro”, posłanki i posłowie KO poinformowali, że zebrano pół miliona podpisów pod obywatelskim projektem ustawy ws. refundacji procedury pozaustrojowego zapłodnienia metodą in vitro. Po konferencji projekt został złożony w Sejmie.

Ten obywatelski projekt ustawy zapowiedziała pod koniec września Koalicja Obywatelska. Informowano wtedy, że zgodnie z projektem Ministerstwo Zdrowia miałoby rocznie na refundację in vitro przeznaczać 500 mln złotych.

– Dotrzymaliśmy słowa. Przed nami blisko pół miliona podpisów, ale za tymi podpisami stoją ludzie – pół miliona ludzi, którzy okazali się wrażliwi, empatyczni i otwarci na problemy 3 mln Polaków, którzy cierpią z powodu niepłodności – w przeciwieństwie do władzy, która okazała się nieczuła i bezduszna, kiedy w 2016 r. zabierała finansowanie in vitro; jedynej, skutecznej metody leczenia niepłodności – mówiła na briefingu była premier, europosłanka PO Ewa Kopacz, która wystąpiła na nim z grupą posłanek KO.
Dodała, że ma też wiadomość dla polityków PiS. – Nie bójcie się nauki, bójcie się tych pół miliona ludzi (którzy się podpisali pod projektem) i tych 3 milionów ludzi, którym będziecie musieli spojrzeć w oczy już niedługo, przy urnach wyborczych – mówiła.

Jej zdaniem procedura in vitro „to nie jest wydatek, tylko inwestycja w przyszłość”. Mówiła, że niedawno w kraju widać było szereg billboardów z pytaniem „gdzie są te dzieci?”. – To ja odpowiem PiS, gdzie są te dzieci; tu są te dzieci – mówiła, wskazując na projekt ustawy.

– Traktujemy złożenie projektu jako szczególny test, mówimy: „sprawdzamy”, mówimy: „możecie swój błąd naprawić” – dodała. – Ale jeśli go nie naprawicie, jeśli podważacie naukę, jeśli jesteście tymi, którzy nie chcą przyjąć do wiadomości, że ta metodą można pomóc tym 3 mln Polaków, to zastanawiam się, czy przypadkiem wasze dążenie nie jest inne, czy nie chcecie być nową dyktaturą ciemniaków – mówiła.

Podpisy będą ważne także po wyborach
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła, że kilkanaście lat tłumaczenia, czym jest metoda in vitro, przyniosło efekty. Mówiła, że ludzie bardzo chętnie składali podpisy pod projektem, ponieważ mają świadomość, że w ten sposób mogą pomóc tysiącom par w Polsce, które starają się o dziecko. – Podpisy składały osoby o różnych poglądach politycznych, w różnym wieku, z różnych miejscowości – małych i dużych – osoby starsze i młodsze, bo wszyscy mieli pełne zrozumienie, że dla pary, która chce mieć dziecko to jest ostatnia szansa i grzechem byłoby nie dopuścić do tego, żeby mogli z tej metody skorzystać – mówiła.

Zwróciła również uwagę, że niezależnie od tego, jak potoczą się losy projektu w tym Sejmie, zebrane podpisy nie tracą ważności i będą ważne również po wyborach (projekt ustawy, w stosunku do którego postępowanie ustawodawcze nie zostało zakończone w trakcie kadencji Sejmu, w której został wniesiony, jest rozpatrywany przez Sejm następnej kadencji bez potrzeby ponownego wniesienia projektu – PAP). – A po wyborach na pewno ta ustawa wejdzie w życie – zapowiedziała.

Zaangażowanie matek dzieci poczętych metodą in vitro
Podczas konferencji wystąpiła też m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan, która podkreślała, że dzięki procedurze in vitro jest matką. Rozenek-Majdan jest też szefową fundacji, do której zgłaszają się rodziny borykające się z problemem niepłodności. Dziękowała posłom KO za wsparcie.

– Nikt, tak jak rodzice dzieci poczętych dzięki metodzie in vitro nie wie, jak to jest trudne, jak to jest ogromne wyzwanie i jak wielkie środki są na to potrzebne – podkreślała posłanka Agnieszka Pomaska.

Karolina Klimowicz ze Stowarzyszenia „Nasz Bocian”, które wspierało zbiórkę podpisów mówiła, że „w Polsce dziecko to ogromny przywilej”. Klimowicz, która została mamą dzięki in vitro, podkreślała też, że procedura ta jest niezwykle kosztowana. – Polska jest ostatnim krajem w Europie, gdzie in vitro nie jest finansowane też przez państwo. Polska, to ostatni kraj w Europie, gdzie status materialny dzieli pacjentów – powiedziała. Apelowała o wspieranie par, które chcą mieć dzieci i zwracała uwagę, że istotna jest w tym zakresie edukacja. – Im częściej będziemy mówić o tym, czym jest in vitro i że niepłodność to choroba, tym lepszy to będzie kraj – powiedziała.

W latach 2013–2016 na terenie całego kraju funkcjonował Narodowy Program Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego. Był realizowany ze środków Ministerstwa Zdrowia i adresowany do wszystkich niepłodnych par spełniających określone kryteria.

Na świecie za sprawą metody in vitro urodziło się 9 mln dzieci, w tym – jak podają przedstawiciele KO – co najmniej 100 tys. w Polsce. Problem niepłodności dotyka 15–20 proc. par w wieku prokreacyjnym. Szacuje się, że w Polsce niepłodność dotyka ok. 3 mln osób.

Kraj i świat

Projekt Ministerstwa Zdrowia: recepty na opioidy tylko po osobistym zbadaniu pacjenta

Projekt Ministerstwa Zdrowia: recepty na opioidy tylko po osobistym zbadaniu pacjenta

2024-08-13, 19:26
Premier Tusk: kandydatem Polski na komisarza w Komisji Europejskiej będzie Piotr Serafin

Premier Tusk: kandydatem Polski na komisarza w Komisji Europejskiej będzie Piotr Serafin

2024-08-13, 14:58
Szef MON odznaczył wojskowych medalistów z Paryża i zasłużonych żołnierzy

Szef MON odznaczył wojskowych medalistów z Paryża i zasłużonych żołnierzy

2024-08-13, 13:19
Dowództwo Operacyjne: Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot nad Bałtykiem

Dowództwo Operacyjne: Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot nad Bałtykiem

2024-08-13, 11:07
Biały Dom: Spodziewamy się znaczącego ataku Iranu na Izrael, być może w tym tygodniu

Biały Dom: Spodziewamy się znaczącego ataku Iranu na Izrael, być może w tym tygodniu

2024-08-13, 09:21
Spakowali się na tygodniową misję kosmiczną  zostaną do lutego. Astronauci dostali rację żywnościową

Spakowali się na tygodniową misję kosmiczną – zostaną do lutego. Astronauci dostali rację żywnościową

2024-08-12, 19:53
Rzecznik PSP: Polscy strażacy zaoferowali pomoc Grecji, która zmaga się z wielkimi pożarami

Rzecznik PSP: Polscy strażacy zaoferowali pomoc Grecji, która zmaga się z wielkimi pożarami

2024-08-12, 18:44
Polscy olimpijczycy hucznie przywitani na Okęciu. Gra dla was to czysta przyjemność [zdjęcia]

Polscy olimpijczycy hucznie przywitani na Okęciu. „Gra dla was to czysta przyjemność” [zdjęcia]

2024-08-12, 17:38
AFP: Tysiące ukraińskich żołnierzy biorą udział w ofensywie, która ma zdestabilizować Rosję

AFP: Tysiące ukraińskich żołnierzy biorą udział w ofensywie, która ma zdestabilizować Rosję

2024-08-11, 18:02
Ortopeda: Trzeba skończyć z plagą nieodpowiedzialnych użytkowników hulajnóg [rozmowa]

Ortopeda: Trzeba skończyć z plagą nieodpowiedzialnych użytkowników hulajnóg [rozmowa]

2024-08-11, 12:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę