Historyk z UMK: Atak na Jana Pawła II nie ma żadnego podłoża źródłowego

2023-03-09, 12:35  Michał Jędryka/Redakcja
Zbigniew Girzyński - poseł, historyk, profesor UMK w Toruniu/fot. Facebook

Zbigniew Girzyński - poseł, historyk, profesor UMK w Toruniu/fot. Facebook

- Jeśli służby komunistyczne dysponowałyby materiałami, które mogłyby zaszkodzić opinii Jana Pawła II na pewno by ich użyły. Nie musiałyby wynajmować Ali Agcy, żeby zabił polskiego papieża – mówił Zbigniew Girzyński - poseł, historyk, profesor UMK w Toruniu, który był gościem „Rozmowy dnia” w Polskim Radiu PiK.

Michał Jędryka: To ma być rozmowa o zarzutach wobec Jana Pawła II, które pojawiły się ostatnio w przestrzeni publicznej. Ale zastanawiam się, od czego w ogóle powinniśmy ją zacząć…
Zbigniew Girzyński: Myślę, że podstawowym pytaniem, jakie trzeba by było sobie postawić to: „co takiego zrobił Jan Paweł II, że dziś - nawet 18 lat po śmierci - nadal dla niektórych ludzi wydaje się być osobą groźną?”. Mamy do czynienia z człowiekiem, który doprowadził do upadku systemu komunistycznego. Oczywiście nie zrobił tego w pojedynkę, ale wywołał to samym swoim pojawieniem się na Stolicy Apostolskiej, a także potem późniejszą aktywnością - pielgrzymkami do Polski. Zwłaszcza pierwsza jego pielgrzymka w 1979 roku wywołała całą lawinę zdarzeń, która w ciągu 10 lat doprowadziła do tego, że system władający znaczącą częścią świata i sprawiający, że my także niestety byliśmy jego częścią - rozpadł się.
Dziś mamy do czynienia z sytuacją analogiczną. Rewolucje, które się nie udawały – francuska, bolszewicka, systemy totalitarne, które odbierały ludziom wolność – a jej właśnie propagatorem był Jan Paweł II - dziś także mają swoje nowe oblicza. Tylko dziś polegają one już na innych schematach. Dzisiejszy Karol Marks czy Fryderyk Engels nazywają się Klaus Schwab czy Harari. Postulują o odbieranie ludziom wolności, chcą decydować za nas - o tym, co mamy jeść, czym się przemieszczać, co mamy oglądać i czytać. Zagrożenie, jakie dzisiaj Jan Paweł II stawia tym osobom swoją postacią i legendą jest czymś, co spowodowało ten atak, który nie ma podłoża źródłowego. Podkreślam to jako historyk!

Jeżeli chodzi o podłoże źródłowe, to holenderski dziennikarz pokazuje jakieś dokumenty, które znalazł w krakowskich archiwach w IPN. Jak do tego podchodzić?
- Te same osoby czy te same media, które jeszcze kilka lat temu - gdy były toczone różnego rodzaju sprawy lustracyjne – twierdziły, że wszystkie dokumenty dawnej Służby Bezpieczeństwa to są jakieś fałszywki, nic nie warte pomówienia, rzeczy, którymi można niszczyć ludzi, dziś podnoszą tego typu wybiórczo traktowane informacje, chcąc się nimi posłużyć przeciwko Janowi Pawłowi II.
Każdy historyk idący do archiwum – czy to będzie archiwum dawnej Służby Bezpieczeństwa dziś w przechowywane w IPN, Archiwum Państwowe w Toruniu czy w Bydgoszczy, czy archiwa różnych organizacji społecznych – musi się zmierzyć z całym dorobkiem różnego rodzaju dokumentów, które trzeba poddać wnikliwej analizie źródłowej, krytyce źródła - zewnętrznej i wewnętrznej, skonfrontować z innymi dokumentami. Tylko wówczas - na podstawie szeroko wykorzystanej bazy źródłowej - można pokazać, jak wyglądała jakaś historia. Pojedyncze, wybiórczo traktowane materiały pokazują obraz nierzeczywisty. (…)
O tym, że ostatnie zarzuty wobec Jana Pawła II pokazują obraz nierzeczywisty, nieprawdziwy może świadczyć chociażby to, że Jan Paweł II miał być zabity w 1981 roku. Wtedy miał miejsce słynny zamach Turka - Ali Agcy, za którym najprawdopodobniej - nie ma jeszcze niestety pełnej wiedzy źródłowej - stały sowieckie służby. Dokonano tego 2,5 roku po wyborze polskiego papieża, bo komuniści już wiedzieli, wiedział już Związek Sowiecki, że Jan Paweł II był dla nich śmiertelnym zagrożeniem. Jeśli służby komunistyczne dysponowałyby materiałami, które mogłyby zaszkodzić opinii Jana Pawła II, na pewno by ich użyły, co zresztą bardzo często robiły w przypadku różnego rodzaju osób. Nie musiałyby wynajmować Ali Agcy, żeby zabił polskiego papieża. To kolejny przykład tego, jak dziś próbuje się w sposób wybiórczy, nieprawdziwy, fałszywy postępować w tej sprawie.

Uważa Pan, że po każdej takiej publikacji powinna zostać powoływana – tak, jak jeden z publicystów sugeruje - komisja badająca kolejny aspekt życia tego czy innego hierarchy kościelnego, bo nie tylko Jan Paweł II został obarczony zarzutami?
- Od badań historycznych nie są komisje, nie są dziennikarze, tylko są zawodowi historycy. My jako historycy to robimy - prowadzimy intensywne badania, publikujemy różnego rodzaju ważne materiały. Jeśli są jakieś osoby, których działalność w jakimś aspekcie wymaga pokazania na nowo, to takie rzeczy się ukazują. Nie tak dawno – 1,5 roku temu – ukazał się bardzo ważny i cenny artykuł naukowy jednego z historyków, poświęcony też już nieżyjącemu kardynałowi Gulbinowiczowi, który odsłaniał także ciemniejsze strony jego życia.
Od tego są historycy, a nie żadna komisja, która zawsze będzie przedmiotem sporów politycznych i konfliktów. My te materiały jako historycy znamy, badamy, one są powszechnie dostępne. Gdyby ktoś szukał taniej sensacji, dawno by to pokazał. (...)

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY DNIA

Kraj i świat

Duńska komisja: kobieta i dziecka wypadli z promu na skutek świadomego działania

Duńska komisja: kobieta i dziecka wypadli z promu na skutek świadomego działania

2023-07-03, 20:25
Na Nanga Parbat zginął polski himalaista Paweł Kopeć. W niedzielę zdobył szczyt

Na Nanga Parbat zginął polski himalaista Paweł Kopeć. W niedzielę zdobył szczyt

2023-07-03, 18:36
Zamieszki we Francji. Atak na dom mera, pożary, uszkodzone budynki [wideo]

Zamieszki we Francji. Atak na dom mera, pożary, uszkodzone budynki [wideo]

2023-07-03, 17:50
Wybory parlamentarne i referendum jednego dnia Premier potwierdza, że są takie plany

Wybory parlamentarne i referendum jednego dnia? Premier potwierdza, że są takie plany

2023-07-03, 15:31
Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Uczniowie przegrywali z przysłówkami

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Uczniowie przegrywali z przysłówkami

2023-07-03, 10:58
W stulecie urodzin wspominamy Sue Ryder, działaczkę charytatywną i przyjaciółkę Polski

W stulecie urodzin wspominamy Sue Ryder, działaczkę charytatywną i przyjaciółkę Polski

2023-07-03, 10:25
Program bezpieczny kredyt na zakup mieszkania: wnioski od 3 lipca

Program „bezpieczny kredyt” na zakup mieszkania: wnioski od 3 lipca

2023-07-03, 08:29
Zmiana kwalifikacji czynu po tragedii na promie. Zmarła kobieta pochodziła z Grudziądza

Zmiana kwalifikacji czynu po tragedii na promie. Zmarła kobieta pochodziła z Grudziądza

2023-07-02, 15:00
Folklor, rzemiosło, muzyka. Kujawsko-Pomorskie prezentuje się w Warszawie

Folklor, rzemiosło, muzyka. Kujawsko-Pomorskie prezentuje się w Warszawie

2023-07-02, 13:31
500 policjantów z prewencji i kontrterroryści wesprą SG na granicy z Białorusią

500 policjantów z prewencji i kontrterroryści wesprą SG na granicy z Białorusią

2023-07-02, 12:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę