Trzęsienie ziemi: pod gruzami zginęło dotąd ponad 11 tysięcy osób

2023-02-08, 09:11  PAP/IAR/Redakcja
Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło w poniedziałek południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię przekroczyła 8,7 tys./fot. AA/ABACA PAP

Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło w poniedziałek południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię przekroczyła 8,7 tys./fot. AA/ABACA PAP

Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło w poniedziałek południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię przekroczyła 11 tys. Według oficjalnych danych, w Turcji zginęło 8 tysięcy 574 osób, a w Syrii 2 tysiące 662.

Ratownicy z całego świata pomagają miejscowym służbom dotrzeć do uwięzionych pod gruzami po największym takim kataklizmie w tym rejonie od kilkuset lat.
W Turcji pracują teraz ekipy z co najmniej kilkunastu krajów, w tym z Polski.

– Szukamy dalej poszkodowanych osób pod gruzami, natomiast jest to już zdecydowanie trudniej – mówi dowódca polskiej grupy, brygadier Grzegorz Borowiec. – Już nie ma takich oczywistych miejsc, w których mogliby oni przebywać. Jest dużo trudniej, jeśli chodzi o samą lokalizację ludzi.

Polacy pracują teraz w miejscowości Besni. W poszukiwaniach specjalistycznym ekipom pomagają też tysiące Turków, w tym także rodziny zasypanych. – Teraz w obszarze dotkniętym kataklizmem pracuje 60 tysięcy osób. Doceniamy też, że miliony osób z całego kraju zgłaszają się na miejsce jako wolontariusze – mówi Orhan Tahar, szef tureckiej agencji do spraw katastrof naturalnych.

Eksperci szacują jednak, ze ratownicy mają jeszcze zaledwie kilka godzin na odnalezienie żywych osób, bo minęły już ponad dwie doby od pierwszego z trzech trzęsień ziemi. Akcję ratunkową utrudnia pogoda. Zarówno po tureckiej jak i syryjskiej stronie granicy jest zimno, pada śnieg, a drogi są śliskie. Nawet w Turcji nie ma wystarczającej liczby ekip, bo kataklizm dotknął gigantycznego obszaru 110 tysięcy kilometrów kwadratowych, co można porównać do 1/3 powierzchni Polski.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wprowadził w 10 dotkniętych trzęsieniami prowincjach stan wyjątkowy. Chodzi o to, by ułatwić akcję poszukiwawczą. Prezydent odwiedził dziś zniszczone miejscowości.

Po tureckiej stronie udało się w ostatnich godzinach wyciągnąć nastoletnie dziecko, które przeżyło 52 godziny pod gruzami. Wczoraj wieczorem w Hatay uratowano 4-letnią dziewczynkę, która przetrwała w ruinach 33 godziny. Po syryjskiej stronie uratowano natomiast niemowlaka. Najprawdopodobniej matka urodziła dziewczynkę już po trzęsieniu w gruzach, bo dziecko była wciąż związane z matką pępowiną. Kobieta umarła. Dziewczynka trafiła do szpitala. Jest wyziębiona, ale jej stan jest stabilny.

Zarówno osobom, które są pod gruzami jak i tym, którzy koczują pod gołym niebem lub w namiotach, grozi wyziębienie.

– To, co przeżywamy jest okropne. Nie możemy wrócić do naszych domów. Próbujemy ogrzać się przy tym ognisku. Nie mamy jedzenia ani wody – mówi jeden z ocalałych Turków z miasta Malatya. Wiele osób spędziło ostatnie dwie noce pod gołym niebem albo w samochodach przy temperaturach poniżej zera stopni.

W tureckim mieście Kahramanmaras z gruzów wydobyto trzyletniego chłopca - informuje AP. W Syrii uratowano pięcioosobową rodzinę - przekazała Al-Dżazira.

Trzyletni Arif Kaan był przez blisko dwie doby uwięziony w minusowej temperaturze pod betonowymi płytami i prętami zbrojeniowymi zawalonego budynku mieszkalnego – opisuje agencja Associated Press. Zanim ratownicy uratowali chłopca musieli odgruzować miejsce, w którym tkwił, starając się nie spowodować dalszego zawalenia zniszczonej konstrukcji. Od teraz w Kahramanmaras imię Arifa Kaana jest symbolem nadziei - ogłosił reporter tureckiej telewizji relacjonujący zdarzenie.

Kilka godzin później w tureckim mieści Adiyaman udało się uratować spod gruzów 10-letnią Betul Edis - uzupełnia AP.

– Gdy straciliśmy nadzieję, ponieważ nie byliśmy już w stanie uwolnić nikogo spod gruzów, udało nam się wydostać rodzinę: męża z żoną i trójką dzieci – powiedział z kolei telewizji Al-Dżazira w środę jeden z syryjskich ratowników. – Płakaliśmy ze szczęścia po tym, gdy płakaliśmy z bezsilności. Podaliśmy im tlen, bo byli bliscy uduszenia się. Teraz są w szpitalu, ich stan jest dobry – dodał.



Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w poniedziałek nad ranem uderzyło w region znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Niecałe 12 godzin później, kilkadziesiąt kilometrów na północ, miało miejsce drugie trzęsienie o magnitudzie 7,7. Trzęsieniom towarzyszyła seria ponad 100 wstrząsów wtórnych.

mówi młodszy brygadier Jakub Filip, oficer łącznikowy polskiej Grupy HUSAR

mówi młodszy brygadier Jakub Filip, oficer łącznikowy polskiej Grupy HUSAR

Relacja IAR

Kraj i świat

Motorówka z Biura Rzeczy Znalezionych w Iławie stanie się własnością znalazcy

Motorówka z Biura Rzeczy Znalezionych w Iławie stanie się własnością znalazcy?

2023-06-11, 13:58
Włochy: na rzymskiej paradzie równości opozycja domagała się legalizacji wynajmu surogatek

Włochy: na rzymskiej paradzie równości opozycja domagała się legalizacji wynajmu surogatek

2023-06-10, 21:51
Mer zatopionych Oleszek: zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej

Mer zatopionych Oleszek: zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej

2023-06-10, 16:16
Boris Johnson ustąpił z funkcji posła. Celem komisji od początku było uznanie mnie za winnego

Boris Johnson ustąpił z funkcji posła. „Celem komisji od początku było uznanie mnie za winnego”

2023-06-10, 07:01
Donald Trump z zarzutami przetrzymywania tajnych dokumentów i utrudniania śledztwa

Donald Trump z zarzutami przetrzymywania tajnych dokumentów i utrudniania śledztwa

2023-06-10, 00:27
Wolontariusze: Rosjanie zablokowali Oleszki, wielu mieszkańców zginęło w powodzi

Wolontariusze: Rosjanie zablokowali Oleszki, wielu mieszkańców zginęło w powodzi

2023-06-09, 20:33
Spodziewamy się wybuchu cholery. Jakie mogą być skutki wysadzenia tamy w Nowej Kachowce

„Spodziewamy się wybuchu cholery”. Jakie mogą być skutki wysadzenia tamy w Nowej Kachowce?

2023-06-09, 19:11
Zmarła senator Barbara Borys-Damięcka, reżyser teatralna i telewizyjna. Miała 85 lat

Zmarła senator Barbara Borys-Damięcka, reżyser teatralna i telewizyjna. Miała 85 lat

2023-06-09, 17:52
Wpis niemieckiej polityk podważa granicę polsko-niemiecką. Europosłanka Szydło komentuje

Wpis niemieckiej polityk podważa granicę polsko-niemiecką. Europosłanka Szydło komentuje

2023-06-09, 16:23
Rząd przyjął nowelizację budżetu i przyznał dodatkowe 14 miliardów zł samorządom

Rząd przyjął nowelizację budżetu i przyznał dodatkowe 14 miliardów zł samorządom

2023-06-09, 13:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę