Czechy: początek procesu za publiczne negowanie zbrodni katyńskiej i winy Rosji
Przed sądem w Pradze stanął były wiceprzewodniczący Komunistycznej Partii Czech i Moraw, niedoszły kandydat na prezydenta Josef Skala. Grozi mu do trzech lat więzienia za negowanie zbrodni katyńskiej. W jednej z dyskusji zamieszczonej w Internecie zaprzeczał, że Polaków w Katyniu zamordowali Sowieci.
Komunista Skala odrzucił akt oskarżenia, w którym prokuratura uznała, że on oraz dwaj inni oskarżeni - Vladimir Kapal i Juraj Vaclavik - w dyskusji udostępnionej na YouTube, zakwestionowali, że Sowieci dopuścili się zbrodni katyńskiej.
Debata w Internecie odbyła się latem 2020 roku. Prowadził ją oskarżony Kapal z radia Svobodni (Wolni), a obok Skali wystąpił w niej także trzeci z oskarżonych Juraj Vaclavik - historyk-amator, autor książki, która - według adnotacji - „ujawnia czyny, życie i rządy Józefa Wissarionowicza Stalina, człowieka, którego obrzucono masą brudu".
Chociaż zgodnie z przyjętymi faktami historycznymi, polscy jeńcy wojenni zostali zamordowani w Katyniu w 1940 roku przez sowiecką tajną policję NKWD, to Kapal, według aktu oskarżenia, powiedział w programie, że „wszystko jest trochę inne, niż próbują nam teraz wmówić".
Skala ze swej strony powiedział, że emigracyjny rząd polski od początku współpracował przy tworzeniu nazistowskiej legendy o sprawcach z NKWD. Ekshumację tysięcy ciał z masowych grobów określił jako rzekomą. Według prokuratora nagranie rozmowy na YouTube do dziś obejrzało ponad 13 tys. osób.
Skala przedstawił się w sądzie jako historyk. Wspomniał, że napisał dwie monografie dotyczące II wojny światowej. Przyznał, że nie zajmował się bezpośrednio zbrodnią katyńską, ale powiedział, że zbadał jej kontekst. „Odmawiam osądzania mnie za to, co należy do historyków, my tylko stwierdzaliśmy fakty" - oświadczył inny z oskarżonych Kapal. Swoją wersję historii przedstawił też w sądzie dyplomowany inżynier metalurgii Vaclavik.
Sędzia Tomas Huebner stwierdził podczas rozprawy, że sąd nie zamierza udowadniać historii, ponieważ jest absolutnie jasne, że zbrodnię w Katyniu popełnił Związek Sowiecki. „Jeśli chcecie mi przez kilka godzin wmawiać, że Niemcy są sprawcami Katynia, to możecie to robić, ale ja wam nie uwierzę" - dodał sędzia przy dezaprobujących okrzykach publiczności, która przyszła wspierać komunistycznych podsądnych na sali sądowej.
Proces zostanie wznowiony 3 marca, kiedy to sąd odtworzy całe mniej więcej dwugodzinne nagranie. Oskarżeni nie przyznają się do winy.