Katolickie media: „Zarzuty wobec Jana Pawła II są słabe. One nie mają podstaw"
„Świętość Jana Pawła II bywa często mylona z nieomylnością w sprawach organizacyjnych, tymczasem święty to ten, w którym możemy dostrzec oblicze Boga" – powiedziała sekretarz redakcji tygodnika „Idziemy" Barbara Stefańska na konferencji połączonej z promocją dodatku do tygodników katolickich „Jan Paweł II. Odkrywamy prawdę".
Barbara Stefańska wzięła udział w konferencji prasowej „Odkrywamy prawdę o stosunku Jana Pawła II do nadużyć seksualnych duchownych", która odbyła się w Warszawie.
Przypomniała, że zaraz po śmierci Jana Pawła II przekonanie o jego świętości było powszechne.
– Po 20 latach od śmierci papieża pojawiają się pomysły dekanonizacji Jana Pawła II. To jest pomysł bardzo dziwny, ponieważ w Kościele nie istnieje takie coś jak „dekanonizacja", żaden święty nie był nigdy „zdekanonizowany" – stwierdziła.
Podkreśliła, że świętość bywa często mylona z nieomylnością. – Mamy cały katalog świętych w Kościele, którzy w swoim życiu popełniali błędy, popełniali też grzechy. Ważne jest zrozumienie istoty świętości – zastrzegła.
Według Stefańskiej święty to ten, w którym możemy dostrzec oblicze Boga. Przypomniała, że proces kanonizacyjny jest bardzo szczegółowy. W jego trakcie bada się heroiczność cnót kandydata na ołtarze. Przypomniała też definicję świętości autorstwa kard. Josepha Ratzingera, że „bycie świętym nie zakłada bycia lepszym od innych; przeciwnie, święty może być bardzo słaby i popełniać wiele błędów w swoim życiu".
– W Janie Pawle II widzieliśmy, że miał głęboki kontakt z Bogiem, że poprzez jego życie, poprzez jego słowa, poprzez spotkania z ludźmi, wiele osób nawróciło się, zmieniło swoje życie" – mówiła Stefańska.
– My czasami popełniamy ten błąd, że uznajemy, iż św. Jan Paweł II był nieomylny we wszystkich sprawach – oceniła. Dodała, że dogmat o nieomylności papieża zawęża ją do spraw wiary i moralności, wygłaszanych ex cathedra, a nie dotyczy decyzji organizacyjnych czy np. nominacji biskupich.
– Widzimy, że życie, słowa i czyny Jana Pawła II były bardzo spójne. Nie można mu zarzucić, że się czegoś bał. Nie bał się nawet śmierci (...), nie bał się występować przeciwko włoskiej mafii. Nie można mu też zarzucić braku roztropności, bo konsultował decyzje personalne z poszczególnymi dykasteriami, z biskupami. Szeroko konsultował swoje decyzje, tylko dane, na podstawie których odejmował decyzje, okazały się błędne – wyjaśniła dziennikarka.
Stefańska odniosła się do słów Bronisława Wildsteina zawartych w dodatku, że „prawda o Janie Pawle II się obroni".
–To prawda, że zarzuty wobec Jana Pawła II są słabe, (...) one nie mają podstaw. Z czasem Jan Paweł II się obroni, ale podważając jego autorytet my niszczymy sami siebie – zastrzegła.
Bezpłatny dodatek do tygodników „Gość Niedzielny", „Idziemy" i „Niedziela" pod tytułem „Jan Paweł II. Odkrywamy prawdę" jest już dostępny w sprzedaży w kioskach i w kościołach.