Medycy pracujący wyłącznie w sektorze publicznym będą premiowani? „Trwają rozmowy”

2023-01-24, 09:00  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Minister Adam Niedzielski/fot. Tytus Żmijewski, PAP (archiwum)

Minister Adam Niedzielski/fot. Tytus Żmijewski, PAP (archiwum)

– Prowadzone są rozmowy z kierownictwem politycznym o tym, by osoby, które pracują w sektorze publicznym i zadeklarują, że będą pracowały w jednym miejscu, miały zdecydowaną preferencję zarobkowania – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Polska Agencja Prasowa zapytała ministra o rosnącą popularność prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Zwróciła się z pytaniem, czy zdaniem szefa MZ jest to powód do zmartwień, a zarazem swoisty wentyl bezpieczeństwa dla publicznego systemu, czy też uznaje on to za pewien standard, że pacjenci wydają większe, dodatkowe środki na zdrowie.

– Jestem absolutnie zwolennikiem publicznej służby zdrowia. Uważam, że – choćby podobnie jak w Kanadzie – opieka zdrowotna w zdecydowanej większości powinna być publiczna. Oczywiście wymaga to czasu i nic nie może się tu stać w mgnieniu oka. Ale trzeba odważnie pójść w tym właśnie kierunku – powiedział minister.

– W tej chwili faktycznie mamy do czynienia z dopełnieniem publicznego sektora opieki zdrowotnej przez sektor prywatny, ale tworzy to niejednokrotnie niezdrowe warunki konkurencji między tymi dwoma systemami – wskazał szef MZ. Efektem tej konkurencji jest, jak kontynuował, m.in. zdecydowanie zaburzona presja w obszarze wynagrodzeń. – Widać pewnego rodzaju nakręcanie spirali. Sektor prywatny, by zapewnić szybszą dostępność, co ma być jego walorem, zdecydowanie „przepłaca” windując stawki, za jakie pracują medycy – wskazał.

– Wyśrubowane stawki wyciągają z systemu publicznego specjalistów, windując nie tylko ich wynagrodzenia, ale także ceny usług. Jeżeli chcemy pozostania specjalistów w publicznej ochronie zdrowia, musimy mieć płace konkurencyjne. Notoryczna walka o płace nie podnosi natomiast jakości świadczonych usług – dodał.

Do specjalisty szybciej publicznie czy prywatnie?
Szef MZ zaznaczył, że odpowiedzią na ograniczone zasoby ludzkie są działania zwiększające liczbę osób kształconych na kierunkach medycznych, których zresztą też przybywa na uczelniach. – Sektor prywatny nie inwestuje w kształcenie medyków, w ich rozwój, a tylko konsumuje to, co wygenerowano za pomocą publicznych środków. A na koniec pacjent i tak najczęściej trafia z prywatnego gabinetu do publicznego szpitala – zaznaczył minister.

Minister podkreślił, że publiczny system jest reformowany i w wielu obszarach „można między bajki włożyć opowieści, że sektor prywatny zapewnia szybszy dostęp do specjalisty”. – Słyszymy coraz częściej, że dziś dostanie się do specjalisty na tzw. prywatny abonament trwa dłużej niż wówczas, gdy korzystamy z wyszukiwarki NFZ – dodał.

Szef MZ przekazał, że „prowadzone są rozmowy z kierownictwem politycznym o tym, by osoby, które pracują w sektorze publicznym i zadeklarują, że będą pracowały w jednym miejscu, miały zdecydowaną preferencję zarobkowania”.

– Dojrzewamy już do takiego rozwiązania – szerokiego i kompleksowego. Będziemy chcieli przyznać preferencje wynagrodzeniową dla medyków, którzy zadeklarują wyłączność pracy w jednym, publicznym miejscu. Taki jest kierunek planowanych zmian. Oczywiście ten kierunek musi być skonfrontowany z realiami budżetowymi – zaznaczył minister Niedzielski.

Pytany, czy nie boi się, że system, mówiąc kolokwialnie, „padnie”, gdy np. lekarze i pielęgniarki ograniczą pracę do publicznych placówek, co sugerują przedstawiciele samorządów medycznych, minister stwierdził, że nie. – System ma niedoskonałości, przeszedł sytuacje kryzysowe w ostatnich latach, ale mimo wszystko działa i obsługuje zdecydowanie więcej pacjentów, niż system prywatny – zaznaczył.

Potrzeba więcej absolwentów
Na pytanie o krytyczne głosy samorządu lekarskiego, że otwieranie kierunków lekarskich na kolejnych uczelniach przyczyni się do zmniejszenia bezpieczeństwa pacjentów i obniżenia jakości usług, szef MZ stwierdził, że jest to typowo korporacyjny punkt widzenia, który nie uwzględnia potrzeb pacjentów, tylko własne.

– Zwiększanie liczby osób wykonujących dany zawód oznacza mniejszą konkurencję o zasoby, co obniża presję płacową i możliwość monopolizowania rynku. Przede wszystkim zwiększa jednak dostęp pacjenta do systemu ochrony zdrowia i zwiększa go też na obszarach, które dziś stanowią swego rodzaju białe plamy. Więcej lekarzy to korzyść dla pacjenta – zaznaczył. Minister podkreślił, że działania, które są ukierunkowane na zwiększenie liczby absolwentów kierunków medycznych, są absolutnie priorytetowe.

– Nie ma tu miejsca do negocjacji i dyskusji, co do tego kierunku działania. Teza o obniżeniu jakości kształcenia jest tezą absolutnie fałszywą. Zwrócę uwagę, że to nasz rząd, że to obecne ministerstwo zdrowia pracuje – po raz pierwszy od lat - nad standardami kształcenia; żadna uczelnia, która nie ma bazy i kadry medyczno-naukowej, nie będzie mogła prowadzić kierunków medycznych; jest wreszcie Lekarski Egzamin Medyczny, który weryfikuje na koniec jakość kształcenia wszystkich młodych ludzi bez względu na to, jaką szkołę kończą. Pytam więc: gdzie tu spadek standardów? – wskazał.

– Każda uczelnia, która wejdzie w system kształcenia medyków, niezależnie od tego, jaki będzie miała charakter, musi przejść akredytację, a jakość kształcenia będzie monitorowana. Krytyczne głosy formułowane przez samorządy zawodowe są typowym korporacyjnym punktem widzenia – dodał.

Kraj i świat

Siły zbrojne Rosji mają plan ataku na Mołdawię - podał wywiad tego kraju

Siły zbrojne Rosji mają plan ataku na Mołdawię - podał wywiad tego kraju

2022-12-19, 18:20
Lubuskie: matka i dwoje dzieci w ciężkim stanie po wybuchu. Kobieta straciła dłoń

Lubuskie: matka i dwoje dzieci w ciężkim stanie po wybuchu. Kobieta straciła dłoń

2022-12-19, 17:06
Rosja przygotowuje plany zmasowanych ataków piechoty. Jak ZSRR w II wojnie światowej

Rosja przygotowuje plany zmasowanych ataków piechoty. „Jak ZSRR w II wojnie światowej”

2022-12-19, 13:50
Afera korupcyjna w PE: brukselski portal wspomina o Radosławie Sikorskim

Afera korupcyjna w PE: brukselski portal wspomina o Radosławie Sikorskim

2022-12-19, 11:33
Ukraińskie dzieci piszą listy do św. Mikołaja. Proszą o zwycięstwo w wojnie

Ukraińskie dzieci piszą listy do św. Mikołaja. Proszą o zwycięstwo w wojnie

2022-12-19, 09:07
Ustawa antylichwiarska już obowiązuje. Minister sprawiedliwości: Koniec naciągactwa

Ustawa antylichwiarska już obowiązuje. Minister sprawiedliwości: Koniec naciągactwa!

2022-12-18, 16:05
Papież ujawnił, że podpisał list o swej rezygnacji w razie, gdyby nie mógł pełnić posługi

Papież ujawnił, że podpisał list o swej rezygnacji w razie, gdyby nie mógł pełnić posługi

2022-12-18, 13:21
Rocznica Czarnego Czwartku. Robotnicy ostrzelani przez milicję i wojsko

Rocznica „Czarnego Czwartku”. Robotnicy ostrzelani przez milicję i wojsko

2022-12-17, 17:10
Szef policji o wybuchu granatnika: Do eksplozji doszło, gdy przestawiałem zużyty sprzęt

Szef policji o wybuchu granatnika: Do eksplozji doszło, gdy przestawiałem zużyty sprzęt

2022-12-17, 14:50
Ofiary i ranni po kolejnym zmasowanym ataku rakietowym na Ukrainę

Ofiary i ranni po kolejnym zmasowanym ataku rakietowym na Ukrainę

2022-12-16, 19:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę