W Trzebini ciągle zapada się ziemia - ostatnio trzy razy. Trwają badania terenu

2023-01-07, 18:30  PAP/Redakcja
Serię zapadlisk zapoczątkowało we wrześniu ub. roku zapadnięcie się fragmentu parafialnego cmentarza i wchłonięcie ok. 50 grobów./fot. PAP/Łukasz Gągulski

Serię zapadlisk zapoczątkowało we wrześniu ub. roku zapadnięcie się fragmentu parafialnego cmentarza i wchłonięcie ok. 50 grobów./fot. PAP/Łukasz Gągulski

Wyniki badań terenu, które powinny być znane w połowie lutego, będą kamieniem milowym w rozwiązaniu sprawy zapadlisk, powstających na terenie naszej gminy. Rozwiązanie problemów nie nastąpi jednak z dnia na dzień – powiedział burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk.

Serię zapadlisk zapoczątkowało we wrześniu ub. roku zapadnięcie się fragmentu parafialnego cmentarza i wchłonięcie ok. 50 grobów.

W ostatnich dwóch tygodniach w Trzebini pojawiły się już trzy zapadliska. Z 25 na 26 grudnia ub.r. w rejonie ulicy Górniczej na terenie ogródków działkowych. 31 grudnia – w rejonie ul. Jana Pawła II na terenie ogródków działkowych. Ostatnio, 6 stycznia – ziemia zapadła się również w rejonie ul. Jana Pawła II. Burmistrz Jarosław Okoczuk uspokaja, że jest to teren poszybowy, wyłączony z użytkowania, bez zgód na zabudowę. W pobliżu nie ma budynków mieszkalnych. Dziura ma średnicę ok. 3 metrów, głębokość – ok. 2 metrów.

Spółka Restrukturyzacji Kopalń, następca prawny kopalni węgla kamiennego „Siersza", zleciła wówczas badanie terenu, m.in. przy użyciu georadaru. Pełne opracowanie wyników wszystkich badań z ostatnich miesięcy ma być upublicznione 15 lutego. Data ta padła podczas posiedzenia wojewódzkiego sztabu zarządzania kryzysowego.

- Wyniki badań, które powinny być znane w połowie lutego, będą kamieniem milowym w rozwiązaniu sprawy zapadlisk, powstających na terenie naszej gminy. Znając wyniki będziemy wiedzieli, jakie działania podejmie Spółka Restrukturyzacji Kopalń oraz jakie działania my mamy podjąć, aby zapobiegać dalszym degradacjom terenu” – powiedział burmistrz Trzebini. - Rozwiązanie problemu nie nastąpi z dnia na dzień i jesteśmy tego świadomi - dodał.

Badaniami objęte zostały 120 hektary, ale – jak zauważył Jarosław Okoczuk – epicentrum ostatnich zdarzeń zajmuje 10-12 ha na osiedlu Siersza.

Jak podkreślił burmistrz, do zapadlisk dochodzi z dala od zabudowy mieszkalnej, na obszarach, które nigdy nie otrzymałyby pozwolenia na zabudowę. Obecnie gmina pracuje nad zmianą studium – zmiana zakłada wyłączenie z możliwości zabudowy małego fragmentu, gdzie, jak mówił burmistrz, takiego zakazu jeszcze nie ma.

Po pojawianiu się zapadliska na cmentarzu we wrześniu mieszkańcy Trzebini mówili, że nie mogą spać spokojnie. Jarosław Okoczuk zapytany, czy ma sygnały od mieszkańców o planach przeprowadzki, również wskazał na wagę oczekiwanych wyników badań.

- Nie miałem takich informacji o planach przeprowadzek. Myślę, że takie informacje pojawią się ewentualnie po poznaniu struktury podłoża, na którym się znajdujemy. Wyniki badań SRK dadzą odpowiedzi na wiele pytań – zaznaczył burmistrz.

Jak dodał, mieszkańcy są świadomi, na jakim terenie mieszkają, ale i – jak podkreślił – jest to jedna z wielu gmin, gdzie w przeszłości prowadzone były prace górnicze. Teren był monitorowany przez ostatnie kilkanaście lat. Badania podjęto dopiero ostatniej jesieni. Równocześnie Okoczuk podkreślił, że jest zadowolony ze współpracy z SRK i że SRK działa zgodnie z oczekiwaniami władz miasta i gminy.

Gmina nie wyklucza, że będzie się ubiegała o zadośćuczynienia w związku z deformacjami terenu.



Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego „Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.

Kraj i świat

Wypadek w kopalni Bogdanka. Młody górnik zginał podczas obsługi kolejki

Wypadek w kopalni „Bogdanka". Młody górnik zginał podczas obsługi kolejki

2023-01-07, 14:20
Ukraina: ostrzały mimo deklarowanego przez Rosję rozejmu na czas świąt

Ukraina: ostrzały mimo deklarowanego przez Rosję rozejmu na czas świąt

2023-01-06, 19:15
Ukraina przejmuje słynne cerkwie wynajmowane przez Patriarchat Moskiewski

Ukraina przejmuje słynne cerkwie wynajmowane przez Patriarchat Moskiewski

2023-01-06, 14:50
Prawosławni i grekokatolicy w ten piątek obchodzą Wigilię Bożego Narodzenia

Prawosławni i grekokatolicy w ten piątek obchodzą Wigilię Bożego Narodzenia

2023-01-06, 11:11
UOKiK zajmie się cenami paliw. Sytuacja bez wątpienia wymaga zbadania

UOKiK zajmie się cenami paliw. „Sytuacja bez wątpienia wymaga zbadania"

2023-01-05, 21:33
Rosja wzywa Ukrainę do rozejmu na czas świąt Bożego Narodzenia

Rosja „wzywa" Ukrainę do rozejmu na czas świąt Bożego Narodzenia

2023-01-05, 17:43
Adam Glapiński: To wciąż nie koniec podwyżek stóp procentowych w Polsce

Adam Glapiński: To wciąż nie koniec podwyżek stóp procentowych w Polsce

2023-01-05, 17:24
Był świadkiem Ewangelii. Papież przewodniczył Mszy pogrzebowej Benedykta XVI

„Był świadkiem Ewangelii”. Papież przewodniczył Mszy pogrzebowej Benedykta XVI

2023-01-05, 11:57
Poseł Gawkowski: Niemcy są naszymi partnerami, trzeba z nimi rozmawiać kulturalnie

Poseł Gawkowski: Niemcy są naszymi partnerami, trzeba z nimi rozmawiać kulturalnie

2023-01-05, 11:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę