Poseł Gawkowski: Niemcy są naszymi partnerami, trzeba z nimi rozmawiać kulturalnie

2023-01-05, 11:31  Michał Jędryka/Redakcja
Poseł Krzysztof Gawkowski/fot. Archiwum

Poseł Krzysztof Gawkowski/fot. Archiwum

Jak dzisiejsza opozycja prowadziłaby negocjacje z Niemcami w sprawie odszkodowań za II wojnę światową? M.in. na to pytanie odpowiadał poseł Krzysztof Gawkowski, szef Klubu Parlamentarnego Lewicy, który był gościem „Rozmowy dnia” w Polskim Radiu PiK.

Michał Jędryka: Niemcy odpowiedzieli na polską notę dotyczącą odszkodowań za drugą wojnę światową. Odpowiedź jest negatywna. Niemcy nie chcą zajmować się tym problemem, uważają sprawę za zamkniętą. Co powinna zrobić Polska - Pana zdaniem - w tej sytuacji?
Krzysztof Gawkowski: Myślę, że ta odpowiedź nikogo nie dziwi, bo błędy były popełnione na samym początku całego procesu. Najpierw podjęto zabiegi polityczne, a później dopiero dyplomatyczne, a powinno być odwrotnie – najpierw dyplomacja, a dopiero później komunikacja zewnętrzna. Prawo i Sprawiedliwość chciało na tym procesie robić politykę i tę politykę przegrywa.
Dzisiaj nie widzę możliwości łatwego otwarcia tych drzwi. Myślę, że trzeba rozmawiać kuluarowo i to jest zadanie dla polskiej dyplomacji - spotykać się z dyplomatami niemieckimi, próbować lobbować, bo jeżeli będziemy tylko wysyłali noty, to się skończy na tym, że będziemy dostawali negatywną odpowiedź.

Gdyby opozycja wygrała wybory, które odbędą się już w tym roku i przejęła władzę, jaką politykę prowadziłaby w tej sprawie?
- Na pewno szukałaby kompromisu i partnerów, którzy będą mieli podobne stanowisko do Polski, a nie wymachiwała szablą i mówiła, że jesteśmy tymi, którzy rozpoczną proces destrukcji stosunków międzynarodowych Polska-Niemcy, Warszawa-Berlin. Skończy się tym, że ani nie będzie pieniędzy z odszkodowania, ani dobrych relacji. Chodzi o to, żebyśmy umieli dobre relacje przełożyć na to, by były też jakieś pieniądze z powodu strat wojennych. Myślę, że to jest najprostszy sposób.

Niektórzy obserwatorzy - zresztą też niektórzy politycy ze strony rządzącej – mówią, że jeśli Niemcy będą w jakiś sposób naciskani i prowadzone będą rozmowy kuluarowe, to zmienią po czasie stanowisko, bo nie będą chcieli promować swojego wizerunku jako państwa twardo zamykającego tę drogę. Sądzi Pan, że jest taka szansa?

- Szansa jest zawsze, liczy się umiejętna dyplomacja – taka, która najpierw rozmawia, po cichu prowadzi negocjacje, stara się uzyskać lobbystów. Nawet w Parlamencie niemieckim, wśród posłów do Bundestagu poszukuje osób, które dobrze się o tym wypowiedzą, a na koniec stara się to wszystko zamknąć w notach dyplomatycznych. Odwrotna polityka – taka, która sięga najpierw do kłótni politycznej wewnątrz Polski, bo tak to się zaczęło, a dopiero później stara się wyjść z tym na zewnątrz, zawsze kończy się porażką.

Ale polityka jest zawsze taką grą, która na dwie strony – zewnętrzną i wewnętrzną. Trudno w warunkach rozwiniętej demokracji prowadzić taką zupełnie zakulisową grę.
- Ale nie chodzi o zakulisową grę. Przypominam, że najpierw obrażaliśmy Niemcy ustami polityków Prawa i Sprawiedliwości, a dopiero później wzięliśmy się za napisanie wniosku. Od raportu do wniosku upłynęło kilka miesięcy, a w tym czasie w Polsce - krok za krokiem, posiedzenie Sejmu za posiedzeniem Sejmu – padały negatywne słowa. Jesteśmy z Niemcami partnerami, razem jesteśmy w Unii Europejskiej, od lat mamy największą wymianę gospodarczą, stosunki są unormowane, więc trzeba rozmawiać z nimi w sposób kulturalny, a nie taki, że najpierw bierze się młotek i gwoździe, wbija je w kogoś, a później mówi o kompromisie. (...)

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY DNIA

Kraj i świat

Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. Łączą nas wspólne zagrożenia

Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. „Łączą nas wspólne zagrożenia”

2024-07-07, 17:16
Rządzone przez reżimy wojskowe Burkina Faso, Mali i Niger utworzyły konfederację

Rządzone przez reżimy wojskowe Burkina Faso, Mali i Niger utworzyły konfederację

2024-07-07, 16:12
Akcja TOPR. Ratownicy dotarli do wspinacza, który wpadł do tzw. Studni w Mnichu

Akcja TOPR. Ratownicy dotarli do wspinacza, który wpadł do tzw. Studni w Mnichu

2024-07-07, 14:05
Od stycznia w kraju ponad dziewięć tysięcy przypadków boreliozy. To więc niż przed rokiem

Od stycznia w kraju ponad dziewięć tysięcy przypadków boreliozy. To więc niż przed rokiem

2024-07-07, 12:07
Premier Tusk: Zapraszam organizatorów protestu dot. prawa autorskiego na spotkanie

Premier Tusk: Zapraszam organizatorów protestu dot. prawa autorskiego na spotkanie

2024-07-06, 17:35
Prezydent Duda: Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski

Prezydent Duda: Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski

2024-07-05, 20:42
Lider Partii Pracy Keir Starmer został nowym premierem Wielkiej Brytanii

Lider Partii Pracy Keir Starmer został nowym premierem Wielkiej Brytanii

2024-07-05, 13:33
Sunak ustępuje ze stanowiska premiera. Porażka Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

Sunak ustępuje ze stanowiska premiera. Porażka Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

2024-07-05, 12:53
W czwartek w wypadkach drogowych zginęło osiem osób Były też ofiary w naszym regionie

W czwartek w wypadkach drogowych zginęło osiem osób! Były też ofiary w naszym regionie

2024-07-05, 11:41
Pierwszy na świecie taki przeszczep wątroby Dokonali go lekarze z Warszawy

Pierwszy na świecie taki przeszczep wątroby! Dokonali go lekarze z Warszawy

2024-07-04, 18:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę