MS: do końca lutego ustaną niedogodności z dostarczaniem przesyłek
Uzyskaliśmy deklarację, że wszystkie niedogodności związane z siecią placówek, w których można odbierać awizowane przesyłki sądowe, ustaną do końca lutego - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Stanisław Chmielewski.
Chmielewski odpowiadał na pytania posłów PiS w sprawie zmian w doręczaniu pism sądowych i z prokuratur. Do końca zeszłego roku sądy doręczały swe pisma - wezwania dla stron i świadków, odpisy wyroków, apelacje i inne dokumenty - za pomocą Poczty Polskiej. Jednak od nowego roku dostarczaniem tej korespondencji zajmuje się Polska Grupa Pocztowa. Na ryzyko związane ze zmianami w dostarczaniu tych przesyłek wskazywały już m.in.: Naczelna Rada Adwokacka i Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury.
Wiceminister zapewnił, że resort monitoruje sytuację i zbiera informacje z sądów o ewentualnych problemach. Informacje te - jak zapewnił - są przekazywane na bieżąco do ministra sprawiedliwości oraz wykonawcy usługi dostarczania przesyłek. Dodał, że Centrum Zakupów dla Sądownictwa uzyskało od wykonawcy wstępną deklarację, że wszelkie niedogodności skończą się do końca lutego.
"Minister sprawiedliwości w środę skierował pismo do Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie kontroli wykonywania tych usług. Prezes UKE taką decyzję już podjęła i kontrola zostanie wykonana, za siedem dni się rozpocznie" - powiedział Chmielewski.
W środę UKE poinformowało, że kontrola w PGP ma dotyczyć świadczenia usług pocztowych oraz zapewnienia warunków niezbędnych do wykonywania działalności pocztowej, a do PGP zostało już skierowane zawiadomienie o zamiarze wszczęcia tej kontroli. Wskazano też, że w przypadku naruszenia przepisów prezes UKE wydaje decyzję określającą zakres naruszeń oraz termin usunięcia nieprawidłowości.
Prawny monopol Poczty Polskiej na świadczenie usług pocztowych dobiegł końca z powodu unijnych przepisów. Jesienią zeszłego roku PGP wygrała przetarg na dwuletni kontrakt (lata 2014-15) na pocztową obsługę sądów i prokuratur.
Kontrakt wart jest prawie pół miliarda zł - oferta PGP okazała się tańsza od oferty Poczty Polskiej o ok. 80 mln zł. W umowie zakontraktowano doręczenie 100 mln przesyłek, średnio ponad 4 mln listów, paczek oraz przesyłek kurierskich w obrocie krajowym i zagranicznym miesięcznie. Aby obsłużyć kontrakt, PGP podpisała umowę z Ruchem oraz InPostem, które mają udostępnić swe kioski, agencje i inne punkty awizacyjne (np. w salonach i sklepach o różnych branżach) oraz system dystrybucyjny.
W zeszłym tygodniu Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała, że w czwartym kwartale tego roku przeprowadzi kontrolę dostarczania pism i przesyłek sądowych oraz prokuratorskich.
PGP zapewniała, że wraz z InPostem i Ruchem "oferują gotowość operacyjną w związku z realizacją kontraktu". Wskazywała, że usługa jest wykonywana z wykorzystaniem 7543 placówek, z których 5726 otwartych jest w soboty, zaś 613 także w niedziele. "Bardzo cieszymy się, że organ nadzorczy, czyli UKE, tak szybko podejmuje działania kontrolne i będzie miał możliwość potwierdzenia legalności oraz bezpieczeństwa prowadzonych przez nas działań w ramach realizacji kontraktu na rzecz sądów powszechnych i prokuratur" - oświadczyła w środę PGP. (PAP)