Rosyjska armia zrujnowała pociskami stary polski kościół we wsi Kyseliwka

2022-12-06, 10:08  PAP/Redakcja
Zniszczony polski kościół we wsi Kyseliwka./fot. Viacheslav Ratynskyi

Zniszczony polski kościół we wsi Kyseliwka./fot. Viacheslav Ratynskyi

- Rosyjskie jednostki zaczęły niszczyć kościół na początku marca. Strzelali w niego z czołgów, celowali, żeby powalić krzyż. Pociski leżą tam do dziś - mówi proboszcz parafii w Kyseliwce, Ołeksandr Repin.

Rosyjska armia zbombardowała stary polski kościół we wsi Kyseliwka w obwodzie mikołajowskim, strzelając do niego z czołgów i helikopterów - opowiedzieli mieszkańcy tej miejscowości, która dawniej zamieszkana była głównie przez Polaków i nazywała się Polackie.

- Rosyjskie jednostki zaczęły niszczyć kościół na początku marca. Strzelali w niego z czołgów, celowali, żeby powalić krzyż. Pociski leżą tam do dziś - mówi proboszcz parafii w Kyseliwce, Ołeksandr Repin.

Do Kyseliwki pojechali dziennikarze PAP.

- Do tej wsi trafiamy przypadkowo, podczas wizyty w wyzwolonym 10 listopada miasteczku Snihuriwka. Na wieść, że przyjechali dziennikarze z Polski, miejscowy agronom, który przedstawia się jako „Kotik" proponuje że pokaże polską wieś i zrujnowany przez Rosjan kościół.

Kyseliwka, do której jedzie się błotnistymi, rozbitymi przez pojazdy wojskowe i podziurawionymi przez pociski drogami, jest właściwie starta z powierzchni ziemi. Spalone domy, kikuty kominów i skrzypiące od podmuchów zimnego, stepowego wiatru, poprzecinane odłamkami drzwi.

Prędzej można spotkać tu porzuconego, łaszącego się o jedzenie psa, niż człowieka. Młodzi ludzie, którzy przyjechali sprawdzić, co zostało z ich domu mówią, że to polska wieś.

- Dziadkowie męża byli Polakami. Babcia opowiadała, że ściągnął ich tutaj jakiś hrabia, ale nic więcej nie mogę powiedzieć, bo nie wiem. Część naszych ludzi chodziła do kościoła. Jedźcie tam, zobaczcie, co z niego zostało - radzi około 30-letnia kobieta.

Kościół, a właściwie jego ruiny, znajduje się na niewielkim pagórku. Ze świątyni zostały tylko dwie ściany: ta, w której była brama wejściowa i ta za ołtarzem. Po dwóch ścianach bocznych pozostały jedynie kamienne gruzy. Wystają z nich pogięte, metalowe ramy okien.

Wokół kościoła i na okolicznych polach leżą porozrzucane łuski, a z ziemi wystają pociski. Obecni na miejscu ukraińscy żołnierze nie pozwalają schodzić z asfaltu: w trawie wciąż mogą być niewybuchy i miny.

Więcej światła na historię Kyseliwki rzuca proboszcz parafii Ołeksandr Repin, który na co dzień urzęduje w oddalonym o około 50 kilometrów Mikołajowie.

- Ten kościół jest zabytkiem historycznym. Został zbudowany gdzieś w latach 1852-53. W czasach komunizmu wykorzystywany był jako baza remontowa kołchozu, ale nie został zniszczony. Parafia odrodziła się dopiero na początku lat 90. i liczyła wtedy około setki ludzi. Przed lutym, czyli przed rosyjskim atakiem, do kościoła przychodziło 50 osób, wszyscy mają korzenie polskie - opowiada.

Proboszcz woła starszą kobietę, która krząta się po podwórku jego mikołajowskiej parafii. Znalazła tu schronienie po ucieczce z ostrzeliwanej Kyseliwki.

- Tak, to jest polska wieś. Ja na przykład pochodzę z Zaborowskich. Są u nas Sosunowicze, Piotrowscy, Rafałowicze, Turczynowicze, Markowscy, Zawadzcy, Wiśniewscy - wymienia kobieta.

Według dostępnych źródeł polska wieś została założona w 1863 r. przez katolików z ziem polskich, litewskich i białoruskich. Zostali tu przesiedleni carskim ukazem. Do 1905 roku wieś nosiła nazwę Polackie.

Ksiądz Repin zobaczył ruiny swojego kościoła dopiero niedawno, gdy armia Ukrainy całkowicie wyparła z tych okolic siły rosyjskie. - Pojechałem tam dopiero po wyzwoleniu. Pomodliliśmy się na tych ruinach, to było coś niesamowitego, bo tam odczuwa się jeszcze duch modlitwy - wyznaje.

- W czasie walk wokół Kyseliwki parafianie dzwonili do mnie, płakali, że kościół się pali. To było w maju. Nie mogliśmy jednak pojechać, żeby go ratować pod kulami. Opowiadają, że Rosjanie strzelali do niego z czołgów, pięć razy strzelali w krzyż, póki nie upadł. Ostrzeliwali go także z helikopterów - relacjonuje duchowny.

Część dobytku z kościoła parafianom udało się uratować. Święte obrazy schowali w przybudówce, która dziwem ocalała. Wnętrze, wykonane częściowo z drewna, całkowicie spłonęło. Zawalił się dach i drewniany chór.

- Wiem, że uda się nam go odbudować. Wierzę w to. Jeżeli wrócą parafianie to postawimy kościół od nowa. Władze mówią, że Kyseliwka będzie odbudowana. Najpierw trzeba jednak wszystko rozminować i usunąć „prezenty", które pozostawili nam ruscy - mówi ksiądz Repin.

Relacja Jarosław Junko - PAP.

Kraj i świat

Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

2024-10-23, 18:14
Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

2024-10-23, 14:33
Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

2024-10-22, 16:54
NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 20162023

NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 2016–2023

2024-10-22, 14:47
Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

2024-10-22, 14:37
Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

2024-10-22, 13:39
Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. Dobra wiadomość dla Polski

Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. „Dobra wiadomość dla Polski”

2024-10-22, 12:22
Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

2024-10-22, 10:26
Minister Wróblewska: Wprowadzamy socjalne zabezpieczenie artystek i artystów

Minister Wróblewska: Wprowadzamy socjalne zabezpieczenie artystek i artystów

2024-10-21, 15:11
Brejza przed komisją ds. Pegasusa: Byłem osobą, która ujawniała szereg afer władzy PiS

Brejza przed komisją ds. Pegasusa: Byłem osobą, która ujawniała szereg afer władzy PiS

2024-10-21, 12:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę