Proces o niemal 23 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania dla bliskich b. żołnierza AK

2022-11-18, 19:50  PAP/Redakcja
Łącznie blisko 23 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania domagają się przed sądem w Białymstoku bliscy b. żołnierza AK skazanego po wojnie na 10 lat ciężkich robót i pobyt w łagrze. Zdjęcie ilustracyjne./fot. PAP/Leszek Szymański

Łącznie blisko 23 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania domagają się przed sądem w Białymstoku bliscy b. żołnierza AK skazanego po wojnie na 10 lat ciężkich robót i pobyt w łagrze. Zdjęcie ilustracyjne./fot. PAP/Leszek Szymański

Łącznie blisko 23 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania domagają się przed sądem w Białymstoku bliscy b. żołnierza AK skazanego po wojnie na 10 lat ciężkich robót i pobyt w łagrze. Prokuratura uważa, że brak podstaw prawnych do zasądzenia tych pieniędzy. Wyrok - za dwa tygodnie.

Wniosek syna b. żołnierza AK dotyczy ponad 22 mln zł zadośćuczynienia za krzywdę i ponad 820 tys. zł odszkodowania. W piątek przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się proces w tej sprawie, a strony wygłosiły mowy końcowe.

Pełnomocnicy wnioskodawcy zwracają uwagę, że wobec jego ojca, wówczas 21-letniego żołnierza Armii Krajowej z oddziału działającego m.in. w okolicach Sokółki i Kuźnicy (obecne województwo podlaskie), zapadł w 1945 roku wyrok za działalność niepodległościową, wydany przez sowieckie organy ścigania i wymiar sprawiedliwości działający na terytorium Polski. Chłopak został zesłany na 10 lat do przymusowej pracy w Krasnojarsku na Syberii; w bardzo ciężkich warunkach pracował przy wyrębie lasu. Do Polski wrócił w 1956 roku.

Reprezentujący wnioskodawcę mecenas Hubert Suchicki mówił o bezprawności już samego zatrzymania, ekstremalnie trudnych warunkach transportu na Syberię, katorżniczej pracy w łagrze i warunkach bytowania. - W rzeczywistości to nie była kara pozbawienia wolności, to była kara przymuszania do ciężkich prac, wykonywanych przy wycince lasu i innych (...). Osoby, które tam przebywały, miały zostać - w oczach świata, w oczach innych osób - poniżone, zepchnięte na margines społeczny - mówił adwokat.

Mówił też, że innym osobom miało to pokazać, że „nie warto walczyć o niepodległość państwa polskiego, bo wszelkie próby i działania doprowadzą do tego, że skończą podobnie - albo poniosą śmierć, albo przez wiele lat będą odizolowani od rodziny". Przypomniał, że ojciec wnioskodawcy wrócił z zesłania schorowany i zmarł przedwcześnie w wieku 58 lat.

Prokuratura chce oddalenia wniosku w całości. Jak mówiła prok. Joanna Bąkowska z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, autorzy wniosku nie dostarczyli sądowi jednoznacznych dowodów, które potwierdzałyby, iż były to represje związane z działalnością na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Zwracała uwagę, że sam sąd okręgowy również szukał takich dowodów, ale bezskutecznie.

Prokuratura przyjmuje, że zatrzymanie miało miejsce nie w grudniu 1945, a w styczniu 1946 roku, po wyroku ojciec wnioskodawcy przez 9 lat ciężko pracował na Syberii, a potem rok zajął mu powrót do domu. Brakuje jej jednak m.in. danych o oddziale AK, do którego należał, a przede wszystkim - czy zatrzymanie miało związek z działalnością niepodległościową, czy były inne powody. - A takie powody można wskazać, bo o tym donosi historia, że nie tylko z powodu działalności na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego nawet całe rodziny były wywożone na Syberię i tam pozostawały przez długi czas - mówiła prok. Bąkowska.

Wyrok ma być ogłoszony za dwa tygodnie.

Kraj i świat

Przebrany za wojskowego rozpowiadał o rzekomym planie wysadzenia wału. Zatrzymała go ABW

Przebrany za wojskowego rozpowiadał o rzekomym planie wysadzenia wału. Zatrzymała go ABW

2024-09-19, 18:07
Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

2024-09-19, 14:48
MEN dla powodzian: platforma Szkoły Szkołom, dyżur psychologów i webinar o traumie

MEN dla powodzian: platforma „Szkoły Szkołom", dyżur psychologów i webinar o traumie

2024-09-19, 12:44
Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista Budki Suflera miał 76 lat

Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista „Budki Suflera” miał 76 lat

2024-09-18, 19:27
Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

2024-09-18, 19:04
Marcinkowice koło Wrocławia: Wody Oławy sięgają przeprawy mostowej, mieszkańcy pracują na wałach

Marcinkowice koło Wrocławia: Wody Oławy sięgają przeprawy mostowej, mieszkańcy pracują na wałach

2024-09-18, 13:16
Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. Pieniądze potrzebne natychmiast

Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. „Pieniądze potrzebne natychmiast!"

2024-09-18, 10:35
Premier Tusk: W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na terenach powodziowych

Premier Tusk: W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na terenach powodziowych

2024-09-18, 08:28
Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

2024-09-17, 18:56
Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

2024-09-17, 10:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę