Była premierem Wielkiej Brytanii zaledwie 45 dni. Liz Truss ogłosiła rezygnację
Brytyjska premier Liz Truss ogłosiła w czwartek po południu ustąpienie ze stanowiska, które pełniła zaledwie od 45 dni. Pozostanie na nim do czasu wyboru następcy, którym ma zostać wyłoniony do końca przyszłego tygodnia.
Truss, która jeszcze w środę zapewniała, że nie zamierza rezygnować, zmieniła zdanie po spotkaniu z przewodniczącym Partii Konserwatywnej Jackiem Berrym, Grahamem Bradym, szefem Komitetu 1922 skupiającym posłów, którzy nie pełnią stanowisk rządowych, oraz swoją zastępczynią Therese Coffey.
- Uznaję, że w obecnej sytuacji nie mogę zrealizować mandatu, na podstawie którego zostałam wybrana przez Partię Konserwatywną - oświadczyła Liz Truss. Ogłosiła swoją rezygnację w 45. dniu po objęciu urzędu. Pozostanie na stanowisku do czasu wyboru jej następcy, co ma nastąpić do końca przyszłego tygodnia. Oznacza to, że wyboru nowego lidera konserwatystów dokonają tylko posłowie, bez udziału wszystkich członków partii w decydującej rundzie. Truss przejdzie go historii jako zdecydowanie najkrócej rządząca premier w historii Wielkiej Brytanii.