Rocznica urodzin ks. Popiełuszki: „W domu uczył się odwagi wobec komunistów" [rozmowa]

2022-09-14, 16:15  PAP/Redakcja
Górsk k. Torunia. Pomnik upamiętniający porwanie ks. Popiełuszki./fot. Przemysław Jahr / Wikimedia Commons

Górsk k. Torunia. Pomnik upamiętniający porwanie ks. Popiełuszki./fot. Przemysław Jahr / Wikimedia Commons

75 lat temu urodził się bł. ks. Jerzy Popiełuszko, kapłan nazywany kapelanem Solidarności, który w trakcie podróży z Bydgoszczy do Warszawy zginął z rąk komunistycznej bezpieki. - Niektórzy twierdzą, że bezpieka miała go tylko zastraszyć, ale moim zdaniem to nie jest prawda. Uważam, że morderstwo kapłana było zaplanowane - mówi historyk z IPN Jakub Gołębiewski.

Maciej Replewicz (PAP): Z jakiej rodziny pochodził ks. Jerzy Popiełuszko?

Jakub Gołębiewski: Pochodził z niezamożnej rodziny chłopskiej, wychowywał się w skromnych warunkach. Jego rodzice gospodarowali na kilkuhektarowym gospodarstwie. Codziennie przed rozpoczęciem nauki w szkole służył do mszy świętej w kościele parafialnym w Suchowoli. Rodzice przyszłego księdza wychowali dzieci w duchu katolickim, cechowała ich prosta i szczera wiara, przekazali ją Jerzemu. Gdy latem 1958 r. władze komunistyczne rozpętały antykościelną kampanię, biskupi i księża zachęcali wiernych do obrony swobód religijnych, do obrony lekcji religii w szkole. W Suchowoli rodzice Popiełuszki zostali wezwani na rozmowę do szkoły w sprawie zachowania syna – padł zarzut, że syn za dużo czasu spędza w kościele. Pani Popiełuszkowa miała odpowiedzieć wówczas partyjnej nauczycielce, że „jest wolność wyznania. Każdy jak chce, tak żyje”. Młody Popiełuszko w domu uczył się odwagi wobec komunistów. Wzrastał w atmosferze patriotyzmu. Żywe było wspomnienie brata jego matki Marianny, żołnierza AK, Alfonsa Gniedziejki, który zginął w 1945 r. w potyczce oddziału partyzanckiego z sowieckimi żołnierzami, gdy wraz z pięcioma innymi próbował odbić aresztowanych kolegów. Groby powstańców znajdują się w Chodorówce Nowej koło Suchowoli. Popiełuszko znał tę historię i była to dla niego domowa lekcja patriotyzmu.

Dlaczego esbecy zdecydowali się zabić księdza, wiedząc, że planowano już jego wyjazd do Rzymu?

Istnieje wiele relacji, które świadczą o tym, że ks. Popiełuszko miał jednak nie wyjechać do Rzymu. Służba Bezpieczeństwa wiedziała, że do wyjazdu nie dojdzie – 17 września 1984 r. doniósł o tym bezpiece jeden z tajnych współpracowników. Inicjatorami wyjazdu do Rzymu byli jego przyjaciele Popiełuszki, którzy chcieli go ochronić. Prosili oni prymasa Józefa Glempa o zgodę na wyjazd księdza z Polski, ale Glemp pozostawił ostateczną decyzję o wyjeździe ks. Popiełuszce. Ks. Jerzy nie zdecydował się wyjechać do Rzymu, bo, jak mówił, nie chciał zostawić ludzi. Wiemy, że również Andrzej Gwiazda prosił ks. Jerzego, by nie wyjeżdżał. Świadczy to o tym, dla jak wielu ludzi Popiełuszko był ważną osobą. Odprawiane przez niego msze św. za ojczyznę jednoczyły społeczeństwo i w trudnym czasie stanu wojennego dawały nadzieję. On sam nie chciał wyjeżdżać – uważał, że wyjazd byłby ucieczką, „dezercją”. Wśród historyków trwa spór, jakie były plany władz komunistycznych i SB wobec kapłana. Niektórzy twierdzą, że bezpieka miała go tylko zastraszyć, ale moim zdaniem to nie jest prawda. Uważam, że morderstwo ks. Popiełuszki było zaplanowane. Pierwszym argumentem jest zachowanie sprawców – ich poczucie bezkarności, butna postawa trzech skazanych w czasie procesu toruńskiego: Grzegorza Piotrowskiego, Waldemara Chmielewskiego i Leszka Pękali. Jak ustalono w trakcie procesu toruńskiego, ci trzej funkcjonariusze Departamentu IV MSW i ich przełożony Adam Pietruszka planowali działania przeciwko Popiełuszce. Zeznali, że przed zabójstwem gromadzili przedmioty, które miały służyć do ukrycia ciała księdza – worek z kamieniami, pałki, którymi go bili. Drugim i moim zdaniem bardzo ważnym argumentem świadczącym o tym, że zabójstwo było planowane od początku, był fakt, że działalność Popiełuszki była dla władz komunistycznych bardzo niebezpieczna. Popiełuszko wbrew zarzutom władz nie prowadził działalności politycznej, ale odważnie krytykował władze, bronił prześladowanych działaczy Solidarności i podtrzymywał społeczeństwo na duchu. Był to opór, pokojowy opór Polaków przeciw zniewoleniu i ten opór władze zdecydowały się zdławić. Zastanawiające jest, że proces toruński, podczas którego sądzono zabójców Popiełuszki, zamieniał się chwilami w sąd nad ks. Jerzym. Grzegorz Piotrowski zachowywał się w sposób niezwykle butny, jak człowiek, który wie, że pozostanie bezkarny.

Czym wyróżniał się ks. Popiełuszko wśród innych duchownych?

Był człowiekiem skromnym, otwartym, a przy tym bardzo aktywnym. Miał ujmujący sposób bycia, choć nie był raczej duszą towarzystwa. Był świetnym organizatorem. Ważną cechą jego charakteru była odwaga, którą wyróżniał się już w szkole czy podczas służby w wojsku, w specjalnej jednostce dla kleryków. Nie szukał konfliktu, lecz działał zgodnie ze swoimi przekonaniami. Popiełuszko łączył ludzi z różnych środowisk. Rozwijał nowe wówczas formy duszpasterstwa dla różnych grup społecznych – dla młodzieży akademickiej, dla małżeństw, dla pielęgniarek. Kazania ks. Jerzego, zwłaszcza te wygłaszane w trakcie mszy świętych za ojczyznę, poruszały bardzo wiele osób, ale co ciekawe, nie był on świetnym mówcą. Mówił prostym językiem, o rzeczach ważnych, także o tych, o których nie mówili inni kapłani. W swoich homiliach nawiązywał często do słów Jana Pawła II, ale przede wszystkim do nauczania prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego. W kazaniach społecznych mówił o wartości pracy, używając wręcz sformułowań Wyszyńskiego. Także w kazaniach patriotycznych i maryjnych ks. Popiełuszki widoczny jest duży wpływ prymasa. Było dla mnie zaskoczeniem, ile słów kardynała Popiełuszko przekazywał podczas mszy za ojczyznę. Wyszyński był dla niego bardzo ważną osobą.

Czy ks. Popiełuszko znał osobiście kard. Wyszyńskiego?

Kilkukrotnie spotykał się osobiście z prymasem Wyszyńskim. Kilka razy decyzje prymasa wywarły duży wpływ na życie Popiełuszki. Po raz pierwszy nastąpiło to, gdy jako kleryk odbywał służbę wojskową. Pisał wówczas listy do swoich przełożonych w seminarium, informując ich o prześladowaniu kleryków w wojsku. Okazuje się, że informacje Popiełuszki trafiały bezpośrednio do kard. Wyszyńskiego, który w ten sposób dowiedział się o nieugiętej postawie młodego kleryka. Po raz drugi zetknęli się przed święceniami – Wyszyński rozmawiał w cztery oczy z każdym z klerykiem, któremu udzielał święceń. Ta rozmowa musiała się odbyć niedługo przed 28 maja 1972 r., czyli dniem, w którym Jerzy Popiełuszko został księdzem. Po raz trzeci Popiełuszko i prymas zetknęli się pod koniec lat 70. Wtedy to ks. Popiełuszko zgłosił się z prośbą o przydzielenie mu dodatkowej pracy. Prymas zezwolił mu na działalność duszpasterską wśród średniego personelu medycznego: pielęgniarek, a później także studentów medycyny w Warszawie. Wreszcie, w sierpniu 1980 r., kard. Wyszyński wyraził zgodę na wyjazd Popiełuszki do Huty Warszawa, do strajkujących robotników. Popiełuszko pozostał z nimi, stworzył dla nich duszpasterstwo, uczestniczył w spotkaniach tworzącej się w Hucie "Solidarności". Został przyjacielem robotników, błogosławił ich małżeństwa, udzielał chrztu ich dzieciom. 40 lat temu to była nowość – dziś to po prostu duszpasterstwo. Ks. Jerzy odczytał znaki czasu.

Kim był i jest ks. Popiełuszko dla Polaków?

Dla wielu Polaków jest przede wszystkim męczennikiem. Jego śmierć była dla ówczesnych ludzi świadectwem. Podczas trzeciej pielgrzymki do Polski, w czerwcu 1987 r., do grobu ks. Popiełuszki przybył Jan Paweł II i wypowiedział pamiętane do dziś słowa, że z tej niewinnej śmierci zrodzi się dobro, i to się dzieje. Ks. Jerzy został ogłoszonym błogosławionym, nadal żyją wśród nas osoby, które pamiętają jego dobroć, odwagę i oddanie potrzebującym. Moim zdaniem błogosławiony ks. Jerzy jest nie tylko męczennikiem. On jest takim patronem na złe czasy, jego postawa może nas uczyć, jak wprowadzać pokój. Współtworzył pokojowy ruch „Solidarności”, którego do dziś jest patronem. Swoim zaangażowaniem, otwartością potrafił zjednać sobie ludzi, zaprosić do wspólnej pracy na rzecz innych. Mówił o prostych sprawach: zaufaniu, czynieniu dobra, prawdzie. To był jego wkład w ideę „Solidarności".

Więcej o ks. Popiełuszce: TUTAJ

Kraj i świat

To, co polskie, powinno być na pierwszym miejscu. Górnicy strajkowali w Warszawie [zdjęcia]

„To, co polskie, powinno być na pierwszym miejscu”. Górnicy strajkowali w Warszawie [zdjęcia]

2024-09-10, 13:53
Trybunał Konstytucyjny: Zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa  niezgodny z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny: Zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa – niezgodny z konstytucją

2024-09-10, 12:43
CKE: Maturę zdało prawie 90 procent tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych

CKE: Maturę zdało prawie 90 procent tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych

2024-09-10, 11:01
Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

2024-09-09, 18:23
PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

2024-09-09, 16:38
Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

2024-09-09, 16:09
W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

2024-09-07, 18:24
Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

2024-09-07, 11:51
Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

2024-09-06, 12:32
Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

2024-09-06, 10:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę