Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przekazuje władzę Liz Truss
We wtorek (6 września) przed południem premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson wybierze się do zamku Balmoral w Szkocji, gdzie przed południem złoży rezygnację na ręce królowej Elżbiety II. Pół godziny później monarchini przyjmie na audiencji nową liderkę Partii Konserwatywnej Liz Truss, której powierzy misję sformowania nowego rządu.
Ustępujący premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson w wygłoszonym we wtorek rano pożegnalnym przemówieniu zapewnił o całkowitym poparciu dla jego następczyni Liz Truss i wezwał do tego samego członków Partii Konserwatywnej.
Johnson, dziękując członkom rządu i współpracownikom, wyliczył osiągnięcia jego trzech lat na Downing Street, w tym przede wszystkim dokończenie brexitu, najszybsze na świecie rozpoczęcie szczepień przeciw COVID-19 oraz przeciwstawienie się prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi.
Nawiązując do kryzysu energetycznego, powiedział: – Wiem, że Liz Truss i ten współczujący konserwatywny rząd zrobią wszystko, co w ich mocy, aby przeprowadzić ludzi przez ten kryzys... i zwyciężymy. Jeśli Putin myśli, że może odnieść sukces, szantażując i zastraszając Brytyjczyków, to jest w całkowitym błędzie.
Zapewnił, że nie będzie ingerował w prace nowego rządu ani mimo pojawiających się takich spekulacji, nie planuje powrotu na urząd premiera. – W kwestii odbicia się na przyszłym etapie kariery, pozwolę sobie powiedzieć, że jestem teraz jak jedna z tych rakiet nośnych, która spełniła swoją funkcję. Będę teraz delikatnie ponownie wchodził w atmosferę i wodował niewidocznie w jakimś odległym i mało znanym zakątku Pacyfiku – powiedział.
Dodał, że zaoferuje nadchodzącemu rządowi wyłącznie „najbardziej żarliwe wsparcie” i wezwał do tego samego całą Partię Konserwatywną. – To trudny czas dla gospodarki, to trudny czas dla rodzin w całym kraju. Mówię moim kolegom konserwatystom, że czas, aby skończyć politykierstwo, czas, abyśmy stanęli za Liz Truss. Jeśli pies Dilyn i Larry mogą odłożyć na bok swoje różnice, to i Partia Konserwatywna może – podkreślił. Dilyn to pies Borisa Johnsona i jego rodziny, Larry – kot na stałe mieszkający na Downing Street.