Ukraińcy zauważyli, że Rosjanie podpalają pociskami pola zbóż, by niszczyć uprawy

2022-07-17, 16:00  PAP/Redakcja
Pożary trawią uprawy zbóż na Ukrainie, które i bez tego trudno byłoby zebrać i wyeksportować w warunkach rosyjskiej inwazji. Według ukraińskich władz Rosjanie celowo bombardują pola pociskami zapalającymi, by wywołać globalny kryzys żywnościowy – opisuje stacja CNN./fot. Twitter. Sztab Zbrojny Ukrainy

Pożary trawią uprawy zbóż na Ukrainie, które i bez tego trudno byłoby zebrać i wyeksportować w warunkach rosyjskiej inwazji. Według ukraińskich władz Rosjanie celowo bombardują pola pociskami zapalającymi, by wywołać globalny kryzys żywnościowy – opisuje stacja CNN./fot. Twitter. Sztab Zbrojny Ukrainy

Pożary trawią uprawy zbóż na Ukrainie, które i bez tego trudno byłoby zebrać i wyeksportować w warunkach rosyjskiej inwazji. Według ukraińskich władz Rosjanie celowo bombardują pola pociskami zapalającymi, by wywołać globalny kryzys żywnościowy – opisuje stacja CNN.

W różnych częściach Ukrainy, w tym na obszarach z najżyźniejszymi glebami, często pojawia się ostatnio podobny widok: letnie niebo skrywają kłęby dymu, a na polach kombajny usiłują zebrać zboże, zanim pochłoną je szalejące pożary - pisze amerykańska stacja.

Rolnik z obwodu zaporoskiego Pawło Serhienko powiedział CNN, że ma 3 tys. hektarów pól, ale uprawa prawie połowy tego obszaru jest obecnie zbyt niebezpieczna z powodu działań rosyjskiego wojska. „Nie możemy nawet się tam dostać. Albo jest zaminowany, albo leży blisko okupowanych terenów, dosłownie na linii frontu. Mieliśmy okupantów na części pól – powiedział.

- Przez ostatnie cztery dni nasze kolana są zakrwawione, gasimy (pożary) na polach. Oni (Rosjanie) szczególnie uderzają w pola, pola pszenicy i jęczmienia, każdego dnia – dodał rolnik.

Serhienko stracił w ostatnich dniach 30 hektarów pszenicy i 55 hektarów jęczmienia. - Te 1200 hektarów, do których nie mogę się dostać, też się pali. Ale co mogę zrobić? Nawet tam nie pojadę – pożalił się.

Ukraińscy urzędnicy nie mają wątpliwości, że działania Rosjan są zamierzone. W ubiegłym tygodniu policja w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, na jednym z najważniejszych obszarów rolniczych w kraju, wszczęła postępowania w sprawie „celowego niszczenia” upraw przez rosyjskie wojsko.

Według policji siły rosyjskie ostrzeliwują ziemie uprawne pociskami zapalającymi.
- Każdego dnia wybuchają duże pożary, setki hektarów pszenicy, jęczmienia i innych zbóż już się spaliły (…) By uratować choć część plonów, mieszkańcy wsi pracują z maszynami obok ściany ognia, a Rosjanie celowo nie pozwalają gasić pożarów – napisano w komunikacie.

W obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy wróg zaczął używać taktyki niszczenia pól, na których trwają zbiory – informował szef administracji obwodowej Pawło Kyryłenko. Ukraińskie ministerstwo obrony przekazało natomiast zdjęcie jednego z pożarów z dopiskiem: - To nie ukraińska pszenica płonie, to płonie bezpieczeństwo żywnościowe świata.

Bombardowanie pól i infrastruktury rolniczej wraz z blokadą eksportu może mieć konsekwencje dla rynku światowego. Ukraiński wiceminister rolnictwa Taras Wysocki ocenił, że zbiory zbóż mogą wynieść w tym roku co najmniej 50 mln ton, w porównaniu z 86 mln ton w roku 2021. Według związku handlowców co najmniej połowa przeznaczona jest na eksport – podała CNN.

Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba ocenił w ubiegłym tygodniu, że Rosja stosuje „przemyślaną, cyniczną strategię”, by zniszczyć ukraińskie rolnictwo. - Rosyjska blokada ukraińskich portów już podarła na strzępy globalne łańcuchy dostaw żywności (…) Dolewając oliwy do ognia, Rosja kradnie ukraińskie zboże i bombarduje ukraińskie spichlerze – oświadczył.

Według CNN zagrożone są nie tylko tegoroczne zbiory. Za dużą część upraw na Ukrainie odpowiadają rolnicy niezależni, a ci w wyniku strat mogą zbankrutować. - Gdy to tego dojdzie, naprawdę będziemy mieli problemy z następnymi zbiorami pszenicy czy kukurydzy. Więc bardziej martwię się o produkcję w 2023 niż w 2022 roku – mówił w czerwcu pracujący w Chicago pracownik firmy konsultacyjnej AgResource, Dan Basse.

Kraj i świat

Fala kulminacyjna dotarła do Kostrzyna nad Odrą. Sytuacja jest stabilna

Fala kulminacyjna dotarła do Kostrzyna nad Odrą. Sytuacja jest stabilna

2024-09-27, 08:33
Prezydent powołał Marcina Kierwińskiego na ministra  członka Rady Ministrów

Prezydent powołał Marcina Kierwińskiego na ministra – członka Rady Ministrów

2024-09-26, 14:34
Szef MON: Zwiększyła się presja na granicę polsko-białoruską. Sytuacja jest poważna

Szef MON: Zwiększyła się presja na granicę polsko-białoruską. Sytuacja jest poważna

2024-09-26, 13:39
Kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, są za złagodzeniem ochrony wilków

Kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, są za złagodzeniem ochrony wilków

2024-09-26, 11:18
Putin grozi użyciem broni jądrowej nawet w przypadku ataku konwencjonalnego

Putin grozi użyciem broni jądrowej nawet w przypadku ataku konwencjonalnego

2024-09-25, 20:36
Tusk: Zniszczonych lokali prawdopodobnie dziesięciokrotnie mniej, niż w 1997 roku

Tusk: Zniszczonych lokali prawdopodobnie dziesięciokrotnie mniej, niż w 1997 roku

2024-09-25, 19:31
Zmasowane naloty Izraela w Libanie. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zabiera głos

Zmasowane naloty Izraela w Libanie. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zabiera głos

2024-09-25, 18:38
Premier: Nie zostawimy mieszkańców terenów popowodziowych z ich problemami

Premier: Nie zostawimy mieszkańców terenów popowodziowych z ich problemami

2024-09-25, 11:34
Operatorzy od dziś mają obowiązek blokowania połączeń telefonicznych od oszustów

Operatorzy od dziś mają obowiązek blokowania połączeń telefonicznych od oszustów

2024-09-25, 08:49
Rząd przyjął projekt ustawy o usuwaniu skutków powodzi. Zawarto w nim szereg zasiłków

Rząd przyjął projekt ustawy o usuwaniu skutków powodzi. Zawarto w nim szereg zasiłków

2024-09-24, 20:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę