Falstart rządu Angeli Merkel; obywatele zaniepokojeni sporami

2014-01-12, 17:54  Polska Agencja Prasowa/Jacek Lepiarz

Zaprzysiężony cztery tygodnie temu rząd kanclerz Angeli Merkel rozdzierany jest od początku wewnętrznymi sporami. Obywatele zaniepokojeni są głębokimi podziałami wśród partii tworzących koalicję: CDU, CSU i SPD i oceniają początek pracy jako falstart.

W sondażu instytutu Emnid dla niedzielnego wydania tabloidu "Bild" 46 proc. uczestników oceniło pracę rządu w pierwszych tygodniach jako falstart. Przeciwnego zdania było 34 proc. ankietowanych. Czterech na pięciu Niemców uważa, że do sporów w koalicji będzie dochodzić także w przyszłości.

W sondażu Deutschlandtrend, opublikowanym w piątek przez pierwszy program telewizji publicznej ARD, 39 proc. ankietowanych oceniło, że obecna koalicja jest jeszcze bardziej skłócona niż poprzedni gabinet Merkel (2009-2013) tworzony przez partie chadeckie CDU/CSU i liberalną FDP.

Koalicja chadeków i liberałów uważana była dotąd za najbardziej jaskrawy przykład koalicyjnych kłótni. Politycy FDP publicznie już w pierwszym roku współpracy wymyślali kolegom z CSU od świń, ci rewanżowali się liberałom epitetem "nieudacznicy", a powściągliwa zwykle Merkel zauważyła, że Bóg prawdopodobnie tylko dlatego stworzył FDP, by ukarać jej partię.

Miesiąc temu szefowie trzech partii: Merkel (CDU), Sigmar Gabriel (SPD) i Horst Seehofer (CSU) uroczyście podpisali umowę koalicyjną, demonstrując przy tej okazji gotowość do współpracy i nie szczędząc sobie komplementów.

Jednak jeszcze przed końcem roku Seehofer na własną rękę wystąpił z inicjatywą zaostrzenia przepisów regulujących dostęp obcokrajowców do świadczeń socjalnych w Niemczech. Politycy z Bawarii (gdzie rządzi CSU) ostrzegali przed zalewem przez Bułgarów i Rumunów niemieckiego rynku pracy po zniesieniu 1 stycznia 2014 roku wszelkich ograniczeń, a także przed wyłudzaniem przez nich zasiłków socjalnych. Propagowane przez CSU hasło "Kto oszukuje, ten wylatuje", sugerujące deportacje osób złapanych na łamaniu prawa, SPD skrytykowała jako populistyczny chwyt wzniecający nieufność wobec imigrantów z Europy Południowo-Wschodniej.

Minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD) zaskoczył zaraz po Nowym Roku koalicjantów zapowiedzią, że wbrew umowie koalicyjnej nie przedłoży na razie projektu ustawy dotyczącej rejestrowania i przechowywania danych osób korzystających z usług telekomunikacyjnych. Maas chce zaczekać na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Kraje UE zobowiązane są od 2006 roku do przechowywania tych informacji, jednak niemiecki Trybunał Konstytucyjny uznał ustawę z 2008 roku za sprzeczną z konstytucja, a nowej do tej pory nie udało się uchwalić. "To sprzeczne z koalicyjnymi ustaleniami" - skrytykował stanowisko ministra sprawiedliwości Hans-Peter Uhl z CDU.

Minister ds. rodziny Manuela Schwesig (SPD) zbulwersowała z kolei kolegów z rządu niekonsultowanym z nimi pomysłem obniżenia do 32 godzin tygodniowego czasu pracy dla rodziców małych dzieci i zrekompensowania im strat finansowych z tego tytułu dotacją z budżetu. "To jedynie autorski wkład pani minister do dyskusji" - powiedział w imieniu Merkel rzecznik rządu Steffen Seibert.

Koalicjanci spierają się także o realizację płacy minimalnej, opłaty dla cudzoziemców za korzystanie z autostrad, finansowanie wcześniejszego przechodzenia na emeryturę oraz ustawę o eutanazji.

Działalność gabinetu utrudniona jest dodatkowo przez kontuzję odniesioną na nartach przez kanclerz Merkel. Szefowa rządu porusza się o kulach; lekarze zalecili jej wypoczynek i pracę w domu.

"Nie tak wyobrażałem sobie start koalicji" - przyznał szef klubu parlamentarnego CDU/CSU Volker Kauder. Jego partner z SPD Thomas Oppermann nie kryje, że początek pracy rządu był "raczej mało szczęśliwy". "Dotychczas delikatnie się obwąchiwaliśmy. Teraz musimy przystąpić do pracy" - powiedział Oppermann w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Der Spiegel". Kłótnie nie są dobrą receptą na skuteczny rząd - ostrzegł socjaldemokrata. (PAP)

Kraj i świat

CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

2024-10-24, 08:14
Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

2024-10-23, 18:14
Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

2024-10-23, 14:33
Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

2024-10-22, 16:54
NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 20162023

NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 2016–2023

2024-10-22, 14:47
Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

2024-10-22, 14:37
Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

2024-10-22, 13:39
Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. Dobra wiadomość dla Polski

Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. „Dobra wiadomość dla Polski”

2024-10-22, 12:22
Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

2024-10-22, 10:26
Minister Wróblewska: Wprowadzamy socjalne zabezpieczenie artystek i artystów

Minister Wróblewska: Wprowadzamy socjalne zabezpieczenie artystek i artystów

2024-10-21, 15:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę