Ukraina: dramat cywilów uwięzionych w Mariupolu. Rosjanie szturmują
Siły rosyjskie wznowiły szturm na pozycje ukraińskie w zakładach Azowstal w Mariupolu przy wsparciu z powietrza – poinformował w czwartek rano (5 maja) sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.
„W Mariupolu okupanci skupili się na blokowaniu i próbach likwidacji naszych oddziałów w rejonie Azowstalu. Przy wsparciu lotnictwa przeciwnik wznowił atak, dążąc do zdobycia kontroli nad terytorium zakładów” – podano w porannym komunikacie sztabu na Facebooku.
W środę władze ukraińskie poinformowały, że oddziały rosyjskie zdołały się przedrzeć na teren Azowstalu. Zakłady są ostatnim ośrodkiem ukraińskiego oporu w Mariupolu, niemal całkowicie zniszczonym przez wojska rosyjskie. Na terenie kombinatu broni się Pułk Azow ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.
W środę późnym wieczorem dowódca Azowa poinformował na Twitterze, że siły ukraińskie „utrzymują obronę”.
Strona ukraińska podkreśla, że na terenie zakładów Azowstal znajdują się także cywile, których sytuacja jest dramatyczna na większości terenów objętych walkami.
W środę z Mariupola i okolic ewakuowano do Zaporoża 344 osoby – powiedział w nocy z środy na czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez CNN. Leżący na południowym wschodzie kraju Mariupol od wielu tygodni oblężony jest przez wojska rosyjskie.
Cywile uciekają z Mariupola do miasta Zaporoże, które pozostaje pod kontrolą sił ukraińskich. By tam dotrzeć, muszą przejechać kilkaset kilometrów przez tereny opanowane przez Rosjan – informowały wcześniej media.
- Jestem wdzięczny wszystkim, dzięki którym operacja ewakuacyjna się udaje – powiedział Zełenski. Wezwał przy tym do zawieszenia broni i umożliwienia ewakuacji pozostałych osób przebywających wciąż w Mariupolu, w tym w zakładach metalurgicznych Azowstal.
- Prowadzimy negocjacje i mamy nadzieję, że będziemy mogli dalej ratować ludzi z Azowstalu, z Mariupola. Wciąż są tam cywile, kobiety, dzieci. Potrzebujemy dalszego zawieszenia broni, by ich uratować – powiedział prezydent Ukrainy.