Samorząd lekarski wygrał w sądzie z resortem zdrowia
Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie wygrała proces z ministerstwem zdrowia o refundację kosztów zleconych izbie zadań jak: prowadzenie rejestrów lekarzy, prowadzenie urzędu rzecznika odpowiedzialności zawodowej czy sądu lekarskiego. Podobne pozwy izby złożyły w całym kraju.
Resort zdrowia musi zapłacić krakowskiej izbie tylko za 2007 rok - blisko 170 tys. zł - podał TOK FM.
Prof. Andrzej Matyja, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie, której dotyczył proces, powiedział w piątek PAP, że "to sprawa precedensowa jeżeli chodzi o wygraną samorządu lekarskiego z budżetem państwa, w tym przypadku z ministrem zdrowia".
Jak podkreślił, wiele zapisów ustawowych mówi o pokrywaniu kosztów zleconych przez administrację rządową samorządom. "W naszym przypadku, i na pewno w przypadku samorządu aptekarskiego, ministerstwo nie wywiązywało się z zapisów ustawowych. My wygraliśmy jako pierwsi, ale myślę, że to jest problem dotyczący nie tylko samorządów zawodowych, ale także prezydentów miast itd. Moje zwycięstwo może się okazać zwycięstwem, które będzie miało różne skutki dla budżetu państwa" – ocenił.
Jak wyjaśnił, pozew dotyczył kosztów poniesionych przez OIL tylko w jednym roku, ale podobna sytuacja była w kolejnych latach. "Myślę że podobne pozwy będą składane nie tylko przeze mnie, ale prezesów innych samorządów lekarskich i prezesów innych samorządów zawodowych" - dodał.
"Wystąpiłem nie o pełne koszty, które mam policzone, ale o kwoty, które łatwo policzyć, czyli wynagrodzenia osób zatrudnionych do realizacji zadań zleconych – tj. prowadzenie rejestrów lekarzy, wydawanie prawa do wykonywania zawodu czy też funkcjonowanie całego systemu orzecznictwa i sądownictwa lekarskiego. Gdyby te zadania z powrotem przeszły do realizacji przez administrację rządową, to państwo by musiało ponieść jeszcze większe koszty. Tak to jest najtaniej dla państwa" – podkreślił.
"Wielokrotnie proponowałem ministerstwu ugodę, ale zawsze minister takiej ugody odmawiał" - dodał.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz powiedział PAP w piątek wieczorem, że ministerstwo zdrowia co roku powinno przekazywać samorządowi lekarskiemu pieniądze za wykonywanie zadań, które nałożyła na niego administracja państwowa.
Izby lekarskie m.in. prowadzą rejestry lekarzy, wystawiają zaświadczeń lekarzom, którzy chcą pracować za granicą, zajmują się sprawami związanymi z odpowiedzialnością zawodową jak prowadzenie urzędu rzecznika odpowiedzialności zawodowej, sądu lekarskiego.
"Wszystkie izby lekarskie w Polsce czekały na ten wyrok" - powiedział Hamankiewicz. Jego zdaniem, ministerstwo zdrowia od lat nierzetelnie wywiązuje się z obowiązku refundowania izbom realizacji tych zadań. "Ministerstwo refundowało to jedynie w granicach 26-27 proc. rzeczywistych kosztów, a wszystkich szefów resortu przebił minister Arłukowicz, który za rok 2010 nie przekazał izbom ani grosza" - powiedział Hamankiewicz.
Hamankiewicz zaapelował do ministra zdrowia, aby "zechciał się porozumieć i zawrzeć ugodę" w tej sprawie.
Według prezesa NRL krakowska wygrana wytyczy linię orzeczniczą dla innych sądów.
"Świadczyć o tym może fakt, że w sprawie Naczelnej Izby Lekarskiej, która również wytoczyła pozew przeciwko ministrowi zdrowia, sąd na pierwszym posiedzeniu zdecydował, że zaczeka do rozstrzygnięcia sprawy krakowskiej" - powiedział Hamankiewicz. i zapowiedział, że za 2010 r. izby przygotowują wspólny pozew przeciwko ministerstwu.
Resort zdrowia ma zająć stanowisko w tej sprawie w przyszłym tygodniu. (PAP)