Uczestnicy bydgoskiego konwoju do Lwowa wrócili bezpiecznie. Nie sami! [zdjęcia, wideo]
2022-03-22, 16:01 Michał Jędryka/Redakcja
Ze Lwowa wrócił już konwój humanitarny z Bydgoszczy. Na Ukrainę wyjechało dziesięć ciężarówek wypełnionych po brzegi darami i 14 osób – w tym nasz szef redakcji informacji – Michał Jędryka. Cel został osiągnięty, ładunek przekazano potrzebującym.
Za dary z Bydgoszczy podziękowała Olena Karnau, szefowa fundacji charytatywnej przy katedrze greko-katolickiej we Lwowie, gdzie zawieziono ich część. – Zajmujemy się różnymi projektami socjalnymi, w czasie pokoju pracujemy z osobami niedosłyszącymi, bezdomnymi, a w czasie wojny wysyłamy paczki z pomocą humanitarną i żywnościową dla żołnierzy. Wysyłamy na front leki, materiały medyczne, przekazujemy dary tym, którzy są w największej potrzebie i zajmujemy się też tymi, którzy nie zostali ewakuowani z terenów objętych wojną – powiedziała Olena Karnau.
Jednym z tych, do których trafiły środki medyczne z Bydgoszczy jest chirurg, prof. Miron Urgin, który ciężarówkę przerobił na salę operacyjną. Prof. Urgin jest chirurgiem szczękowym i uważa, że największe rany w czasie wojny właśnie dotyczą twarzy, ponieważ powierzchnia głowy chroniona jest hełmem, a tułów kamizelką kuloodporną.
– Tak wygląda moja sala operacyjna, tu mam tomograf, mam mikroskop chirurgiczny, skaner szczękowy, co bardzo ważne jest, po krótkim leczeniu można wracać na front. Jak robię zabieg w samochodzie, to przez Internet mogę połączyć się z Niemcami, Stanami Zjednoczonymi, z Polakami, z którymi współpracuję od 30 lat. Mogę pokazać zdjęcia z zabiegu i poprosić o poradę. Dla mnie ta wojna nie rozpoczęła się 24 lutego, tylko już w 2014 roku – powiedział prof. Miron Urgin.
Dary zostały dostarczone też do ks. Grzegorza Drausa, proboszcza parafii św. Jana Pawła II we Lwowie.
– Jesteśmy naprawdę zachwyceni, że iskra miłosierdzia wypływa z Polski. Sytuacja w samym Lwowie zbliża się do trudnej, ponieważ zaczyna brakować w sklepach podstawowych artykułów. Nie wiadomo co będzie dalej. My dzielimy się, oprócz tego, że karmimy codziennie do dwustu uchodźców, hojnie dzielimy się z innymi punktami. Transporty poszły do Kijowa, Kołomyi, Kamieńska, gdzie jest o wiele gorzej. Niesamowite, że Bydgoszcz tak nam pomaga – powiedział ks. Grzegorz Draus.
Konwój humanitarny z Bydgoszczy już po raz kolejny organizował Jacek Stielow, do którego dołączyli inni przedsiębiorcy i instytucje – m.in. Polskie Radio PiK. W drodze powrotnej przewieziono 50 obywateli Ukrainy, którzy w naszym kraju znajdą schronienie przed działaniami wojennymi.
We Lwowie od czasu do czasu słychać wyjące syreny. Wideo: Polskie Radio PiK
Zobacz także
Akcja "Ukraina 2014" także w Toruniu
2014-02-01, 16:59Mieszkańcy Torunia mogą dołączyć do ogólnopolskiej akcji 'Ukraina 2014'. Przeprowadza ją Stowarzyszenie 'Młodzi Demokraci'. Czytaj dalej »