Ludzkim głosem o zwierzętach...
Co lubią, czego nie?
Jakie są zwyczaje mieszkańców bydgoskiego ZOO?
O zwierzętach z bydgoskiego Ogrodu Zoologicznego w rozmowach z Małgorzatą Burchardt opowiada dr Dominika Gulda – asystent naukowy w ogrodzie zoologicznym w Myślęcinku. Premiera nowych odcinków – w każdy piątek rano na naszym portalu!
Równolegle w każdy piątek ok. godz. 11.20 w audycji „PiKtogramy” - na naszej antenie oraz stronie - w ramach cyklu „Ludzkim głosem o zwierzętach” znaleźć można porady behawiorysty, a w nich ważne informacje dla właścicieli psów i kotów :)
Uwaga! W okresie letnim w każdy piątek ok. godz. 11:20 dr Dominika Gulda w rozmowach z Małgorzatą Burchardt udziela ważnych porad w cyklu „Wakacje psa i kota”.
Nasz cykl radiowych spotkań z mikrofonem i kamerą wśród mieszkańców myślęcińskiego ZOO rozpoczynaliśmy w zimowej oprawie i w takiej również go zakończymy. Śnieżnej bieli tym razem było mniej, jednak grudniowy mróz dał się odczuć. Mieszkańcy Ogrodu Zoologicznego w Myślęcinku są jednak do tego przygotowani i otoczeni doskonałą opieką. Zwierzęta jak zwykle okazały się ciekawe i chyba przyzwyczajone do odwiedzin radiowej ekipy. Choć to ostatni odcinek, to jednak nie zapomnimy o nich i od czasu do czasu będziemy składać im wizyty, do czego namawiamy również naszych Słuchaczy. „One naprawdę są spragnione Państwa towarzystwa” - zachęca dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. „Zimową porą kozy, owce, osiołki możemy zobaczyć na wybiegu, z którego też chętnie o tej porze roku korzysta chociażby zebra, osioł somalijski, struś, wilki czy żubr” - dodaje dr Dominika Gulda. Nawet na skutym lodem stawie zobaczyć można ptactwo wodne, a w okolicy nawet bociany. Za wszystkimi będziemy tęsknić, ale - podobnie jak Państwo - zawsze możemy wybrać się choćby weekendowym spacerem do myślęcińskiego ZOO, z wizytą u jego mieszkańców... W ostatni piątek 2022 roku zachęcamy do tego wszystkich obrazami na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :) (wideo: Janusz Wiertel)
Święta coraz bliżej, zatem i w myślęcińskim Ogrodzie Zoologicznym musi być świątecznie! Jak zwykle z mikrofonem i kamerą, ale również z życzeniami i prezentami, ekipa radiowa spotkała się z lemurami. Trudno nie uśmiechać się do tych zwierząt, zwłaszcza gdy obserwuje się ich ciekawość na widok toreb ze smakołykami i apetyt z jakim je pałaszują. Największą popularnością cieszyły się oczywiście słodkie rodzynki. Lemury są „trochę jak dzieci - przyzwyczajone są, że właśnie podczas specjalistycznych treningów nagradzane są smakołykiem, który normalnie nie znajduje się w ich diecie” - wyjaśnia dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. „Lemury lubią wychodzić na zewnątrz kiedy jest dużo śniegu, choć trzeba pamiętać, że pochodzą z Madagaskaru i w naturze nie mają kontaktu ze śniegiem” - dodaje dr Dominika Gulda. Ludzie z lampą i kamerą nie są tutaj codziennie widziani, zatem lemury zachowują czujność choć tak bardzo ciekawią ich pełne smakołyków torby. Czy można je osobiście odwiedzić? Trzeba po prostu wybrać się do myślęcińskiego ZOO. Wigilia to nieodpowiedni moment, ale w niedzielę? Wcześniej podziwiać można te ujmujące zwierzęta na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :) (wideo: Janusz Wiertel)
Aura grudniowa coraz bardziej zimowa, ale ekipa radiowa z mikrofonem i kamerą odwiedziła w myślęcińskim Ogrodzie Zoologicznym tych mieszkańców, którym nawet wielkie mrozy nie są straszne! To owce wrzosówki, do których zaglądaliśmy już w czasie wiosennej strzyży. Do grudnia zdążyły się one jednak grubo „ubrać”, a nawet pojawiły się u nich „zimowe dredy” zapewniające owcom ciepełko! „Kiedy jest bardzo duży śnieg, zewnętrzna warstwa włosa zbija się i u owcy tworzą kępy, takie dredy i one nie przepuszczają wilgoci dalej” - wyjaśnia dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. „Wrzosówka to rodzima rasa owcy, rasa wyjątkowa, endemiczna, bardzo rzadka i ciekawa” - dodaje dr Dominika Gulda, zachęcając do odwiedzin wrzosówek w myślęcińskim ZOO. Może właśnie w przedświąteczny weekend? Wcześniej podziwiać je można na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :) (wideo: Janusz Wiertel)
Z kolejną grudniową wizytą w myślęcińskim Ogrodzie Zoologicznym, radiowa ekipa odwiedziła nowego tutaj mieszkańca. Ma nogi zebry, tułów osła i głowę konia i choć jako gatunek pochodzi z dalekiej Somalii, to jednak przybył tutaj z... Płocka. Osiołek somalijski, bo o nim mowa, jest przedstawicielem krytycznie zagrożonego gatunku. Młodego ogierka pracownicy myślęcińskiego ZOO ochrzcili mianem „Bobek”. Osiołek dzieli wybieg z zebrą Chapmana o imieniu Adam. „
Chłopaki bardzo się polubili” - twierdzi dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. „
Wszędzie spacerują razem, a zebra próbuje czasami osiołka podgryzać. Ten nie pozostaje dłużny, pokazując swoje kopyta, jednak nie czynią sobie żadnej krzywdy” - dodaje dr Dominika Gulda. Zwierzę szybko zaaklimatyzowało się w myślęcińskim ZOO, jest bardzo inteligentny, dopisuje jemu humor i apetyt. Można to oczywiście sprawdzić osobiście odwiedzając „Bobiego” w jego nowym domu, a wcześniej poznać osiołka somalijskiego na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :)
(wideo: Janusz Wiertel)
Grudniowy cykl odwiedzin radiowej ekipy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, rozpoczynamy od wizyty z mikrofonem i kamerą u krokodyli. Ze względu na niewielką powierzchnię myślęcińskiego ZOO, można spotkać tutaj tylko jeden gatunek krokodyla - krótkopyski, zwany również kameruńskim. Nie każdy krokodyl musi kojarzyć się krwiożerczo, aczkolwiek „
żaden krokodyl nie jest wegetarianinem” - twierdzi dr Monika Lik z Rady Naukowo-Dydaktycznej w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. „
Krokodyl kameruński jest gatunkiem, który w naturze żywi się przede wszystkim skorupiakami (...) zęby u krokodyla rosną przez całe życie. Nie są ruchliwe, ale ta cecha w naturze pomaga im w polowaniu” - dodaje dr Monika Lik. Owa nieruchliwość u niektórych zwiedzających budzi podejrzliwość, czy aby nie są to okazy sztuczne ;) Nic z tych rzeczy. Okazuje się, że nie trzeba też wierzyć krokodylim łzom. To nie wyraz żalu nad swoimi ofiarami, a raczej odruch związany z wydalaniem nadmiaru związków mineralnych. W celu uniknięcia zguby, żadnej z Pań krokodyla nie da luby, ale... może zabrać Ją do myślęcińskiego ZOO, a wcześniej poznać to gadzie towarzystwo choćby na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :)
(wideo: Janusz Wiertel)
Ostatnia w listopadzie wizyta radiowej ekipy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, zaowocowała odwiedzinami u kosmatych drapieżników, z których każdy posiada osiem nóg. Uzbrojonym w kamerę i mikrofon trudno czuć się bezpiecznie, zatem z ptasznikiem olbrzymim trudno się zaprzyjaźnić. To jeden z największych pająków na Ziemi. „Rozpiętość jego odnóży może wynosić nawet do 22 centymetrów” - opisuje ptasznika olbrzymiego dr Monika Lik z Rady Naukowo-Dydaktycznej w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. „Wszystkie pająki są jadowite, wszystkie są drapieżnikami” - dodaje dr Monika Lik. Ostrożnie lecz ciekawie udało się podpatrzeć również ptasznika chilijskiego, a także kolorowego „monocentropus balfouri”, który uważany jest za jednego z najładniejszych pająków występujących na świecie. Czy pająki mogą się jednak... podobać? Odpowiedź zostawiamy naszym Słuchaczom :) Tak czy inaczej warto poznać „pajęcze towarzystwo” z myślęcińskiego ZOO choćby z dołączonego obok filmu. Popatrzmy i posłuchajmy :) (wideo: Janusz Wiertel)
Listopad przybrał chłodne oblicze jesienne, jednak to nie przeszkodziło radiowej ekipie, by z kamerą i mikrofonem odwiedzić Ogród Zoologiczny w Myślęcinku, w którym niedawno pojawiły się nowe mieszkanki. To młode kapibary, przyrodnie siostry - Astrid i Lotti. Dziewczyny przebyły długą drogę, zanim znalazły się w myślęcińskim ZOO. Trafiły tutaj z Osnabrück w Dolnej Saksonii. Jeszcze odizolowane są od samca o imieniu Killer, ale nawiązują codziennie kontakt wzrokowy i chyba całą trójka przypadła sobie do gustu. „Astrid i Lotti jeszcze korzystają z kwarantanny, ale już korzystają z wybiegu i można je oglądać” - opisuje nowe mieszkanki dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. „Dziewczyny są bardzo kontaktowe, bardzo dobrze reagują i współpracują (...) są bardzo sympatyczne, aktywne i ciekawskie” dodaje dr Dominika Gulda. Młodym mieszkankom myślęcińskiego ZOO nie przeszkadza towarzystwo, zatem można je śmiało odwiedzić, a jeśli ktoś czeka z wizytami na cieplejsze dni, może poznać Astrid i Lotti na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :) (wideo: Janusz Wiertel)
Wykorzystując pogodną listopadową aurę, radiowa ekipa z kamerą i mikrofonem wybrała się do Ogrodu Zoologicznego w Myślęcinku, by odwiedzić antylopy. Okazja ku temu była dość szczególna, ponieważ grono tych zwierząt ostatnio się powiększyło. Na świat przyszła Nutella - takie imię przybrała mała niala grzywiasta. Od pierwszego dnia chętnie korzysta z wybiegu, oczywiście pod troskliwym okiem antylopiej Mamy. „
Nutella przyszła na świat 3 listopada, jest zdrowa, odważna i wesoła, bryka na wybiegu i lubi szelest liści” - opisuje małą nialę grzywiastą dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. Radiowych gości w swojej zagrodzie przywitała cała antylopia rodzina. „
Niale grzywiaste są zwierzętami stadnymi i chronią młode” - dodaje dr Dominika Gulda. Zgraną antylopią rodzinę warto odwiedzić osobiście. Pogoda sprzyja. Póki co warto poznać ją na dołączonym filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :)
(wideo: Janusz Wiertel)
Listopadową serię spotkań radiowych w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, rozpoczynamy od wizyty na wybiegu wilków. Radiowa ekipa z kamerą i mikrofonem skorzystała z okazji planowanego przenoszenia tych zwierząt z wybiegu przeznaczonego do remontu i odświeżenia. W tym celu wilki wprowadzone są w sen. „Jest to dla nas moment trudny, niebezpieczny. Staramy się tego wilka jak najszybciej przenieść” - opisuje całą sytuację dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. Przy okazji zwierzęta są szybko ważone, odrobaczane, sprawdzane jest ich uzębienie. Trzeba zaznaczyć że wilcza para - Harry i Spirko - doczekała się potomstwa. Urodziły się dwa samce, dla których potrzebne są teraz imiona. „Choć zachowania wilków przypominają te znajome nam - psie, trzeba pamiętać, że jest to absolutnie dzikie zwierzę” - dodaje dr Dominika Gulda. Po przeniesieniu i wybudzeniu wilki zaczęły poznawać nowy wybieg, co można zaobserwować na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :) (wideo: Janusz Wiertel)
Tym razem radiowa ekipa z kamerą i mikrofonem udała się do Ogrodu Zoologicznego w Myślęcinku, by odwiedzić... kawie domowe! Ktoś powie - świnki morskie! I słusznie! Tak najczęściej nazywa się te roślinożerne zwierzątka, których rodowód sięga aż do Ameryki Południowej. „Są to przesympatyczne zwierzątka, kochane przez dzieci i równie uwielbiane przez myślęcińskich pielęgniarzy” - twierdzi dr Dominika Gulda, asystent naukowy w Ogrodzie Zoologicznym w Myślęcinku, w rozmowie z Małgorzatą Burchardt z Polskiego Radia PiK. Aby przezwyciężyć opory kawii wobec kamery i mikrofonu, zwierzątkom zaserwowano marchewkę. Nie jest to jednak podstawa ich menu, w którym znajdują się głównie liście, gałązki oraz specjalny granulat. Ważne jest utrzymanie ich odpowiedniej wagi. Dla ich zdrowia istotne jest, by nie były otyłe i miały zdrowe zęby! „Kawie domowe świetnie funkcjonują w grupie, w stadzie. Wspaniale się komunikują korzystając z szerokiego spektrum gwizdów i pisków” - dodaje dr Dominika Gulda. Tymi odgłosami reagują również na odwiedzających myślęcińsie ZOO. Kto nie wierzy, może sprawdzić to osobiście :) Przed wizytą u kawii domowych, warto poznać je na dołączonym obok filmie. Popatrzmy i posłuchajmy :) (wideo: Janusz Wiertel)