22 lutego 2021 Petra Lindholm - „Mist” (2017)

2021-02-22
Karolina Leśnik Fot. M. Jasińska

Karolina Leśnik Fot. M. Jasińska

Petra Lindholm „Mist” 2017 Fot. bwa

Petra Lindholm „Mist” 2017 Fot. bwa

Polskie Radio PiK - Spotkania ze sztuką odc.8

Polskie Radio PiK - Spotkania ze sztuką odc.8 (PiKtogramy)

Petra Lindholm „Mist” 2017
Petra Lindholm, ur. 1973 roku w Karis (Karjaa) w Finlandii, w latach 1996–2001 ukończyła studia na Szwedzkiej Królewskiej Akademii Sztuki (Royal Institute of Art) w Sztokholmie, mieszka w prowincji Småland w Szwecji. Petra Lindholm jest artystką wideo stale zgłębiającą nowe media. W swojej pracy wykorzystuje technikę wideo, dźwięk, fotografię, rysunek oraz tkaninę.


O dziele i jego autorce opowiada Karolina Leśnik – dyrektorka Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy.


Dlaczego wybrałaś akurat to dzieło?
- Pejzaż za oknem skłonił mnie do wyboru tej pracy, myślałam o niej w dalszej perspektywie naszych spotkań, a na dzisiaj był przygotowany inny obraz. Natomiast jakby to, co widać w ostatnich dniach przez okno, takie typowo zimowe pejzaże, zasugerowało mi wybranie tej pracy.

Praca Petry Lindholm, którą pokazujemy zatytułowana Mist powstała w 2017 roku. W bwa, od lipca do sierpnia 2017 roku, pokazywaliśmy dosyć duży projekt Petry - kilkadziesiąt prac, też wideo, które były stworzone specjalnie z myślą o tej wystawie. Artystka tworzy prace, w takich cyklach, kierowanych do konkretnych galerii.

Praca, o której dzisiaj mówię, akurat nie wzięła udziału w wystawie, powstała już po. Zasugerowaliśmy Petrze, że chcielibyśmy mieć w naszej kolekcji jej pracę. Było to dla nas ważne, bo jest artystką - kobietą a my staramy się, żeby pojawiały się w naszej kolekcji prace kobiet, ale też stwierdziliśmy, że to dosyć ciekawy projekt. Prace Petry znajdują się we wszystkich ważniejszych muzeach, czy to w Szwecji, czy w Finlandii, bo Petra urodziła się w Finlandii, ale na południu, wśród mniejszości mówiącej po szwedzku, więc jej korzenie są dosyć też skomplikowane.

W 2001 roku ukończyła Królewską Akademię w Sztokholmie i właśnie od tego czasu tworzy takie bardzo charakterystyczne dla siebie prace, w których często odwołuje się do pejzażu. Wychodzi od form związanych z pejzażem północy, śniegiem, górami. Petra była też kilka lat temu w Nepalu i ta podróż bardzo mocno odcisnęła się w jej pamięci, w związku z tym bardzo często w jej pracach pojawia się motyw gór. Petra wspomina, że w jej domowym archiwum zachowały się takie zdjęcia, nie wiem dokładnie z jakiej części Alp. Te negatywy mają około 100 lat, ona je dostała od swojego dziadka i jakby ten motyw gór i wypraw, mierzenie się ze sobą, ale też takie myślenie o zagładzie planety, o topnieniu lodowców, wpływie człowieka na środowisko, przemijalności są obecne w pracach. To wszystko pojawia się bardzo mocno.

Co charakterystyczne, choć może nie widać tego dobrze na zdjęciach pracy, ona używa dosyć swoistego języka, bo wykorzystuje szkice, albo właśnie widoki z fotografii, na które nakłada tkaniny. To są prace, które wyglądają jak akwarela, jak taka bardzo efemeryczna forma z użyciem rozcieńczonych farb, natomiast przy bliższym obejrzeniu, możemy zobaczyć, że to są nałożone na siebie materiały, coś na zasadzie takich tiuli kolorowych, które przenikają przez siebie. Dzięki temu mamy bardzo ciekawy efekt takiego przechodzenia światła, czy efekt widma na przedmiotach. Wprowadza też ruch i te prace, pomimo że są oszczędne w formie, to sprawiają takie wrażenie, jakbyśmy oglądali je przez kalejdoskop, przez kolejne szybki, które nam się nawarstwiają i wtedy ten obraz jest ruchomy.

Myślę, że to bardzo ciekawy motyw, temat wpływu człowieka na naturę, który pojawia się w różnych cyklach artystki. Praca nie jest duża, bo ma 30 x 40 cm – pionowa, mam ją u siebie w biurze, więc to jest praca, na którą dosyć często spoglądam i rzeczywiście kiedy pojawił się śnieg i takie bardzo malownicze wschody słońca, gdzieś nawiązujące do tych przenikających się tkanin z pracy Petry, to zdecydowałam się powiedzieć o tej pracy. Tam pojawia się zarys jakiegoś klifu, właśnie związanego z lodowcem, czy skałą i górami, to wszystko jest takie dosyć mocno rozmyte, stąd tytuł pracy „Mgła”.

Jakim jest człowiekiem Petra Lindholm?
- Niezwykle spokojnym, kojarzy mi się z takim prawdziwym człowiekiem północy, to znaczy ma w sobie niesamowity spokój. I też jest bardzo ciekawa świata, bardzo otwarta, co nie zawsze jest zgodne z naszym wyobrażeniem Szwedów, czy ludzi zamieszkujących kraje północne. Ona bardzo szybko załapała kontakt w galerii i do dzisiaj wszyscy dobrze wspominają tę współpracę, bo rzeczywiście cały zespół był zaangażowany w powstawanie wystawy. Nawet jak się pojawiła w galerii po wstępnym rozstawieniu dzieł, zapadła decyzja, że ona zrobi też pracę, na ścianie i pamiętam takie wielkie rozważania zespołu: „co my z tym zrobimy, po wystawie”, bo właściwie mieliśmy gotowe jej dzieło na ścianie. Przy pomocy różnych klejów do tapet, zostały naniesione na strukturę ściany różne materiały.

I co zrobiliście?
- Zerwaliśmy... Ona nie przetrwała, nie została odkuta ta część ściany, ale długo nad tym myśleliśmy już na etapie nawet jej powstawania. Zastanawialiśmy się, czy zmienić podłoże, natomiast Petra chciała w taki sposób też zadziałać, jednorazowy, ulotny, być może też taki sygnalizujący właśnie, że te wszystkie procesy, których jesteśmy teraz świadkami, związane z naturą i też z naszą obecnością są czymś, powiedzmy umownym i za jakiś czas ślad po nas pewnie zostanie gdzieś jedynie w tych geologicznych warstwach, które będzie można obserwować, a którymi ona jest teraz zafascynowana.

Petra Lindholm - proszę zapamiętać to imię i nazwisko dzisiejszej bohaterki naszych spotkań ze sztuką, a moim gościem była Karolina Leśnik dyrektorka Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy

Zobacz także

Obrazy, rzeźby, grafiki, rysunki
- to wszystko można nie tylko oglądać
...można dzieł "słuchać i je poczuć".

Można czerpać prawdziwą przyjemność
z obcowania ze sztuką.
Nie trzeba się bać.


„Spotkania ze sztuką”
w każdy poniedziałek
w audycji „PiK-togramy”
ok. godz. 11.20
zaprasza

Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę