CBOS: młodzi lekceważą przestrzeganie ograniczeń dot. epidemii; do nich należy kierować apele
Na początku epidemii koronawirusa Polacy nie byli w pełni przekonani o wyjątkowości choroby COVID-19 - wynika z badań CBOS. Eksperci podkreślają, że apele o przestrzeganie ograniczeń dot. epidemii powinny być kierowane przede wszystkim do ludzi młodych.
– Apele o przestrzeganie ograniczeń związanych z epidemią COVID-19 powinny być adresowane do grup skłonnych do bagatelizowania niebezpieczeństw z nią związanych. A więc przede wszystkim do ludzi młodych (do 35 roku życia), którzy częściej niż inni lekceważyli wyjątkowość tej choroby, niespecjalnie bali się zarażenia – czytamy w opublikowanym w czwartek opracowaniu CBOS, które przygotował Krzysztof Pankowski.
Z badań CBOS wynika, że na początku epidemii koronawirusa Polacy nie byli w pełni przekonani o wyjątkowości choroby COVID-19; stosunkowo wielu sądziło, że to jedna z wielu epidemii sezonowych, która zapewne przejdzie wraz z ociepleniem i poprawą pogody.
CBOS zastrzega jednak, że wyniki badań, które były przeprowadzone między 5 a 15 marca, mają - ze względu na dynamikę sytuacji i wprowadzanie przez władze kolejnych obostrzeń - charakter historyczny i dokumentują społeczne obawy na początku zagrożenia epidemicznego. CBOS wyjaśnia, że sytuacja podczas realizacji sondażu zmieniała się, a respondenci w ostatnich dniach badania odpowiadali na pytania już w innych okolicznościach niż odpowiadający jako pierwsi.
Z badania przeprowadzonego na liczącej 875 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski wynika, że 48 proc. z nich uważało, że "zawsze były jakieś choroby sezonowe, epidemie grypy czy innych chorób wirusowych, a obecna epidemia koronawirusa, COVID 19, nie jest czymś wyjątkowym, tylko została rozdmuchana przez media". Nieznacznie mniej, bo 46 proc. oceniło, że obecna epidemia jest jednak czymś wyjątkowym, a także, że "może przerodzić się w pandemię i wywołać wiele negatywnych skutków dla świata". 6 proc. respondentów nie miało zdania w tej sprawie.
– Zróżnicowanie w deklaracjach dotyczących obaw, oceny wagi tej epidemii, a także jej rozwoju w przyszłości wskazują, że w pierwszych dniach epidemii częściej skłonni byli ją lekko traktować tzw. besserwisserzy, ludzie +wiedzący lepiej+, dość krytycznie odnoszący się przekazów medialnych w ogóle, a więc z jednej strony lepiej wykształceni, z drugiej – czerpiący wiedzę i pewność siebie z innych źródeł. Poziom lęku był natomiast najwyższy w grupach gorzej sytuowanych pod względem społecznym, częściej skłonnych do obaw i lękliwości w ogóle – czytamy we wnioskach końcowych opracowania.
Wskazując na potrzebę kierowania apeli do ludzi młodych CBOS wskazał, że to właśnie ta grupa wiekowa (24-35 lat) - jak czytamy - "wyraźnie lekceważyła zagrożenia związane z epidemią". "Ponad połowa spośród nich wyraźnie częściej uznawała, że obecna epidemia jest zapewne tylko jedną z wielu (58 proc.), niż że jest czymś wyjątkowym, stwarzającym nieznane zagrożenia (37 proc.). Być może ta grupa ludzi młodych w największym stopniu była przekonana, że ta choroba ich nie dotyczy. Można też przypuszczać, że osoby w tym wieku mogą częściej zbyt lekko traktować regulacje i obostrzenia związane z epidemią" - głosi raport.
Poza apelami do ludzi młodych specjaliści CBOS wskazują na potrzebę apelowania o przestrzeganie ograniczeń do osób religijnych, którzy oceniali, że epidemia jest w większym stopniu sprawą medialną niż rzeczywistym zagrożeniem. "Być może osoby religijne częściej niż inne są przekonane, iż znajdują się pod szczególną opieką Opatrzności, albo też całkowicie powierzają się jej opiece. Co jednak ciekawe, również częściej skłonni są lekceważyć zagrożenie respondenci obojętni religijnie i nieuczestniczący w żadnych praktykach religijnych" - wyjaśnia Centrum Badań Opinii Społecznych.
CBOS zbadało też reakcję na zagrożenia w różnych grupach społeczno-zawodowych. Okazuje się, że mniej poważnie traktowały zagrożenia związane z epidemią koronawirusa m.in. gospodynie domowe, renciści, uczniowie i studenci, osoby bezrobotne oraz robotnicy niewykwalifikowani.
– Częściej skłonność do bagatelizowania obecnego zagrożenia epidemicznego, niż dostrzegania jego wyjątkowości, demonstrowała kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem (odpowiednio 49 proc. wobec 44 proc.), co może mieć znaczenie dla sytuacji pracowników najemnych, o obecności w pracy których najczęściej przesądzają - głosi raport. Badacze zwrócili przy tym uwagę, że powagę sytuacji w większości rozumieli pracownicy usług np. w obszarze handlu, a także technicy i średni personel techniczny, osoby pracujące na własny rachunek oraz robotnicy wykwalifikowani, a także pracownicy administracyjno-biurowi.
Ministerstwo Zdrowia podało w czwartek, że liczba zakażonych wirusem SARS-CoV-2 w Polsce wzrosła do 1120. W wyniku COVID-19 umarło 14 pacjentów.
Zobacz także
Bilans koronawirusa w Polsce: ponad 10,5 tys. zakażonych i 454 zmarłych
2020-04-23, 20:31Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce przekroczyła 10,5 tys.; odnotowano 454 zgonów. W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 343 nowych zakażeniach i 28 zgonach. Czytaj dalej »
Ministerstwo Zdrowia: 135 nowych zakażeń koronawirusem, 22 osoby nie żyją
2020-04-22, 17:44Mamy 135 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Niestety, zmarły kolejne 22 osoby - informuje Ministerstwo Zdrowia w środę (22 kwietnia) wieczorem. Czytaj dalej »
Bezpłatny Telefon Zaufania dla osób dotkniętych pandemią COVID-19
2020-04-22, 15:52Z inicjatywy Fundacji „Znajdź Pomoc” uruchomiono Bezpłatny Telefon Zaufania dla osób dotkniętych skutkami pandemii COVID-19. - Coraz więcej osób będących w kryzysie zgłasza się po pomoc psychologiczną - alarmuje Fundacja, która… Czytaj dalej »
Premier: Będziemy robili wszystko, by ocalić jak najwięcej miejsc pracy
2020-04-21, 11:01- Tarcza antykryzysowa i tarcza finansowa mają służyć przede wszystkim ratowaniu miejsc pracy. Ostatnie zmiany na rynku obligacji i opinie w raportach instytucji finansowych świadczą, że Polska prowadzi działania we właściwy sposób… Czytaj dalej »
12 nowych zakażeń w regionie, w Polsce - 144. Raport resortu zdrowia z wtorku rano
2020-04-21, 10:11Są 144 nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Polsce, w tym 12 w Kujawsko-Pomorskiem. Kolejnych 5 osób zmarło na Covid-19 - podaje Ministerstwo Zdrowia we wtorek (21 kwietnia) rano. Czytaj dalej »
Ważne telefony
Szpitale zakaźne w Kujawsko-Pomorskiem
- Bydgoszcz, Wojewódzki Szpital Obserwacyjno-Zakaźny im. Tadeusza Browicza, ul. Św. Floriana 12, (52) 325 56 34, (52)325 56 03
- Grudziądz, Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dra Władysława Biegańskiego, ul. L. Rydygiera 15-17, (56) 641 44 44
- Toruń, Wojewódzki Szpital Zespolony im. Ludwika Rydygiera, ul. Krasińskiego 4/4a, (56) 679 55 27
- Świecie, NZOZ „Nowy Szpital Sp. z o.o.” Prowadzony przez Nowy Szpital Sp. z o.o., ul. Wojska Polskiego 126, (51) 240 16 32
Infolinia NFZ w sprawie koronawirusa: tel. 800 190 590