Archiwum podróży

Druga środa lutego to w tym roku bardzo ważna dla fanów muzyki rockowej w randze sztuki data. 12 lutego br. 75 lat skończył jeden z najwybitniejszych „poetów gitary” - STEVE HACKETT! Będący blisko spotkań z poezją rocka na pomorsko-kujawskiej antenie wiedzą, że artysta ten ma stałe miejsce w naszej muzycznej ofercie :) Nie można zatem ominąć tak szczególnej okazji, by spędzić tego wieczoru z Mistrzem choć godzinę na szlaku „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK. W środowych wędrówkach prowadził już nas w przeszłości. Byliśmy z nim na Sardynii, odwiedziliśmy Węgry i inne miejsca, które naznaczył swoim talentem... Tym razem poprowadził muzycznych podróżników od jezior Szkocji, przez Kair do Amsterdamu, a stamtąd aż do Stambułu. Wieczór lutowy bardzo chłodny, jednak ciepła gitarowych dźwięków oraz głosu naszego bohatera nikomu nie zabrakło, jak również ciepłych myśli w serdecznych życzeniach dla tego wspaniałego artysty!

Wkroczyliśmy na pierwszy w lutym br. szlak „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK, który zawiódł nas do przeszłości z przełomu lat 80/90. ubiegłego wieku. Wybraliśmy się do Holandii, choć kraina wiatraków i tulipanów była odniesieniem do dalszej podróży. Spotkaliśmy się z grupą THE GATHERING, w innym niż dzisiejszy składzie personalnym, choć przez wielu uznawanym za ten szczególny. Towarzyszyły nam fragmenty albumu pt. „How To Measure A Planet?”, który wśród fanów tej holenderskiej ekipy wprowadził sporo zamieszania. Niektórzy wypisali się z grona sympatyków The Gathering, lecz wielu też zwróciło uwagę na dzisiejszych bohaterów. Przyczyny szukać należy w zmianie stylistyki, a właściwie bazy instrumentalnej, która pozwoliła piątce Holendrów na przetarcie nowych szlaków. Grupa zauważyła inteligentne wykorzystanie elektroniki wśród składów, którym kibicowała. Odejście jednego z gitarzystów musiało wpłynąć na dotychczasowe metalowe brzmienie, ale też otworzyło The Gathering na świat nowych dźwięków, a z nimi na budowanie nowych przestrzeni... Nie zmieniła się barwa głosu i maniera wokalna Anneke van Giersbergen, która do dziś budzi skojarzenia z twórczością The Gathering, choć dawno już nie figuruje w składzie tej holenderskiej ekipy... A nowe przestrzenie? Otworzyły zespołowi drogi w nieznane, pozwalające oderwać się od Ziemi i przemierzać Wszechświat... I to są właśnie owe szlaki, które z Holandii zabiorą nas ku przestworzom... To była spokojna, miejscami monotonna wędrówka na pięcioliniach, choć nasi bohaterowie potrafili wyrazić się rockową ekspresją... Dla wielu z Państwa być może była to kazja do odkurzenia wspomnień i uśmiechów do kadrów pamięci zarejestrowanych w trakcie koncertowych spotkań z Anneke w składzie The Gathering.

THE GATHERING - Nighttime Birds / 1997
- Nighttime Birds

THE GATHERING - How To Measure A Planet? / 1997
- Frail (You Might As Well Be Me)
- Rescue Me

- My Electricity
- Red Is A Slow Colour

- Marooned
- Travel

- South American Ghost Ride
- Iluminating

THE GATHERING - If_Then_Else / 2000
- Herbal Movement

Ostatni w styczniu sentymentalny szlak „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK zaprowadził zainteresowanych do przeszłości naznaczonej historią muzyki określanej powszechnie mianem „klasyki rocka”. W grupie naszych muzycznych wędrowców znalazło się najwięcej osadzonych w kategorii „50+”, to jednak mile widziani byli wszyscy bez względu na wiek, za to z otwartymi sercami i potrafiący docenić dobry głos i muzyczne rzemiosło, wyobraźnię i charyzmę, które od lat 70. XX wieku wracają echem twórczości podpisanej szyldem URIAH HEEP... Właśnie 29 stycznia budzimy wspomnienia muzyki tamtych czasów, w której często brzmiał głos DAVIDA BYRONA, jednego z tych, o których mówi się „The Voice Of Rock”... Gdyby żył, właśnie obchodziłby 78. urodziny... Nasza rocznicowa wędrówka na pięcioliniach nie podążyła biograficzną ścieżką tego legendarnego rockowego artysty, ale z pewnością była pretekstem do rozwinięcia wielu sztandarów zespołu URIAH HEEP, z którym postać naszego bohatera najsilniej się kojarzy... Mówią, że od takich wspomnień wyostrza się wzrok, prostują plecy i rosną włosy... I właśnie w takim odniesieniu wróciliśmy bezpiecznie do domów przed snem :)

Jeszcze w grudniowym spotkaniu na szlaku naszej wędrówki na pięcioliniach, w której STEVE PERRY zabrał nas na spacer po świątecznie przystrojonym San Francisco, obiecałem wrócić tam w styczniu. Oto nadarzyła się okazja spełnienia obietnicy i lepszej nie znajdziemy :) Właśnie 22 stycznia STEVE PERRY obchodzi w tym roku 76. urodziny! Gdybyśmy wehikułem czasu przenieśli się w trakcie naszej „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK na Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych, zegary w porannym San Francisco wskazałyby nam kilka minut po godz. 7:00. Wykorzystując zatem rodzime realia czasowe, po prostu położyliśmy wirtualnie bukiet ciepłych myśli u drzwi właściciela jednego z najbardziej charakterystycznych głosów w historii muzyki rockowej, wpisanego w nurt kalifornijskiego rocka i sukces zespołu JOURNEY, dzięki któremu poznaliśmy i pokochaliśmy talent naszego jubilata :) Nie sięgaliśmy do dorobku JOURNEY, bo też sama nazwa formacji prowokuje do obrania kursu osobnej podróży i taka z pewnością jeszcze zabierze nas na szlak. W 76. urodziny Steve'a czerpaliśmy z albumów, które podpisał własnym nazwiskiem, które i tak nasyciły się znajomym kalifornijskim nastrojem :)

Na trzeci w tym roki szlak „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK wyruszyliśmy w świątecznym nastroju, bo też 15 stycznia br. minęło dokładnie 90 lat aktywności Polskiego Radia na Pomorzu i Kujawach! I w tak uroczystym dniu naszych urodzin, ponieśliśmy tort i bukiet kwiatów aż za kanał La Manche, do Londynu... Może nieco wcześnie, ale przynajmniej zdążyliśmy dostarczyć wszystko wraz z uśmiechami od fanów z kraju nad Wisłą do Pani, o której mówi się powszechnie „Królowa Smooth Jazzu”. Nie chodzi przy tym o szufladę, do której wielu wrzuciłoby Jej dorobek, ale o nastrój towarzyszący piosenkom przez nią podpisanym od pierwszej płyty... I oczywiście głos, charyzma wokalna i sceniczna przykuwająca uwagę wszystkich, którzy mieli szczęście znaleźć się na Jej koncercie... Oczywiście adresatką naszych wzruszeń była SADE ADU, bądź po prostu SADE, która 16 stycznia br. obchodzić będzie 66. urodziny. Sympatycy jej talentu na całym świecie wypatrują Jej nowej płyty od 15 już lat. W naszej wędrówce na pięcioliniach zabrzmiały zatem piosenki z sześciu wydanych do tej pory albumów SADE...

Od początku roku 2025 „Muzyczne podróże” prowadzą nas pięcioliniami spokoju. Ponieważ szlak z projektem „Lights & Motion” spodobał się wielu podróżnikom, kontynuujemy wędrówkę bogatą w muzyczne ilustracje. Tym razem zaprowadziły nas do... Teksasu. Tam mieszka i tworzy HOLLAN HOLMES, artysta wypowiadający się językiem swojego instrumentarium elektronicznego, z całym bogactwem barw i kombinacji, które wyjęte z bibliotek potrafią obudzić nastrój ambient, a w nim odnaleźć obrazy malowane wspomnieniem miejsc, które udało się jemu odwiedzić... Na naszym szlaku ułożymy dźwięki, które wypełniły trzecią w dorobku Hollana Holmesa płytę wydaną niemalże rok temu, 12 stycznia, i zatytułowaną „Sacred Places”. Jak mówi o niej sam autor - każda z kompozycji inspirowana jest podróżami do różnych miejsc o głębokim osobistym znaczeniu. Jednocześnie każda ze stworzonych w ten sposób ścieżek jest zaproszeniem skierowanym do Słuchacza, by poznać wewnętrzny świat naszego przewodnika. Sztuka Hollana Holmesa to galeria dzieł malowanych spokojem nienachalnymi barwami i odcieniami, a jednak otwierająca szerokie przestrzenie. W muzyce naszego przewodnika nastroje są pełne powietrza, bez nadużywania elektronicznych sekwencji, które mogłyby zakłócić dźwiękowy obraz... Trochę jak w kinowych wizjach, gdy artysta potrafi usadowić Słuchacza przed ekranami zamkniętych powiek, na których zacznie się projekcja opowieści bez słów, inspirujących do doświadczania tych odległych, wyjątkowych środowisk w tak osobisty sposób, by naprawdę przywołać magię tych szczególnych, świętych miejsc...

8 stycznia 2025 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

HOLLAN HOLMES - „Sacred Places” / 2024

- Order Out Of Chaos

- Temples Of Stones
- Bristlecone

- An Elevated Life
- Hallowed Ground

- Walking Among Kings

- The Divine Connection
- A Light Unto The World

- Sacred Places

Pierwszy wieczór stycznia 2025 roku i pierwszą wędrówkę na środowym szlaku „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK, zilustrowaliśmy twórczością Christoffera Franzéna, szwedzkiego multiinstrumentalisty podpisującego swoje pomysły głównie szyldem LIGHTS & MOTION. Udaliśmy się do Göteborga na zachodzie Szwecji, a stamtąd... ponad rzeki, jeziora i górskie szczyty Skandynawii... Podziwialiśmy nad pięcioliniami naszej wędrówki mieniącą się odcieniami zieleni zorzę polarną, która z pewnością jest dla wielu z naszych „muzycznych podróżników” jednym ze szczególnych wspomnień roku 2024 :) Pierwszy w tym roku wieczór wypełniliśmy spokojem muzyki pełnej powietrza... bez słów! Nnnno może z małym wyjątkiem :) Z pewnością nie wyczerpaliśmy tematu, jednak zaznaczyliśmy na muzycznej mapie szlak, który pozwoli nam tam wracać. Dla samego autora LIGHTS & MOTION miało być ujściem dla bezsenności, odzwierciedlając stan przypominający sen. Pora naszej wędrówki była zatem odpowiednia... To była „Muzyczna podróż” dla marzycieli, dla sympatyków galerii dzieł malowanych dźwiękiem... na dobrą wróżbę tegorocznych muzycznych wieczorów środowych :)

1 stycznia 2025 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

LIGHTS & MOTION - The World I Remember / 2022
- The First Day

LIGHTS & MOTION - The Great Wide Open / 2020
- Glistening
- Separated Hearts
- When Everything Is Falling
- I See You (feat. Frida Sundemo)

LIGHTS & MOTION - The World I Remember / 2022
- The World I Remember
- Touching Sky
- Wilderness
- Year Zero

CHRISTOFFER FRANZÉN - Reflection / 2023
- Carry Me Through Solitude
- Elusive Sleep

LIGHTS & MOTION - Wonder / 2024
- Wonder
- Scars
- Stargazing
- Origin
- Gold
- Oceans

---

---

W środowy wieczór po słonecznym dniu, w świąteczną i ostatnią przy okazji w 2024 roku „Muzyczną podróż” z Polskim Radiem PiK zabrał Słuchaczy właściciel jednego z najbardziej charakterystycznych głosów rockowego świata. Rozwiesiliśmy na Państwa choinkach girlandy świątecznych światełek, a te magią tego czasu przeniosły zainteresowanych na Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Tam czekał już STEVE PERRY wpisany w historię kalifornijskiego rocka i legendę zespołu JOURNEY. Na pięcioliniach tematów oddających nastrój grudnia i Bożego Narodzenia, artysta poprowadził „muzycznych podróżników szlakiem świątecznie przybranych ulic i klubów San Francisco. Choć skojarzenia z macierzystym zespołem Steve'a wciąż są bardzo silne, mógł on zaskoczyć wielu swoich fanów stylem przekazu znajomego przecież repertuaru... :)

25 grudnia 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

JOURNEY - Raised On Radio / 1986
- Happy To Give

STEVE PERRY - The Season 1-3 / 2021-2024
- This Christmas

- Santa Claus Is Coming to Town
- The Christmas Song
- Auld Lang Syne

- Jingle Bell Rock
- Call Me Irresponsible
- What Are You Doing New Year's Eve

- Rudolph the Red-Nosed Reindeer
- Silver Bells
- Maybe This Year

- Let It Snow
- Winter Wonderland
- I'll Be Home for Christmas

- What a Wonderful World
- Have Yourself a Merry Little Christmas

JOURNEY - Escape / 1981
- Open Arms

W przedświąteczną i przedostatnią w tym roku środę zabraliśmy Państwa w południowo-zachodnie rejony Kanady, do Kolumbii Brytyjskiej gdzie mieszka właściciel jednego z najznamienitszych głosów w historii światowej muzyki rockowej. I choć wyruszyliśmy w „Muzyczną podróż” z Polskim Radiem PiK o stałej porze, to przywitało nas tam wczesne środowe popołudnie. 9 godzin różnicy w czasie naszym wehikułem pokonaliśmy w ciągu niespełna godziny, a towarzyszyły nam kompozycje wpisane w artystyczny szlak dzisiejszego bohatera. Rozświetlił on swoim talentem i głosem historie zespołów FREE, BAD COMPANY... Znamy go z twórczości podpisanej szyldami THE FIRM i THE LAW, a także QUEEN oraz z licznych przykładów współpracy z innymi gwiazdami światowej sceny rockowej, bluesowej... Mówiąc krócej, nasz bohater to KTOŚ! I to w wielkoformatowym znaczeniu :) Wczoraj, 17 grudnia br. 75 lat skończył PAUL RODGERS. Na urodzinowy tort już nieco za późno, jednak zanieśliśmy Jemu bukiet ciepłych myśli i życzeń jeszcze długich lat w zdrowiu i obecności tego znamienitego artysty w życiu niejednego z nas :) Być może na szlaku dzisiejszej wędrówki na pięcioliniach zdarzyło się nam śpiewać razem z naszym bohaterem i jak zwykle czasu na wszystko nie wystarczyło...

18 grudnia 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

FREE - Fire and Water / 1970
- All Right Now

FREE - Free at Last / 1972
- Little Bit of Love

FREE - Heartbreaker / 1973
- Wishing Well

PAUL RODGERS - Cut Loose / 1983
- Northwinds

PAUL RODGERS - Muddy Water Blues: A Tribute To Muddy Waters / 1993
- I'm Ready (with Brian May)

PAUL RODGERS - Now / 1997
- All I Want Is You
- Night Like This

BAD COMPANY - Desolation Angels / 1979
- Rock 'n' Roll Fantasy

THE LAW - The Law / 1991
- Stone
- Missing You Bad Girl

PAUL RODGERS - Electric / 1999
- Freedom
- Conquistadora

PAUL RODGERS - Midnight Rose / 2023
- Midnight Rose

FREE - Highway / 1970
- Be My Friend

W kolejnej „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK zaprosiliśmy Słuchaczy na wieczorną wędrówkę szlakiem pełnym rytmu i egzotyki brzmień, za które odpowiedzialna jest formacja AFRO CELT SOUND SYSTEM. Być może sam dźwięk tej nazwy obudził uśmiech, bo przecież pomysły tego zespołu cieszą wielu Słuchaczy już od 29 lat. Sukces i popularność tego europejsko-afrykańskiego składu ma swoje źródło w niezwykłej wyobraźni artystów i swobodzie łączenia elementów wielu kultur świata, począwszy od krain zachodniej Afryki, przez cechy muzyki celtyckiej do Pakistanu, Indii i gdzie tylko muzyków fantazja poniesie. Nie dziwi zatem, że powstawaniem dzieła AFRO CELT SOUND SYSTEM powstawać zaczęły w studiach Real World Records pod czujnym okiem Petera Gabriela, który również chętnie zapraszał artystów ze wszystkich stron świata, z ich naturalnym talentem, ludowym instrumentarium i brzmieniami towarzyszącymi ich kulturom od źródeł... W muzyce AFRO CELT SOUND SYSTEM te brzmienia i głosy pięknie gorzą się z elektroniką, która w żaden sposób nie deformuje ich wymowy i nastroju... Na drugim grudniowym w tym roku szlaku naszej wędrówki na pięcioliniach towarzyszył nam wydany 4 października br. album „Ova”. Po powrocie do domów, być może niektórzy z Państwa sięgnęli do przeszłości AFRO CELT SOUND SYSTEM?! Warto :)

Inaugurując środowe wieczory na grudniowych szlakach „Muzycznych podróży” z Polskim Radiem PiK, w towarzystwie wieczornego spokoju zabraliśmy Państwa dzisiaj na szlaki północy... Podążaliśmy ścieżkami „norweskiego nastroju”, które przybliżyła KARI BREMNES. W artystycznej podróży Kari wspierają ją bracia - Lars i Ola Bremnes. O charakterystycznym skandynawskim wdzięku i subtelności Kari, w wykonaniach koncertowych czy studyjnych, można mówić bardzo dużo! Najlepiej jednak wyrazi to sama muzyka i ciekawe teksty, pod którymi również pospisuje się KARI BREMNES. Skorzystaliśmy głównie z dzieła, które niespełna ćwierć wieku temu zainicjowało moją fascynację twórczością Kar i trwającą z nią do dzisiaj osobistą wędrówkę na pięcioliniach :)

4 grudnia 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

KARI BREMNES - Norwegian Mood / 2000
- Coastal Ship

- My Heart Is Pounding Like A Hammer
- Birds
- Song To A Town

- A Lover In Berlin
- The Copenhagen Cavern
- Montreal

- Riddle Beside Another Riddle
- Wave On Rock

KARI BREMNES - You'd Have To Be Here / 2002
- You'd Have To Be Here
- Look Homeward, Angel

- Waltz

W trzeciej listopadowej „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK poprowadziłem Państwa w strony, które pozwalają zapomnieć o niskich temperaturach, a jeśli dodać do tego jeszcze rytm potrafiący rozkołysać biodra, to już warto było spędzić z nami godzinę na szlaku wędrówki na pięcioliniach. Zabrałem Państwa do Nantes nad Loarą, do historycznej stolicy Bretanii, gdzie 35 lat temu zawiązał się skład o nazwie ORANGE BLOSSOM. Wbrew pozorom nie chodzi o kwiaty zdobiące pomarańczowe drzewo, a o nazwę pociągu z lat 20. ubiegłego wieku, który uwieczniony został na skrzypcach „Orange Blossom Special”... A zatem do skrzypiec wypada dopasować skrzypka, a jest on nie byle jaki :) To obdarzony niezwykłym talentem Pierre-Jean Chabot. Powołaniu do życia tego projektu pomagał jemu obecny do dzisiaj w składzie Jean-Christophe Waechter. Ich pomysły przyciągnęły innych, bardzo ciekawych artystów, którzy szybko rozpisali sposób na sukces ORANGE BLOSSOM. To bardzo swobodne połączenie rytmów klubowych z elementami rocka, a wszystko to w odniesieniach etnicznych gęsto czerpiących z kultury arabskiej. Nietypowe połączenie, ale bardzo skuteczne, jednocześnie budząc poczucie rytmu jak również wrażliwość na nastrój tzw. world music. Dodając do tego kobiecy głos, ORANGE BLOSSOM potrafi wzruszać i bawić, a nawet przypomnieć baśnie dzieciństwa :)

20 listopada 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

ORANGE BLOSSOM - Everything Must Change / 2005
- Maldito
- Souffrance

ORANGE BLOSSOM - Under the Shade of Violets / 2014
- Maria
- Mexico
- Black Box

ORANGE BLOSSOM - Blossom Live Session / 2022
- Habibi
- Daribat Alwade
- Lost

ORANGE BLOSSOM - Spells From the Drunken Sirens / 2024
- Alsira
- Awa

ORANGE BLOSSOM - Under the Shade of Violets / 2014
- Good Bye Kô

ORANGE BLOSSOM - Spells From the Drunken Sirens / 2024
- Meu Amor Se Foi

13 listopada 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

IRIS - Crossing The Desert / 1996

- Indian Dream

- Train de vie
- Memory of Eagle

- Tap on Top
- War

ARRAKEEN - Mosaïque / 1992
- Celebration

IRIS - Crossing The Desert / 1996

- Obsession
- Crossing the Desert

- Ocean Song

bonus track:
Jeff Beck with Terry Bozzio & Tony Hymas - Where Were You

Nietypowo, bo w niedzielny wieczór zabraliśmy Państwa na pierwszy w listopadzie szlak „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK. Choć to jesienna wędrówka, wniosła jednak dużo ciepła. Jej bohater PIOTR BRZYCHCY wyruszył na szlak z Dąbrowy Górniczej, by dwa dni swoich tegorocznych wakacji spędzić na Pomorzu i Kujawach. Ubrał się bardzo lekko, bo też skorzystał ze słonecznej jeszcze oprawy i 17 września br. pojawił się w Bydgoszczy. Swoje kroki skierował do dobrze znajomego sobie miejsca przy ul. Gdańskiej 48, gdzie w letniej oprawie 2009 i 2011 roku wystąpił ze swoją grupą KRUK. Radiowe koncerty tego składu wypełniły studio i przyciągnęły do radioodbiorników sympatyków klasyki muzyki rockowej, bo w takim nurcie ofertę swoją szlifowali artyści z południa Polski, którzy oprócz swojej przeważnie „purpurowej twórczości” przywieźli również do Bydgoszczy sztandary takich legend jak Deep Purple, Black Sabbath czy Uriah Heep. Choć od tamtych wydarzeń minęło sporo lat, Piotr Brzychcy - gitarzysta i lider zespołu KRUK wciąż wspomina wieczory w pomorsko-kujawskiej rozgłośni. W trakcie rozmowy podzielił się również innymi ważnymi wspomnieniami z przeszłości, a także odniósł się do współczesnego wizerunku zespołu KRUK, jednocześnie przybliżając nieco plany kruczego składu na najbliższą przyszłość.

Słoneczna aura nie tylko zapewniła dobre warunki podróży wróżąc udany pobyt w naszym regionie, ale wniosła też pogodę do rozmowy, której obszerne fragmenty zabrzmiały na listopadowym szklaku.

10 listopada 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

KRUK - Zanim Cię zabiję / 2009
- Poza ciałem
- Ucieczka

KRUK - Be 3 / 2012
- Miss Sometimes

KRUK - Be4ore / 2014
- My Morning Star
- Once
- Wings Of Dreams

KRUK & Wojtek Cugowski - Live At Rock Pogoria / 2023
- Rat Race
- Made Of Stone

KRUK & Wojtek Cugowski - Be There / 2021
- Hungry For Revenge
- Dark Broken Souls
- Be There (If You Want)

Ostatnia w październiku wędrówka na pięcioliniach zawiodła zainteresowanych Słuchaczy do Rzymu. Byliśmy tam wiele razy, by spędzić wieczór w ciekawym towarzystwie i przy wybornym espresso. Tym razem odwiedziliśmy artystę, którego talent i gitarowy styl dały o sobie znać w naszych spotkaniach, gdy tylko wsłuchiwaliśmy się w muzyczne wizje włoskiej formacji FJIERI, bądź gdy ulicami Rzymu prowadził nas Stefano Panunzi... Tym razem gościł nas NICOLA LORI. Razem ze Stefano przedstawili światu zespół FJIERI, a i bohater dzisiejszego wieczoru występował na płytach autorskich podpisywanych przez Stefano... Czy na autorskich ścieżkach poukładał pięciolinie pełne dźwięków w inny sposób? Nie było takiej potrzeby. Jako współautor sukcesów Fjieri kontynuuje swoją sztukę w sposób najlepszy na jaki go stać i za jaki pokochał go świat! 4 października ukazał się album pt. „Urban Vision”, gdzie NICOLA LORI korzysta ze wsparcia swoich sprawdzonych przyjaciół. Wśród nich wiele nazwisk odnoszących się do przeszłości formacji FJIERI, sympatyków tej włoskiej ekipy nie trzeba zatem przekonywać :)

Wieczór czwartej środy października w „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK zabrał Słuchaczy na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, gdzie wykuło się pojęcie „kalifornijskiego rocka”. Zatrzymaliśmy się w „Mieście Aniołów” dokąd zaprowadziły nas kompozycje podpisane przez jednego z najważniejszych artystów współodpowiedzialnych za kreowanie najznamienitszych przykładów rockowego gatunku podsyconego kalifornijskim słońcem i wiatrem :) STEVE LUKATHER, on właśnie jest współautorem sukcesu zespołu TOTO, choć tym razem nie sięgaliśmy do płyt podpisanych tym szyldem. Podążyliśmy autorską ścieżką dzisiejszego bohatera, gdzie i tak mnóstwo cech odnoszących się do charakteru stylistycznego macierzystego bandu Steve'a. No i koledzy z TOTO, którzy zawsze chętnie wspierali jego autorskie pomysły :) W chwili rozpoczęcia naszej wędrówki na pięcioliniach w Los Angeles było kilka minut po godz. 13:00, to i tak trochę za późno na urodzinowy tort, choć 21 października br. STEVE LUKATHER skończył 67 lat :) Jak jednak mówią niektórzy - najważniejsza jest pamięć :)

23 października 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

Na szlaku pierwszej po urlopowej przerwie „Muzycznej podróży” z Polskim Radiem PiK, pokłoniliśmy się z urodzinowymi życzeniami artyście bardzo wrażliwemu, charakterystycznym spokojem swoich kompozycji zapisanemu w pamięci wielu Słuchaczy nastrojem dopasowującym się do słonecznej jesieni, a przecież druga połowa października uśmiecha się w tym roku do nas promieniami tańczącymi wśród kolorów na jesiennej palecie liści :) I choć na szlak weszliśmy tradycyjnie w środowy wieczór, ciemny już o tej porze roku, to jednak charakter nut i słów pozostał ten sam... rozpisany na pięcioliniach ścieżki naszej wędrówki dźwiękami i słowami, które łącząc się w śladach pop, rock, blues i soul potrafią urzekać. Ich autor - JOHN MAYER - właśnie 16 października skończył w tym roku 47 lat. Gitarą zainteresował się już w wieku 17 lat, jednak podróż własnym muzycznym szlakiem rozpoczynał jako 19-letni student Berklee College of Music w Bostonie. Fascynacja muzyką okazała się jednak silniejsza niż edukacja. Ścieżka życiowa i artystyczna Johna Mayera wiele razy zaznaczyła się słabościami i incydentami budzącymi kontrowersje, a jednak jego osobowość artystyczna spotyka się wciąż z zainteresowaniem wśród Wielkich świata muzyki, ale też i kina... Na muzycznym szlaku wsłuchaliśmy się w kompozycje naszego jubilata, który w tym czasie konsumując wczesne popołudnie układał sobie plan urodzinowego wieczoru w gronie przyjaciół :)

16 października 2024 roku na muzycznym szlaku zabrzmiały kompozycje:

JOHN MAYER - Inside Wants Out / 1999
- Back to You

JOHN MAYER - Room for Squares / 2001
- Neon

JOHN MAYER - Heavier Things / 2003
- Something's Missing

JOHN MAYER - Continuum / 2006
- Belief
- Slow Dancing In A Burning Room

JOHN MAYER - Battle Studies / 2009
- Heartbreak Warfare
- Half of My Heart (feat. Taylor Swift)

JOHN MAYER - Born and Raised / 2012
- A Face To Call Home

JOHN MAYER - Paradise Valley / 2013
- Paper Doll

JOHN MAYER - The Search for Everything / 2017
- Still Feel Like Your Man
- Moving On and Getting Over

JOHN MAYER - Sob Rock / 2021
- Last Train Home
- All I Want Is to Be With You

JOHN MAYER - The Search for Everything / 2017
- Theme from "The Search for Everything"