23 listopada 2022

Broniąc się przed wpływem listopadowej szarości, poszukaliśmy recepty na muzyczną pogodę. Udaliśmy się po nią do Norwegii... Nie, żeby miało być tam więcej Słońca ;) Właściwie to chowa się tam ono wcześniej niż u nas, ale być może takie okoliczności sprzyjają uruchamianiu twórczej wyobraźni, która rozpisuje się pogodnymi nutami na płytach naszych dzisiejszych przewodników... Niektórzy mówią o nich „norwescy Simon and Garfunkel”. Dlaczego nie?! Takie porównanie zdradza automatycznie spokój akustycznych aranżacji gitarowych w symbiozie z delikatnym wokalem angażującym nas do wędrówki na pięcioliniach. Porównanie takie łatwiej też zapamiętać, niż nazwiska Erlend Øye i Eirik Glambek Bøe :) Ale wraz z osobliwą twórczością można szybko przyswoić sobie szyld KINGS OF CONVENIENCE, pod którym od 22 lat tworzą nasi gościnni artyści z Bergen :) Mimo często spotykanych u naszych muzycznych podróżników „chłodnych” skojarzeń ze Skandynawią, szlak naszej wędrówki może utrwalić słoneczne i pełne soczystej zieleni przestrzenie, być może zamknięte za kotarami powiek wchłoną się w nas jak witamina D3 ;) Z pewnością nie zaszkodzą! Udaliśmy się do miejsca, gdzie Morze Północne styka się z Morzem Norweskim, a ich słone wody intensywnie i szeroko wcinają się w ląd... Widok dostojny i czarowny zwłaszcza po zachodzie Słońca... Można się zapatrzeć...

23 listopada 2022 roku na szlaku zabrzmiały kompozycje: