Wybory - kampania wyborcza

Rozmowa Dnia

Michał Sztybel

2025-01-02
Michał Sztybel/fot. Patryk Głowacki

Michał Sztybel/fot. Patryk Głowacki

PR PiK - Michał Sztybel - Rozmowa Dnia

1 stycznia weszła w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Co to oznacza w praktyce dla nas - obywateli oraz dla władz?

– Pierwszy raz mamy ustawę, która określa wszystkie przepisy związane z obroną cywilną, określa finansowanie zadań, określa zadania poszczególnych organów – wskazał wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel.

W każdym województwie, także w naszym, będą budowane schrony. – Mieliśmy chaos prawny, to zadanie nie było jednoznacznie przypisane do żadnego z organów. Dzisiaj jest to zadanie samorządów, które musi być realizowane ze wsparciem finansowym rządu. Dzięki tej ustawie jest to jasne. Zwrócę uwagę, że pierwszy raz mamy zapisaną w przepisach konkretną część PKB – 0,3 proc. PKB właśnie na te zadania, na finansowanie budowy schronów w dwóch kategoriach – budynku ochronnego lub budynku ukrycia – wyjaśniał wojewoda.

Będzie to wydatek coroczny. – Takie plany muszą przygotować poszczególne samorządy, one będą weryfikowane przez wojewodę. Wojewoda będzie też prowadził ewidencję w zakresie potrzeb, gdzie takie środki będą trafiały, w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych – zaznaczył Michał Sztybel.

Dzisiaj tylko 3 procent społeczeństwa mogłoby szukać schronienia w przystosowanych do tego obiektach. – Miejmy świadomość, że nie ma takiego kraju, który może schować całe społeczeństwo do schronów. Mamy bardzo dużo do zrobienia, ale miejmy świadomość, że nie stworzymy systemu, w którym wszyscy będziemy ukrywali się w schronach. Tutaj też jest doświadczenie tego, co się dzieje w Ukrainie, gdzie społeczeństwo jest coraz bardziej obojętne na sygnały alarmowe. Schrony mają być elementem pokazującym przeciwnikowi, że jesteśmy gotowi – po to, żeby ten przeciwnik nigdy nie zaatakował – mówił wojewoda.

W ramach ustawy będą realizowane także zadania związane z edukacją. – Najważniejsze zadanie dla nas wszystkich, to wiedzieć, jak postępować w sytuacji zagrożenia – mówimy o tym zagrożeniu ekstremalnym – w momencie ogłoszenia stanu wojennego, ale także momencie zagrożenia kryzysowego. Cel jest taki, żebyśmy wszyscy wiedzieli, jak się zachować, co spakować, co przygotować, jak pomóc osobom, które mają gorszą sytuację od nas, tak, aby ta wiedza była w jednym miejscu – tłumaczył.

Mirosław Bartulewicz

2024-12-31
Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu/fot. Zdzisław Nawrat/archiwum

Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu/fot. Zdzisław Nawrat/archiwum

Rozmowa Dnia – PR PiK – Mirosław Bartulewicz

Nasze bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od nas samych. Jak o nie zadbać w sylwestra i Nowy Rok? O tym w „Rozmowie Dnia". Naszym gościem był Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu.

O ile duże imprezy masowe z reguły są bardzo dobrze zabezpieczone, to do wypadków najczęściej dochodzi domach, czy na domówkach lub na mieście, gdzie zbiera się grupa znajomych i tam pojawiają się fajerwerki. Łatwo o nieszczęście. Jak używać tych środków pirotechnicznych? – Z oddziałem prewencji sprawdziliśmy wszystkie możliwe duże punkty sprzedaży w Toruniu. Patrzyliśmy się na ilość materiałów i na sposób oznaczenia. Przypominamy, że sprzedaż materiałów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim jest przestępstwem. Kluczem jest oczywiście to, co jest opisane. Nie ma żadnego materiału pirotechnicznego, który nie byłby w sposób odpowiedni opisany.

– Jak go używać? Oczywiście nasza ułańska fantazja robi swoje wrażenie, podobnie jak „sok z gumijagód”, który będziemy spożywać. Przede wszystkim kwestia przestrzeni. Jeśli chodzi o osoby niepełnoletnie, one powinny odpalać w obecności osób pełnoletnich. Wąskie podwórka czy przestrzeni między dwoma blokami, zwłaszcza 11-piętrowymi, to nie są odpowiednie miejsca do tego, żeby używać środków pirotechnicznych, zwłaszcza takich, które wystrzeliwane są do góry. One powinny być ustawiane w odpowiedni sposób, żeby nie przewróciły się podczas wystrzału. Patrzmy się na to, że jeśli coś nie wypali, to jest to niewypał i zostawmy to. Nie podchodźmy i nie reagujmy – opisał Bartulewicz. (...)

Czy można odpalić fajerwerki np. z balkonu? – Myślę, że producent zazwyczaj nakazuje możliwość odpalenia tylko ogni rzymskich i to też na zewnątrz. W tym sensie, że lepiej, gdyby to wystrzeliło gdzieś poza mieszkaniem, a w mieszkaniu absolutnie nie róbmy czegoś takiego. Chyba, że mamy do czynienia z tzw. zimnym ogniem, bo to jeszcze są możliwe do odpalenia w domu.

– Apel do dorosłych. Tych, którzy sprzedają te materiały i rodziców, którzy muszą tego pilnować. Wiemy, że w Toruniu obowiązuje oczywiście zakaz używania materiałów pirotechnicznych, poza 31 grudnia i 1 stycznia. Pojawił się nawet pomysł, może warty zauważenia, żeby wyznaczyć odpowiednie miejsca na terenie miasta Torunia. Jeśli ktoś chce spróbować przed tym 31 grudnia coś odpalić, to żeby robić to w sposób bezpieczny – dodał Bartulewicz.

Paweł Gulewski

2024-12-30
Paweł Gulewski/fot. Zdzisław Nawrat

Paweł Gulewski/fot. Zdzisław Nawrat

PR PiK - Paweł Gulewski - Rozmowa Dnia

Jaka będzie przyszłość budowy w Toruniu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage? Czy zmieni się sposób prowadzenia tej instytucji? Jak Toruń przygotowany jest na organizację Sylwestra z Polsatem? Naszym gościem w „Rozmowie Dnia" był prezydent Torunia Paweł Gulewski, którego zapytaliśmy także o zmianę sposobu zarządzania Urzędem Miasta.

– Aby ratować budowę ECFC, musimy wprowadzić pakiet zmian. Odebranie środków na realizację II etapu budowy wywołałoby spore zamieszanie, a przede wszystkim problem infrastrukturalny – przyznał prezydent Gulewski. – Zostalibyśmy z samym studiem filmowym bez możliwości organizowania większych przedsięwzięć. W tej sytuacji zdecydowałem się na zaproponowanie Ministerstwu Kultury i samorządowi województwa kujawsko-pomorskiego, który ma być nowym partnerem, rozwiązanie nieco pośrodku – dodał prezydent.

O jakich zmianach mowa? – Przede wszystkim zmiany dotyczące innego spojrzenia na zarządzenie instytucją, zmiany personalne, ale z drugiej strony nadzór, jeżeli chodzi o prowadzenie procesu inwestycyjnego – zarówno pierwszego, jak i drugiego etapu. Nie sposób nie zgodzić się z panem ministrem, że rzeczywiście mieliśmy pewne problemy w pozyskaniu jasnych informacji dotyczących tego, na jakim etapie znajduje się inwestycja. Mamy cały czas zamówienie na realizację drugiego etapu, ale on powinien być unieważniony.

Jak mówi, obecne władze muszą „wykonać to zadanie [unieważnienia], żeby przejść do rozmów o przyszłość ECFC”.

Dagmara Mieszkis

2024-12-27
Dagmara Mieszkis/fot. Okiem behawiorysty, Facebook

Dagmara Mieszkis/fot. Okiem behawiorysty, Facebook

Rozmowa Dnia – PR PiK – Dagmara Mieszkis

Gościem „Rozmowy Dnia” w Polskim Radiu PiK będzie lekarz weterynarii, behawiorystka Dagmara Mieszkis. Porozmawiamy o naszych relacjach ze zwierzętami i o tym, jak zadbać o nie w sylwestra.

Prawie połowa polskich gospodarstw domowych ma przynajmniej jednego psa. To plasuje Polskę na drugim miejscu w Europie i w przypadku kotów również jesteśmy na podium, bo aż 41 procent polskich rodzin posiada przynajmniej jednego kota. Coraz częściej traktujemy domowe zwierzęta, jak członków rodziny, a przed zwierzakami jedne z najtrudniejszych dni w roku, czyli Sylwester i Nowy Rok.

– Zwierzęta mają zupełnie inaczej zbudowane narządy zmysłów, pod kątem nawet odbierania częstotliwości dźwięków i te, które dla nas są ledwie słyszalne i nie naglące, to dla zwierząt bardzo często stanowią duże katusze. Wyczuwają drgania, inną częstotliwość dźwięków i dla nich większość tych dźwięków jest bardzo przerażająca i jednymi z takich są właśnie wybuchy, fajerwerki w sylwestrową noc. Zwierzęta w większości bardzo źle reagują na ten sylwestrowy hałas. Nawet okres na kilka dni przed sylwestrem jest dla zwierząt bardzo męczący, bo już słychać te wybuchy – opowiadała Dagmara Mieszkis.

– Dla zwierząt domowych, dzikich, ptactwa i tych w ogrodach zoologicznych, sylwester jest bardzo stresującym wydarzeniem w ich życiu. Nagłe i dość mocno skumulowane, bo jednak wystrzały pojawiają się na niebie w różnych miejscach i to w jednym momencie. Jest mocna kumulacja, więc ten dyskomfort ze słyszalności jest ogromny – dodała.

Jak ten stres zwierząt przekłada się na ich zdrowie? – Trzeba to podzielić ze względu na czas trwania i intensywność. Jeśli spojrzymy na sylwestra, to ten stres pojawia się nagle, ma silne natężenie i na pewno dla zwierząt, które są bardzo wrażliwe, u nich rozpoczyna się walka o przetrwanie. To bardzo wpływa na ich zachowanie i Komfort życia. Każdy z tych wystrzałów uruchamia w zwierzaku naturalne reakcje obronne. Musimy pamiętać o tym, że bez względu na to, czy zwierzę jest domowe, czy dzikie, w trudnej dla siebie sytuacji, reaguje na kilka sposobów. Może przyjąć schemat walki ze sobą i z tym bodźcem, który się pojawia. Może pojawić się schemat ucieczki i to jest najczęściej wybierana forma właśnie przez zwierzęta w naglących sytuacjach, związanych z nagłym stresem. Trzeci przykład to zastyganie w bezruchu i właśnie w tę sylwestrową noc zwierzęta dziko żyjące i domowe podejmują próbę ucieczki. (...)

dr Olga Kwiatkowska

2024-12-24
dr Olga Kwiatkowska/fot: Iwona Muszytowska-Rzeszotek

dr Olga Kwiatkowska/fot: Iwona Muszytowska-Rzeszotek

Rozmowa Dnia" - dr Olga Kwiatkowska

Wigilia – to wydarzenie religijne, rodzinne i pełne tradycji, o których rozmawialiśmy z dr Olgą Kwiatkowską – etnolożką antropolożką kultury kierowniczką działu edukacji Muzeum Etnograficznego w Toruniu. Skąd wzięły się zwyczaje świąteczne, które z tradycji okazały się najtrwalsze, jak tradycja zmieniała się na przestrzeli lat i jak tworzą się tradycje rodzinne?

Paweł Frątczak

2024-12-23
Paweł Frątczak/fot. Patryk Głowacki

Paweł Frątczak/fot. Patryk Głowacki

PR PiK - Paweł Frątczak - Rozmowa Dnia

Od poniedziałku wchodzą w życie nowe przepisy, nakazujące montaż czujek dymu i czadu. Kto musi je zainstalować teraz, a kto ma na to jeszcze trochę czasu? Gościem „Rozmowy Dnia" był Paweł Frątczak, ekspert do spraw pożarnictwa, były rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

– Rozwaga, ostrożność i zdrowy rozsądek – to przepis na bezpieczne święta – zaznaczył. Podawał przykłady zagrożeń i interwencji podejmowanych przez strażaków w okresie świąt Bożego Narodzenia. – Te zagrożenia, o których mówimy, są, będą, i myślę, że się ich nie pozbędziemy, natomiast jesteśmy trochę roztargnieni, pochłonięci ostatnimi zakupami, przygotowaniami i często zdarza się, że przed świętami jeździmy do przypalonych potraw, bo ktoś zapomniał zestawić [z kuchenki – przyp. red.] bigos czy inną potrawę, którą przygotowuje na święta, a wyszedł jeszcze po tzw. ostatnie zakupy – wskazał.

– Dotyczy to również niestety różnego rodzaju instalacji elektrycznych czy też urządzeń elektrycznych, a także, nadal, iluminacji na choinkach. Choinka bardzo szybko płonie – to jest dosłownie kilka sekund – przestrzegał ekspert.

Kolejnym zagrożeniem są iluminacje, które coraz częściej pojawiają się np. na balkonach, domach czy przydomowych drzewach. Źle podłączone czy zabezpieczone mogą stać się przyczyną pożaru.

Piotr Król

2024-12-20
Piotr Król/archiwum PR PiK

Piotr Król/archiwum PR PiK

PR PiK - Piotr Król - Rozmowa Dnia

Czy jest szansa na to, że w ekspresowym tempie powstanie droga ekspresowa Via Pomerania, którą z naszego regionu można by dojechać nad morze? Ma to być droga o znaczeniu strategicznym. W parlamentarnym zespole zajmującym się tą inwestycją pracuje bydgoski poseł PiS Piotr Król, który był gościem „Rozmowy Dnia” Polskiego Radia PiK.

Piotr Król uważa, że ściganie poprzedników to teraz podstawowe zajęcie rządzących. - Ja sobie nie przypominam, żeby któryś rząd czy któryś Sejm zajmował się głównie wyszukiwaniem win swoich poprzedników, tym bardziej, że akurat w przypadkach, o których mówimy, to są zarzuty dotyczące tego, że obaj panowie byli ministrami i że podejmowali jakieś decyzje. Za chwilę sprawdzimy funkcjonowanie państwa do takiego momentu, że część urzędników dojdzie do wniosku, że najbezpieczniej jest podpisać listę, posiedzieć trochę i pójść do domu – mówił.
 
Komentując przyznanie przez Węgry azylu politycznego byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu, poseł Piotr Król powiedział, że: „To pokazuje, w jakim stanie jest nasza demokracja, że legalnie wybrany poseł musi prosić o azyl w innym państwie i jest on udzielony. To jest porażające” – mówił.

Drugim tematem rozmowy była Via Pomerania - droga łącząca nasz region z Ustką i Słupskiem mogłaby powstać w pięć lat. By tak się stało, musi być spełnionych kilka warunków. Poseł Król jest wiceprzewodniczącym parlamentarnego zespołu ds. budowy drogi ekspresowej Słupsk – Chojnice – Tuchola – Bydgoszcz – Inowrocław – Konin – Kalisz. Jego zdaniem szansą na szybką budowę tej drogi jest uznanie jej za inwestycję strategiczną. - Ona ma znaczenie strategiczne z punktu widzenia obronności – proszę pamiętać, że w Bydgoszczy jest bardzo ważna instytucja NATO-wska – to pierwszy argument. A druga kwestia – to baza w Redzikowie, to dwa elementy, które powodują, że z punktu widzenia obronności państwa ona będzie miała duże znaczenia - mówi poseł.

Którędy ma przebiegać trasa? - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad analizuje od trzech do pięciu przebiegów i dopiero z nich wybiera się optymalne warianty – wskazuje Król. Według niego kluczowa jest decyzja polityczna dająca zielone światło budowie tej drogi.

Michał Moszyński

2024-12-19
Prof. Michał Moszyński/fot. Magdalena Gill

Prof. Michał Moszyński/fot. Magdalena Gill

PR PiK - Rozmowa Dnia - Michał Moszyński

- Statystyczny Polak na święta planuje wydać średnio 1576 zł. Stać nas na więcej niż rok temu - mówił w „Rozmowie Dnia” PR PiK ekonomista prof. Michał Moszyński z toruńskiego UMK. Gospodarcze prognozy na przyszły rok też są dobre.

- Wydaje się, że sytuacja jest lepsza, niż w zeszłym roku, bo ceny wprawdzie rosną, ale wolniej niż przed rokiem, więc ogólny wskaźnik inflacji jest cały czas dodatni – mówił w Polskim Radiu PiK prezes toruńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. - Ile wydamy, to zależy też od tego, co mamy w koszyku. Jeśli do koszyka wrzucimy masło, które budzi teraz dużo emocji, to będzie to plus 22 proc., a jeśli cukier - to cena spadła o jedną trzecią.

Prof. Michał Moszyński dodaje, że prognozy na przyszły rok - jeśli chodzi o wzrost gospodarczy - są dobre. - Bezrobocie powinno dalej spadać poniżej 3 proc., inflacja ma być jeszcze całkiem dość wysoka w przyszłym roku, później ma ma spadać. Jednocześnie jednak rośnie płaca minimalna - ona jest punktem odniesienia dla siatek płac i to oznacza wzrost wynagrodzeń dla wielu osób .

Choć ceny wciąż rosną, spadł procent Polaków, którzy decydują się na ograniczenie wydatków – 52 proc. respondentów deklaruje cięcie kosztów na świątecznych przygotowaniach - wynika ze świątecznego raportu Związku Banków Polskich.

Piotr Całbecki

2024-12-18
Marszałek Piotr Całbecki/fot. Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu

Marszałek Piotr Całbecki/fot. Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu

„Rozmowa Dnia" - Piotr Całbecki

Czy żaglowiec za 12 mln zł jest nam potrzebny? Jaka będzie przyszłość jednej z największych inwestycji w regionie, czyli budowy Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu? Czy powstanie droga ekspresowa Via Pomerania? O to Iwona Muszytowska-Rzeszotek pytała w „Rozmowie Dnia" marszałka kujawsko-pomorskiego, Piotra Całbeckiego.

- Jacht „Dar Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego" ma być „narzędziem edukacyjnym" - podkreślał marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, Piotr Całbecki.
Inwestycja za 12 milionów wzbudza jednak wiele wątpliwości. - Morska szkoła pod żaglami ma służyć młodym ludziom, przede wszystkim dzieciom i młodzieży wykluczonej - wyjaśnia marszałek. - Jeżeli ktoś postrzega to jako formę luksusu, to dlaczego ma być ona zarezerwowana tylko dla bogatych? Z taką polityką się nie zgadzam - dodaje.

Marszałek województwa odniósł się także do wątpliwości zatrudnienia na stanowisku koordynatora budowy żaglowca Jerzego Gębarę. Byłemu komendantowi Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej Związku Harcerstwa Polskiego komisja rewizyjna ZHP postawiła zarzuty milionowej niegospodarności - Wierzę, że ta sprawa szybko zostanie wyjaśniona - skomentował sytuację Piotr Całbecki i dodał, że nic na ten temat nie wiedział, a osoby z grona harcerskiego, które tę wiedzę posiadały, powinny były wcześniej ujawnić te informacje.

Kolejny temat rozmowy to budżet województwa. - To jest rzeczywiście ogromny budżet, takiego jeszcze nigdy nie przygotowywaliśmy i nie realizowaliśmy - zaznacza marszałek.
- Zacznijmy od kultury: już w styczniu uruchomimy przetarg na rozbudowę Filharmonii Pomorskiej - to projekt wart przeszło 400 milionów złotych, z czego część kosztów już ponieśliśmy m.in. na przygotowanie dokumentacji. Teraz pozostaje część budowlana i wykończeniowa. Szkoda tylko, że wcześniej obiecywane pieniądze z budżetu unijnego, ale tego centralnego, koordynowanego przez rząd, niestety do nas nie dotrą. Za to dokończymy rozbudowę Opery Nova (...).

Marszałek Całbecki wspomniał także o inwestycji w Nawrze, w Wieńcu, w Grudziądzu. W dalszej części rozmowy była także mowa o transporcie.

Jarosław Jucewicz

2024-12-17
Jarosław Jucewicz/fot. Archiwum

Jarosław Jucewicz/fot. Archiwum

PR PiK - Jarosław Jucewicz - Rozmowa Dnia

Rewitalizacja parków, budowa centrum historyczno-edukacyjnego, nowe parkingi – to inwestycyjne plany samorządu Ciechocinka na kolejny rok. Jak mówił w „Rozmowa Dnia” burmistrz Jarosław Jucewicz, to będzie rok inwestowania, nie oszczędzania. Mają się rozpocząć prace projektowe przy odbudowie zabytkowego basenu solankowego, a za rok do Ciechocinka dojedziemy pociągiem.

– Powinniśmy na święta dojechać do swoich bliskich pociągiem – w dobrej relacji i dobrej jakości – bo ta linia będzie wyremontowana w całości. Liczymy też na remont dworca, bo wystosowaliśmy też pismo do PKP Nieruchomości – i, co najważniejsze, basen solankowy. Samorząd województwa odkupił ten basen. Kolejne wyzwanie – trzeba go odbudować. Był taki zapis, że jeżeli uda się basen odzyskać do 2024 roku, to kolejne półtora roku powinno być na projektowanie zamierzeń i zakończenie inwestycji w 2029 roku – jeżeli chcemy skorzystać z programów Unii Europejskiej, które są obecnie dysponowane przez urząd marszałkowski – wskazał. Zdaniem burmistrza Ciechocinka otwarcie basenu w 2029 roku to realny plan.

Zobacz także

Rozmowa Dnia

2023-09-14, 06:00

Kandydatki Trzeciej Drogi chcą referendum ws. aborcji. Zapowiadają nowe miejsca w żłobkach

2023-09-13, 20:23

Poseł Kaczmarczyk: Chcą przejąć polski towar, a ten gorszej jakości ma trafiać do nas [Rozmowa dnia]

2023-09-13, 09:32

Minister Telus: Jesteśmy wierni interesowi polskiego rolnika, a nie brukselskiego urzędnika

2023-09-13, 09:22

Poseł Kownacki w Barcinie. Temat spotkania: inwestycje ważne dla mieszkańców

2023-09-12, 20:00

Mariusz Kałużny: Nie pozwolę na wyprzedanie spółek Skarbu Państwa

2023-09-12, 13:42

Paweł Szramka: programy dozbrojenia wojska nie są omawiane w Komisji Obrony Narodowej [Rozmowa dnia]

2023-09-12, 10:00

Windy w blokach, nowe miejsca parkingowe. PiS chce modernizować osiedla w Mogilnie

2023-09-12, 09:11

Środki od rządu dla szpitala w Rypinie. „Sieć sprawnych szpitali jest istotna dla zdrowia publicznego”

2023-09-12, 08:33

Rozmowa Dnia

2023-09-12, 06:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę