Rozmowa Dnia
Jan Styczyński: Wystąpiliśmy do WOŚP o podstawowy sprzęt, który szybko się zużywa
Pieniądze zebrane podczas tegorocznego finału WOŚP - ponad 289 mln zł - zostaną przeznaczone na zakup sprzętu medycznego do skuteczniejszego i szybszego leczenia dzieci walczących z chorobami nowotworowymi i hematologicznymi. O tym, co jest potrzebne w naszym regionie – opowiadał w „Rozmowie Dnia” prof. Jan Styczyński.
- Liczymy na to, co pomoże nam w codziennej pracy oddziału, żeby pacjent czuł się dobrze, miał dobre łóżko, żeby rodzice mieli gdzie usiąść, czy położyć się w nocy, bo są przez cały czas z dzieckiem - mówił profesor. - Żeby sprzęt, który używamy - ten podstawowy, a więc pompy, kardiomonitory, aparaty USG, stojaki, różnego rodzaju wózki - żeby były nowe, sprawne i cały czas działały. To jest sprzęt, który bardzo szybko się zużywa i który ciągle jest potrzebny - o taki właśnie sprzęt wystąpiliśmy. (...)
Rocznie raka diagnozuje się u około 1,2 tys. dzieci i to nie zmienia się od lat. Profesor Styczyński podkreśla jednak, że procentowo (ze względu na mniejszą liczbę dzieci) zachorowalność jest wyższa. W przypadku dzieci wyleczalność jest o wiele wyższa, niż u dorosłych.
Jerzy Kanclerz: Każdy z naszych rywali oczekuje tego samego
- Kiedy awans? To pytanie pojawia się co roku. Mamy bardzo silną drużynę, ale na papierze. Tor to zweryfikuje. Każdy z naszych rywali oczekuje tego samego - uważa prezes Jerzy Kanclerz.
Budżet bydgoskiego klubu żużlowego w sezonie 2025 będzie oscylował wokół 10 mln zł. To więcej niż przed rokiem.
Na stadionie cały czas trwają prace modernizacyjne. Jak zapewnia Jerzy Kanclerz tor jest przygotowany perfekcyjnie. Jest odpowiednio odwodniony, kamienie pousuwane. Budowane są fundamenty pod maszty oświetleniowe.
Jakie cele mają pozostałe drużyny z naszego regionu i co mogą osiągnąć?
Najciekawsze fragmenty wideo naszych wywiadów są dostępne na YouTube TUTAJ.
Dr Paweł Rajewski: Wracają zapomniane choroby, bo ciągle za mało się szczepimy
– W tym sezonie pojawiło się znacznie więcej pełnoobjawowych przypadków grypy, wymagających hospitalizacji, niż w ubiegłych latach. Tak, jak co roku, my Polacy nie szczepimy się przeciwko grypie, tak, jak powinniśmy, lekceważąc lekceważąc ją jako zwykłą chorobę wirusową, która się sama ogranicza, natomiast te ciężkie grypy i powikłania grypy się zdarzają, nie tylko wśród osób starszych, osób obciążonych , ale również wśród dzieci i młodzieży. Szczepienia przeciwko grypie oczywiście nie zabezpieczają w 100 proc. przed zachorowaniu, ale przede wszystkim zabezpieczają przed groźnymi powikłaniami grypy, jak zapalenie płuc, zapalenie mięśnia sercowego czy zapalenie mózgu – podkreśla d Rajewski.
Jak dodaje, najlepiej zaszczepić się pod koniec września. Sezon na grypę trwa do końca marca/kwietnia.
– Odporność Polaków jest dosyć słaba, to wynika nie tylko z tego, że mamy czasy pocovidowe, ale również z naszego stylu życia – niestety nie dbamy o nią, tak, jak powinniśmy, przypominamy sobie o niej dopiero, kiedy zaczynamy chorować – prawidłowy styl życia, prawidłowa dieta, prawidłowa aktywność fizyczna – to są klucze do dobrej odporności – mówi dr Rajewski.
Wracają choroby takie jak krztusiec, odra, szkarlatyna, odnotowano także dwa przypadki błonicy. – Powrót zapomnianych chorób jest spowodowany tym, że ruch antyszczepionkowy w Polsce i na świecie ma się bardzo dobrze, co jest absolutnie niezrozumiałe. Niezrozumiałe są też tak niskie kary dla osób, które uchylają się przeciwko szczepieniom ochronnym – tym według kalendarza szczepień, obowiązkowym – jeżeli nie ma istotnych przeciwwskazań medycznych – uważa konsultant.
Jak mówi, kary za brak szczepień są „słabo wymagalne, słabo ściągalne – powinny się sumować”. – Czy dziecko, które nie jest szczepione wg kalendarza szczepień, a nie ma co do tego przeciwwskazań medycznych – czy takie dziecko powinno uczęszczać do państwowej szkoły, żłobka, przedszkola? To jest do rozważania – mówi.
Rafał Maszewski: W strumykach brakuje wody. Susza może się rozwinąć
Początek wiosny to czas, gdy rzeki powinny mieć średni czy wysoki poziom wody. Tymczasem na mapach IMGW dominuje kolor czarny i niebieski, które oznaczają niski i średni stan wody. – Na kwiecień przypada maksimum stanu wody na Wiśle, w Toruniu to powinno być ponad 400 centymetrów, aktualnie mamy około 150, a ten wynik może się nieco obniżyć, czyli w granicach wody niskiej, średniej. Sytuacja jest trudna i wynika głównie z zimowej pogody, ale też tej z poprzedniego roku. Wtedy pojawiła się susza.
– Opadów było nieco mniej. Wysoka temperatura powietrza, parowanie większe i kluczowa zima, kiedy uzupełniamy wody gruntowe. Ona praktycznie była bezśnieżna, ale też opady deszczu nie były wystarczające. Poprzedniej zimy mieliśmy nawet 180 litrów wody na metr kwadratowy w centrum regionu. Ten zimy, od grudnia do lutego spadło niecałe 80 litrów wody. Efekt widzimy, nakłada się zeszły rok i teraz ta dosyć sucha zima, stan wody dużo niższy. Monitorowałem zbiorniki retencyjne w podtoruńskich lasach, miejscami jest nawet 1,5 metra mniej wody. W strumykach jej nie ma, a powinna być – zauważył Maszewski.
– Jest spore ryzyko tego, że rozwinie się jeszcze potężniejsza susza w okresie wegetacyjnym, bo oczywiście wiemy, że parowanie będzie rosło z każdym tygodniem. Pobór wody z gleb będzie dużo wyższy, czyli tej wody trzeba na start bardzo dużo. Jeżeli najbliższe miesiące będą z opadami poniżej normy, a temperatury będą stosunkowo wysokie, ta susza będzie się rozwijać. Glebowa, ale również ta hydrogeologiczna, czyli ta najbardziej niekorzystna, polegająca na obniżeniu wód zwierciadła podziemnych. To jest najgroźniejsze, ale zaznaczam, że jeszcze nie załamujmy rąk, ponieważ nigdy nie wiemy. Jest szansa, że będzie więcej opadów i wtedy jakoś ta sytuacja nie będzie się tak pogarszać i ta susza glebowa może nam nie zagrozić. Liczmy na opady, jeszcze nic nie stracone, chociaż ryzyko jest spore. Praktycznie bez zapasów wchodzimy w ten okres wegetacyjny – dodał klimatolog.
Marcin Sypniewski: Bardzo nie podoba mi się tworzenie konkurencji dla NATO
Jego zdaniem Unia Europejska nie potrafi skutecznie funkcjonować i szybko reagować na pojawiające się problemy czy wyzwania. Plusem według niego jest finansowanie Tarczy Wschód ze środków unijnych, ale całą rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie wzmocnienia obronności Unii Europejskiej ocenia negatywnie.
Co nie podoba się pochodzącemu z naszego regionu europosłowi ze Śląska? – Zniesienie jednomyślności przy kwestiach dotyczących obronności, bo to oznacza, że Polska – jeżeli będzie coś niekorzystnego, to nie będzie mogła przeciwko temu protestować. Bardzo mi się nie podoba robienie konkurencji wobec NATO, które jest sojuszem obronnym, na który postawiliśmy już jakiś czas temu. Uważam, że Europa jest dzisiaj mentalnie nieprzygotowana do żadnej wojny – mówi.
– Unia Europejska jest organizacją, która nie potrafi sprawnie funkcjonować, która przez ostatnie lata zrobiła tylko to przytwierdzenie nakrętek do butelek, nawet zmiany czasu nie są w stanie od kilku lat zmienić – jak taka organizacja ma zająć się planami obronnymi, szybkim reagowaniem? Kompletnie w to nie wierzę. Uważam, że rzeczywiście budowa tej zapory, umocnienie wschodniej granicy to jest interes Polski – to zawsze będę popierał, i Konfederacja tak samo.
Zdaniem Marcina Sypniewskiego Polska powinna przede wszystkim sama wzmacniać swój potencjał obronny i szczelność wschodniej granicy.
Tomasz Maliszewski: Toruńska kultura to Top of the top!
- Toruńska kultura ma bardzo duże oddziaływanie na region i kraj - dlatego zdecydowałem się startować w konkursie - mówił Tomasz Maliszewski.
Nowe stanowisko obejmie 1 maja. Do tego czasu zarządza jeszcze Kujawskim Centrum Kultury w Inowrocławiu. W swojej ofercie wskazywał między innymi na potrzebę powstania specjalnego programu edukacji kulturalnej dla odbiorców. Na czym taki program ma polegać?
Rozmawiała z nim Iwona Muszytowska-Rzeszotek. Całość do wysłuchania poniżej.
Krzysztof Szerkus: Najwięcej skarg dotyczy naruszeń prawa cywilnego
Każdy, kto czuje się pokrzywdzony, kogo prawa zostały naruszone - może się do nas zwrócić po pomoc - mówił Krzysztof Szerkus. To jego biuro zajmuje się sprawami mieszkańców naszego województwa.
- Najwięcej skarg dotyczy naruszeń prawa cywilnego – opowiadał gość „Rozmowy Dnia”. - Są to z reguły skargi na sądy, które zdaniem wnioskujących obywateli niesprawiedliwie rozstrzygają ich spory. Rzecznik w takich sprawach ma bardzo określone możliwości działania, przede wszystkim nie może w żaden sposób wpływać, czy ingerować w toczące się postępowanie sądowe. Chyba, że w konkretnej sytuacji rzeczywiście skorzysta ze swoich kompetencji i przystąpi do takiego postępowania w roli szczególnej - w roli rzecznika. Rzecznik musi widzieć wszystkich obywateli - nie tylko osobę, która się do niego zwraca, ale również pozostałych uczestników postępowania, więc to jest specyficzna rola (...) - podkreśla Krzysztof Szerkus.
Drugą grupę skarg tworzą te dotyczące naruszania prawa administracyjnego, a trzecią - prawa karnego. W każdy trzeci czwartek miesiąca (także 20 marca), od 11:00 do 14:30 pracownicy biura Rzecznika Praw Obywatelskich dyżurują przyjmując mieszkańców w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy.
Marek Szymaniak: Bydgoski Marzec '81 kluczowy w drodze Polski do wolności
Dziś obchodzimy 44. rocznicę wydarzeń, które - zdaniem doktora Szymaniaka - są jednymi z najważniejszych, mających wpływ na dalsze losy naszego kraju. - Bydgoski Marzec ‘81 ma absolutnie podobne znaczenie, jak wydarzenia, które zadziały się w Gdańsku w sierpniu 1980 roku, zakończone podpisaniem porozumień sierpniowych – mówił gość „Rozmowy Dnia”. - Oczywiście inne okoliczności, inna dynamika, niemniej jednak uważam te dwa wydarzenia za dwa najważniejsze, można powiedzieć siostrzane w historii „Solidarności” przed stanem wojennym. (…)
44 lata temu w Bydgoszczy odbyła się sesja Wojewódzkiej Rady Narodowej. Zaproszono na nią przedstawicieli „Solidarności” i rolników, którzy domagali się rejestracji rolniczego związku. Nie dopuszczono ich do głosu, grozili okupacją Urzędu Wojewódzkiego. Milicja pobiła kilku działaczy.
W ramach rocznicowych uroczystości o 11.00 przy obelisku przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy złożone zostaną kwiaty. W południe w urzędzie uczniowie VI LO pokażą spektakl o drodze ku wolności. O 17.00 w delegaturze IPN o Bydgoskim Marcu opowie uczestnik tamtych wydarzeń Jan Rulewski. Pokazany zostanie film o kryzysie bydgoskim. Odbędzie się także debata uczniów I i III LO na ten temat oraz koncert.
Mariusz Gotowicz: Nie ufajmy bezgranicznie cyfrom na ekranie
Wydaje się, że coroczne rozliczenie PIT-ów jest coraz łatwiejsze. To wszystko za sprawą automatycznego rozliczenia e-PIT. Nadal wiele osób gubi się w dokumentach, więc ta opcja wydaje się być bardzo kusząca. Jednak na czym ona polega i czy dla każdego będzie to dobre rozwiązanie?
– Osobiście uważam, że z jednej strony tak. Jeżeli oczywiście pilnujemy swoich interesów podatkowych i jeżeli zajrzymy do tych deklaracji, którą nam przygotowało Ministerstwo Finansów. Gdy tego nie zrobimy lub ewentualnie z jakiś powodów się nie skupimy nad tymi naszymi deklaracjami, to mogą z tego wyniknąć różne komplikacje. Jeżeli nie skorzystamy z tej możliwości kontroli własnego e-PITa, to gdy nastąpi zwrot podatkowy, (...) to przyjdzie do nas dopiero w środku roku. Jeśli dzisiaj zajrzymy do e-PITa i stwierdzimy, że wszystko mi się zgadza i go zaakceptowali, czyli kliknęli na kafelku, który jest widoczny na ekranie, to w tym momencie ten zwrot podatków najszybszym terminie, czyli około 15 dni może do nas trafić. Gdy tego nie wykonamy, musimy czekać, aż to się zrobi samo – podkreślał Gotowicz.
– Fiskus czeka do ostatniego dnia ze zwrotem podatku i nie zachęca do premii, nie wypłaca w postaci szybkiego zwrotu. Jeżeli wszyscy czekamy na ostatni moment, to serwery Ministerstwa Finansów potrzebują czasu, wymagają obsługi informatycznej. Generalnie, nie zwlekajmy. To nic nie daje. Często spotykam się zawodowo z podejściem: „dzisiaj niczego nie złożę, bo jeszcze nie mam pieniędzy na dopłatę”. Od bardzo wielu lat powtarzamy, że nie ma na co się oglądać. Jeśli chodzi o sam termin zapłaty podatku, to mówimy o ostatnim dniu kwietnia. Gdy wtedy dopłacimy brakującą kwotę, to ciągle jesteśmy w terminie – dodał doradca podatkowy.
Również do tego czasu możemy skontrolować rozliczenie, czy coś nam nie umknęło. – Jeżeli nagle się okaże, że przypomnieliśmy sobie o jakimś dokumencie finansowym, że mamy jakieś dochody, przyszedł zaległy PIT, lub zawiodła ludzka pamięć, (...) to do końca kwietnia mamy czas na poprawkę w deklaracji e-PIT, czy w deklaracji papierowej i ciągle jesteśmy w terminie. Korekty nie wymagają większej komplikacji, możemy sobie zmieniać nasze rozliczenie podatkowe ile razy chcemy i jak chcemy. To jest ważne, do końca kwietnia mamy prawo do zmian i one w zasadzie nie są korektami. To są zmiany dotyczące naszego bieżącego rozliczenia.
Jarosław Konopka: Dzięki znajomości prawa można być sprawczym obywatelem
– „Sprawczy obywatel” – to jest hasło promowane przez Fundację Edukacji Prawnej Iustitia. Jeżeli jesteśmy sprawczym obywatelem, mamy świadomość prawa. Jeżeli mamy świadomość prawa, możemy więcej, ergo – musimy się uczyć, żeby móc więcej, nie ma innej drogi, jak nauka, sprawczość – również lokalna – poznawanie świata, poznawanie swoich praw, obowiązków, wolności – mówi.
Całej rozmowy można wysłuchać poniżej.
Zobacz także

Mackiewicz: Powołam społecznego pełnomocnika ds. równego traktowania
2018-10-12, 20:45Społecznego pełnomocnika ds. równego traktowania chce powołać Anna Mackiewicz, kandydatka na prezydenta Bydgoszczy koalicji SLD-Lewica Razem. Czytaj dalej »

Michał Zaleski o swoich propozycjach dla Bydgoskiego Przedmieścia
2018-10-12, 20:19Kolejny etap rewitalizacji Parku Miejskiego, wsparcie mieszkańców przy wymianie starych pieców oraz modernizacja linii tramwajowych - to propozycje dla Bydgoskiego Przedmieścia, które z kandydatami do Rady Miasta z tego okręgu przedstawił… Czytaj dalej »

Wicepremier Gliński o pośle Olszewskim: "On pochodzi ze środowiska postkomunistycznego"
2018-10-12, 18:44Poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski zapowiada, że wytoczy proces wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu. Chodzi o słowa, które padły na konferencji posła PiS Tomasza Latosa - kandydata na prezydenta Bydgoszczy. Czytaj dalej »

Poseł Olszewski o budowie drogi S5
2018-10-12, 17:15- Równe trzy lata temu podpisywaliśmy umowy na S5, a trasy wciąż nie ma - mówi poseł PO Paweł Olszewski. Czytaj dalej »

Kolejne pomysły kandydatów na ułatwienie życia bydgoszczanom
2018-10-12, 16:15Stworzenie na bydgoskich Bartodziejach sensorycznego placu zabaw dla dzieci to pomysł Komitetu Wyborczego Czas Bydgoszczy. Czytaj dalej »

Paweł Kukiz o programie swojego ugrupowania w Bydgoszczy
2018-10-12, 14:15- W Bydgoszczy również panuje partiokracja - mówił poseł Paweł Kukiz podczas spotkania w Bydgoszczy. Polityk przedstawił trzy filary programu Kukiz'15 na wybory samorządowe, które miałyby zmienić tę sytuację. Czytaj dalej »

Marek Wojtkowski o zaporze w Siarzewie
2018-10-12, 10:41Nowa zapora na Wiśle w Siarzewie znacznie poprawi bezpieczeństwo Włocławka - uważa prezydent miasta Marek Wojtkowski ubiegający się o urząd prezydenta Włocławka z Koalicji Obywatelskiej. Czytaj dalej »
Rozmowa Dnia
2018-10-12, 06:00Co zrobić, aby Włocławek był interesującym miastem dla inwestorów i młodych ludzi? A także o pomyśle budowy trzeciej przeprawy przez Wisłę, ale również o ewentualnych koalicjach zawieranych na najbliższe lata mówił gość 'Rozmowy… Czytaj dalej »

11 października odbyła się debata z kandydatami na prezydenta Włocławka
2018-10-11, 21:00W czwartek (11 października) odbyla się debata, w której udział wzięli kandydaci na prezydenta Włocławka. Podobne, transmitowane przez Polskie Radio PiK, odbyły się wcześniej w Grudziądzu i Inowrocławiu. Czytaj dalej »

Zbigniew Rasielewski o programie likwidacji niskiej emisji
2018-10-11, 13:09Walkę z niską emisją zapowiedział Zbigniew Rasielewski. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Torunia chciałby w przyszłej kadencji ułatwić mieszkańcom wymianę starych pieców. Ma powstać strona internetowa z listą rzetelnych… Czytaj dalej »