Rozmowa Dnia
Roman Bäcker: Przyjście Donalda Trumpa powoduje zmianę światowej geopolityki
Prezydent USA Donald Trump wygłosił swoje orędzie do Kongresu. Zapowiedział, że jest zdeterminowany, by zakończyć wojnę na Ukrainie. Cytował list od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który deklarował gotowość do negocjacji pokojowych i może w każdej chwili podpisać umowę w sprawie minerałów. Czy to oznacza, że zakończenie działań wojennych jest bliskie? – Oznacza to tylko tyle, że Donald Trump wygłosił najdłuższe przemówienie do połączonych izb parlamentu amerykańskiego w historii Stanów Zjednoczonych i nic więcej. Jeżeli popatrzymy na realia, to pokój jest czymś niewątpliwie bardzo ważnym, wręcz decydującym dla Ukrainy, ale również dla Rosji. W czerwcu Rosjanom mają się zakończyć wszelkie zapasy uzbrojenia, przecież front cały czas działa, a polega na niszczeniu wszystkiego, co tam jest. Ukraina ma tylko sześć miesięcy zapasów amerykańskiego uzbrojenia, dostarczanego jeszcze przez Joe Bidena.
– Perspektywa możliwości walk z obu stron niesłychanie się zmniejsza. Za chwilę może się okazać, że wojska będą musiały przejść do działań bezpośrednich, do których do tej pory nie dochodziło. Perspektywa pokojowa jest bliższa, niż nam się wydaje, ale nie z tego powodu, że Trump to ogłosił. Ukraina i Rosja zaczyna rozumieć, że nie będzie rozstrzygnięcia i nie ma już tyle broni, żeby myśleć o całkowitym zwycięstwie jednej ze stron – dodał Bäcker.
Jaki wpływ na zakończenie wojny ma zmiana kierunku Stanów Zjednoczonych w stosunku do Rosji? Donald Trump nie mówi o Władimirze Putinie jako agresorze. – Problem jest o wiele poważniejszy. Przyjście Donalda Trumpa po raz drugi na stanowisko prezydenta powoduje tylko tyle, że zaczyna się zmieniać geopolityka świata. To nie jest tylko kwestia stosunku do Rosji. W ciągu dosłownie niecałych dwóch miesięcy zmienił cały sposób postrzegania Stanów Zjednoczonych, zarówno przez sojuszników, przez Rosję, jak i przez coraz bardziej zdziwione Chiny. Sojusznicy w tej chwili myślą o Donaldzie Trumpie, do tej pory prezydent Stanów Zjednoczonych był największym partnerem wszystkich państw członkowskich NATO, już nie mówiąc o wielu innych państwach. W tej chwili Stany Zjednoczone są traktowane jako nieobliczalne i w dużej mierze nieprzyjazne państwo wobec całej Europy.
– Już nie mówię o Kanadzie i Meksyku. To oznacza, że nastąpiła gwałtowna reorientacja sytuacji na świecie, o wiele większa niż tylko zmiana w stosunku do Rosji. Jeżeli mówi się w administracji amerykańskiej, a wspomina o tym nie tylko Elon Musk, że należy wyjść z NATO. To oznacza, że mamy do czynienia z całkowitym rozpadem świata zachodniego na USA i całą resztę. Ona może mieć łącznie budżet militarny mniej więcej porównywalny ze Stanami Zjednoczonymi, o ile zostanie znacząco podniesiony, ale nie jest to już taka ogromna przewaga nad Chinami, Rosją, Iranem, Koreą Północną, jaka była wtedy, kiedy istniało całe jednolite NATO. Mamy do czynienia z czymś całkowicie odmiennym, niż było do przyjścia Trumpa – opisał politolog.
Istotnym wydarzeniem dla geopolityki było spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. – Ostatnia tego typu rozmowa odbyła się między Adolfem Hitlerem a premierem Czechosłowacji 14 marca 1939 roku, dzień przed wejściem Wehrmachtu do Czechosłowacji, zakończonym całkowitą okupacją tego państwa. Groźby i całkowicie niepotwierdzone posądzenia. Wydaje się, że ten sposób prowadzenia dialogu z ludźmi, którzy są reprezentantami sojuszniczych państw dawno odszedł w zamierzchłą przeszłość. Tutaj wróciła tego typu dyplomacja, która w dodatku jest otwarta, jasna i widoczna. Hitler oszczędził premierowi Czechosłowacji tego upokorzenia, jakie miał Zełenski w piątek. To nie oznacza, że Trumpa należy porównywać z Hitlerem. Mówię o stylu negocjacyjnym, o stylu rozmawiania, nie o kompromisach negocjacjach i o rozmowach, które chociażby udają, że jest się równy z równym, ale o wymuszeniach, groźbach, szantażach, o stwarzaniu sytuacji bez wyjścia. To nie jest typowe dla zachodnich demokracji. (...)
Zbigniew Derdziuk: Spada potencjał rozwoju demograficznego
Szef ZUS przyjechał na XXXII edycję Welconomy Forum w Toruniu. Jednym z tematów podjętych podczas tego spotkania jest starzejące się społeczeństwo. Według ekspertów to największe wyzwanie dla rynku pracy i systemów emerytalnych w całej Unii Europejskiej. One są ściśle powiązane z demografią. – Zdecydowanie tak, aczkolwiek to jest też aspekt polityki dzietności. Żyjemy dłużej i to jest właśnie jeden z czynników, że ta demografia jest ważna. Za ostatnie 35 lat żyjemy siedem-osiem lat dłużej. To znaczy, że trzeba być dłużej aktywnym zawodowo. Drugi punkt to dzietność, która rzeczywiście jest w Polsce niska – 1,16 za ostatni rok. Myślę, że teraz nie wzrośnie, niestety. Mimo wielu działań podejmowanych w tym zakresie, ale ratują nas cudzoziemcy. Mamy siedem procent osób z zagranicy, które pracują i płacą składki w ZUS-ie.
– Posiadanie większej liczby dzieci to decyzja każdej rodziny. Państwo wspiera zarówno w wymiarze ekonomicznym, jak i organizacyjnym. Jednym z projektów, które zostały ostatnio wdrożone, jest Aktywny Rodzic. Tu chodzi o to, że wiele osób chce łączyć karierę zawodową i posiadać dzieci. Stąd cały mechanizm wspierania osób pracujących: Aktywni w Pracy, Aktywni w Żłobku, Aktywni w Domu, czy tzw. babciowe, które kiedyś tak zostało nazwane. One służy temu, żeby młode kobiety nie traciły swojej kariery zawodowej i mogły mieć środki na zakontraktowanie kogoś, kto będzie opiekował się dziećmi. To może być też nawet babcia. Jeśli nie ma takiej osoby, to mają żłobki, które są finansowane z budżetu państwa – wskazał Derdziuk.
– To są procesy bardzo długo trwające. Jeśli kiedyś, po wojnie rodziło się więcej niż troje dzieci na jedną matkę w wieku rozrodczym, to później, jeszcze na początku lat 90. było to 2,1. To oznacza, że jeśli się rodzi mniej więcej 150 tysięcy dziewczynek, a kiedyś 350 tysięcy, to ten potencjał rozwoju demograficznego się bardzo skurczył. Ten proces jest tak długi, ale przewidywalny. ZUS liczy te wszystkie skutki demografii rozwoju gospodarczego. To też jest kwestia rynku pracy w tym zakresie, bo my dzisiaj mamy większą aktywność zawodową kobiet i akurat ten wskaźnik istotnie się poprawił. Mamy też migrantów, ale to oznacza, że nie zastąpimy dzieci. Szybko musimy myśleć o tym, jak zabezpieczyć środki na dotowanie tego deficytu, jak przyciągnąć innych pracowników, jak zwiększyć dzietność. Też trzeba pamiętać, że jeśli ktoś dzisiaj nie jest aktywny zawodowo i nie płaci składek, to jego emerytura będzie niższa – dodał prezes ZUS.
Przy okazji rozmów o problemach demograficznych, powraca dyskusja na temat wydłużenia wieku emerytalnego. – Tutaj nie ma takich planów i nikt na pewno tego nie podniesie, ale ZUS przygotował dla każdego zainteresowanego wiedzą, jaka będzie jego przyszła emerytura, kalkulator emerytalny zarówno na mZUS, jak i na naszych stronach. Ewentualnie nawet można zadzwonić na call center i sprawdzić sobie, ile wynosi nasza emerytura. Postulujemy, żeby każdy sprawdził swoją przyszłą emeryturę i podjął indywidualnie decyzję bez żadnego przymusu, czy chce dłużej pracować, czy nie.
Piotr Grudziński: W instytucjach pomocy społecznej zaczyna brakować pracowników
- Ten zawód nie interesuje młodych ludzi, tymczasem zapotrzebowanie na takie usługi będzie rosło, choćby dlatego, że społeczeństwo się starzeje – mówił Piotr Grudziński. - Jak wynika z szacunków, w 2060 roku 40 proc. Polaków będzie miało powyżej 60 lat. Brak rąk do pracy to dziś największy problem w pomocy społecznej. Dlatego nie bałbym się o brak liczby miejsc w instytucjach pomocowych, bardziej bałbym się o to, czy będziemy mieli kim w tych instytucjach pomocowych pracować.
Jak dodał gość „Rozmowy Dnia", prywatne domy pomocy społecznej radzą już sobie zatrudniając pracowników z Europy Wschodniej. - Domy pomocy społecznej, które są na garnuszku samorządów, jeszcze nie sięgnęły po ten zasób. To może być za chwilę problem, bo nie ma chętnych do pracy w zawodach pomocowych, stąd też pomysł rządu i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, żeby dowartościować te zawody i wprowadzić tak zwane dodatki motywacyjne. Pracownicy jednostek organizacyjnych systemu pomocy społecznej otrzymali dodatki w wysokości 1000 zł miesięcznie, ale to kropla w morzu. Pamiętajmy, że to zostało zorganizowane na zasadzie programu rządowego, to nie jest wpisane do ustawy. (...)
Gość „Rozmowy Dnia" dodał, że przyszłość pomocy społecznej to odchodzenie od opieki instytucjonalnej na przykład na rzecz mieszkań wspomaganych.
Robert Gawłowski: Nie da się zbudować odpornego na kryzys państwa bez samorządu
Silny rząd czy silny samorząd? Gość Polskiego Radia PiK odpowiada: współpraca, bez dominacji. Jak mówił, tylko tak można budować silne państwo odporne na kryzysy.
- Rząd i samorząd mają inne narzędzia, którymi dysponują. Samorząd ma wiedzę na temat uwarunkowań lokalnych, ma bezpośredni kontakt z mieszkańcami, potrafi angażować, inspirować, włączać mieszkańców w procesy decyzyjne - wymieniał prof. Robert Gawłowski. - Na pewno nie da się zbudować odpornego na kryzys państwa bez samorządu.
Tymczasem wyniki badania Indeksu Samorządności za lata 2014-2023 pokazują, że ten indeks spadł z 74 proc., do 48 proc. Zdaniem naszego gościa, to niepokoi, bo oznacza spadek samodzielności samorządów.
Cała rozmowa do wysłuchania poniżej.
Marek Krawczyk: Organizacje i wolontariusze wyprzedzają z pomocą, tzw. aparat rządowy
- Jest już bardzo dobrze, bardzo dużo udało nam się zrobić, co pokazują na przykład trzy ostatnie lata i to, jak polskie społeczeństwo zareagowało w obliczu różnych wyzwań, kryzysów. Myślę o epidemii, o wojnie w Ukrainie, o fali migracyjnej, o powodzi i o tym, jak podeszliśmy - jako społeczeństwo - do tego wyzwania. Społeczeństwo obywatelskie w ramach państwa stanowi bardzo ważny element. Zanim państwo uruchomi w sytuacji kryzysowej swoje narzędzia, swoje zasoby, wolontariusze i organizacji już są na miejscu i działają. Komplementarnie wpisują się w budowanie odporności państwa. To też jest jeden z celów naszego programu, żeby te organizacje budowały wzajemne zaufanie do siebie, rozwijały się, sieciowały się. (...).
Marszałek Piotr Całbecki: Stawiamy na silne regiony!
- Rolnictwo jest fundamentem wspólnoty gospodarczej – podkreślił marszałek Piotr Całbecki. - Naszym zadaniem jest stworzenie spójnej polityki rolnej i wizji, jak powinna wyglądać po 2027 roku. Unia Europejska musi doprowadzić do stabilizacji w gospodarstwach i zwiększyć opłacalność produkcji rolnej gospodarstw nie tylko dużych, ale także małych – zapowiadał. - Jesteśmy obszarem zróżnicowanym, dlatego jest to skomplikowana materia, ale wieś to nie tylko produkcja rolna, to także bezpieczeństwo zdrowia, bezpieczeństwo wobec kryzysu, kultura oraz turystyka. Są to niestety obszary wyludniające się, tu największym problemem jest zmiana pokoleniowa, dlatego musimy rozwiązać problem jakości życia na wsi. (...)
Roman Leppert: Reforma edukacji odbywa się według zasady „Nieco inaczej, ale nadal tak samo”
Maciej Jastrzębski: Ukraińcy nie wierzą, że Putin chce pokoju
Krzysztof Sikora: Najwięcej uchodźców z Ukrainy jest w Bydgoszczy
- W Bydgoszczy mamy 30-40 tys. uchodźców z Ukrainy. W regionie drugi tyle. Są rozproszeni po wszystkich miastach i wsiach naszego regionu - mówił.
W rozmowie pojawił się również temat Centrum Integracji Cudzoziemców. Tego typu placówki mają zostać otwarte na początku drugiego półrocza tego roku w trzech miastach w województwie: Bydgoszczy, Toruniu oraz we Włocławku.
- Te instytucje będą służyły mieszkańcom i obcokrajowcom. Mają pomagać w integracji - stwierdził Konsul Honorowy Ukrainy w Bydgoszczy. - Proces integracji zaczyna się od znajomości języka, rozpoznania zasad rynku pracy i reguł prawa. Trzeba to zrobić bardzo szybko i sprawnie.
Krzysztof Sikora jest też prezydentem Wyższej Szkoły Gospodarki. To właśnie ta uczelnia odpowiada za utworzenia CIC w Bydgoszczy. Placówka powstanie w jednym z budynków WSG przy ul. Garbary.
Cała „Rozmowie Dnia" do wysłuchania poniżej.
Jacek Janiszewski: Z Donaldem Trumpem trzeba rozmawiać jego językiem
Skomentował w ten sposób ogłoszony przez premiera plan gospodarczy. Odniósł się także do kwestii odbudowania pozycji Europy na międzynarodowej arenie.
- My się przeregulowaliśmy, potrafimy rozmawiać o winie, ubraniu, sztuce czy płci. Dzisiaj administracja Trumpa - wbrew pozorom - może Europę trochę obudzić. Z nim, jak z każdym nie do końca dobrze przygotowanym do życia człowiekiem, trzeba rozmawiać jego językiem. On rozumie biznes, więc Europa ze swoją poprawnością, edukacją, ekologią itd. nie da rady. Trzeba się przeformatować, wybrać polityków, którzy potrafią to robić i stąd także - jak sądzę - zmiana kierunku patrzenia w rozwoju naszego rządu i Polski. (...)
Zobacz także

Wenderlich puka do drzwi Olszewskiego. A w tle zarzuty o: hejt, lenistwo i...frustrację
2019-09-19, 13:55Krytykuje program posła PO, zarzuca mu nieskuteczność i mowę nienawiści, w końcu stawia pytania. Paulina Wenderlich, kandydatka PiS do Sejmu z okręgu bydgoskiego, zorganizowała konferencję przed biurem Pawła Olszewskiego z Platformy… Czytaj dalej »

Sejm dokończy obrady po wyborach? Poseł Bartosz Kownacki: - To nic nadzwyczajnego
2019-09-19, 11:10Po raz pierwszy w historii parlamentu zdarza się, że ostatnie posiedzenie „starej' Izby zostało przerwane i będzie dokończone tuż po wyborach. Politycy opozycji podejrzewają, że Prawo i Sprawiedliwość zechce przegłosować np… Czytaj dalej »

Plakat wszystko zniesie? Policja bierze się za przedwyborczych wandali
2019-09-18, 19:00Zniszczone plakaty wyborcze: w naszym regionie wpłynęły dotąd dwa zawiadomienia w tej sprawie, a już wiadomo, że będą następne. W Koronowie „zaatakowany” został plakat wyborczy Pawła Olszewskiego , kandydata Koalicji Obywatelskiej… Czytaj dalej »

Robert Kwiatkowski zapowiada budowę trzeciego mostu dla Torunia
2019-09-18, 15:29Lider Lewicy w okręgu toruńsko-włocławskim Robert Kwiatkowski, do swojego programu wpisał między innymi budowę stopnia wodnego w Siarzewie, węzła autostradowego Dźwierzno-Kiełbasin oraz trzeci most dla Torunia. Czytaj dalej »

Posłanka Michałek o muzeum im. Elżbiety Zawackiej i liniach kolejowych
2019-09-18, 13:42Toruńska poseł Iwona Michałek zdradziła swoje plany na następną kadencje sejmu. Jeżeli ponownie zostanie wybrana, chce wspierać szkolnictwo wyższe oraz inwestycje infrastrukturalne. Czytaj dalej »

Senator Kobiak: Obawiam się, że sytuacja polskich firm mocno się pogorszy
2019-09-18, 11:26Senator Andrzej Kobiak z Koalicji Obywatelskiej obawia się bankructw, związanych z koniecznością podwyżek płac w przedsiębiorstwach. Mówił o tym dziś w 'Rozmowie dnia' Polskiego Radia PiK. Czytaj dalej »
Rozmowa Dnia
2019-09-18, 06:00Senator Andrzej Kobiak z Koalicji Obywatelskiej obawia się bankructw firm, związanych z koniecznością podwyżek płac. Mówił o tym dziś w 'Rozmowie dnia' Polskiego Radia PiK. Michał Jędryka: 'Silni Razem' to dobre czy złe hasło?… Czytaj dalej »

Zieloni o swoi programie. Piotr Malich startuje z listy Koalicji Obywatelskiej
2019-09-17, 20:15Zielona wizja przyszłości to solidarność, demokracja i ekologia - poinformowali przedstawiciele partii Zieloni. Swój program wyborczy przedstawił w Bydgoszczy Piotr Malich, który startuje do Sejmu z listy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego… Czytaj dalej »

Schetyna: kto wygrywa wybory w kujawsko-pomorskim, wygrywa w całym kraju
2019-09-17, 19:18Kto wygrywa wybory w województwie kujawsko-pomorskim, wygrywa w całym kraju - ocenił w Toruniu lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Dodał, że Koalicja Obywatelska zrobi wszystko, żeby wybory rozstrzygnąć na swoją korz… Czytaj dalej »

Kandydaci SLD pytają o los wojskowych emerytów i rencistów oraz o bazę wojsk USA w Grudziądzu
2019-09-17, 15:20Los wojskowych emerytów i rencistów jest zagrożony - powiedział w Grudziądzu Robert Kwiatkowski - lider na liście KW Sojusz Lewicy Demokratycznej w okręgu toruńsko-włocławskim. Czytaj dalej »