Wybory - kampania wyborcza

Rozmowa Dnia

Stanisław Kostulski

2024-10-28
Stanisław Kostulski/fot. nadesłane

Stanisław Kostulski/fot. nadesłane

„Rozmowa Dnia" - Stanisław Kostulski

Jaka będzie przyszłość partii Razem - m.in. pięć parlamentarzystek opuściło ostatnio jej szeregi? Między innymi o to Maciej Wilkowski o 8:30, w „Rozmowie Dnia” Polskiego Radia PiK, pytał Stanisława Kostulskiego, lidera Razem w okręgu toruńskim.

Stanisław Kostulski: Mieliśmy zaufanie do rządu, ale to zaufanie zostało nadwyrężone, nadszarpnięte. Po roku widzimy, że rząd po prostu nie spełnia tych postulatów, które obiecał, z którymi szliśmy do wyborów, które chcieliśmy realizować. Moim zdaniem w momencie, kiedy został zaprezentowany taki budżet, a nie inny, taki który uderza w sektor publiczny, taki który może doprowadzić do pełzającej prywatyzacji ochrony zdrowia, taki który będzie likwidował porodówki - kilka porodówek w naszym regionie także - nie ma dla strony jednoznacznie prospołecznej, progresywnej takiej opcji, żeby dalej ten rząd popierać. W takim wypadku nie widzę innej opcji, żeby po prostu przejść do opozycji. I to się stało (...). Kompletnie zgadzam się z tym, co mówi młodzieżówka partii Razem, że to jest „koalicja rozczarowań", bo my naprawdę mieliśmy bardzo dużo oczekiwania, jako młodzi ludzie, których reprezentuję (...).

prof. Maciej Siwicki

2024-10-25
prof. Maciej Siwicki/fot: LinkedIn

prof. Maciej Siwicki/fot: LinkedIn

PR PiK - Maciej Siwicki - Rozmowa Dnia

Czym jest cyberprzestępczość i jak się przed nią chronić? Jak świadomie korzystać z nowoczesnej technologii? To pytania, które od wielu lat, niezależnie od liczby kampanii społecznych, są ciągle aktualne. Rośnie liczba oszustów, a także ofiar internetowej manipulacji. Jak poruszać się w cyberświecie? O to zapytaliśmy prof. UMK w Toruniu Macieja Siwickiego z Katedry Studiów Strategicznych, Instytutu Nauk o Bezpieczeństwie.

– Nowe technologie to nowe możliwości. Poruszając się w cyberświecie, często zapominamy jednak o higienie komputerowej – mówił gość „Rozmowy Dnia”.– Mimo wielu podejmowanych kroków na całym świecie w celu zwiększenia bezpieczeństwa w sieci – ciągle jesteśmy krok do tyłu. Powinniśmy zacząć także od siebie – podkreślił.

– Większość ludzi ma tego oczywiście świadomość, i pomimo to i tak popełnia błędy – wszyscy wiedzą, że nie powinno się używać tych samych haseł, powinno się zwracać uwagę na strony internetowe, nie otwierać żadnych linków [przesyłanych np. w SMS-ach – przyp. red.], a i tak to wszyscy robią, czyli ta świadomość, że jest niebezpiecznie, że trzeba na wiele rzeczy uważać, jest powszechna, bo nie mamy w tym zakresie wątpliwości, ale z drugiej strony podejmowania z naszej strony działań, żeby się we właściwy sposób chronić, czyli zadbania o tzw. higienę komputerową – [z tym] jest bardzo słabo. Edukacja trochę leży – ocenił.

Zbigniew Ostrowski

2024-10-24
Zbigniew Ostrowski/fot. Radosław Łączkowski

Zbigniew Ostrowski/fot. Radosław Łączkowski

PR PiK - Rozmowa Dnia - Zbigniew Ostrowski

– Boję się, że ta klamka zapadła – mówi wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski, komentując odpowiedź minister funduszy i polityki regionalnej. Odpowiedź dotyczyła m.in. metropolii o znaczeniu ponadregionalnym w naszym województwie.

- Doczekałem się odpowiedzi od pani minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która m.in. odniosła się do naszego postulatu (postulatu Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy – dop. red.), żeby liczyć łącznie potencjały obu miast. Odpowiedziała, że to niemożliwe, bo te miasta podjęły kilka lat temu decyzje, że chcą mieć oddzielne ZIT-y, a więc chcą swoje inwestycje terytorialne realizować samodzielnie – mówił Zbigniew Ostrowski.

- Czyli mówiąc wprost - należy to tak interpretować, że pani minister odpowiada nam: „Zapomnijcie, nie będzie metropolii ponadregionalnej w Kujawsko-Pomorskiem”? - pytał Maciej Wilkowski.

- Bo rozwijacie się osobno i odwracacie się od siebie. Tak było dokładnie napisane w tym piśmie, prawie tak samo sformułowane – mówił gość „Rozmowy Dnia”.(...)

gen. bryg. Krzysztof Mitręga

2024-10-23
Gen. bryg. Krzysztof Mitręga/fot. © UMT 2024, autor: Agnieszka Bielecka, licencja: CC BY-NC 4.0

Gen. bryg. Krzysztof Mitręga/fot. © UMT 2024, autor: Agnieszka Bielecka, licencja: CC BY-NC 4.0

„Rozmowa Dnia" - gen. bryg. Krzysztof Mitręga

Gościem „Rozmowy dnia" PR PiK był gen. bryg. Krzysztof Mitręga, powołany przez prezydenta Torunia na pełnomocnika ds. bezpieczeństwa. To nowe stanowisko w toruńskim ratuszu. Jakie będą jego zadania? Czy jesteśmy przygotowani na zagrożenia? Dlaczego każdy powinien być gotowy do ewakuacji? O to pytaliśmy na naszej antenie.

Agnieszka Marszał: Jakie są pana obowiązki w toruńskim ratuszu?
Gen. Krzysztof Mitręga: Moje główne zadania, jako pełnomocnika prezydenta miasta do spraw bezpieczeństwa to opracowanie oraz nadzorowanie realizacji koncepcji rozwoju monitoringu wizyjnego miasta na kolejne 5 lat, prowadzenie audytu schronów i innych ukryć dla mieszkańców Torunia, monitorowanie sytuacji bezpieczeństwa w Europie wraz z analizą zagrożeń i, oczywiście, z wnioskami dotyczącymi bezpieczeństwa mieszkańców Torunia. I dalej: monitorowanie prac legislacyjnych związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem, jak również zgłaszanie wniosków dotyczących podniesienia poziomu bezpieczeństwa, utrzymywanie kontaktu z wojskiem i siłami sojuszniczymi, wreszcie realizacja zadań w sytuacja kryzysowych i innych zleconych przez prezydenta miasta Torunia.

Jak to jest ze schronami w Toruniu i w innych miastach regionu?
(...) Jak na razie mamy zidentyfikowanych w Toruniu ponad 85 takich pewnych, nazwijmy to, miejsc ukrycia, ale od 1 stycznia, gdy wejdzie w życie ustawa o ochronie ludności i ochronie cywilnej, będzie przeprowadzany szczegółowy audyt.

Mówi się o tym, że trzeba będzie budować nowe miejsce schronienia, że na przykład deweloperzy mieliby taki obowiązek...
Tak, ustawa o której wspomniałem, będzie narzucała takie obowiązek, chociażby wzmacniania stropów, jeśli chodzi o piwnice, o garaże. Wszelkie tunele, czy przejścia podziemne, wszystko to będzie można wykorzystać jako wstępna kryjówka dla mieszkańców.

Do zrobienia jest chyba bardzo dużo w całym kraju. Wiosną tego roku Najwyższa Izba Kontroli podała takie dane dwa lata po wybuchu wojny w Ukrainie: w Polsce na miejsce w schronach i ukryciach może liczyć niecałe 4 procent mieszkańców, obrona cywilna nie istnieje, a obywatele nie wiedzą, gdzie w razie zagrożeń mogą szukać bezpiecznego miejsca schronienia. Naprawdę jest aż tak źle?
No jest źle. Od lat 50., 60. nic się w tym względzie nie robiło, a dostępne miejsca zostały po prostu rozebrane, zniszczone, teraz trzeba to reaktywować. Konia rzędem temu, kto wskaże taki typowy schron, czyli budowlę ochronną o konstrukcji wyposażonej w urządzenia filtrowentylacyjne. To są pieniądze, to są znowuż pieniądze, a wszyscy unikają tego tematu, bo pieniądze dobrze jest mieć, ale wydawać na takie kwestie, jak bezpieczeństwo, to niekoniecznie.

Powinniśmy wydać pieniądze na budowę schronów i miejsc schronienia? To jest teraz sprawa priorytetowa?
Każda złotówka wydana na bezpieczeństwo jest to dobrze wydana złotówka. Oczywiście, musimy sobie zdać sprawę z tego, że wydatki na bezpieczeństwo nigdy nie zwrócą się w 100 procentach, a już na pewno nie dadzą zysku. Mają zminimalizować prawdopodobne skutki jakiegoś kryzysu (...).

dr hab. Magdalena Redo

2024-10-22
Magdalena Redo/fot. https://www.researchgate.net/profile/Magdalena-Redo/3

Magdalena Redo/fot. https://www.researchgate.net/profile/Magdalena-Redo/3

PR PiK - Magdalena Redo - Rozmowa Dnia

Program 800 plus - ile zyskujemy, a ile tracimy? O to pytaliśmy w „Rozmowie Dnia" dr hab. Magdalenę Redo, ekonomistkę z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu.

Program 800 plus nie przyniósł oczekiwanych efektów - wynika z rządowego raportu, do którego dotarła „Rzeczpospolita”. Z raportu wynika, że dzieci rodzi się coraz mniej, a ubóstwo jest coraz większe. W skrajnym ubóstwie żyje 2,5 mln Polaków, ponad 17 mln poniżej minimum socjalnego – wynika z danych za ubiegły rok. To najgorszy wynik od 2015 roku. Dotkliwie wzrósł poziom biedy wśród dzieci, seniorów i osób niepełnosprawnych. - Nagonka na 800 plus to wstęp do likwidacji programu - twierdzą z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwość.

A jaki jest ekonomiczny rachunek tego programu? – To jest coś, co najlepiej podsumowuje nieefektywność rozdawnictwa pieniędzy, które prowadzi do wzrostu inflacji, zjadającej te pieniądze. Politycy zyskują poparcie wyborcze, oferując w kiełbasie wyborczej kolejnej kolejne „plusy”, kolejne bony – to nie poprawi realnie sytuacji najuboższych grup społecznych w Polsce. Pieniądze na dzieci to nie jest zły pomysł, problemem jest to, że nas w Polsce po prostu nie stać na finansowanie takiego programu dla wszystkich dzieci. Ten program powinien być po pierwsze bardziej selektywny – nie stać nas takie rozdawnictwo, zwłaszcza że rozdajemy na wielu frontach – uważa dr Redo.

Jak mówiła, koszty społeczne dla obecnych beneficjentów programu 800 plus będą w przyszłości bardzo wysokie. Na emerytury dzisiejszych 40- i 50-latków za 20, 30 lat będą musiały pracować roczniki o połowę młodsze. Na pewno czeka nas w najbliższych latach wzrost podatków.

Maciej Jastrzębski

2024-10-21
Maciej Jastrzębski/fot. nadesłane/archiwum

Maciej Jastrzębski/fot. nadesłane/archiwum

PR PiK - Maciej Jastrzębski - Rozmowa Dnia

Czego potrzebują poszkodowani przez powódź? Jakie wsparcie jest w tej chwili najbardziej przez nich oczekiwane? O tym, w „Rozmowie Dnia” Polskiego Radia PiK rozmawialiśmy z Maciejem Jastrzębskim, dziennikarzem Polskiego Radia, który relacjonuje na bieżąco to, co dzieje się na terenach dotkniętych przez powódź.

Materiały remontowo-budowlane są w tej chwili najbardziej potrzebne na terenach dotkniętych przez powódź – wskazał.

Zwrócił też uwagę na ważną niematerialną pomoc. Chodzi o wsparcie psychologiczne. – rozmawiałem z kilkoma rodzinami i dzieci boją się wracać do domów. Nawet jeśli te domy będą odremontowane, będą śliczne, białe i puszyste – jak mówią dzieci – to nie będą te same domy. W większości przypadków, gdzie woda zalała mieszkania, gdzie mieszkały rodziny z małymi dziećmi, zostało stracone wszystko. Tak naprawdę pamięć o tym, co było kiedyś, pozostała w aparatach telefonicznych, na zdjęciach, które się ewentualnie uchowały na kartach, dlatego że zdjęcia, dokumenty, wszystko popłynęło z nurtem. To jest ta tragedia – mówił.

Wsparcia psychologicznego, często też opieki, potrzebują też starsi i samotni powodzianie.

Piotr Całbecki

2024-10-18
Marszałek Piotr Całbecki/fot. Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego

Marszałek Piotr Całbecki/fot. Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego

PR PiK - Rozmowa Dnia - Piotr Całbecki

40 lat temu zginął brutalnie zamordowany przez komunistyczną policję polityczną kapłan Solidarności, bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Dziś w regionie rozpoczynają się trzydniowe uroczystości rocznicowe. Opowiadał o tym marszałek Piotr Całbecki w „Rozmowie Dnia” Polskiego Radia PiK.

Marszałek dobrze pamięta zbrodnię sprzed 40 lat. - To był straszny cios. Pamiętam nawet takie poczucie winy, jak to się mogło stać właśnie na naszych oczach i tak blisko mojego domu – opowiada Piotr Całbecki. - To dosłownie kilkanaście kilometrów w linii prostej od miejsca, gdzie mieszkam - pochodzę z Łubianki. Chodziłem wtedy do liceum i to wydarzenie nas strasznie przygnębiło, a z drugiej strony - kiedy pojechałem na pogrzeb do Warszawy i zobaczyłem te setki tysięcy ludzi - wszystko się odmieniło. Ten marsz po pogrzebie - nie zapomnę go do dziś. Wszyscy już wiedzieli, że komunizm upadł właśnie w tym dniu, kiedy dokonano tego aktu barbarzyństwa. (...)

Z marszałkiem Piotrem Całbeckim rozmawiała Agnieszka Marszał. Pytała także m.in. o rozbudowę szpitala we Włocławku i Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy oraz o przyszłość Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu.

Janusz Zemke

2024-10-17
Janusz Zemke/fot. Janusz Władysław Zemke/Facebook

Janusz Zemke/fot. Janusz Władysław Zemke/Facebook

Rozmowa Dnia – PR PiK – Janusz Zemke

Czy wojskowy potencjał Bydgoszczy i regionu można lepiej wykorzystać? Jaką odgrywamy rolę w strukturach NATO po 25 latach obecności w Sojuszu? Maciej Wilkowski rozmawiał o tym z Januszem Zemkem, byłym parlamentarzystą i europarlamentarzystą z Bydgoszczy, byłym wiceministrem obrony.

– Przed 25 lat obecności w NATO Bydgoszcz dorobiła się statusu ważnego centrum szkoleniowo–eksperckiego – mówił Zemke. – Ogromne środki, jakie przeznaczamy na obronność, to szansa dla firm z naszego regionu. Ale aby ją wykorzystać, trzeba dostosować się do aktualnych realiów – powiedział.

Na przykład Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 powinny postawić na produkcję bezzałogowców. – Gdyby ten zakład opanował te produkcje, byłby wówczas na mapie Polski, ale myślę, że nie tylko, zakładem nie tylko ważnym, ale pilnie potrzebnym. Inna jest sytuacja w Nitrochemie, inna jest w Belmie – Belma w przyszłym roku zwiększy radykalnie produkcję. Bardzo ciekawą ewolucję przechodzi Grudziądz, WZU grudziądzkie, które kiedyś były przede wszystkim zakładem remontowo–modernizacyjnym, a dzisiaj w coraz większej skali zaczynają produkować. WZU w Grudziądzu zaczyna nawiązywać kontakty z wielkimi koncernami ze Stanów Zjednoczonych – wskazał.

Dodatkową szansą dla firm z naszego regionu będzie – zdaniem Janusza Zemkego – budowa Tarczy Wschód, która ma powstać w ciągu czterech lat i kosztować co najmniej 10 miliardów złotych.

Mł. bryg. Mariusz Marciniak i mł. bryg. Andrzej Świątkowski

2024-10-16
Mł. bryg. Andrzej Świątkowski (z lewej) i mł. bryg. Mariusz Marciniak/fot. fot. Komenda Wojewódzka PSP w Toruniu, Facebook

Mł. bryg. Andrzej Świątkowski (z lewej) i mł. bryg. Mariusz Marciniak/fot. fot. Komenda Wojewódzka PSP w Toruniu, Facebook

PR PiK - Andrzej Świątkowski i Mariusz Marciniak - Rozmowa Dnia

Fala powodziowa opadła, a z nią opadło zainteresowanie tym, co dzieje się na południu Polski. Tymczasem ludzie na terenach, które miesiąc temu znalazły się pod wodą wciąż potrzebują naszej pomocy. O tym, jak wygląda krajobraz po wielkiej wodzie, i jakie są potrzeby rozmawialiśmy ze strażakami z naszego regionu, którzy pomagali powodzianom w Lewinie Brzeskim. Gośćmi „Rozmowy Dnia" w PR PiK byli mł. bryg. Mariusz Marciniak i mł. bryg. Andrzej Świątkowski.

– Wyglądało to bardzo źle. Najprostszym rozwiązaniem, żeby to sobie wyobrazić, to zamknąć oczy, przenieść się do swojego domu i wyobrazić sobie, że tam znajduje się metr, półtora metra wody. Nasz dom, cały dobytek zostaje zalany. Mówimy tutaj o łózkach, wersalkach, sprzęcie AGD, RTV, lodówkach, które zaczęły pływać, pamiątkach, które zniknęły – mówi mł. bryg. Mariusz Marciniak.

– Z jednego domu, do którego wszedłem, było wyniesione dosłownie wszystko, zerwane podłogi, tynki zerwane na wysokość ok. 1,2 metra. Oprócz tego woda naniosła ze sobą dużo mułu, zanieczyszczeń, innych rzeczy. Będzie bardzo trudno przywrócić te domy do użyteczności – jeśli jest taka możliwość, bo część domów została zniszczona doszczętnie – opowiada mł. bryg. Andrzej Świątkowski.

Polskie Radio PiK organizuje zbiórkę i transport potrzebnych rzeczy dla powodzian z dwóch miejscowości: Żelazno i Ołdrzychowice Kłodzkie. Więcej informacji TUTAJ.

Barbara Brodzińska-Mirowska

2024-10-15
Dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska/fot. Instagram/Barbara Brodzińska-Mirowska

Dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska/fot. Instagram/Barbara Brodzińska-Mirowska

PR PiK -Rozmowa Dnia - Barbara Brodzińska-Mirowska

- Wybory 15 października zmieniły fundamenty, przerwały pewien ciąg zachowań, które uderzały w podstawy demokracji, ale wciąż jest mnóstwo palących problemów do rozwiązania i widać, że wśród wyborców zaczyna pojawiać się niedosyt i zniecierpliwienie - mówiła w „Rozmowie Dnia” dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska, politolożka z UMK w Toruniu.

- Rządy Zjednoczonej Prawicy - już abstrahując, jak je oceniamy - pokazały wyborcom, że są partie polityczne, które mogą zrealizować obietnice – mówiła dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska w Polskim Radiu PiK. - To oznacza, że przy wygórowanych oczekiwaniach, jakie wywindowała nowa koalicja rządząca, naprawdę będzie bardzo trudno zachować balans, bo to jest oczywiste – chyba każdy wyborca zdaje sobie z tego sprawę - że nie da się wszystkiego zorganizować i zrealizować. Myślę jednak, że minimum to jest poważne traktowanie wyborcy i przynajmniej tłumaczenie oraz dyskusja o tym, co zostanie zrealizowane, w jakiej kolejności, a co zostanie odrzucone i z jakich przyczyn. Tego moim zdaniem wymaga takie minimum traktowania wyborców poważnie – zwłaszcza, że wyborca dzisiejszej koalicji rządzącej przez lata miał poczucie bycia traktowanym niepoważnie. (...)

Zobacz także

Marek Nowak deklaruje: Rodzina będzie w programie politycznym Grudziądza

2024-03-07, 15:54

Magdalena Noga kandydatką Koalicji Ruchów Miejskich na prezydenta Torunia

2024-03-07, 13:57

Maciej Cichowicz walczy o urząd prezydenta Torunia. Do polityki wrócił po pięciu latach

2024-03-06, 17:11

Lewica i Polska 2050 z Grudziądza idą razem do wyborów: „Kompromis jest najważniejszy"

2024-03-06, 14:49

Paweł Gulewski prezentuje skrzynkę na pomysły i projekt: osiedLOVE inwestycje

2024-03-06, 13:31

Prof. Marek Adamski pozostaje rektorem Politechniki Bydgoskiej. Nie miał rywala

2024-03-06, 12:40

Drugie życie toruńskiego szachulca? Kandydat KO proponuje przeniesienie budynków na Winnicę

2024-03-05, 21:06

Piotr Całbecki ogłosił start w wyborach do sejmiku. Marszałkiem jest ponad 17 lat

2024-03-05, 20:27

Prezydent Zaleski: jeżeli zostanę wybrany, moim zastępcą będzie Marcin Czyżniewski

2024-03-05, 18:57

Rozwój rekreacji nad Kanałem i rozbudowa Myślęcinka. To proponuje Bydgoska Prawica

2024-03-05, 17:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę