Wybory - kampania wyborcza

Rozmowa Dnia

Marek Krawczyk: Organizacje i wolontariusze wyprzedzają z pomocą, tzw. aparat rządowy

2025-02-27
Marek Krawczyk/fot: Radosław Łączkowski

Marek Krawczyk/fot: Radosław Łączkowski

„Rozmowa Dnia" - Marek Krawczyk

W czwartek (27 lutego) przypada Światowy Dzień Organizacji Pozarządowych. To właśnie do nich adresowany jest nowy program „Moc Małych Społeczności”. O nim, a także o angażowaniu się Polaków w różnego rodzaju inicjatywy Maciej Wilkowski rozmawiał z Markiem Krawczykiem, podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i wiceministrem do spraw społeczeństwa obywatelskiego.

- Jest już bardzo dobrze, bardzo dużo udało nam się zrobić, co pokazują na przykład trzy ostatnie lata i to, jak polskie społeczeństwo zareagowało w obliczu różnych wyzwań, kryzysów. Myślę o epidemii, o wojnie w Ukrainie, o fali migracyjnej, o powodzi i o tym, jak podeszliśmy - jako społeczeństwo - do tego wyzwania. Społeczeństwo obywatelskie w ramach państwa stanowi bardzo ważny element. Zanim państwo uruchomi w sytuacji kryzysowej swoje narzędzia, swoje zasoby, wolontariusze i organizacji już są na miejscu i działają. Komplementarnie wpisują się w budowanie odporności państwa. To też jest jeden z celów naszego programu, żeby te organizacje budowały wzajemne zaufanie do siebie, rozwijały się, sieciowały się. (...).



W Grudziądzu, Golubiu-Dobrzyniu, Żninie, Solcu Kujawskim i we Włocławku odbyły się ostatnio spotkania dotyczące programu „Moc Małych Społeczności".
Jak mówił w „Rozmowie Dnia" minister Marek Krawczyk, przyszło na nie wielu przedstawicieli małych organizacji zainteresowanych wsparciem swojej działalności.
Mogą uzyskać do 50 tysięcy złotych. Ważna uwaga: w tym programie nie mogą uczestniczyć na przykład NGO - sy z Bydgoszczy czy Torunia, bo jest on adresowany do tych organizacji, które działają w miejscowościach do 100 tysięcy mieszkańców, czyli na przykład mogą o dotacje aplikować koła gospodyń wiejskich, ochotnicze straże pożarne czy kluby sportowe.



Rozmawialiśmy także o tym co sprawia, że ludzie chętniej angażują się w różnego rodzaju inicjatywy. Tu słowem kluczem jest sprawczość, a idealnym przykładem są budżety obywatelskie, które w naszym regionie cieszą się coraz większą popularnością i frekwencją, zarówno jeśli chodzi o liczby składanych projektów, jak i tych, którzy na nie głosują.

Marszałek Piotr Całbecki: Stawiamy na silne regiony!

2025-02-26
Marszałek Piotr Całbecki/fot. Zdzisław Nawrat

Marszałek Piotr Całbecki/fot. Zdzisław Nawrat

PR PiK - Rozmowa Dnia - Piotr Całbecki

- Wzmacnianie roli regionów to nadrzędny cel Komisji Zasobów Naturalnych (NAT) w Europejskim Komitecie Regionów - mówił dziś w „Rozmowie Dnia” marszałek województwa Piotr Całbecki - od kilku dni przewodniczący europejskiej komisji.

- Rolnictwo jest fundamentem wspólnoty gospodarczej – podkreślił marszałek Piotr Całbecki. - Naszym zadaniem jest stworzenie spójnej polityki rolnej i wizji, jak powinna wyglądać po 2027 roku. Unia Europejska musi doprowadzić do stabilizacji w gospodarstwach i zwiększyć opłacalność produkcji rolnej gospodarstw nie tylko dużych, ale także małych – zapowiadał. - Jesteśmy obszarem zróżnicowanym, dlatego jest to skomplikowana materia, ale wieś to nie tylko produkcja rolna, to także bezpieczeństwo zdrowia, bezpieczeństwo wobec kryzysu, kultura oraz turystyka. Są to niestety obszary wyludniające się, tu największym problemem jest zmiana pokoleniowa, dlatego musimy rozwiązać problem jakości życia na wsi. (...)

Roman Leppert: Reforma edukacji odbywa się według zasady „Nieco inaczej, ale nadal tak samo”

2025-02-25
Roman Leppert/fot. Radosław Łączkowski

Roman Leppert/fot. Radosław Łączkowski

PR PiK - Roman Leppert - Rozmowa Dnia

We wrześniu 2026 roku ma wejść w życie reforma edukacji. Rada ds. Monitorowania Wdrażania Reformy Edukacji wydała ostatnio swoje rekomendacje. Czy planowane zmiany to krok w dobrym kierunku? A może oświacie, podobnie jak gospodarce, potrzebna jest deregulacja? M.in. o to Adriana Andrzejewska-Kuras zapytała prof. Romana Lepperta, pedagoga z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, członka Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN.

- Planowana reforma edukacji będzie zmianą kosmetyczną - mówił prof. Roman Leppert, który krytycznie odniósł się do zapowiadanych zmian. - Reforma odbywa się według zasady „Nieco inaczej, ale nadal tak samo”. Ja osobiście należę do tej grupy osób, które są sceptyczne wobec powodzenia takiej właśnie zmiany. U podstaw tych zmian legło opracowanie profilu absolwenta i myślę, że to założenie, które przyjęto w punkcie wyjścia, jest dyskusyjnym założeniem, wątpliwym. Mnie bliskie jest przekonanie, że punktem wyjścia nie tyle powinno być pytanie o to, jakiego absolwenta chcemy otrzymać na wyjściu, lecz pytanie o to, jaką szkołą chcemy być - wskazał.




Maciej Jastrzębski: Ukraińcy nie wierzą, że Putin chce pokoju

2025-02-24
Maciej Jastrzębski/Fot. Magda Jasińska

Maciej Jastrzębski/Fot. Magda Jasińska

„Rozmowa Dnia" - Maciej Jastrzębski

Mijają trzy lata od ataku Rosji na Ukrainę. Jak dziś wygląda życie w kraju ogarniętym wojną? Co mówi się w Kijowie o jej zakończeniu? O tym rozmawialiśmy z Maciejem Jastrzębskim - korespondentem Polskiego Radia zza naszej wschodniej granicy.

Agnieszka Marszał: Trzy lata wojny, czy jej jedenasty rok?
Maciej Jastrzębski: Ja bym sięgnął pamięcią dalej. W 2008 roku, w kwietniu, jeśli dobrze pamiętam, odbyło się spotkanie, szczyt NATO w Bukareszcie i wtedy za sprawą władz Polski przeforsowano, że Ukraina i Gruzja zostaną zaproszone do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Władimir Putin był wtedy premierem. Powiedział, że on się na to nie godzi, że zrobi wszystko, żeby do tego nie doszło.
Kilka miesięcy później, w sierpniu, wybuchła krótka, bo pięciodniowa wojna rosyjsko-gruzińska. Tu bym upatrywał początku przygotowania Władimira Putina do tych wojen, które zamierzał rozpętać później.
To był oczywiście 2014 rok, aneksja Krymu, podpalanie Donbasu, wzniecanie separatystycznych nastrojów. Później pamiętamy wybuch wojny w Donbasie, która ciągnęła się do 2022 roku i wreszcie, 2021 rok: rozmowy, groźby, mówienie, że NATO ma się wynieść, jak najdalej od granicy Rosji, że Ukraina nigdy nie wejdzie do NATO.
A 24 lutego zaczęła się pełnoskalowa wojna, inwazja Rosji na Ukrainę. Byłem wtedy w Moskwie i pamiętam, że politycy z całego świata interweniowali, żeby Władimira Putina odwieźć od decyzji o napaści na Ukrainę. (...).

Od kilkunastu dni Donald Trump i Władimir Putin rozmawiają o zakończeniu wojny. A jak to zakończenie widzą Ukraińcy?
Jedni są zwolennikami podpisania pokoju nie za wszelką cenę oczywiście, ale jak najszybciej i nawet kosztem dużych ustępstw. Są także ci, którzy chcą prowadzić wojnę aż do wypchnięcia ostatniego rosyjskiego żołnierza - niezależnie od ofiar - poza granice terytorium okupowanego, aż do zmuszenia Rosji do kapitulacji. Jest też argument pojawiający się od trzech lat: jeśli Rosja wyjdzie z tego konfliktu z podniesionym czołem, to dalej będzie knuła, kombinowała, jak napaść - jeśli nie znowu na Ukrainę - to na jakiś inny kraj. Będzie wszczynała wojny hybrydowe i, kto wie czy nie kolejne wojny z fazą gorącą. Tutaj można się z tymi ludźmi zgodzić. Oni po prostu nie wierzą Rosjanom. Nie wierzą, że będzie stabilny pokój (...).
Wojenne statystyki przerażają. Setki tysięcy zabitych żołnierzy i cywilów - w tym prawie 600 dzieci. Ponad 4,5 miliony Ukraińców musiało opuścić swoje domy, na które spadło ponad 50 tysięcy bomb.

Krzysztof Sikora: Najwięcej uchodźców z Ukrainy jest w Bydgoszczy

2025-02-21
Krzysztof Sikora podczas „Rozmowy Dnia". / Fot. Radosław Łączkowksi

Krzysztof Sikora podczas „Rozmowy Dnia". / Fot. Radosław Łączkowksi

Posłuchaj rozmowy z Krzysztofem Sikorą.

Przebywający w Kujawsko-Pomorskiem uchodźcy z Ukrainy nadal potrzebują wsparcia. Ale jest ono inne niż trzy lata temu - mówił w „Rozmowie Dnia" Polskiego Radia PiK Krzysztof Sikora, Konsul Honorowy Ukrainy w Bydgoszczy.

- W Bydgoszczy mamy 30-40 tys. uchodźców z Ukrainy. W regionie drugi tyle. Są rozproszeni po wszystkich miastach i wsiach naszego regionu - mówił.

W rozmowie pojawił się również temat Centrum Integracji Cudzoziemców. Tego typu placówki mają zostać otwarte na początku drugiego półrocza tego roku w trzech miastach w województwie: Bydgoszczy, Toruniu oraz we Włocławku.

- Te instytucje będą służyły mieszkańcom i obcokrajowcom. Mają pomagać w integracji - stwierdził Konsul Honorowy Ukrainy w Bydgoszczy. - Proces integracji zaczyna się od znajomości języka, rozpoznania zasad rynku pracy i reguł prawa. Trzeba to zrobić bardzo szybko i sprawnie.








Krzysztof Sikora jest też prezydentem Wyższej Szkoły Gospodarki. To właśnie ta uczelnia odpowiada za utworzenia CIC w Bydgoszczy. Placówka powstanie w jednym z budynków WSG przy ul. Garbary.

Cała „Rozmowie Dnia" do wysłuchania poniżej.

Jacek Janiszewski: Z Donaldem Trumpem trzeba rozmawiać jego językiem

2025-02-20
Jacek Janiszewski/Fot. Zdzisław Nawrat

Jacek Janiszewski/Fot. Zdzisław Nawrat

PR PiK - Rozmowa Dnia - Jacek Janiszewski

- Rok 2025 może być przełomowy, trzeba się jednak przegrupować pod każdym względem - politycznym, światopoglądowym i gospodarczym - mówił gość „Rozmowy Dnia” Jacek Janiszewski, organizator Welconomy Forum w Toruniu.

Skomentował w ten sposób ogłoszony przez premiera plan gospodarczy. Odniósł się także do kwestii odbudowania pozycji Europy na międzynarodowej arenie.

- My się przeregulowaliśmy, potrafimy rozmawiać o winie, ubraniu, sztuce czy płci. Dzisiaj administracja Trumpa - wbrew pozorom - może Europę trochę obudzić. Z nim, jak z każdym nie do końca dobrze przygotowanym do życia człowiekiem, trzeba rozmawiać jego językiem. On rozumie biznes, więc Europa ze swoją poprawnością, edukacją, ekologią itd. nie da rady. Trzeba się przeformatować, wybrać polityków, którzy potrafią to robić i stąd także - jak sądzę - zmiana kierunku patrzenia w rozwoju naszego rządu i Polski. (...)

Mirosław Kamiński: Brak portu intermodalnego niekorzystnie wpływa na rozwój regionu

2025-02-19
Mirosław Kamiński/fot. Tomasz Bielicki

Mirosław Kamiński/fot. Tomasz Bielicki

PR PiK - Mirosław Kamiński - Rozmowa Dnia

– Kujawsko-pomorskie ma duży potencjał, trzeba tylko dać firmom, przedsiębiorcom, możliwości rozwoju – uważa Mirosław Kamiński, prezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Na pewno nie wpływa na to pozytywnie brak portu intermodalnego. Spółka, która miała budować terminal w Emilianowie, od sierpnia jest w stanie likwidacji. Jej większościowym udziałowcem jest Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Spółka zapewnia, że szuka inwestorów, ale dotąd ich nie znalazła.

– Taki port powinien być częścią większego projektu, który powinien współgrać z rządowymi inwestycjami infrastrukturalnymi – uważa Mirosław Kamiński. – Mówimy tutaj o powstaniu centralnego Portu Komunikacyjnego i o różnych inwestycjach, które muszą współgrać. Jeśli stworzymy coś, co będzie oderwane, to może się okazać, że będzie problem, żeby to się utrzymało, bo koszty eksploatacyjne trzeba pokryć, a jeżeli nie będzie zasilania, nie będzie składowania towarów, to może się okazać, że będziemy poza pewnym obiegiem – wskazuje.

Zdaniem prezesa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej ważną rolę w stworzeniu portu w Emilianowie mógłby odegrać samorząd województwa.

Rozmawialiśmy także o Centrach Programowania Robotów Przemysłowych, które PSSE uruchomiła w naszym regionie – Inowrocławiu, Grudziądzu i we Włocławku. Powstaną kolejne? – Chcielibyśmy, by pojawiły się pewne rozwiązania programowe, które pozwolą nam otwierać kolejne centra, ale żeby to nie było w ramach projektu, bo przeszłość pokazała, że warto czasami wcześniej pomyśleć o czymś, co będzie kontynuacją dla takich projektów – mówi prezes Kamiński. Inną opcją byłoby rozwiązania systemowe „polegające na tym, że znajdą się środki na otwieranie w kolejnych samorządach tego typu inwestycji”.

Rzecznik UMK: Zachęcanie do studiowania to jedno z największych wyzwań

2025-02-18
Patryk Tomaszewski, Joanna Kucharzewska/fot. Zdzisław Nawart

Patryk Tomaszewski, Joanna Kucharzewska/fot. Zdzisław Nawart

PR PiK - Joanna Kucharzewska, Patryk Tomaszewski - Rozmowa Dnia

80 lat tradycji i 224,5 tysiąca absolwentów - Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu świętuje jubileusz. W Collegium Maximum właśnie trwa Konferencja Rektorów Uniwersytetów Polskich. – Zachęcanie do studiowania to jedno z największych wyzwań, jakie stoją przed uczelniami wyższymi – mówił dr Patryk Tomaszewski, rzecznik UMK.

Jakie jeszcze są problemy i wyzwania? – Zacieśnienie współpracy, podniesienie uczelni polskich w rankingach międzynarodowych, i chciałbym powiedzieć słuchaczom, żeby nie przywiązywać za dużej wagi do niektórych rankingów, bo niektóre z nich są komercyjne, tworzone na potrzeby niektórych uczelni – mówi dr Tomaszewski.

– Pewnie padną pytania o finansowanie nauki, ponieważ w Polsce to finansowanie jest troszkę niższe niż średnia w Unii Europejskiej. Zapewne będą też dyskusje dotyczące demografii – mamy w tej chwili wysoki niż w Polsce, to jest wyzwanie bardzo duże, żeby zachęcać młodych ludzi do studiowania – dodaje.
 
W ciągu 80 lat mury UMK opuściło blisko 225 tysięcy absolwentów. W środę sześcioro z nich otrzyma tytuł honorowego ambasadora uczelni – będą to osoby, które osiągnęły sukces w biznesie.

Andrzej Jankowski: Dzieci muszą wiedzieć, jak ważna jest w życiu aktywność fizyczna

2025-02-17
Andrzej Jankowski/fot. Radosław Łączkowski

Andrzej Jankowski/fot. Radosław Łączkowski

PR PiK - Rozmowa Dnia - Andrzej Jankowski

74 procent dzieci w wieku 9-12 lat nie potrafi kozłować piłką, ponad połowa nie umie skakać przez skakankę, większość nie potrafi zrobić przewrotu w przód. Uczniowie są coraz mniej sprawni fizycznie – rozmawialiśmy o tym z trenerem karatem Andrzejem Jankowskim, gościem „Rozmowy Dnia” PR PiK.

Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Sportu pracują nad zmianami w programie nauczania wychowania fizycznego. Nowe wytyczne mają pojawić się w marcu, w życie wejdą z początkiem września. Co powinno się zmienić na lekcjach W-F-u?

- Rozszerzyłbym gamę ćwiczeń, które wykonują dzieci. Dopuściłbym do tych zajęć różnego rodzaju dyscypliny sportowe – mówił w PR PiK trener Andrzej Jankowski. - Niektórzy nauczyciele zbyt płasko podchodzą do rozwoju fizycznego. Zauważam wśród dzieci brak podstawowych cech motorycznych, brak gibkości, brak wytrzymałości. Powinno się kłaść nacisk na ogólny rozwój dzieci, mamy być sprawni! Prowadzenie zajęć z wychowania fizycznego w klasach 1-3 przez tego samego nauczyciela, który uczy innych przedmiotów, jest też wielką pomyłką. Ważne jest kształtowanie świadomości, jak aktywność fizyczna jest ważna w naszym życiu. (...)



Według rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia każde dziecko powinno być umiarkowanie aktywne 60 minut dziennie, siedem dni w tygodniu. Polska dziś tych rekomendacji nie spełnia.

Paweł Gulewski: Budowanie Metropolii Toruńskiej to nic innego, jak zdrowy rozsądek

2025-02-14
Paweł Gulewski/fot. Tomasz Bielicki

Paweł Gulewski/fot. Tomasz Bielicki

PR PiK - Paweł Gulewski - Rozmowa Dnia

Gościem „Rozmowy Dnia" był w piątek prezydent Torunia Paweł Gulewski. Rozmawialiśmy m.in. o tym, co mieszkańcy zyskają dzięki Metropolii Toruńskiej i karcie miejskiej.

– Powołanie Stowarzyszenia Metropolia Toruńska to nie tylko zmiana nazwy, to konsolidacja działań 36 samorządów na rzecz rozwoju, który nam uciekał – mówił w „Rozmowie Dnia” prezydent Torunia Paweł Gulewski. Powołanie Stowarzyszenia Metropolia Toruńska to nie tylko zmiana nazwy, to konsolidacja działań 36 samorządów na rzecz rozwoju, który nam uciekał - mówił w „Rozmowie Dnia” prezydent Torunia Paweł Gulewski.

Jak podkreślił, utworzenie Stowarzyszenia Metropolia Toruńska to nie tylko zmiana nazwy. – Stowarzyszenie będzie miało inny zakres funkcjonowania, inne poziomy integracji 36 partnerów, niż Miejski Obszar Funkcjonalny – tłumaczył. Metropolia ma służyć „konsolidacji polityki przestrzennej, transportowej, turystycznej, promocyjnej, tożsamościowej”.

– Jesteśmy w sytuacji, w której Bydgoszcz, nasi partnerzy z Bydgoszczy, wprost mówią o tym, że Metropolia tak, ale Bydgoska, bez Torunia – wskazał. Przypomniał, że w ramach Koncepcji Rozwoju Kraju 2050 zarówno Bydgoszcz, jak i Toruń, zostały zakwalifikowane jako ośrodki o mniejszym znaczeniu – aglomeracje, „co ani bydgoszczan, ani torunian nie satysfakcjonuje”. Paweł Gulewski zaznaczył też, że potencjał metropolitalny ma znaczenie finansowe – bo na rozwój ośrodków metropolitalnych będą przeznaczane dodatkowe środki. – Więc budowanie obszaru metropolitalnego to nic innego, jak tylko rozsądek, strategiczne i mądre myślenie – ocenił.



Wskazał także, że Toruń nie przypisuje sobie roli hegemona w tej grupie. Zapewniał, że stowarzyszenie będzie zabiegać o zrównoważony rozwój wszystkich 36 samorządów i rozwijać potencjał każdej gminy.

Zobacz także

Kandydaci na radnych z Koalicji Obywatelskiej rozegrali charytatywny mecz. Sędziował Rafał Bruski

2018-10-13, 18:00

Włocławska lewica chce budowy izby wytrzeźwień

2018-10-13, 08:00

Nowe rozwiązania komunikacyjne propozycją kandydatów z MY Toruń

2018-10-13, 07:15

Mackiewicz: Powołam społecznego pełnomocnika ds. równego traktowania

2018-10-12, 20:45

Michał Zaleski o swoich propozycjach dla Bydgoskiego Przedmieścia

2018-10-12, 20:19

Wicepremier Gliński o pośle Olszewskim: "On pochodzi ze środowiska postkomunistycznego"

2018-10-12, 18:44

Poseł Olszewski o budowie drogi S5

2018-10-12, 17:15

Kolejne pomysły kandydatów na ułatwienie życia bydgoszczanom

2018-10-12, 16:15

Paweł Kukiz o programie swojego ugrupowania w Bydgoszczy

2018-10-12, 14:15

Marek Wojtkowski o zaporze w Siarzewie

2018-10-12, 10:41
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę