Wybory - kampania wyborcza

Rozmowa Dnia

Martyna Wojciechowska

2024-07-04
Martyna Wojciechowska/fot. Zosia Małoń, Tofifest Film Festival

Martyna Wojciechowska/fot. Zosia Małoń, Tofifest Film Festival

PR PiK - Martyna Wojciechowska - Rozmowa Dnia

„Godzina dla MŁODYCH GŁÓW” to pilotażowy program profilaktyczny zainicjowany przez Fundację UNAWEZA. Projekt jest reakcją na obecną kondycję zdrowia psychicznego wśród młodych realizowany także w szkołach naszego regionu. O zdrowiu psychicznym oraz szczegółach tego przedsięwzięcia w „Rozmowy Dnia” Iwona Muszytowska-Rzeszotek rozmawiała z prezeską Fundacji Unaweza, dziennikarką i podróżniczką Martyną Wojciechowską.

Iwona Muszytowska-Rzeszotek: Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży oraz działania ogólnopolskiego projektu „Młode głowy” realizowanego także w naszym regionie – to tematy „Rozmowy Dnia” w Polskim Radiu PiK, a to za sprawą wizyty w Toruniu Martyny Wojciechowskiej, dziennikarki, podróżniczki, prezeski Fundacji Unaweza, która właśnie ten projekt realizuje, a w ramach festiwalu Tofifest pokazany został film „Nic nie czuję”. To historia czwórki dzieci, które w obliczu kryzysu wraz ze swoimi rodzinami mierzą się z zaniedbanym i niedofinansowanym systemem zdrowia psychicznego w Polsce, i partnerem tej produkcji jest Fundacja Unaweza, Pani fundacja, w ramach projektu „Młode głowy”.

Martyna Wojciechowska:
Świetny film dokumentalny pt. „Nic nie czuję” w reżyserii Anity Bugajskiej i Janusza Schwertnera, film, który opowiada o tym, jakich dramatów doświadczają młodzi ludzie i ich rodzice, bo mówiąc o każdym kryzysie psychicznym należy mówić o systemie, bo to dotyczy wszystkich. To jest wielki przywilej móc współpracować z tą uzdolnioną dwójką reżyserów My jako „Młode głowy” przyłączyliśmy się jako partner do tego filmu. To jest tak naprawdę też opowieść o drodze, o tym, ja pokonywać trudności. Bardzo trudna dla wielu osób, mnie samą pierwszy seans pozostawił w stanie głębokiego wstrząsu psychicznego, uprzedzam, że to nie jest łatwy film, on jest bardzo szczery, bardzo prawdziwy, bardzo czułe struny potrafi poruszyć w każdym z nas – nie tylko w rodzicach, tylko w ogóle w osobach, które są wrażliwe na to, jak ten świat wygląda – więc uprzedzam, że wzbudza wielkie emocje, a jednocześnie skłania do tego, że zastanowić się, w jakim miejscu jesteśmy.

Blisko milion osób w Polsce doświadcza objawów, które mogą wskazywać na kryzys psychiczny. Te osoby powinny zostać szybko zdiagnozowane, a niestety [pod tym względem] nasz kraj] jest w stanie głębokiej zapaści. 550 lekarzy psychiatrów dziecięcych na ponad 38-milionowy kraj, który boryka się z kryzysem uchodźczym – to jest po prostu niemożliwe, żeby zrobić to szybko i dobrze, nie da się tego zrobić, nie jesteśmy w stanie szybko wbudować więcej szpitali, nie jesteśmy w stanie szybciej wyedukować więcej lekarzy. To, co możemy robić, to mówić, nagłaśniać, uświadamiać i dawać konkretne rozwiązania i to właśnie robimy jako Fundacja Unaweza i projekt „Młode głowy” – dajemy konkretne rozwiązania, które mogą zadziałać tu i teraz – to jest przede wszystkim system zwracania na siebie uwagi na tyle wczesnych etapach kryzysu psychicznego, żeby nie dochodziło do zaostrzeń, które wymagają hospitalizacji, bo tych miejsc po prostu jest za mało (…).

Całej „Rozmowy Dnia” można wysłuchać poniżej.

Łukasz Krupa

2024-07-03
Łukasz Krupa/fot. Łukasz Krupa/Facebook

Łukasz Krupa/fot. Łukasz Krupa/Facebook

PR PiK - Łukasz Krupa - Rozmowa dnia

Bydgoszczanie pobili rekord - zgłosili 900 projektów do budżetu obywatelskiego. Czy wyróżniają się aktywnością społeczną w porównaniu z innymi miastami? Dlaczego Bydgoszcz i Toruń w Koncepcji Rozwoju Kraju 2050 nie znalazły się w gronie miast o dużym znaczeniu? O tym - w Rozmowie Dnia Polskiego Radia PiK - Maciej Wilkowski rozmawiał z Łukaszem Krupą, zastępcą prezydenta Bydgoszczy, radnym sejmiku, dyrektorem biura Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz

Maciej Wilkowski: Prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, Zbigniew Ostrowski bije na alarm, że Bydgoszcz, ale także Toruń, znalazły się w trzeciej lidze ośrodków aglomeracyjnych w projekcie „Koncepcja rozwoju kraju 2050". Ta koncepcja powstała w Ministerstwie Funduszy i Polityki regionalnej. Pana też to oburzyło, że znaleźliśmy się w kategorii B, czy może C?

Łukasz Krupa: Ta koncepcja nie powstaje w ministerstwie, robią ją Instytut Rozwoju Miast i Regionów, który jest ciałem doradczym, chociaż jest to zarazem agencja rządowa. Ten dokument chyba nawet nie został opublikowany, lecz jest prezentowany na spotkaniach, które odbywają się w każdym województwie. W naszym województwie takie też spotkanie się odbyło i pan prezydent Rafał Bruski brał w nim udział.
My do tego spotkania się przygotowaliśmy, bo mieliśmy do tekstu dostęp już wcześniej i widzieliśmy, że metodologia która została przyjęta do tej hierarchizacji, jak to się nazywa w tym dokumencie miast, jest błędna. Po pierwsze dlatego, że założenia do polityki terytorialnej, do delimitacji tych obszarów funkcjonalnych są wzięte z bardzo starych dokumentów, bo z 2016, a nawet z 2013 roku. To są dokumenty, dziś już można powiedzieć, archiwalne. Od tego czasu bardzo wiele się zmieniło, przede wszystkim to, że w 2015 roku została przyjęta ustawa metropolitalna, jeszcze przez rząd Platformy Obywatelskiej i PSL, którą później PiS wycofał z obiegu prawnego, robiąc metropolię tylko na Śląsku, jako pilotaż. To nie zmieniło faktu, że wszystkie największe miasta w Polsce, które wówczas wypełniały kryteria związku metropolitalnego, czyli metropolii formalnej, w tym Bydgoszcz, od tego czasu współpracują - niektóre już dużo wcześniej i ten raport to wskazuje (...).

Wojciech Fibak

2024-07-02
Wojciech Fibak/fot. Iwona Muszytowska-Rzeszotek

Wojciech Fibak/fot. Iwona Muszytowska-Rzeszotek

PR PiK - Rozmowa Dnia - Wojciech Fibak

- Rywalizacja i determinacja – to zasady , które potrzebne są zarówno w sporcie, jak i kolekcjonerstwie – mówił dziś w „Rozmowie Dnia” polski tenisista, biznesmen oraz kolekcjoner, którego zbiory prezentowane są w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.

Pierwszy obraz do kolekcji kupił w wieku 19 lat, mieszkając w Stanach Zjednoczonych. Nie zainwestował w Picassa, a potem żałował, ale odnosił sukcesy na światowych kortach i dziś jest wybitnym tenisistą, biznesmenem oraz kolekcjonerem. Co jego zdaniem łączy tenis z kolekcjonowaniem dzieł sztuki?

- Słowo, które się nasuwa to „rywalizacja” - pewnego rodzaju stanowczość oraz postrzeganie ryzyka – odpowiadał Wojciech Fibak. - Kiedy w tych latach 80-90. mieszkałem w Nowym Jorku, w Paryżu, to mogłem kupić obrazy Picassa, ale wydawało mi się, że wydanie kilku milionów dolarów na obraz to jakieś szaleństwo – opowiadał. - Decydowałem się więc na inwestycje w piękne, przedwojenne, murowane rezydencje pod Nowym Jorkiem - w najlepszych, bardzo prestiżowych miejscach, z basenami i kortami tenisowymi. Wydawało mi się, że to jest większa jakość. Dzisiaj te domy kosztują kilkanaście milionów dolarów, a obrazy Picassa - kilkadziesiąt milionów, czyli jednak się myliłem. (...)

Zbigniew Ostrowski

2024-07-01
Zbigniew Ostrowski/fot: nadesłane

Zbigniew Ostrowski/fot: nadesłane

PR PiK - Zbigniew Ostrowski - Rozmowa dnia

W Koncepcji Rozwoju Kraju 2050 Bydgoszcz znalazła się w trzeciej lidze ośrodków miejskich i została określona jako aglomeracja regionalna. Projekt Koncepcji trafił do konsultacji społecznych. Na takie usytuowanie Bydgoszczy (ale też i Torunia) w projekcie bardzo ważnego dokumentu nie zgadza się Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy, które uważa, że zagraża to rozwojowi dwóch stolic naszego województwa. Prezes Towarzystwa Zbigniew Ostrowski był gościem Rozmowy Dnia Polskiego Radia PiK.

Na Państwa pytania czekamy pod adresem: rozmowadnia@radiopik.pl.

Maciej Wilkowski: Trwają prace nad „Koncepcją rozwoju kraju 2050. Jest to bardzo ważny dokument, który będzie wskazywał kierunki zarządzania rozwojem Polski. Znalazłem w nim coś, co wywołało u mnie zdziwienie, zaskoczenie, niedowierzanie: otóż Bydgoszcz i Toruń, a tym samym nasz region, zostały w nim potraktowane, moim zdaniem, marginalnie, jako obszary o znaczeniu regionalnym, a używając terminologii sportowej, jako trzecioligowca.
Jakie są pana odczucia, gdy dowiedział się pan, że jesteśmy trzecioligowcami...

Zbigniew Ostrowski: Może powiem, kiedy się o tym dowiedziałem, mianowicie 14 czerwca, gdy w Toruniu odbywało się seminarium, pt. „Hierarchia funkcjonalna miast w województwie kujawsko-pomorskim, jako punkt wyjścia do kształtowania polityk regionalnych i miejskich". Został tam zaprezentowany materiał, prezentacja, bardzo obszerna, takiego zespołu Obserwatorium Polityki Miejskiej i Regionalnej Instytutu Rozwoju Miast i Regionów.
Ten Instytut jest agendą Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, którym kieruje pani Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Prawdę powiedziawszy trochę nas przeraziła mapa, która została stworzona dla tego dokumentu, gdzie Bydgoszcz, no i także Toruń, gdzie potencjały tych miast zostały zrównane z takimi ośrodkami, z całym szacunkiem do nich, jak Bielsko-Biała, Rybnik, Kielce, Radom. Pamiętajmy, że Bydgoszcz jest ósmym, co do wielkości, miastem w kraju.
W koncepcjach oceny siły miast odchodzi się ostatnio od liczby ludności, bo to nie do końca determinuje pozycję, w tak zwanej sieci osadniczej, ale bierze się pod uwagę usługi, które dany ośrodek może wykonywać dla swojego najbliższego otoczenia. W momencie, kiedy te usługi zaczynają rozszerzać swój zasięg i wychodzą poza region, wtedy ta metropolia, nazwijmy to, określana jest mianem ponadregionalnej.

To jakie usługi oferują Bydgoszcz i Toruń?

Są to takie usługi, których ten dokument nie zauważył i to mnie trochę przeraziło, bo na przykład brano pod uwagę liczbę antykwariatów znajdujących się w Bydgoszczy, analizowano liczbę punktów sprzedaży komputerów, liczbę aptek, placówek usług fotograficznych, czy firm sprzątających.

Równie dobrze można by w to wrzucić punkty sprzedające kebaby...

Mało tego, robiono to także na podstawie książki, która jest znana chyba już tylko starszemu pokoleniu, a chodzi o „Panoramę Firm". Nie wzięto pod uwagę, co było dla mnie zaskakujące, funkcji naukowych, które w Bydgoszczy pełni chociażby Akademia Muzyczna, czy Collegium Medicum UMK. Nie zauważono usług medycznych, które są tu świadczone, i które sięgają daleko, nie tylko poza granice Bydgoszczy, ale i regionu. Przykład: Centrum Onkologii jest uznawane od lat w rankingach za najlepsze tego rodzaju centrum w Polsce - nie zostało uwzględnione - czy Wojewódzki Szpital Dziecięcy opiekujący się pacjentami z różnych stron kraju. Już nie mówię, że pominięto zupełnie włączenie Bydgoszczy do Sieci Miast Kreatywnych UNESCO w kategorii miasta muzyki, nie wzięto pod uwagę festiwali muzycznych, czy działalności dwóch najważniejszych w województwie instytucji muzycznych, czyli Opery Nova i Filharmonii Pomorskiej (...).

Andrzej Olczyk

2024-06-28
Andrzej Olczyk/fot. www.torunpsychoterapia.pl

Andrzej Olczyk/fot. www.torunpsychoterapia.pl

Rozmowa Dnia – PR PiK – Andrzej Olczyk

W 2023 roku stwierdzono w Polsce rekordowa liczbę nowych przypadków HIV – trzy tysiące, a szacuje się, że nosicieli wirusa może być dwa razy więcej. Jak chronić się przed zakażeniem, gdzie wykonać test i co robić, jeśli okaże się pozytywny?

O tym rozmawialiśmy z Andrzejem Olczykiem, prezesem toruńskiej fundacji Parasol, która zapewnia kompleksową opiekę osobom dotkniętym HIV.

W ostatnich latach na całym świecie liczba zakażeń spada, jednak w Polsce odnotowuje się ich wzrost. Dlaczego tak się dzieje? – W pewnym sensie zapomnieliśmy o takim wirusie, jak HIV. Organizacje pozarządowe od wielu lat apelują o to, żeby o nim opowiadać, edukować i mówić ludziom, w jaki sposób mogą się przed nim zabezpieczyć. Medycyna i nasza wiedza na ten temat jest o całą epokę dalej, niż 40 lat temu. Mamy wytyczne i dobre praktyki ze świata, w jaki sposób zatrzymać pandemię HIV. Jednym z podstawowych elementów jest edukacja, której brakuje w naszym kraju i teraz zbieramy tego pokłosie.

– Od wielu lat wołamy, ale to ciągle nie przynosi efektu. Nadal jest tak, że osoby, z którymi się spotykamy podczas różnego rodzaju szkoleń, czy warsztatów, często mają wiedzę na niższym poziomie dotyczącą HIV, czy chorób przenoszonych drogą płciową niż 15-20 lat temu – podkreślał Olczyk. (...)

Maksymilian Pawełczak

2024-06-27
Maksymilian Pawełczak/fot. Katarzyna Bogucka

Maksymilian Pawełczak/fot. Katarzyna Bogucka

PR PiK - Rozmowa Dnia - Maksymilian Pawełczak

- Wielki talent, przyszły mistrz świata, następca Golloba i Zmarzlika - tak mówi się o gościu dzisiejszej „Rozmowy Dnia” Polskiego Radia PiK. Był nim Maksymilian Pawełczak - młody żużlowiec Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Jak reaguje na takie komplementy? - Staram się nie słuchać - odpowiada. Ale słucha swojego taty, który mówi mu, że ciągle trzeba pracować, by być coraz lepszym i cieszyć się z każdego sukcesu.

Maksymilian jest aktualnym wicemistrzem świata Speedway Grand Prix 3, czyli rywalizacji do lat 16. na motocyklach o pojemności 250 cm sześć. W piątek podczas finałów w Gorzowie może zostać mistrzem. Nie skończył jeszcze 15 lat, a z powodzeniem rywalizuje ze starszymi od siebie. Mówił, że nie będzie łatwo, ale się postara. (...)

Waldemar Adametz

2024-06-26
Waldemar Adametz/fot. pl.linkedin.com

Waldemar Adametz/fot. pl.linkedin.com

PR PiK - Rozmowa dnia - Waldemar Adametz

Unijna dyrektywa work-life balance ma zapewnić pracownikom równowagę pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym, a także poprawić jakość ich życia. Co jej zapisy zmieniły w kodeksie pracy i jak to wygląda w praktyce? O tym było w „Rozmowie Dnia" Polskiego Radia PIK. Naszym gościem był Waldemar Adametz, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy.

O tym, co powinni robić pracodawcy, a co pracownicy, by praca nie pochłaniała nam całego życia - będą dyskutować w środę uczestnicy konferencji „Work-life balance, a mobbing", którą organizuje Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy. Konferencja ma zwiększyć świadomość dotyczącą unijnej dyrektywy work-life balance.

- W naszym regionie nadal jest mało firm, które dbają o dobre samopoczucie pracowników, o dystans między pracą a domem - mówił w „Rozmowie Dnia” Waldemar Adametz. - Naszą konferencją chcemy zachęcić pracodawców, żeby działali w tym obszarze, przedstawić dobre praktyki różnych firm, które już próbują ten balans ułatwiać pracownikom. Dodam, że to jest bardzo cienka linia - podobnie, jak blisko jest od miłości do nienawiści - tak samo walka przez pracownika, który chciałby mieć taką równowagę, jest często postrzegana przez pracodawcę jako atak na niego. Z kolei wtedy pracodawca w drugą stronę próbuje przycisnąć pracownika. (...)

prof. Magdalena Mateja

2024-06-25
Prof. Magdalena Mateja/Fot. Elżbieta Rupniewska, archiwum

Prof. Magdalena Mateja/Fot. Elżbieta Rupniewska, archiwum

PR PiK - Magdalena Mateja - Rozmowa Dnia

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęło konsultacje założeń nowej ustawy medialnej, która ma zagwarantować niezależność mediów publicznych. Co zrobić, by media publiczne nie były politycznym łupem i jak je finansować? O tym rozmawialiśmy z prof. Magdaleną Mateją, która pracuje w Katedrze Komunikacji, Mediów i Dziennikarstwa UMK w Toruniu.

– Media publiczne są dziś bardziej potrzebne, niż były 10, 20, 50 lat temu. Dlaczego? Dlatego, że rzeczywistość, w której funkcjonujemy, jest dużo bardziej skomplikowana, i od strony społecznej, i od strony politycznej, i technologicznej. Rozumie to doskonale Unia Europejska, która przygotowała nam grunt pod pewne zmiany, właściwie od nas oczekuje tych zmian – uważa prof. Mateja.

– Dziś media publiczne – tak twierdzi UE, ale myślę, że nie tylko ona, wielu badaczy, wielu polityków w skali świata podpisałaby się pod tym stwierdzeniem – są gwarantem wielu wolności obywatelskich, są niezwykle istotnym czynnikiem dla rozwoju demokracji, są jednym z jej filarów, poza tym są też istotne dla praworządności. Zatem bez mediów publicznych nie byłoby praworządności, demokracji, Unii Europejskiej i pewnie w konsekwencji też demokratycznej Polski – dlatego musimy o tych mediach mówić, musimy o nie dbać i ustanowić dla nich taki porządek, aby funkcjonowały jak najsprawniej i żeby nie zagrażali jej znikąd różni niebezpieczni ludzie. Niebezpieczni ze względu na pewne polityczne, militarne, ale też powiedziałabym finansowe względy – wskazała.

Leszek Woźniak

2024-06-24
Od lewej: Leszek Woźniak, redaktor Maciej Wilkowski/fot. Krystian Makowski

Od lewej: Leszek Woźniak, redaktor Maciej Wilkowski/fot. Krystian Makowski

PR PiK - Leszek Woźniak - Rozmowa Dnia

Ekologia, turystyka, nowoczesne technologie, plany i pomysły związane z żeglugą śródlądową – to tylko część zagadnień, które będą poruszane na rozpoczynającym się dziś w Bydgoszczy Światowym Kongresie Kanałów. Jakie możliwości ma w tych kwestiach miasto i region? O tym Maciej Wilkowski rozmawiał z Leszkiem Woźniakiem - dyrektorem Bydgoskiego Centrum Informacji, które kongres współorganizuje.

– To międzynarodowe wydarzenie, na którym gościmy pasjonatów, zarządców dróg wodnych z całego świata. Przyjeżdżają do nas goście z Chin, Stanów Zjednoczonych, Wielkie Brytanii. Pierwszym pozytywnym elementem jest to, że o Bydgoszczy mówi się w świecie związanym z żeglugą śródlądową, a druga rzecz powiązana z obecnością gości – wykorzystujemy to wydarzenie pod względem promocyjnym, wizerunkowym. Miasto stara się korzystać z tego, że rzeka przepływa przez centrum, że jest wykorzystywana w coraz lepszy sposób – mówił.

– Chcemy, żeby nasi goście zobaczyli, jak to w praktyce działa w Bydgoszczy, jeszcze bardziej zachwycili się naszym miastem i być może o nim mówili i przyjechali ponownie w celach turystycznych – wskazał.

Marcin Karasiński

2024-06-21
Marcin Karasiński/fot. Michał Zaręba/archiwum

Marcin Karasiński/fot. Michał Zaręba/archiwum

Rozmowa Dnia – PR PiK – Marcin Karasiński

– Mamy w zasięgu ręki wiele atrakcji, tych przyrodniczych, ale także zabytkowych. Jest naprawdę wielki wybór – mówił Marcin Karasiński z Nadwiślańskiej Organizacji Turystycznej w Toruniu, z którym rozmawialiśmy na łodzi, delikatnie kołyszącej się na Wiśle.

Gość Agnieszki Marszał zwrócił uwagę m.in. na panoramy Grudziądza, Torunia, czy Bydgoszczy. Na uwagę zasługują również pojezierza. – Dobrzyńskie, Brodnickie, w Borach Tucholskich mamy mnóstwo jezior, też na Pałukach. Rezerwaty przyrody i parki krajobrazowe – naprawdę, niesamowite bogactwo.

Karasiński zaznaczył, że Toruń dużo zyskuje z perspektywy Wisły. – Wszyscy turyści mówią, że miasto wygląda zupełnie inaczej spacerując po Starówce. Jest przepiękne, jednak ta toruńska panorama, uznawana za jeden z siedmiu cudów Polski, robi wielkie wrażenie na wszystkich odwiedzających, z kraju i z zagranicy. To przepiękny widok. Można się też zrelaksować, pokontemplować i też niesamowicie bogatą przyrodę, bo mamy w samym sercu miasta rezerwat Kępa Bazarowa. Ewenement na skalę kraju, w samym środeczku miasta ścisły rezerwat przyrody. Chronione tam jest wiele rzadkich gatunków roślin i zwierząt, więc to też zaskakuje wielu turystów.
Naszym gościom można zadać pytania pisząc na rozmowadnia@radiopik.pl

Zobacz także

Ogrzewanie mieszkań z pomocą wód geotermalnych? Kukucki o odwiercie badawczym

2024-04-12, 19:29

Zaleski: w kolejnej kadencji wybudujemy ponad 1000 mieszkań komunalnych i społecznych

2024-04-12, 17:47

Na wyborach samorządowych skorzystają także... konie. Banery trafią do stajni

2024-04-12, 09:56

Krzysztof Kukucki: Nie obiecywałem prezydentowi Włocławka, że nie wystartuję w wyborach

2024-04-11, 21:00

Wojciech Piniewski o wykluczeniu i gorszym sorcie. Po oświadczeniu Arkadiusza Fajoka

2024-04-11, 19:26

Michał Zaleski: Będziemy pokazywać, jak pozytywnie zmienił się Toruń [Rozmowa Dnia]

2024-04-11, 08:59

Arkadiusz Fajok dementuje nieprawdziwe informacje, które krążą po Inowrocławiu

2024-04-10, 20:07

Paweł Gulewski: Będziemy rozwijać sieć dziennych domów pobytu w Toruniu

2024-04-10, 19:04

Prezydent Marek Wojtkowski: Czuję się oszukany przez Krzysztofa Kukuckiego

2024-04-10, 18:10

Pierwsza tura nie przyniosła rozstrzygnięcia. Gdzie w regionie czeka nas „dogrywka”? [lista]

2024-04-10, 11:27
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę