Wybory - kampania wyborcza

Czabański: media publiczne i Rada Mediów Narodowych są solą w oku opozycji

2019-10-05, 12:30  PAP, IAR
Krzysztof Czabański/fot. TVP

Krzysztof Czabański/fot. TVP

Trwały system finansowania mediów publicznych musi zostać wprowadzony w życie, po wyborach będę lobbował za tym, by ustawowo określić to finansowanie na poziomie 0,16 proc. PKB - mówił PAP Krzysztof Czabański, który kandyduje do Sejmu z 2. miejsca na liście PiS w okręgu toruńsko-włocławskim.

Krzysztof Czabański wypowiadał się na temat mediów publicznych we wczorajszych „Wiadomościach” TVP. powiedział, że media publiczne i Rada Mediów Narodowych są solą w oku opozycji. Poseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził w TVP Info, że media publiczne i kierowana przez niego Rada Mediów Narodowych przełamały monopol narracji.


Dodał że gdyby media publiczne były osłabione lub nie byłoby ich w ogóle, to prawdopodobnie nie zostałyby ujawnione nagrania Sławomira Neumanna.
Na opublikowanym przez TVP Info nagraniu z końca 2017 roku słychać, jak szef klubu parlamentarnego PO-KO na spotkaniu z pomorskimi działaczami PO zapewnia, że jego partia stanie murem za wszystkimi, którzy mają problem z prawem, ale pod warunkiem, że są członkami tego ugrupowania. Dodawał, że problemy rozpoczną się, gdy politycy opuszczą szeregi PO. Natomiast na temat finansowania mediów publicznych rozmawiała z Krzysztofem Czabańskim Polska Agencja Prasowa:

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała w piątek, że KO przygotowała rozwiązania zmierzające do zniesienia abonamentu RTV, rozwiązanie Rady Mediów Narodowych i przywrócenie uprawień KRRiT. Ma to - jak mówiła - spowodować, że raz na zawsze żadna partia polityczna nie będzie miała wpływu na to, co dzieje się w programach. Jak pan, jako szef RMN odbiera taką propozycję?


Krzysztof Czabański: Finansowanie mediów publicznych z budżetu może być dobrym pomysłem, ale nie w wykonaniu Koalicji Obywatelskiej. Już w mijającej kadencji Platforma Obywatelska składała podobny wniosek i proponowali finansowanie na poziomie 700 mln zł na wszystkie media publiczne. To oznaczałoby kres tych mediów.

To, że oni od lat próbują zamknąć media publiczne jest rzeczą wiadomą. Być może będą używać frazesów, że media mają być niezależne i finansowane z budżetu, ale cel jest prawdopodobnie niezmienny, osłabić je, a w efekcie być może częściowo sprywatyzować, a częściowo zlikwidować.

Najlepszym dowodem ich stosunku do mediów publicznych jest to, że oni się teraz wściekają, twierdzą, że trzeba zlikwidować wszystko, łącznie z Radą Mediów Narodowych. Dzieje się tak, ponieważ nie podoba im się narracja mediów publicznych. Oni są w stanie jako „szczerzy demokraci” zaakceptować tylko taki stan, kiedy rynek medialny jest jednolity i mówi ich głosem.

A co pan proponuje, jeśli chodzi o finansowanie mediów publicznych?

— Najbardziej logicznym rozwiązaniem wydaje mi się finansowanie z budżetu, ale musi to być finansowanie na rozsądnym poziomie. W tej chwili oznacza to poziom w skali roku 3,5 mld zł, na telewizję i radio.

W mojej ocenie kwestia wysokości finansowania mediów powinna być zapisana ustawowo, jako wskaźnik w stosunku do poziomu PKB. Chodzi o to, by kolejne rządu nie mógł sobie według własnego widzi mi się dowolnie zmieniać kwoty przeznaczanej na media publiczne. Żeby temu zapobiec należy określić wysoki poziom zasilania i określić go jako wskaźnik do PKB.

Ile ten wskaźnik miałby wynosić?

— W tej chwili byłoby to 0,16 proc. PKB. To dałoby właśnie ok. 3,5 mld zł. Jeśli zostanę wybrany posłem będę lobbował w swoim klubie za taką propozycją. Jeśli nasz mandat na sprawowanie władzy będzie przedłużony, to taki projekt pojawi się wcześniej niż później, bo trwały system finansowania mediów publicznych musi zostać wprowadzony w życie.

Kiedy mógłby wejść w życie nowy model finansowania mediów publicznych?

— Sądzę, że realnym terminem byłby rok 2021.

Konieczne byłoby też docenienie, godne podziękowanie tym osobom, które przez lata płaciły abonament nie bacząc na apele poprzedniej władzy, by tego nie robić. Należy to docenić. Stąd moja propozycje, by przy zmianie systemu finansowania milion gospodarstw domowych, który płaci w tej chwili abonament RTV dostał w prezencie odbiornik cyfrowy. Takie odbiorniki kosztują obecnie od 80 do 100 zł, a przy tak dużym zamówieniu ich cena byłaby niższa, więc budżet państwa znacząco by nie zubożał w wyniku takiego podarunku.

Taki podarunek mógłby spowodować też inny pozytywny efekt. W tej chwili rynek radiowy jest zacementowany, gdyż nie ma wolnych częstotliwości FM. Tego rodzaju ruch, wprowadzenie miliona odbiorników cyfrowych, wpłynęłoby z korzyścią dla radiofonii cyfrowej. Spowodowałoby otwarcie tego rynku, pojawienie się nowych podmiotów, konkurencji.

Dodatkowo, jeśli punktem wyjścia do tego „otwarcia” byłoby rządowe zamówienie miliona odbiorników cyfrowych, mogłoby to pozwolić polskiemu kapitałowi stworzyć potężną firmę na tym rynku.

Do wyborów został już nieco ponad tydzień, według sondaży wszystko jest już przesądzone i to właśnie Prawo i Sprawiedliwość je wygra.

— Nawiązując do słów prezesa Jarosława Kaczyńskiego, to nie sondażami wygrywa się wybory, a przy urnach wyborczych. Wynik wyborów nie jest przesądzony, choć mam nadzieję, że wygramy.

W związku z tym apeluję do wszystkich, którzy chcą obronić obecną politykę, którzy uważają, że jest ona słuszna, aby poszli 13 października na wybory i oddali głos na PiS. Nasza aktywność w tych wyborach jest kluczowa.

Mobilizacja elektoratu, by poszli zagłosować, to plan kandydatów PiS na ostatni tydzień kampanii?

— Wszystkie spotkania kandydatów z wyborcami, konferencje prasowe, czy akcje plakatowe skutkują ożywieniem wyborczym. W tym sensie niezależnie od tego, co kto z nas robi, o ile jest aktywny w swojej kampanii wyborczej, składa się to na efekt końcowy w postaci efektu mobilizacyjnego.

Należy jednak pracować do ostatniej chwili kampanii. Nie można dać się uśpić sondażom czy opiniom, że wszystko jest już przesądzone. Do zamknięcia lokali wyborczych 13 października nic nie jest przesądzone.

Warto zwrócić uwagę, że zwykle frekwencja wyborcza jest stosunkowo niska, tymczasem wysoka frekwencja wyborcza jest korzysta i pokazuje zaangażowanie obywatelskie Polaków. Im będzie ona większa, tym lepiej dla nas jako zbiorowości.


Zobacz także

Poseł Kownacki: Cała sprawa oczyszczalni ścieków to wielki skandal

2019-10-02, 11:46

Iwona Kozłowska o sytuacji osób niepełnosprawnych. Potrzebne zmiany

2019-10-02, 08:12

Rozmowa Dnia

2019-10-02, 06:00

Kandydaci Koalicji Obywatelskiej: PiS ogranicza samorządność

2019-10-01, 19:25

Minister Ardanowski i poseł Latos o rządowym programie dla wsi

2019-10-01, 17:20

Taksówki dla seniora, czeki opiekuńcze i akcje dla emerytów - proponują działacze KO

2019-10-01, 16:20

Pieniądze z programu sypią się na lokalne drogi. Chodzi o miliony złotych!

2019-10-01, 14:45

Rozmowa Dnia

2019-10-01, 06:00

Senator Kobiak ostrzega: Nie da się bezkarnie podnosić płac, ceny urosną

2019-09-30, 19:58

Trzy rundy z liderami list do Sejmu okręgu toruńsko-włocławskiego. Za nami kolejna debata w PR PiK [wideo]

2019-09-30, 18:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę