Sypniewski: Nikt nie wmówi naszym wyborcom, że jesteśmy przybudówką PiS–u [Rozmowa dnia]
– Nie można nam zarzucać chęci stworzenia koalicji z Prawem i Sprawiedliwością – mówił Marcin Sypniewski, polityk Konfederacji, który był gościem „Rozmowy dnia” z Polskim Radiem PiK.
Michał Jędryka: Konfederacja ostatnio zyskuje w sondażach i to jest przyczyną rozmaitych wypowiedzi polityków. Stała się przedmiotem zainteresowania zarówno partii rządzącej, jak i głównej partii opozycyjnej. Jednak o tym za chwilę. Niedawno odbyła się konwencja Konfederacji. Jakie zapadły ustalenia i, czy mówiono o tym, że Konfederacja zyskuje? Co to oznacza?
Marcin Sypniewski: Konwencją zaczęliśmy prezentować swój program, który będziemy przedstawiać w trakcie kampanii wyborczej. Przede wszystkim Konfederacja reprezentuje obecnie wszystkich tych ludzi, którzy nie chcą, żeby ktoś urządzał im świat. To, co mówili na konwencji Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak, nasi liderzy, to jest sprzeciw wobec polityki klimatycznej Unii Europejskiej, wobec tych wszystkich ograniczeń, które są narzucane na ludzi. Tradycyjnie też Konfederacja broni wolności gospodarczej i wolności ludzi do decydowania o sobie. Przede wszystkim te postulaty prezentowaliśmy podczas konwencji programowej. My, jako Polacy zaczęliśmy dopiero wychodzić na swoje. W tym momencie, po tym okresie transformacji od czasów PRL–u, kiedy u nas ludzie zaczynali się bogacić, w tym momencie Unia Europejska i nasz rząd, w zasadzie kolejne rządy narzucają nam ograniczenia. Uniemożliwiają nam bogacenie się, nie chcemy, żeby te ograniczenia były. Chcemy, żeby Polska się rozwijała, obywatele mogli się bogacić i żebyśmy mogli osiągnąć, taki standard życia, jaki jest na zachodzie Europy. Żebyśmy nie musieli w tej chwili wszystkiego zmieniać, bo ktoś sobie wymyślił, że będzie w ten sposób walczył ze śladem węglowym.
O tym za chwilę porozmawiamy, ale chciałem jeszcze zapytać o wystąpienie Sławomira Mentzena. W czasie tej konwencji mówił, że dobrobyt kraju nie bierze się z rozdawnictwa, tylko z pracy. Przynajmniej tak zrozumiałem sens tego wystąpienia. Czy sądzi pan, że takie hasło i postawienie sprawy to jest coś, co może pociągnąć Polaków? Rzeczywiście jest duża część społeczeństwa, która bardzo ciężko pracuje i utożsamia się z tym, że właśnie to powinno prowadzić do dobrobytu. Jednak nie wiem, czy to jest większość.
Przede wszystkim jest to prawda. Głównie w tym sensie mówił Sławomir Mentzen, bo dobrobyt zawsze się bierze z pracy. Nigdy nie z rozdawania pieniędzy. Żaden kraj w historii nie stał się bogaty, dzięki temu, że rząd rozdawał pieniądze. Natomiast mamy przykłady wielu narodów, które doszły do bogactwa na tym, że ludzie ciężko pracowali. My niesiemy ofertę dla tych wszystkich ludzi, którzy uważają, że rzeczywiście dobrobyt bierze się z pracy. Chcemy, żeby rząd przestał im przeszkadzać. Żeby ludzie, którzy prowadzą własne firmy, czy ciężko pracują na etacie lub kilku, mogli w końcu cieszyć się tym, że mogą wydawać pieniądze, które zarobili.
Niestety dzisiaj jest tak, że rząd zabiera dużą część pieniędzy, wyciąga nam z kieszeni i rozdaje według swojego uznania. To jest najgorszy sposób wydawania środków. Chcemy, aby rząd tych pieniędzy zabierał mniej. Ludzie będą mogli w końcu zacząć doceniać pracę. Dzięki umysłowi i sprawnym rękom można dojść do czegoś. Pokazać, że Polska to nie jest kraj, w którym można zarobić tylko dzięki układom, a dzięki temu, że ktoś rzeczywiście ciężko pracuje. Przez wiele lat kolejne rządy niestety walczyły z pracą. W tej chwili ona jest strasznie opodatkowana. Koszt zatrudnienia pracownika jest dla pracownika bardzo duży. Chcemy z tym skończyć. Praca w Polsce powinna zacząć się w końcu opłacać, żeby ludzie, którzy prowadzą własne firmy lub zarabiają, nie musieli wszystkiego oddawać państwu. Tylko zachować to dla siebie, swojej rodziny i przeznaczać pieniądze na własne potrzeby.
Przejdźmy do bardziej politycznych układów. Oczywiście kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła i wszystko może się wydarzyć. Jednak gdyby dziś odbyły się wybory (zgodnie z sondażami), to najprawdopodobniej okazałoby się, że jest jakiś pad w parlamencie. To znaczy, że ani Platforma Obywatelska wraz z innymi partiami opozycji nie może utworzyć rządu, ani Prawo i Sprawiedliwość nie może utworzyć rządu. Chyba że którąś z tych formacji wesprze Konfederacja. Jakbyście się zachowali w takiej sytuacji?
W tej chwili to jest tylko gdybanie, nie znamy wyników. Mogą być zupełnie inne, niż obecnie pokazują sondaże. Natomiast dla nas w polityce nie są ważne stołki. My nie idziemy po to, żeby otrzymać stanowiska, ale żebyśmy mogli realizować nasz program. Tak jak mówiłem przed chwilą. Co w tej chwili postuluje Konfederacja, to jest coś zupełnie innego, niż postuluje PiS, Platforma, czy te inne partie opozycyjne. My chcemy, żeby rząd nie rozdawał pieniędzy na lewo i prawo, a umożliwił ludziom normalne życie. Wszystko zależy też od tego, jaką ofertę programową otrzymamy od jednej z tych głównych partii. Natomiast patrząc w tej chwili na głosowania w Sejmie, równie daleko nam do PiS–u i do Platformy Obywatelskiej. Także zobaczymy, co będzie po kampanii i jakie będą dokładne propozycje.
Tymczasem ostatni wzrost w sondażach sprawił, że Konfederacja stała się w ustach Donalda Tuska ze swojego rodzaju straszakiem. Kto głosuje na Konfederację, jest po stronie PiS–u. Co pan na to?
Nasi wyborcy przez te wszystkie lata, od kiedy Konfederacja istnieje, nasłuchali się już tyle epitetów ze strony obozu rządowego i ze strony tej totalnej opozycji, że są do tego przyzwyczajeni. Natomiast nikt nie mówi komuś, kto chce na nas zagłosować albo rozważa głosowanie na Konfederację, że jesteśmy przybudówką PiS–u. Nas od nich gospodarczo różni kompletnie wszystko. Platforma Obywatelska czy Lewica mają dużo więcej głosowań identycznych z Prawem i Sprawiedliwością niż Konfederacja. Nie można nam zarzucać chęci takiej koalicji. Tak jak mówiłem, o wszystkim zadecydują wyniki wyborów i to, jaki program będzie chciał realizować nowy rząd. W tej chwili nam równie daleko do PiS–u i do Platformy. My przede wszystkim nie słuchamy sondaży, a ludzi. Staramy się pomagać, rozwiązywać ich problemy, których obecnie jest cała masa. (...)
CAŁA ROZMOWA DNIA PONIŻEJ
Zobacz także
Wojciech Piniewski zapowiada uruchomienie w Inowrocławiu programu in vitro
2024-03-09, 19:37Środki na finansowanie procedury zapłodnienia in vitro dla początkowo 10 par miałby zapewnić miejski program w Inowrocławiu. Pełniący obowiązki prezydenta miasta Wojciech Piniewski (Koalicja Obywatelska) i kandydat w nadchodzących… Czytaj dalej »
Bydgoska Prawica ma pomysł na Młyny Rothera. Chce, by powstało tu centrum gamingowe
2024-03-09, 18:15Kandydat Bydgoskiej Prawicy na prezydenta Bydgoszczy Łukasz Schreiber przedstawił pomysł stworzenia w odrestaurowanych XIX-wiecznych Młynach Rothera centrum gamingowego. Jego zdaniem to sposób na ożywienie obiektu i zwiększenie rozpoznawalności… Czytaj dalej »
Koalicja Obywatelska zaprezentowała kandydatów na toruńskich radnych [lista]
2024-03-09, 17:30Urzędnicy, społecznicy, ludzie kultury znajdują się wśród kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Rady Miasta Torunia. Są znane osoby - jak choćby obecni radni Bartłomiej Jóźwiak czy Michał Rzymyszkiewicz - ale pojawiły się też… Czytaj dalej »
Co zostało zrobione, co jest w planach? Prezydent Bruski o inwestycjach w Fordonie
2024-03-09, 14:56- Prace nad Fordońskim Centrum Kultury są zaawansowane - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent Rafał Bruski. W bydgoskim Fordonie podsumował dotychczasowe inwestycje w tej dzielnicy i zapowiedział kolejne. Czytaj dalej »
Wizja rozwoju Inowrocławia oczami trzech kandydatów na prezydenta miasta
2024-03-09, 12:57W Inowrocławiu odbyły się w piątek konferencje prasowe, w których wzięło udział troje kandydatów na prezydenta tego miasta. Jakimi pomysłami chcą przyciągnąć do siebie wyborców? Sprawdzał to nasz reporter Marcin Glapiak. Czytaj dalej »
Razem dla Bydgoszczy: Nasze miasto było jednym z pierwszych finansujących in vitro
2024-03-07, 21:00- Jesteśmy dumne z samorządowego wsparcia zabiegów in vitro - mówiły kandydatki komitetu Razem dla Bydgoszczy do Rady Miasta. Czytaj dalej »
Lewica walczy o władzę w Toruniu. Piotr Wielgus kandydatem na prezydenta
2024-03-07, 18:23Piotr Wielgus - działacz ruchów miejskich i ekspert zrównoważonego rozwoju lokalnego, ogłosił start w wyborach na prezydenta Torunia. - To najwyższy czas na dialog, miejską demokrację oraz włączanie mieszkańców w procesy decyzyjne… Czytaj dalej »
Marek Nowak deklaruje: Rodzina będzie w programie politycznym Grudziądza
2024-03-07, 15:54Rodzina, młodzież i bezpieczeństwo - na to chce postawić Marek Nowak, kandydat Nowej Drogi Czas Grudziądza na prezydenta miasta. Czytaj dalej »
Magdalena Noga kandydatką Koalicji Ruchów Miejskich na prezydenta Torunia
2024-03-07, 13:57- Zróbmy coś, żeby miasto w końcu się rozwijało, żeby rozkwitało, aby młodzi ludzie chcieli tu mieszkać - mówi Magdalena Noga, kandydatka Koalicji Ruchów Miejskich na prezydenta Torunia. Jak powiedziała, kandyduje, żeby miasto… Czytaj dalej »
Maciej Cichowicz walczy o urząd prezydenta Torunia. Do polityki wrócił po pięciu latach
2024-03-06, 17:11„Czas Zaleskiego minął” - to jedno z haseł, z jakim do wyborów w Toruniu idą Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy. Ich kandydatem na prezydenta miasta jest Maciej Cichowicz, były radny miejski, który do polityki wraca po 5-letniej… Czytaj dalej »